Pokonać raka dr Ashkar.pdf

(684 KB) Pobierz
dr George Ashkar
Pokonać raka
raz na zawsze
METODA ABSORBCJI
NEUTRALNEJ INFEKCJI
Zadedykowałem tę książkę mojej ukochanej żonie Angel
która niestrudzenie zachęcała mnie do jej opublikowania
Elizabeth Nazarian i Alex Polanski to osoby, dzięki którym tę
książkę w pierwszej kolejności poznają Polacy, a następnie
inne narody świata - jestem dumny, że są moimi przyjaciółmi.
dr George E. Ashkar.
Książka ta może być wkrótce zabroniona, gdyż zachodni system medyczny nastawiony jest na to by wlewać w człowieka
chemię i na tym zarabiać, a dr George Ashkar proponuje chemię z organizmu usuwać i do tego prawie bez kosztów. Ponownie
odkrył i dostosował do współczesności znaną już w starożytnych Chinach metodę odtrucia organizmu. Metoda dr Ashkara
polega na prostym kilkumiesięcznym zabiegu odtoksyczniającym organizm, który przywraca jego naturalną boską równowagę
i uruchamia potężne siły samouzdrowienia. U zdrowych działa silnie profilaktycznie. Metoda ta jak twierdzi autor na-
jskuteczniej radzi sobie z tzw. nieuleczalnymi chorobami, typu rak, AIDS, reumatoidalne zapalenie stawów, zaburzeniami
systemu odpornościowego itp. Patologia systemu zachodniego polega na tym, że wszystko co naturalne i dane człowiekowi
od Boga za darmo, pod przymusem zamienia na sztuczne, pobierając przy tym zapłatę. Naturalne jedzenie zastąpiono “nad-
muchanym” przez nawozy lub zmodyfikowanym genetycznie, wolność zastąpiono biurokracją, naturalną odporność organizmu
szczepieniami, zdrowe myślenie propagandą telewizyjną, itd, itd. Nawet Boga próbuje się zastąpić instytucjami. Jeśli tego nie
zauważyłeś, na razie nie czytaj tej książki … wrócisz do niej później.
SPIS TREŚCI
Wstęp
2
Przedmowa.
3
Metoda absorbcji neutralnej infekcji
4
Lekarstwo na raka
5
Mechanizm rozwoju raka
6
System obronny organizmu
7
Przerzuty
9
Węzły chłonne
9
Rak piersi
9
Rak płuc
10
Rak mózgu
10
Rak męskich narządów rozrodczych oraz rak prostaty
Rak jąder
10
Wirus brodawczaka ludzkiego i rak prącia
10
Obrzezanie
11
Rak żeńskich narządów rozrodczych
11
Wirus brodawczaka ludzkiego i rak sromu
11
Wrrus brodawczaka ludzkiego i rak odbytu
11
Rak żołądka . .
Rak wątroby
Rak: trzustki.. . .
Rak kości. . . .
AIDS i rak. . .
Tryb życia, a ryzyko zachorowania na raka. .
Auto przyspieszenie
Sposób leczenia za pomocą metody NIA
Tworzenie rany do kuracji metodą NIA
Podsumowanie
Obrazowanie rezonansu magnetycznego
Moje własne doświadczenie z rakiem trzustki
Reumatoidalne zapalenie stawów
Badanie niekonwencjonalnych sposobów leczenia
Zalecenia
Lista chorób które, mogą być wyleczone w 100%
Regularne badania
Autobiografia
11
12
12
12
12
12
12
13
13
15
15
15
16
16
17
17
17
17
1
WSTĘP
To niesamowite, że tysiące naukowców, kosztem miliardów dolarów i dziesiątek lat badań, nie rozwiązało problemu raka,
a tu pojawia się mało znany dr Ashkar i przekonuje, że uzdrowienie jest dziecinnie proste.
Proponuje metodę, która -jak twierdzi - daje prawie stuprocentową skuteczność. Na dowód wspomina liczbę pięciuset
uzdrowionych, do których sam się z radością zalicza. Koszt zabiegu szacuje zaledwie na kilka dolarów.
Czy może słyszeli Państwo o tej metodzie? Nazywa się NIA (Neutral InfectionAbsorption). Nie? Przecież w czasach,
gdy każdego dnia umiera na raka tysiące ludzi, powinni o tym pisać na pierwszych stronach gazet głosić we wszystkich
czołówkach telewizyjnych wiadomości. Dlaczego tak nie jest?
