0:03:07:Nie rozumiem. 0:03:10:Czego? 0:03:12:Musiałem cię nie zauważyć. 0:03:16:Jak to? 0:03:21:To ty mnie zamknšłe? | -Nie celowo, to moja praca. 0:06:03:Co ci jest? | -Nie, w porzšdku. 0:06:13:Dziękuję. 0:06:19:Dziękuję. 0:07:19:Przepraszam. 0:07:23:Szukam tej nowej restauracji. 0:07:25:Na ulicy Malhsam. 0:07:28:Wie pan gdzie to jest? | -Nie, nie jestem stšd. 0:07:34:Plac Petersburger. 0:07:44:Plac Strausberger. | -Tutaj! 0:07:47:Racja. 0:07:54:Głodny? 0:09:00:Dzień dobry. 0:09:05:Dziękuję. 0:09:08:Czego pani szuka? 0:09:39:Szukałam twojej rodziny w archiwach przez lata. 0:09:44:Twoja matka spędziła noc z żołnierzem z zagranicy. 0:09:48:Rodzina cię adoptowała. | Nie było testamentu. 0:09:52:Teraz cały twój spadek | przechodzi na jakš ciotkę. 0:10:21:Oto pani ID. | Proszę o podpis. 0:10:30:Mogłoby to pójć na pani konto. 0:10:34:Wolę w ten sposób. 0:10:45:Proszę. 0:10:55:Ale szczęcie! | -Do widzenia. 0:11:26:Rozbierz się. 0:11:33:Chwila. 0:12:58:Spadaj dupku. | Wynocha. 0:13:03:Spadaj! 0:13:11:W porzšdku? 0:13:16:Gdzie twój samochód? 0:13:23:Nic mi nie jest. 0:13:46:Nie zostanę tu. 0:13:51:Ma pan wstrzšs mózgu. 0:13:56:Nie pozwolę panu odejć. | -To moja głowa. 0:13:59:Bez ubezpieczenia. | Niemożliwe! 0:14:02:Nie zostaję. 0:15:38:Wyglšdam okropnie. 0:15:45:Dobrze się czujesz? 0:15:49:Jeste pewien? 0:16:09:Miałe szczęcie. 0:16:15:Muszę się stšd zabierać. 0:16:25:To zależy od ciebie. 0:16:41:Odszedł kiedy miałem 5 lat. 0:16:44:Matka trzymała jego pocztę. 0:16:48:Mylała, że wróci. 0:16:54:Zadawałem się z synem sšsiadów. 0:17:01:Zrobilimy małe ognisko. 0:17:04:Z tyłu naszego domu. 0:17:10:Hurtownia naprzeciwko... 0:17:16:kompletnie spłonęła. 0:17:20:Telewizory, stereo. | A my nie mielimy ubezpieczenia. 0:17:26:Ojciec zawsze o to dbał. 0:17:29:Ona nie otwierała listów, nie płaciła rachunków. 0:17:33:Szeć miesięcy póniej stracilimy ubezpieczenie. 0:17:37:To moje życie. 0:17:38:Pracowałem w barze. 0:17:41:Ten facet pił jak koń, | ale nie dawał napiwków. 0:17:49:Wtedy zobaczyłem jego gruby portfel. 0:17:59:To było takie łatwe. 0:18:03:Miałem na mój pierwszy lot do Los Angeles. 0:18:08:Gdyby nie kradł kart kredytowych... 0:18:12:co mógłby robić? 0:18:21:Nie wiem. 0:18:25:Seks. 0:18:29:To wszystko? 0:18:41:Masz chłopaka? 0:18:44:Niektórzy pracujš w bankach, | ja pracuję w pokojach hotelowych. 0:18:50:I wiesz co? 0:18:53:Lubię to. 0:20:07:To ratatouille. 0:20:39:Lubisz to? 0:20:49:Załóż to. 0:21:10:Nie podoba ci się. | -Jest ładne. 0:21:14:Nie, nie podoba ci się. 0:21:21:Mógłbym w tym chodzić. 0:21:29:21st CENTURY 0:23:02:Znasz go? 0:23:13:To twój chłopak? | -Johann, to jest Max. 0:23:18:Czeć. | -Witam. 0:23:20:To jest Simon. 0:23:30:Chcesz piwo? 0:23:33:Bedę zaraz wychodziła. 0:23:35:Tylko jedno. 0:23:37:Czekaj dam ci pienišdze. | -Nie, moja kolej. 0:23:40:Cztery? | -Cztery. 0:23:42:Pójdę z tobš. 0:23:47:Kim on jest? 0:23:50:Powiedz mi. | -Włanie go poznałem. 0:23:54:A ty? | Czy to twój chłopak? 0:24:46:Zostajesz jeszcze? | -Jeszcze trochę zostanę. 0:24:49:Muszę wczenie wstać. | -Okay. 0:24:52:Podrzuciłbym cię. | -Wiem. 0:24:55:W porzšdku. 0:25:03:Czekaj. 0:25:06:Podrzucić cię? | -Do domu. 0:25:08:Podrzucić. 0:27:50:Toronto. 0:27:54:Londyn. 0:27:58:Petersburg. 0:28:02:Rzym. 0:28:07:Caracas. 0:28:28:Czekaj. 0:29:58:ADRESY W BERLINIE, 1915 0:31:17:Jest piękna. 0:31:25:Anna. 0:32:47:Powiniene wejć. 0:32:49:Nie chcę. 0:32:51:Nie masz kšpielówek? | -Nie mam ochoty. 0:32:54:Więc po co tu przyjechalimy? 0:32:56:Odpoczšć. 0:33:14:Dlaczego nie zaprosisz | kilku przyjaciół? 0:33:17:Nie interesujš mnie przyjaciele. 0:33:20:Dzięki. | -To nie tak jak mylisz. 0:33:23:Nie mogę myleć o każdym. 0:33:27:A facet z 21st Century. | -Max? 0:33:31:Wyglšda w porzšdku. | -Ale on nie jest przyjacielem. 0:33:42:Ty jeste moim przyjacielem. 0:33:49:Jeste nim zainteresowany? | -Nie. 0:33:53:A co z twoimi przyjaciółmi? 0:33:57:Dopiero co się tu przeniosłem. | -Więc nie będzie imprezy. 0:34:40:Przestań, nie umiem pływać. | -Przestań. 0:34:44:Naprewdę nie umiem pływać. 0:35:29:Co ty tu robisz? 0:35:35:Z 21st Century. 0:35:39:Przyszłem zobaczyć się z Annš. 0:35:46:Umówilicie się? | -Chciałem z niš porozmawiać. 0:35:54:Nie wiem kiedy wróci. 0:36:10:Wejd. | -Nie chcę przeszkadzać. 0:36:13:Wejd. 0:36:27:To do zobaczenia. | -Randka? 0:36:57:Johann? 0:37:11:Wcale nie jestem głodna. 0:37:15:Ty? 0:37:18:Co ty tu robisz? 0:37:23:Co robisz? 0:37:40:Kto cię wpucił? | Mylę, że wiem. 0:42:18:Fajna muzyka. 0:42:21:Czuj się jak u siebie. 0:42:25:Dobrze w tym wyglšdasz. 0:42:28:To całkiem zwariowane. 0:42:30:Skończyłe rozmawiać z Annš? 0:42:33:Jeszcze nie. 0:42:35:Przyłšczysz się do kolacji? | -Okay. 0:42:39:Anna powinna być o ósmej. | -Okay. 0:42:54:Co tam wsadziłe? | -Papier. 0:42:57:Nie dziwne, że się nie pali. 0:43:51:Gdzie jest twój kochanek? | -Kochanek? 0:43:55:Simon, ten którego poznałe w 21st Century. 0:44:00:Dlaczego sšdzisz, | że to mój kochanek? 0:44:04:Nie wiem. 0:44:12:Popiesz się. 0:44:16:Potrzebujesz większego noża? 0:44:24:Anna, przełóż. 0:44:31:Dziękuję. 0:44:47:Teraz we kartę. 0:44:55:Daj mi jš. 0:44:58:As pik. 0:45:04:Teraz ty, Johann. 0:45:08:Nie patrz. | -Okay. 0:45:11:Król karo. 0:45:16:Teraz ja wycišgnę. 0:45:19:Walet karo. 0:45:22:Walet karo. | -Dokładnie. 0:45:36:Jak to zrobiłe? 0:45:38:No dalej, powiedz nam. 0:45:40:Nie. 0:45:42:Zaznaczyłe karty. | -Wyglšdam na karcianego oszusta? 0:45:46:Napijmy się. 0:45:54:Anna, | pilnuj żeby mnie nie uwiódł. 0:48:52:Bardzo dobrze. 0:50:19:pisz? 0:50:34:Anna, pisz już? 0:50:38:Co jest? 0:50:41:Nie mogę spać. 0:50:48:Już prawie zasnęłam. 0:50:53:Przepraszam. 0:51:01:O co chodzi? 0:51:05:Odpoczynek. 0:51:11:Trzymaj nogi pod wodš. | Będę cię powoli puszczać. 0:51:16:O cholera, Johann. 0:51:58:Piekne. 0:52:06:To będzie 1327 marek. 0:52:16:Mogę zobaczyć pana dowód? 0:52:18:Nie wzišłem portfela. 0:52:22:Rozumiem. 0:52:35:Mogę zapytać o datę urodzenia? | -1948. 0:52:56:TRANSAKCJA: | OCZEKUJĘ NA ODPOWIED 0:53:39:Moja karta. | -Oczywicie. 0:53:49:Kupiłe trzy? | -Cztery. 0:55:48:Za dużo pracujesz. | -Kto tak mówi? 0:55:51:Johann. 0:55:53:Zdaje się, że obaj się dogadujecie. | -Muszę spadać. 0:57:07:Nie, mam już doć. 0:57:21:Ty masz zdrowie. 0:57:27:Nie przesad z tym. 0:57:29:Dobra. 0:58:09:Jestem dla ciebie ciężarem? 0:58:27:Nie chcę być ciężarem. 0:59:40:O nie! 0:59:45:Główny zawór! 0:59:50:Ten jest od pralki. 0:59:52:Chod tu! 0:59:55:A teraz czas na prysznic. 1:01:32:Muszę już ić. 1:01:38:Jestem dzi DJem. 1:01:47:W 21st Century. 1:04:36:Robi się tu zbyt goršco. | 4 tygodnie w jednym miecie to za dużo. 1:04:42:Muszš zapomnieć mojš twarz. 1:04:54:Będziemy w kontakcie, prawda? 1:05:01:Tak? 1:05:08:O czym mylisz? 1:05:17:Zastanawiam się czy to ma znaczenie... 1:05:20:Czy odejdziesz teraz czy póniej. 1:05:28:Tak. 1:05:32:Arabowie nie traktujš czasu jako upływu, który można zmierzyć. 1:05:36:Bez chronologii | jak kierunek rzeki. 1:05:40:Dla nich czas jest jak przypływ oceanu. 1:05:45:W ich języku nie ma przyszłego, tylko teraniejszy. 1:05:55:Mów dalej. 1:06:07:Myslę, że Arabowie majš rację. 1:06:19:Zimno? 1:07:50:Wiele ludzi umiera | z tonami pieniędzy i bez spadkobierców. 1:07:57:Nielubne dzieci. | Rozbite rodziny. 1:08:02:Twoje nazwisko to Klose. 1:08:05:Paul Klose, twój dziadek, | będzie wujkiem zmarłego. 1:08:13:I twoje drzewo jest kompletne. 1:08:17:Richard Klose był twoim ojcem. 1:08:19:Zniknšł 30 lat temu. | Zostawił cię bez grosza. 1:08:26:A jeli nie? 1:08:28:Urzędnicy podatkowi | złamiš mi kark. 1:08:33:Więc to idzie do urzędu? 1:08:42:Ile tego jest? 1:08:45:430 000 marek. 1:08:49:Nie będziesz milionerem, | ale na życie wystarczy. 1:09:00:Nie chcę nikogo skrzywdzić. 1:09:03:Nie. 1:09:05:I mógłby zostać. | -Nie. 1:09:08:Nie? | -Nie powinna się pakować w kłopoty. 1:09:12:To bezpieczne, zaufaj mi. | -Nie. 1:09:16:Człowieku, ale jeste uparty! | -A ty nie? 1:09:31:Mogłabys pojechać ze mnš. 1:09:36:Nie chcę opuszczać tego miejsca. 1:09:40:Czego się obawiasz? | -Nie! 1:09:43:Już zdecydowałem. | -Okay. 1:09:47:Zostawmy to już. | -Okay. 1:10:10:Przepraszam. 1:13:18:Wynocha! 1:13:20:Co? | -Wyno się! 1:13:24:Co się dzieje? | -Działasz mi na nerwy. 1:13:29:Co zrobiłem le? | -Mam tego już dosyć. 1:13:35:Max, mówię poważnie. 1:13:38:Czemu się nie uspokoisz? 1:13:58:Wariatka. | -Wyno się! 1:14:01:Wynocha! 1:14:06:Po prostu wyjd stšd. 1:14:14:Chcę żeby wyszedł, Max. 1:14:45:Więc? 1:14:47:Czego chcesz? 1:14:51:Napić się. 1:15:17:A teraz?. 1:15:25:Przepraszam... | -Nie, zostań. 1:15:41:Kiedy jeste młody, | możesz wszystko. 1:15:44:Wszystko przed tobš | jeste zawsze pierwszy. 1:15:47:Po prostu masz szczęcie. 1:15:51:Wiek nie zżera cię od wewnštrz... 1:15:54:Powoli... | Nie. 1:15:58:I nagle to cię zaskakuje. | Z dnia na dzień. 1:16:23:Jak się tu dostałe? 1:16:28:Zostawiła klucze w zamku. 1:16:30:Kurcze! 1:16:59:Poszukamy twojego ojca w papierach. 1:17:05:Jeli cišgle jest zagranicš, nie w Berlinie... 1:17:09:To mało prawdopodobne, że się odezwie. 1:17:12:Więc będzie wykluczony ze spadku. 1:17:16:Co dalej? 1:17:18:Twój akt urodzenia musi być z nazwiskiem ojca. 1:17:23:To będzie podstawa do spadku. 1:17:40:Gdzie się podziewa nasz mały wšż? 1:18:59:Przestań. | -Daj spokój. 1:19:02:Przestań, proszę. 1:19:15:Najpierw muszę sobie poukładać pewne rzeczy. 1:19:27:Czego ode mnie chcesz? | -Nic od ciebie nie chcę. 1:20:30:Umie pani to czytać? 1:20:33:Potrzebuję wolumin z 1875. 1:20:36:Nie ma problemu. | Proszę usišć. 1:20:41:Dziękuję. 1:21:02:Będę w ogrodzie | gdyby pani mnie potrzebowała. 1:21:39:Kawę tutaj czy w ogrodzie? | -Prawie sk...
belonki8