Zaburzenia współżycia seksualnego w małżeństwie - Sikorski R.pdf

(2141 KB) Pobierz
Towarzystwo Rozwoju Rodziny
Prof. dr hab. med. RAD ZISŁAW SIKO RSKI
ZABURZENIA WSPÓŁŻYCIA
SEKSUALNEGO
W MAŁŻEŃSTWIE
Wydanie III
Warszawa 1984
Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich
„ Tylko szczęście przygotowywane dla drugich
prowadzi do
własnego szczęścia"
E. Pailleron
Wstęp
Zachodzące po wojnie w Polsce intensywne przemiany społeczne
objęły również podstawową składową społeczeństwa, jaką jest
rodzina. Każdy z typów rodziny, współcześnie wyróżnianych przez
socjologów, a rozpatrywany z punktu widzenia stosunków wewnątrz-
rodzinnych w zależności od ujęcia roli męża i żony oraz relacji
w układzie rodzice — dzieci, można analizować od strony jej tra­
dycyjnych i nowoczesnych cech.
Rodzina tradycyjna spełniała funkcje rozrodcze, wychowawcze,
gospodarcze i opiekuńcze, a głową rodziny był mąż. Taki wzór,
ze względów ekonomicznych i obyczajowych, cechowała trwałość
związku małżeńskiego.
Szybki rozwój przemysłu i związany z nim rozwój miast, procesy
migracji oraz nowe warunki społeczno-ustrojowe wpłynęły na to,
że rodzina ograniczyła zakres wielu dawniej spełnianych funkcji.
Zawężenie zadań rodzinnych na płaszczyźnie ekonomicznej, opie­
kuńczej i wychowawczej nie sprzyja trwałości związku małżeńskie­
go. Jednocześnie w związku z obserwowanymi zmianami coraz
większą rolę zaczynają odgrywać postawy małżonków względem
siebie.
Duży wpływ na kierunek przeobrażeń w małżeństwie wywiera
przejście kobiety zamężnej do pracy poza domem. Fakt, że ko­
bieta staje się współżywicielem rodziny, powoduje, iż stosunki
wewnątrzmałżeńskie tracą charakter zależności i podporządkowania.
Zmiany te doprowadziły do pojawienia się nowych trudności
w funkcjonowaniu współczesnego związku małżeńskiego. Jednakże
wyniki prowadzonych badań nie sygnalizują oznak kryzysu mał­
żeństwa. Nigdy nie zawierano tylu związków małżeńskich, i to
w młodym wieku, co obecnie. Od początku bieżącego stulecia
stale zmniejsza się liczba osób pozostających do 50 roku życia
w stanie wolnym, a która według danych szacunkowych, aktualnie
wynosi około 10% całej populacji. Również od początku XX wieku
obserwowana jest tendencja do obniżania się przeciętnego wieku
zawierania małżeństwa. Przyjmuje się jednak, że pod koniec obec­
nego dziesięciolecia ludzie będą pobierać się później, ponieważ
poważnie wzrośnie liczba studentów oraz liczba osób z wyższym
wykształceniem. Te grupy społeczne zawierają małżeństwa znacz­
nie później. W ten sposób dla coraz większej liczby ludzi, między
3
końcem okresu dojrzewania biologicznego a dojrzałością społeczną,
otwierać się będzie nowy etap — okres swobody, w którym dość
znaczna niezależność od rodziców nie musi być jeszcze opłacana
obowiązkami małżeńskimi.
Niewykluczone, że ten „okres wakacyjny" w życiu człowieka
upowszechni się. Wczesne zawieranie małżeństwa przestanie być,
przynajmniej dla pewnej części osób młodych, sposobem szybkiego
osiągnięcia samodzielności. Jednakże osoby, które ze względu na
przedłużony okres kształcenia lub niechęć do podejmowania obo­
wiązków małżeńskich bezpośrednio po uzyskaniu dojrzałości spo­
łecznej nie zawierają małżeństwa, na ogół pozostają w związkach
seksualnych.
Istotą rodziny tradycyjnej było przekazywanie materialnego
i kulturowego dorobku następnym pokoleniom. Funkcjonowanie
rodziny opierało się na przyznaniu pierwszeństwa temu anonimo­
wemu celowi w stosunku do reakcji indywidualnych. Ponadindy-
widualne i jednolite reguły, normy oraz instytucje gwarantowały
utrzymanie tej tradycji.
Anonimowpść stosunków pomiędzy ludźmi we współczesnym
społeczeństwie powoduje, że życie uczuciowe człowieka koncentruje
się w rodzinie, a jego różnorakie napięcia i urazy znajdują tam
uprzywilejowany teren do rozładowania.
Z całości życia rodzinnego wyodrębnia się coraz wyraźniej
małżeństwo. Autonomizacja małżeństwa jest procesem nierówno­
miernie zaawansowanym w poszczególnych środowiskach społecz­
nych, ale we wszystkich stwierdzono pewne cechy wspólne: swo­
bodny wybór małżonka, wyodrębnianie się ról małżeńskich oraz
wzrost znaczenia partnerskich cech współmałżonka, i to zarówno
w środowisku miejsko-przemysłowym, jak i wiejskim.
We współczesnym małżeństwie małżonków łączy więź uczucio­
wa, intelektualna i seksualna. Jednakże małżeństwo jest układem
dynamicznym, stanowi teren ciągłego przystosowywania się do
siebie dwóch odrębnych, inaczej ukształtowanych osobowości i dla­
tego w każdym związku małżeńskim mogą pojawiać się napięcia
i konflikty.. Ich rodzaj, nasilenie i sposób rozwiązywania zależą
od rodzaju cywilizacji, jej geograficznego zlokalizowania i okresu
historycznego. Jednak od najdawniejszych wieków po dzień dzi­
siejszy w małżeństwie poważną rolę odgrywają problemy współży­
cia seksualnego.
M ałżeństwa współczesne S jego problemy
Rodzina współczesna, tak zresztą jak dawniej, potrzebuje w rów­
nej mierze silnych związków uczuciowych między małżonkami, jak
i między rodzicami a dziećmi. Zdolność odczuwania miłości, wza­
jemnego Szacunku i współpracy została wykształcona na przestrzeni
wieków przez liczne pokolenia. Także i we współczesnym świecie,
mimo rosnących zagrożeń, jakie stwarza on dla rodziny i małżeń­
stwa, obserwuje się dążność do łączenia w związku małżeńskim
elementów miłości romantycznej, radości zmysłów, przyjaźni
i partnerstwa.
Niemal tyle samo pod względem objętości napisano na temat
erotyzmu człowieka, co na temat innych dziedzin jego działalności.
Obserwuje się jednak, także w literaturze naukowej, tendencję do
mieszania pojęcia seksualizmu z miłością. W oparciu o codzienne
obserwacje, doświadczenia i badania naukowe można by stwierdzić,
że:
v
1) seksualizm i miłość erotyczna to dwa zjawiska mające swój
rozwój i ewolucję,
2) każde z nich może istnieć oddzielnie lub mogą one współistnieć
w różnych proporcjach, nawarstwiając się wzajemnie.
Seksualizm ma znaczenie biologiczne, miłość natomiast społecz­
ne. Popęd płciowy jest wspólny dla wszystkich zwierząt, które
rozmnażają się w inny sposób niż pączkowanie i podział. Miłość
natomiast istnieje tylko u człowieka, chociaż zaobserwowano, że
niektóre zwierzęta wykazują w stosunku do swoich rodzin uczucia
przypominające miłość. Jest to jednak zjawisko raczej instynktow­
ne aniżeli' społeczne.
Grain uważa, że przed pokwitaniem u człowieka istnieje życie
miłosne, ale nie jest to życie seksualne. Jednym z podstawowych
■ wykładników związkń miłosnego jest współpraca pomiędzy ko­
chającymi się ludźmi. Zwierzęta mogą działać wspólnie, a nawet
dokonywać wspólnie większego wysiłku, ale jest to działanie
tylko instynktowne. Uczucia seksualne są zjawiskami zlokalizowa­
nymi poza świadomością, natomiast miłość jest świadoma i sta­
nowi doświadczenie wyuczone, zależne od sytuacji życiowej za­
angażowanych w nią osób.
Spełnienie potrzeb seksualnych człowieka może łączyć się z mi­
łością lub przebiegać bez niej. Szczególnie dużą potrzebę związku
uczuciowego odczuwają kobiety, a często nie przejawiają one żad­
nej dążności do uzyskania gratyfikacji seksualnej.
Społeczne odczucia człowieka i warunki jego życia powodują,
że połączenie seksualizmu i miłości u osób dorosłych wywołuje
powstanie nowej wartości, mającej olbrzymią siłę oddziaływania
i wywierającej duży wpływ na osoby związane uczuciem.
2 — Zaburzenia życia seksualnego
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin