00:00:31:ZAGUBIENI W MIŁOCI 00:01:02:- Jedno euro? 00:01:04:Talon na posiłek, euro? 00:01:06:Masz jedno euro? 00:01:08:Talon na posiłek, euro? 00:01:11:Talon na obiad, jedno euro? 00:01:16:Ile państwo mogš. 00:01:20:Masz euro? 00:01:23:Nie masz euro? 00:01:25:Jakie drobne. 00:01:37:Nie masz jednego euro? 00:01:44:Pieprz się. 00:01:59:- Nie mam nic. 00:02:28:- W porzšdku? 00:02:29:- Nic się nie stało. 00:02:30:- Jak to nic? Stało się! 00:02:33:Wybrała Paniš. 00:02:35:..nikogo innego .. 00:02:37:To Paniš uderzyła, 00:02:38:innych nie. 00:02:40:- Już dobrze. 00:02:41:- Chwileczkę. 00:02:43:Nie prowokuje pani wyglšdem. 00:02:46:A jednak. 00:02:47:Wyprowadziła jš pani z równowagi. 00:02:49:Wciekła się. 00:02:50:To nie było tak sobie. 00:02:52:Co jest w pani irytujšcego? 00:02:54:Pójdziemy na kawę? 00:03:02:Kretynka! 00:03:16:- Masz ognia? 00:03:26:A długopis? 00:03:28:To ważne. 00:03:36:Niele dostała, co? 00:03:43:. 00:05:48:. 00:05:57:- Otworzysz?|- Idę, idę! 00:06:05:Skšd wiedziałe, gdzie jestem? 00:06:07:- Od ciebie, powiedziałe... 00:06:08:- Ok, ok. Nie wal w drzwi,|to jedyna cała rzecz tutaj. 00:06:12:- Pukałem normalnie. Nie słyszałe? 00:06:15:Hej! 00:06:23:Mylałem, że masz doć remontów? 00:06:25:- Tak, no cóż. 00:06:27:Nikomu nie podałem tego adresu. 00:06:29:Nie chcę goci, chyba że ciebie. 00:06:32:- Miło mi.|- Nie próbuję być miły. 00:06:35:Nie chcę się spotykać |z niektórymi osobami. 00:06:40:Z tobš - tak. 00:06:42:To może być ostatnia taka robota. 00:06:44:- Niele zarabiasz. 00:06:46:Przyzwoita akcja. 00:06:48:Głupotš byłoby rezygnować. 00:06:50:- To nie "akcje", tylko remonty. 00:06:52:Dla pieniędzy. 00:07:06:Wcišż mi się zdaje,|że wszystko trafi szlag. 00:07:18:Nie jeste kopnięty. 00:07:20:Chociaż wyglšdasz. 00:07:24:Ja tak nie mylę. 00:07:25:.. Mylę, że nie! 00:07:27:A inni? 00:07:29:Mam to w dupie. 00:07:31:Ale byłoby mi przykro,|gdyby ty tak mylał. 00:07:39:Michael? 00:07:41:Co u ciebie? 00:07:44:- Jest dobrze.|- Dobrze się czujesz? 00:07:45:- Naprawdę?|- Tak. 00:07:47:Może wszystko rzucę|i zacznę pracować z tobš. 00:07:54:Nawet gdybym nie gadał? 00:07:57:- Nie mógłby. 00:08:04:- Masz wszystko, czego zapragniesz. 00:08:07:Ja nie mogę dosięgnšć. 00:08:09:.. Takie życie. 00:08:10:- Czego chcesz? 00:08:11:- Cholera wie. 00:08:13:Mam przesrane! 00:08:15:- Powtórz to, a...|- Gadanie pogarsza sytuację. 00:08:17:Tobie nie przeszkadza brak forsy. 00:08:19:Mnie dobija. 00:08:21:Dziwne, że się przyjanimy. 00:08:24:- Jeste zmęczony. 00:08:26:Piwo nie pomoże. 00:08:28:- Przyniosłem je dla ciebie. 00:08:31:- Reagujemy inaczej. 00:08:34:- Czeć|- Do jutra. 00:08:35:. 00:08:36:. 00:08:38:Nie mów, że nie dosięgasz.|Po prostu nie próbujesz. 00:08:41:Nie ty jeden, inni też 00:08:44:Jeste konwencjonalny. 00:08:46:Ale się tego wstydzisz. 00:08:48:Robisz cyrk, udajesz, że cierpisz! 00:08:51:Niczego nie zmieniasz. 00:08:53:Tylko chcesz, żebym pomógł ci 00:08:55:zapomnieć o tym całym gównie. 00:08:56:Proszę bardzo, nie ma sprawy. 00:08:59:Ale znajd powód by żyć, 00:09:01:W tym nikt cię nie wyręczy. 00:09:07:- Naprawdę wszystkim się przejmujesz. 00:09:48:- Daniel. Daniel? 00:09:49:Poczta. 00:09:54:- Dzięki. 00:10:00:. 00:13:23:Resztę wydam na autobus. 00:13:25:Muszę. 00:13:31:Tylko mi powiedz o której. 00:13:36:Zapytaj. 00:13:39:Zapytaj. 00:13:44:. 00:13:49:Mam bilet. 00:13:52:. 00:13:54:* - Daniel? 00:13:56:* Daniel, to ja. 00:13:58:* Twój numer wywietlił się kilka razy. 00:14:02:* Zostawiłam wiadomoć|na telefonie komórkowym. 00:14:04:* Nagrywam i tu. 00:14:05:* W twojej 00:14:07:tajemniczej pracy .. 00:14:09:- Mam klucze. 00:14:11:* - Będę w Paryżu|w poniedziałek wieczorem. 00:14:14:* Nagrywam tę wiadomoć, bo pewnie tam jeste. 00:14:17:- Mam klucze. 00:14:19:* - Całuję, do usłyszenia. 00:15:00:Cholera. 00:15:01:- Wpadłem do sklepu 00:15:02:minutę przed zamknięciem. 00:15:05:Oh! Ale ... 00:15:06:Masz jeszcze papier? 00:15:08:- Nie lubię, gdy się kończy. 00:15:19:- Nie było popiechu. 00:15:21:- Tamci wiedzš, że załatwiasz mi sprawunki? 00:15:23:- Nie, i nie mów im.|Liczę na ciebie. 00:15:30:- Niezbyt udany. 00:15:33:Nie dam ci go. 00:15:35:Masz już jeden. 00:15:38:Zresztš powiedziałem, że jest nieudany. 00:15:41:- Nie mam obrazka. Nigdy nie chciałem. 00:15:44:Proponowałe mi kiedy, 00:15:45:ale odmówiłem. 00:15:48:Obraziłe się. 00:15:50:- Nie pamiętam. 00:15:52:- Za słabo mnie znałe, 00:15:53:.. aby wręczać mi prezenty. 00:15:55:- Nie powinnimy niczego sobie dawać? 00:15:59:Tak, to rozumiem. 00:16:03:- Nie! 00:16:05:Możemy. Tylko uważam, 00:16:07:że na prezent trzeba zasłużyć. 00:16:11:Trzeba sobie zapracować. 00:16:14:Ale kiedy wszystko gra, 00:16:16:w końcu jedna osoba daje drugiej prezent. 00:16:18:Kto daje ci co. 00:16:21:Prezent. 00:16:23:Widzisz .. 00:16:24:musi być odpowiedni moment, 00:16:26:odpowiedni człowiek.. 00:16:28:i co się dzieje. 00:16:34:Nie zjadłe? 00:16:36:- Niesmaczne. 00:16:39:Będziesz w przyszłym tygodniu? 00:16:40:- Dlaczego? Chcesz? 00:16:42:- Nie lubię .. 00:16:43:.. niespodzianek. 00:16:47:Coraz bardziej mnie drażniš. 00:16:57:. 00:17:47:- Bruno? Jeste tam? 00:17:50:Wróciłe? 00:17:52:Nie zrozumiałem .. 00:17:54:kiedy przyjedziesz. 00:17:57:Jeste? 00:19:17:- Oh! 00:19:19:- Co ty tu robisz? 00:19:21:Chcesz pan chce? 00:19:25:Mylałem, że już nie przyjdziesz. 00:19:26:Czekałem na dole, a wreszcie jak idiota zaczšłem chlać. 00:19:29:Niech pan przestanie! 00:19:31:- Wzywam gliny! 00:19:32:- Żałuję.|- Doć! 00:19:43:- Dlaczego tyle wypiłem? 00:19:47:Pewnie z nerwów. 00:19:50:Bałem się twojej reakcji. 00:19:52:- Dobrze będzie. 00:19:54:Które rzeczy sš pana? 00:19:56:- Nie miałem powodu się bać, ale... 00:19:57:Przytul mnie. 00:20:00:- Stop kurwa! 00:20:01:Puć mnie!|Które rzeczy? 00:20:04:Gdzie majtki? 00:20:07:To te? 00:20:08:Chciałem dobrze. 00:20:09:- A palnšłem głupstwo. 00:20:10:- Musisz się ubrać.|- Widzisz ... 00:20:12:- Chod.|- Chciałem być ... 00:20:16:Gówno prawda. 00:20:18:Oh, oh! 00:20:20:- Przestań, bo ci przyłożę! 00:20:26:- Nie umiem kochać bez strachu. 00:20:28:- Dobra. 00:20:29:- Mylałem, że to już minęło. 00:20:50:. 00:21:07:Zostawiłem klucze. 00:21:21:Znam drogę. 00:21:37:* - Tu Michael. 00:21:38:* Jeste w pracy? 00:21:40:* Pracujesz? 00:21:41:* Do usłyszenia. 00:21:43:. 00:21:45:* - To ja, Sonia. 00:21:47:* Wrócę z Marsylii jutro wieczorem. 00:21:50:Chyba jednak 00:21:51:nie pójdę na tego drinka.. 00:21:55:* Od razu się położę. 00:21:59:* Zobaczymy się w rodę ... 00:22:32:- Czeć Danielu! 00:22:33:Podobno pracujesz. 00:22:35:- Tak, remont w 16. okręgu. 00:22:37:I drugi u kolegi, kiedy mogę. 00:22:39:Kombinuję, ale to nic. 00:22:40:Po pół roku bez pracy... 00:22:42:Jest dobrze. 00:22:43:Okay. 00:22:44:- Nie przejmuj się mnš.|Usišdę sobie. 00:22:52:- Proszę. 00:22:53:Uwaga! 00:23:14:- Zawsze tak się gapisz na ludzi? 00:23:17:- Na co innego mam patrzeć? 00:23:19:- To nie jest miłe spojrzenie. 00:23:21:Tak? 00:23:23:Jakie byłoby miłe? 00:23:25:- Pieprzyć! Niech będzie,|mam złe spojrzenie. 00:23:34:- Mogę tu usišć? 00:23:36:- Tak. 00:23:38:- Ma pani .. 00:23:39:.. niezwykłe spojrzenie! 00:23:40:Jestem zauroczony. 00:23:47:- Wszystko dobrze? 00:23:51:- Przepraszam... To jest Thomas. 00:23:59:- Sonia. 00:24:01:Jestem dziewczynš Daniela. 00:24:03:- Naprawdę? 00:24:04:wietnie. 00:24:06:Bardzo dobrze. 00:24:07:- Dziwisz się?|- Wcale. 00:24:09:- Po prostu nie wiedziałem. 00:24:14:- To już prawie trzy lata. 00:24:17:- Jasne! Sonia! 00:24:19:Jasne. 00:24:23:- Idziecie potem do Marie? 00:24:25:- Siadaj, ja się przejdę|- Nie, sied. 00:24:27:- Cały dzień pracuję pochylony, postoję. 00:24:29:- Muszę ić. Chyba nie starczy.. 00:24:39:- Daniel. 00:24:43:- Dzięki. 00:24:45:- Nie musisz odebrać szczyla? 00:24:47:- Kurdę, muszę! 00:24:49:Nie nazywaj go tak! 00:24:52:Nie wolno! 00:24:53:- Cytuję ciebie.|- Ja jestem jego ojcem. 00:24:55:- Więc masz prawo? 00:24:57:Cofam te słowa. Nie mówmy tak o nim. 00:25:08:- Pracuje z tobš? 00:25:11:- Kto? On? 00:25:14:On ma stałš pracę! 00:25:16:Jest księgowym!|Chociaż nie wyglšda .. 00:25:18:.. Odpowiedzialnš. 00:25:20:Cały dzień w małym gabinecie. 00:25:23:Wczenie, bo cierpi na bezsennoć. 00:25:26:Kończy też wczenie. 00:25:28:Po pracy nie wie, co ze sobš zrobić. 00:25:31:Więc wpada do mnie. Tragiczne! 00:25:33:- Takie jest życie wielu osób. 00:25:35:To nie jest tragiczne. 00:25:36:- Nie o to chodzi... 00:25:39:- Nie jest na równi pochyłej. 00:25:41:- Pogadaj z nim.Zobaczysz, że ma wira. 00:25:44:- Zaraz wrócę. 00:25:45:Nie widać tego po nim.|Maskuje się. 00:25:48:Każdy co ukrywa.|Ale on ma idealny system. 00:25:51:To nieuczciwe! 00:25:53:Dałbym mu w mordę! 00:25:55:- Mówisz o facecie,|który włanie wyszedł? 00:25:57:- Człowiek powinien być .. 00:25:59:.. Spójny. 00:26:01:Cholera! Michel .. 00:26:02:.. skończył studia. 00:26:03:Jest poliglotš. 00:26:05:I nagle trach. 00:26:07:Załamanie, katastrofa. 00:26:10:- Autodestrukcja. 00:26:12:- Daniel powiedział: 00:26:14:.. Thomas jest jak mój brat. 00:26:16:- Naprawdę? 00:26:17:- Odszedł ze wietnej pracy. 00:26:18:- Wzruszyłem się. 00:26:19:Dlatego to powiedziałam. 00:26:22:- Znajomi pilnujš,|żeby się nie załamał. 00:26:24:Chociaż chyba nie widuje|wielu osób poza mnš. 00:26:28:- Co musiało się stać,|że tak się zmienił. 00:26:31:- Widać, że to szajbus.Trzymał się|Daniela, jakbymy mieli go pogryć. 00:26:34:Nieprzyjemne! 00:26:35:- Tak.|- Wiesz co? 00:26:37:- W wieku 23 lat, zakochał się 00:26:39:.. w starszej kobiecie z dziećmi. 00:26:42:Ładna, bystra.|Zakpiła sobie z niego. 00:26:43:Rzuciła. 00:26:45:Wczeniej nie zna...
Breton