Być może z tego samego powodu ówcześni zabronili drukowania dzieł Kopernika: żeby zachować status quo, żeby
rządzący systemem nie stracili zaszczytnych tytułów, dobrze płatnych posad, uznania, władzy i wpływu na ludzi. Proszę przez
chwilę wyobrazić sobie, że żyją Państwo w czasach Mikołaja Kopernika. Wszyscy ,,mądrzy" i "święci" z poważnymi minami
powtarzają Wam, że Słońce krąży wokół Ziemi, a tu jakiś mało znany człowiek nagle głosi, że jest odwrotnie. Nie znacie się
na astronomii, więc skąd moglibyście wiedzieć, że taki Kopernik ma rację? Która teoria jest prawdziwa?
Jest na to sposób. Po pierwsze, moglibyście zauważyć, że ,,mądrzy" i ,,święci" bardzo się zdenerwowali, gdy ktoś pokazał
prawdę.Tak jest zawsze, gdyż prawda wstrząsa systemem. Podobnie było przy innym przewrocie - tym sprzed dwóch tysiącleci,
gdy pojawił się pewien syn cieśli zwany Jezusem i zaczął twierdzić, że jest inaczej niż głoszą kapłani i uczeni. Mówił na przykład,
że wybawienie od ograniczeń można osiągnąć już teraz - za życia, że można wyleczyć kogoś mocą i wiarą zawartą w nas. Nie
tylko mówił, ale i pokazywał, że to prawda, że to działa. Ówcześni ,,mądrzy" i ,,święci" też bardzo się wtedy zdenerwowali. Czy
prawda mieszka w gniewie i zdenerwowaniu? Na pewno nie.
Drugą cechą prawdy jest prostota Kłamstwo musi być ubrane w zawiłe teorie i niezrozumiałe wyliczenia, aby przed
pospólstwem ukryć swą nicość i szpetność.
Po trzecie, prawda jest piękna. Można ją rozpoznać uczuciem. Jakże wielu geniuszy zauważyło, że głęboko pozytywne
uczucia wskazują na prawdę.
Wreszcie najważniejsze - prawdę można poznać po owocach. Warto się przyjrzeć jakie owoce mają poszczególne mme-
tody leczenia. Problem w tym, że ,,kapłani" starają się za wszelką cenę nie dopuścić, byśmy zaczęli myśleć samodzielnie.
Jedynie myśląc samodzielnie będziemy zdolni dokonać przewrotu kopernikańskiego i właściwego wyboru. Wtedy
będziemy wolni od ograniczeń, ale tylko w tej dziedzinie, w której dokonaliśmy przewrotu. ,,Prawda was wyzwoli" - mówił ów-
czesny "wywrotowiec" - Jezus Chrystus.
W metodzie dr. Ashkara nie znajdziemy uczonych wywodów, skomplikowanych teorii, lecz porażającą prostotę. W jego
przypadku też pojawili się zdenerwowani ,,kapłani", którzy aresztowali odkrywcę i zawlekli przed amerykański sąd w roku
1985, oskarżając o nielegalne leczenie ludzi, bo George Ashkar jest doktorem fizyki, a nie medycyny. Jak sam twierdzi, rak jest
problemem fizycznym, a nie medycznym. Dziwne, że skuteczne uzdrowienie chorych nie miało znaczenia dla sądu, gdyż dr
Ashkar został skazany. Paradoksalnie jedenak amerykański sąd przyczynił się do rozpropagowania metody NIA, gdyż właśnie
tam świadkowie zeznawali publicznie i pod przysięgą, że zostali uzdrowieni tym sposobem.
Przypomnijmy, że dr Ashkar nie jest jedynym, który wywołał gniew ,,kapłanów" i "uczonych". Podobnie prześladowano
i drwiono z wieluwspółczesnych mających osiągnięcia w leczeniu raka, m.in.: dr. Hamera (badania nad stresem), dr Budwig (olej
lniany), dr. Krebsa (witamina B 17), prof. Pantelliniego (uzupełniał niedobór potasu), a w Polsce - dr. Podbielskiego (mikroele-
menty) i dr. Rybczyńskiego (krzem). Wszyscy ci lekarze mieli jedną wspólną cechę drażniącą system - proponowali metody omi-
jające interesy koncernów farmaceutycznych. Laureat Nagrody Nobla, prof. Linus Pauling wyraźnie powiedział: "Wszyscy
powinni wiedzieć, że tzw. oficjalne badania przeciwrakowe są jednym wielkim oszustwem".
Być, może twierdzenie prof. Linusa Paulinga tłumaczy dlaczego amerykańskie instytuty nie chciały podjąć się badań
klinicznych metody NIA Oto inny przykład: możemy zauwazyć, że medycyna zachodnia w swym zadufaniu nie interesuje się
bardzo wysoką skutecznością metod leczenia raka stosowanymi w Chinach.Tam potrafiono wykorzystać wiedzę i doświadczenie
zbieraną przez kilka tysiacy lat
Mocno zdziwili by się Państwo widząc chińskie kliniki zapełnione Europejczykami i Amerykanami, którzy bez żadnych
chemii, naświetlań czy operacji wracają do zdrowia Niestety są to drogie kliniki. ,,Jeśli medycyna rzeczywiście chce znaleźć
lekarstwo na raka, dlaczego nie szuka go w każdym możliwym miejscu?" - pyta dr George Askar.
W wydawnictwie również stanęliśmy przed dylematem - wydać tę książkę, czy nie? Przeciez to jest przewrót
kopernikański. Poza tym, choć główna idea i metoda wydaje się dobra - niektóre drugoplanowe stwierdzenia dr. Georga Ashkara
kłócą się z zasadami powrotu do natury. Konsultowaliśmy się również z lekarzami, którzy w większości bardzo pozytywnie oce-
nili tę metodę, choć niektórzy odmówili publicznych wypowiedzi. Jak widać, podjęliśmy decyzję.
Jako dziennikarz stwierdzam, że wkrótce po tym gdy metoda NIA dotarła do Polski spotkałem się z kilkoma bardzo zad-
owolonymi ludźmi stosującymi metodę dr Ashkara. Wśród zadowolonych byli również lekarze, którzy na własnej skórze
2
sprawdzali działanie NIA. Można się domyślać, że największa potęga tej metody drzemie w zastosowaniu profilaktycznym.
Pamiętajmy jednak, że człowiek nie składa się tylko z samego ciała. Jest istotą troistą, złożoną z ciała, umysłu i duszy. Os-
iągnięcia mogą być krótkoterminowe, jeśli skupimy się na samym tylko ciele. To byłoby tak, jakbyśmy chcieli się zdrowo odży-
wiać, ale już nie zdrowo spać- krótko i nieregulamie. Na nic zdadzą się najlepsze metody i zdrowy sen, jeśli nie skupimy
większości naszych myśli na pozytywnych sprawach, albo damy sobie wmówić, że jesteśmy oddzieleni od Boga
,,Jedynym punktem styczności z boskością jest boskość w Was" twierdzi Baird Spalding w swym dziele pl ,,Życie i nauka
mistrzów Dalekiego Wschodu". Cóż, kto nie dostosuje się do duchowych praw, nie może być długo szczęśliwy.
Och, gdybyśmy mogli pojąć, jak wielką inteligencją sterowane jest nasze ciało ... Gdybyśmy mogli wreszcie zrozumieć,
że choroby to nie są przypadkowe zdarzenia, które nie wiadomo czemu się przyplątały.To są konkretne skutki, które starają się
o czymś nas poinformować. Naszym zadaniem jest znalezienie tej informacji i przyczyny. Ta metoda leczenia będzie
skuteczniejsza, która znajdzie i usunie przyczyny wyższego rzędu. Na przykład gdy składasz reklamacje jakiejś usługi, czy pro-
duktu możesz załatwiać to z portierem albo z kierownikiem.
W Polsce pierwszym propagatorem metody NIA jest Aleksander Polański z Life Improvement Institute LLC w USA,
a pierwszym ośrodkiem inicjującym tę metodę jest Jelenia Struga SPA Resort w Kowarach. To on zaprosił dr. GeogaAshkara
do Polski, uruchomił stronę internetową: www.lekarstwonaraka.com.pl. relacjonującąna bieżąco metodę NIA i przyczynił się
do wydania drukiem tej pozycji. Prawdopodobnie pierwszym lekarzem w naszym kraju, który zastosował tę naukę dla swoich
pacjentów jest dr Jan Pokrywka z Kłodzka, który był uprzejmy napisać przedmowę.
Kolejnym polskim lekarzem jest dr Jan Wróbel z Opola, który również włączył do swojej praktyki lekarskiej metodę NIA
modyfikując ją poprzez podawanie do organizmu aktywnego tlenu (ozonoterapia), co ma swoje uzasadnienie kliniczne.
Oto teraz - za pośrednictwem tej książki - przed Państwem pojawia się dr GeorgeAshkar i twierdzi, że pozbycie się
raka, AIDS, artretyzmu, reumatoidalnego zapalenia stawów, astmy, i niektórych chorób immunologicznych, a także zapobieżenie
im, jest dziecinnie proste.
Arkadiusz Woźniak - Wydawca
Myślę, że tak naprawdę, to nikt sobie nie zdaje sprawy, jaki ogromny geniusz jest zawarty w prostocie metody dr Ashkara
i jak ta metoda może zmienić życie milionów ludzi, jeśli ten geniusz zrozmnie ją i docenią.
Alex Polanski -
Life Improvement Institute, LLC - USA
PRZEDMOWA
Metoda (NIA) przypomina do złudzenia starożytne chińskie praktyki wywoływania wrzodów, sączących się oparzeń i
ropy na ciele chorego. Starożytni lekarze akuplmkturzyści zajmowali się również tego typu praktykami.
Zachorowania z tworzącymi się guzami nowotworowymi, jak i innymi guzami nienowotworowymi, wymagają poruszenia
nie tylko samej energii CHI, ale i większej ilości substancji, czyli płynu tkankowego. W takiej sytuacji akupunkturzyści prak-
tykowali całą serię zabiegów ,,MOXA", wywołując surowicze pęcherze oparzeniowe - niektórzy pacjenci byli potem cali w
bliznach po wielokrotnie powtarzanych zabiegach.
Niezależnie, ponownie odkryta i sugestywnie opisywana - a przede wszystkim z powodzeniem wypraktykowana przez
Georga Ashkara - sprytna technika drenowania, wywołanego terapeutycznie oparzeniem drugiego stopnia (za pomocą miazgi
czosnku), jest metodą, która wpisuje się w tę odwieczną praktykę starożytnej medycyny.
Wielomiesięczny drenaż tej oparzeniowej rany jest utrzymany za pomocą przykładanych nasion ciecierzycy (cieciorki),
okładanej liściem kapusty, dla niedopuszczenia do wyschnięcia i przedwczesnego zagojenia się terapeutycmej rany.
Metoda Wchłaniania Naturalnej Infekcji (NIA) jest terapią całkowicie akceptowaną przez współczesnego pacjenta z
uwagi na: - bezbolesność w porównaniu z metodami starożytnymi,
- niski koszt ograniczający się w zasadzie do ziaren cieciorki (odmiana grochu), kawałka liścia kapusty oraz bandaży,
- niewielką uciążliwość terapii, która wymaga mniej niż pięć minut dziennie przy zmianie opatrunku,
- efekt kosmetyczny ograniczony do miejsca na podudziu, które łatwo ukryć pod odzieżą,
- imponującą efektywność drenażową metody.
Pobieżne tylko wyliczenie wskazywałoby na wymianę w ten sposób nawet do 5 litrów płynu tkankowego przy rocznej
procedurze (NIA). Przypomnę, że całkowita ilość płynu tkankowego u typowego mężczyzny o ciężarze ciała 70 kilogramów
wynosi około 15 litrów.
3
Opisywana przez pana Ashkara skuteczność powinna wzbudzić większe zainteresowanie wśród osób zagrożonych nowot-
worem, a w szczególności osób z aktywną chorobą nowotworową oraz pobudzić lekarzy ją obserwujących do wyciągania
wniosków wypływających z praktycznych rezultatów, anie uprzedzeń i fałszywych wyobrażeń, zwłaszcza wyobrażeń estety-
cznych.
Teoria onkogenezy podana przez Pana Ashkara jest w zasadzie zgodna z obecnie lansowanymi teoriami, gdzie główną
odpowiedzialność zamka przypisuje się nadmiernej ilości i koncentracji związków rakotwórczych w przestrzeni międzyko-
mórkowej, w tak zwanej tkance podścieliskowej.
Ciekawe, a zarazem przerażające jest też, zamieszczone w filmie zestawienie pokazujące, jak z upływem dekad skracał
się okres ekspozycji na aktualne środowisko, by zgromadzić wystarczającą do onkogenezy, ilość związków rakotwórczych, by
zainicjować raka. Interesujące, u mniej więcej równolegle wzrastała koncentracja ołowiu i metali ciężkich w organizmach
społeczeństw uprzemysłowionych.
Lekarz med. akupunkturzysta, Jan Pokrywka przy konsultacji naukowej mgr. Tomasza Jandzisia Kłodzko - Londyn
2009. Redakcja. Wydawca oraz tłumacze podkreślają, iż niniejsza książka stanowi wyłącznie prezentację życia, poglądów oraz
metod wskazywanych przez jej autora. Książka ta nie jest ani poradnikiem medycznym, ani zestawieniem recept czy sposobów
na leczenie jakichkolwiek schorzeń. Źródłem prawidłowej wiedzy na temat diagnozy, stanu zdrowia oraz proponowanego
leczenia może być na terenie RP wyłącznie działanie lekarza jako osoby posiadającej wymagane kwalifikacje potwierdzone
odpowiednimi dokumentami (zob. Uustawa z dnia 5. grudnia 1996 r. - o zawodach lekarza i lekarza dentysty, Dz.U. z 2008 r.
nr 136., poz. 857. - tekst jednolity, z późniejszymi zmianami.). Osoby podejmujące się stosowania w praktyce metod podanych
w niniejszej książce - czynią to na własne ryzyko i odpowiedzialność.
METODA ABSORBCJI NEUTRALNEJ INFEKCJI
Onkolodzy tak naprawdę nie leczą raka. Starają się jedynie wyeliminować komórki rakowe, które w rzeczywistości są ofi-
arami choroby, a nie jej przyczyną. Postępując w ten sposób, naukowcy i lekarze nie skupiają się na kancerogenach, stanowiących
prawdziwą przyczynę raka. To właśnie one, postawione w organiźmie, inicjują raka i prowadzą do śmierci ofiary.
Opisywana w tej książce metoda NIA (absorbcja neutralnej infekcji) pozwala wyeliminować kancerogeny oraz komórki
rakowe. Umożliwia prawie stuprocentowy powrót do zdrowia oraz zapobiega nawrotom choroby, a na osoby zdrowe - działa
profilaktycznie.
Rak - to bardzo, bardzo groźne słowo używane przez lekarzy, by straszyć ludzi. NIDGY WIĘCEJ!
Tak naprawdę, rak jest niczym papierowa łódka, którą bawią się dzieci. Niektórzy lekarze przemienili ją w ogromnego
TITANICA. Nadszedł czas, by utonął. Im szybciej, tym lepiej.
ODKRYCIE I ROZWÓJ METODY ABSORBCJI NEUTRALNEJ INFEKCJI.
W 1936 roku, gdy miałem 5 lat, mój wuj Naum RezkaUa Sayegh, mieszkający w syryjskim mieście Aleppo, zachorował
na raka żołądka. Został przyjęty do kliniki należącej do Uniwersytetu Amerykańskiego w Bejrucie, gdzie miał być leczony. Ni-
estety, wój zmarł tam po kilku dniach. Byłem wówczas bardzo przygnębiony i poprzysiągłem sobie, że znajdę lekarstwo na raka,
choćby nie wiadomo co.
W 1943 roku mój starszy brat Sarkis wyjechał do Tunezji, by pracować wwarsztacie francuskiej armii. W tym czasie
Tunezja była w strefie wojennej, więc moja matka zamartwiała się o jego los. Przez ciągły stres i troskę zachorowała na
reumatyzm. Odwiedziliśmy wielu lekarzy, by znaleźć lekarstwo na jej chorobę, jednak wszystko to było bezskuteczne, gdyż
żaden z nich nie był w stanie nam pomóc. Ostatnią deską ratunku było odwiedzenie naszego miejscowego lekarza, profesora
Yenicomshliana, który pracował w szpitalu szkoły medycznej Uniwersytetu Amerykańskiego w Bejrucie. Również on nie dał
nam żadnej nadziei na wyleczenie mojej mamy. Poradził jej jednak, by przebywała w cieple oraz z dala od wilgoci. Powiedział
też, że "chorobę powoduje coś będącego we krwi, jednak medycyna nie wie ani co to jest, ani jak się tego pozbyć". Skoro chorobę
powodują jakieś związki chemicme, znajdujące się we krwi, zacząłem szukać sposobu, by się ich pozbyć i zwalczyć chorobę.
Pewnego dnia bawiłem się wraz z moimi przyjacióhni w ogródku, kiedy moja mama mnie zawołała, bym przygotował
jogurt. Wówczas moim obowiązkiem domowym było przygotowywanie go dla całej rodziny. Najpierw gotowałem mleko i
pozwalałem mu ostygnąć, a następnie dodawałem parę zaczynu, który miał zamienić całe mleko w jogurt.Tym razem śpieszyło
mi się, gdyż chciałem jak najszybciej dołączyć do moich przyjaciół w ogródku, więc nastawiłem palnik na większy ogień, by szy-
bciej zagotować mleko. Po pewnym czasie zauważyłem, że mleko się przypala, a w powietrzu czuć ostry swąd spalenizny. Nie
miałem innego wyjścia jak kontynuować robienie jogurtu z przypalonego mleka i jak najszybciej powrócić do zabawy.
Następnego dnia wstałem wcześnie. by sprawdzić efekt mojej pracy.
Oczywiście okazało się, że jogurt smakował przypalonym mlekiem. Parę godzin później moja mama zapytała mnie, czy
jogurt jest gotowy i razem poszliśmy go spróbować. Pierwsza posmakowała go moja mama, byłem przestraszony, gdyż bałem
się, że będzie narzekać na przypalone mleko.
4
Ona jednak zamiast narzekać pochwaliła mnie i stwierdziła, że zrobiłem wyśmienity jogurt! Nie mogłem uwierzyć włas-
nym uszom. Sam postanowiłem go spróbować i ku mojemu zaskoczeniu, rzeczywiście był doskonały! Starałem się znaleźć
jakieś wytłumaczenie tego, co się stało. Zaczęrpnąłem łyżeczkę z powierzchni jogurtu. Smakował idealnie. Następ- nie
spróbowałem odrobinę z dna garnka - śmierdział spalenizną i smakował ohydnie. By się upewnić, jeszcze raz skosztowałem
odsączonego jogurtu z wierzchu - był pyszny. Następnie zjadłem trochę jogurtu z dna, razem z pozostałym płynem. Smakował
okropnie. Ustaliłem wówczas, że całe spalone mleko rozpuściło się w rozwodnionej części. Nasunęło mi to pomysł, że - ana-
logicznie - związki chemiczne powodujące chorobę powinny znajdować się w wodnistej części krwi. Musiałem zatem oczyścić
tę część krwi, aby wygrać walkę z chorobą.
Odważnie zdecydowałem się przeprowadzić test na mojej mamie, by wyleczyć jej reumatyzm. Wiedziałem, że muszę
stworzyć pęcherz na jej ciele, a jedynym znanym mi wówczas sposobem na jego wywołanie było oparzenie. Idealnie nadawał
się do tego papieros, jednak po chwili zrezygnowałem. Nie mogłem podjąć takiego ryzyka.
Ostatecznie inicjatywę przejęła moja mama, która sama przypaliła sobie skórę na nodze, by utworzyć pęcherz. Byłem
wówczas zaskoczony jej odważną postawą i domyśliłem się, że ból spowodowany przez reumatyzm musi być o wiele większy
niż ten powodowany przez ogień. Pęcherz był gotowy, musiałem rozciąć martwą skórę, by uwolnić surowicę krwi. Kiedy to
uczyniłem, mama powiedziała mi, że poczuła delikatną ulgę. Byłto pierwszy znak, że ta metoda będzie działać. Z pęcherza wyle-
ciała nieznaczna ilość surowicy. Potrzebowałem jednak wyrzucić jej większe ilości z organizmu. Z mojego kuchennego doświad-
czenia wiedziałem, że przed gotowaniem fasoli i ciecierzycy nalży je zostawić na noc w wodzie. Ziarna te mają zdolność absorbcji
wody, co następnie znacznie ułatwia gotowanie. Umieściłem więc w ranie po oparzeniu suche ziarnko fasoli, by w sposób ciągły
absorbowało serum i kiedy napęczniało nie mogąc przyjąć więcej cieczy, wymieniłem je na nowe. W ten sposób sączenie nigdy
nie ustawało, co gwarantowało usunięcie z ciała wszystkich związków chemicznych powodujących chorobę oraz zabezpieczało
ranę przed infekcją.
Pewnego dnia jadłem chleb z czosnkiem i bawiłem się z moimi przyjaciółmi na podwórku. Kiedy skończyłem jeść chleb,
wciąż pozostał mi ząbek czosnku. Ponieważ nie chciałem go wyrzucać, trzymałem go w ręku aż do końca zabawy, by móc
spożyć go później. Następnego dnia, tuż po przebudzeniu, zauważyłem pęcherz na mojej dłoni w tym samym miejscu, w którym
trzymałem czosnek. W ten sposób wpadłem na pomysł, by używać go do robienia pęcherzy - jako bardziej humanitarnej al-
ternatywy dla przypalania.
W 1943 roku, po sześciu miesiącach kuracji, reumatyzm mojej mamy został wyleczony całkowicie i nigdy więcej w jej
życiu już nie powrócił. Umarła w 1970 roku z przyczyn naturalnych.
W 1960 roku moja żona zachorowała na chorobę reumatoidalną stawów. Natychmiast zastosowałem swoją metodę, by
ją wyleczyć. Po półrocznej kuracji ślad po chorobie zaginął, a dolegliwości już nigdy nie powróciły. Żona była drugą osobą
wyleczoną dzięki NIA.
LEKARSTWO NA RAKA
W 1980 roku rozpocząłem prywatne badania związane z rakiem, by znaleźć sposób na tę chorobę. Na początku potrze-
bowałem profesjonalnej porady od ekspertów, więc udałem się do lekarza, by spytać go o to, czym jest rak. Odpowiedział, że
nie wie. Spytałem więc, czy może zna lekarstwo na tę chorobę. Również powiedział, że nie. Spytałem go, w czym się specjalizuje.
Odpowiedział, że jest onkologiem. Byłem bardzo zaskoczony słysząc, że ktoś może być onkologiem, nie wiedząc, czym jest rak
i jak go wyleczyć.
W dalszych poszukiwaniach byłem zaskakiwany raz za razem. Zrozumiałem, że rak nie jest medycznym problemem,
ponieważ nie jest chorobą powodowaną przez wirusy czy bakterje - wywołują go związki chemiczne. Następnym zaskoczeniem
był fakt, że od roku 1900 onkolodzy próbują wyeliminować komórki rakowe, które tak naprawdę są ofiarami kancerogenów, a
nie problemem samym w sobie: Kancerogeny pozostawione w organizmie będą inicjować raka raz za razem, a onkolodzy nazy-
wają to zjawisko zaskakującymi nawrotami.
Przestudiowałem wszystkie zjawiska, które towarzyszą ludziom cierpiącym na raka i zasugerowałem model mechanizmu
powstawania choroby. Schemat ten doskonale pokazuje, czym tak naprawdę jest rak. Wyjaśniłem też dlaczego, jak, kiedy i gdzie
rak powstaje oraz jak go wyleczyć bądź uchronić się przed zachorowaniem na niego.
W przypadku chorób wywoływanych przez wirusy i bakterie przyjęto, że należy wyeliminować przyczynę choroby, by ją
uleczyć. Jeśli chodzi o nowotwory, ich przyczyną są kancerogeny, zatem to właśnie je należy wyeliminować, by wyleczyć raka.
Niestety, począwszy od roku 1900 "specjaliści onkolodzy" starają się wyeliminować komórki rakowe, czyli objawy, zamiast czyn-
ników rakotwórczych, które to są prawdziwą przyczyną choroby.
Żeby wyleczyć chorobę, musimy wyeliminować przyczynę. W przypadku chorób zakaźnych przyjęto teorię (zresztą
zdaniem wielu błędną), że jej wyleczenie polega na wyeliminowaniu bakterii lub wirusów. Zatem eliminacja uszkodzonych
komórek likwiduje jedynie symptomy choroby; a nie ją samą.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin