{1}{1}23.976 {19}{127}.:: GrupaHatak.pl ::. {137}{225}Tłumaczenie: Igloo666|Korekta: Oin {295}{369}Baza wojskowa Andrews, Maryland {434}{529}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {530}{669}Jennifer, to Carrie Mathison i Peter Quinn.|Byli z Sandym, gdy to się stało. {705}{861}- Przykro mi z powodu pani straty.|- Powiedział, że będzie tam bezpieczny. {904}{969}Żebym się nie martwiła. {1177}{1244}Ale spierdolona sprawa.|Majš trójkę dzieci. {1244}{1345}- Jedno jest nadal w przedszkolu.|- Powiedziała im? {1345}{1453}Nie musiała. Po YouTube kršżš nagrania,|na których jest katowany na mierć. {1453}{1503}Jeli nie jestem teraz potrzebny,|to idę na drinka. {1503}{1623}W porzšdku, wypij się.|Spotkamy się rano w moim biurze. {1693}{1765}- Wszystko z nim w porzšdku?|- Proszę mu dać trochę czasu. {1765}{1870}- Był w samym rodku tego bajzlu.|- Ty również. {1904}{1990}Jutro o dziewištej w moim biurze. {4124}{4172}Jest bardzo póno.|Nie chciałam przeszkadzać. {4172}{4249}- Nie wiedziałam, że wracasz.|- Sama nagle się dowiedziałam. {4249}{4356}- Mogę zatrzymać się w hotelu.|- W hotelu? O czym ty mówisz? {4356}{4440}Chcesz jš potrzymać? {4704}{4776}- Słyszałam, jak płakała.|- Czasami tak bywa. {4795}{4913}- To całkowicie normalne.|- Boże, ile ma włosów. {4941}{5011}Wejd do rodka. {5073}{5152}Wchod.|W końcu wróciła. {5615}{5699}- Zamiecasz mój basen.|- Twój? {5764}{5889}- Nie pamiętasz mnie, prawda?|- Pamiętam. {5905}{5975}Pewnie, że nie.|Jestem menadżerkš. {5975}{6068}Poznalimy się, gdy zapłaciłe mi|za pół roku z góry. {6071}{6193}Zazwyczaj muszę cigać ludzi,|by płacili z miesišca na miesišc. {6195}{6332}I nie możesz rzucać sobie butelkami.|Jeli się zbije, trzeba osuszyć basen. {6445}{6545}Rany...|Jeste nawalony jak szpadel. {6881}{6929}Akademia Medyczna Ommaya, Islamabad {6929}{7008}Jeszcze bardziej schrzaniłe mi życie,|jak gdybym wczeniej nie miał le. {7011}{7068}Musiałem pokazać ludziom,|co zrobili Amerykanie. {7071}{7145}Obwiniš mnie o mierć|szefa placówki CIA i o zamieszki. {7145}{7186}- Nie.|- Tak. {7217}{7332}Ponieważ to było moje nagranie,|na którym pokazuję swojš twarz. {7339}{7423}- Nawet teraz ludzie mnie obserwujš.|- Wcale nie. {7423}{7500}- Co to za goć?|- Jeden z nauczycieli. {7502}{7545}- Nie wiadomo.|- Wiadomo. {7548}{7627}Miałem z nim fizjologię.|Ty zresztš też. {7660}{7708}Widzisz?|Jeste bezpieczny. {7708}{7792}- Musisz się uspokoić.|- Nie mów tak do mnie. {7792}{7862}Nie masz pojęcia,|jak jest w tym kraju. {7862}{7972}- Nikt nie jest bezpieczny.|- Aayan! Aayan Ibrahim? {7982}{8087}To twoi krewni zginęli na weselu|podczas nalotu Amerykanów? {8087}{8121}Tak. {8123}{8255}A oficer CIA, który wydał rozkaz, nie żyje.|Czujesz, że to sprawiedliwe? {8317}{8370}Nie? {8372}{8468}- Ludzie chcš wiedzieć, co mylisz.|- Amerykanie to mordercy. {8471}{8531}Ale czy jestemy inni,|skoro skatowalimy tak tego człowieka? {8535}{8615}Podobno odwołano przez to naloty dronów.|To nie dobra rzecz? {8617}{8739}Dopiero co zginęła cała moja rodzina!|Zostawcie mnie w spokoju! {9921}{9984}A-xeron {10669}{10775}Nie musimy...|To znaczy ty nie musisz... {10926}{11005}Zjemy jakie niadanie? {11185}{11230}- We jš.|- Dzień dobry. {11233}{11283}- Nie mogę.|- Jak to nie możesz? We jš. {11286}{11396}- Naprawdę nie mogę. Muszę jechać.|- Podtrzymuj jej główkę. {11441}{11528}Podtrzymuj jej główkę.|Trzymasz? {11616}{11707}- Czyli wróciła?|- Tylko na kilka dni. {11724}{11827}- Kilka?|- W ogóle nie planowałam teraz wracać. {11827}{11974}- A co z Franny?|- Chyba jest już nakarmiona. {12012}{12101}Wiesz, że nie o to pytałam. {12101}{12197}Mylę, że nie zdziwisz się, jeli powiem,|że tata nie pomaga na tyle, ile obiecał. {12197}{12271}- A co z nianiš?|- Jest super, gdy przychodzi. {12273}{12446}- Ale naprawdę musimy pogadać.|- Wiem. {12446}{12494}- Ale jestem już spóniona.|- Dzień dobry! {12496}{12568}Naprawdę mamy sporo spraw|do przedyskutowania. {12568}{12652}- Dzisiaj wieczorem?|- Dobrze. {12664}{12710}- Na razie.|- Pa. {12779}{12815}/Amerykanie to mordercy. {12815}{12875}/Ale czy jestemy inni,|/skoro skatowalimy tak tego człowieka? {12878}{12995}/Podobno odwołano przez to naloty dronów.|/To nie dobra rzecz? {12997}{13098}- Przepraszam za spónienie.|- Quinn jeszcze nie przyjechał. {13098}{13160}Parę miesięcy poza Stanami|i już olewacie punktualnoć. {13160}{13196}- Widziała to?|- Nie. {13196}{13290}Okazało się, że film został wrzucony|przez siostrzeńca Haissama Haqqaniego. {13292}{13359}- Gdzie go odnaleli?|- Jaka szkoła medyczna w Islamabadzie. {13362}{13431}Studiuje tam i o dziwo|nie jest poršbanym dżihadystš. {13434}{13510}Jest całkiem rozsšdny.|Dasz wiarę? {13513}{13599}Ten bałagan w Islamabadzie|nie zniknie sam z siebie. {13602}{13671}- Naprawdę?|- Potrzebujemy nowego szefa placówki. {13674}{13743}- Chciałabym nim zostać.|- Doprawdy? {13743}{13791}W Kabulu jest spokojnie.|Mój zastępca sobie poradzi. {13793}{13894}Ale nasz człowiek zginšł w Islamabadzie|i muszę dowiedzieć się, co się stało. {13894}{14007}Zrzuciła bombę na pieprzone wesele.|To włanie się stało! {14009}{14088}Jestem pod ostrzałem.|Rozumiesz to? {14091}{14158}Departament Stanu zawsze patrzył|krzywym okiem na nasze przygraniczne akcje. {14158}{14235}Wykorzystujš to,|by spróbować nas zamknšć. {14235}{14294}Czeka nas przesłuchanie|przed senackš komisjš do spraw Wywiadu. {14297}{14448}Musisz jš przekonać, że Departament Stanu|szkodzi interesom Ameryki {14448}{14537}i że tak koncertowe spierdolenie misji|już nigdy się nie powtórzy. {14537}{14582}- Poradzisz z tym sobie?|- Jasne. {14585}{14642}wietnie! {14738}{14812}- A co potem?|- Jak to? {14815}{14894}- Na jak długo tu zostaję?|- Na stałe! {14908}{15016}To tak zwana odpowiedzialnoć.|Zostajesz odwołana. {15047}{15174}Spójrz na to z innej strony.|Możesz spędzić trochę czasu z córkš. {15491}{15536}To Diperki. {15536}{15594}Jeden z największych producentów|z moich rodzinnych okolic. {15594}{15709}Uzależniłam się od nich.|Wiem, że musisz być zszokowany. {15879}{15990}- Gadatliwy to ty nie jeste, co?|- Wolę słuchać ciebie. {15990}{16105}Niezły z ciebie bajerant.|Pewnie nie mnie pierwszej to mówisz. {16311}{16464}Zeszłej nocy... jęczałe. {16484}{16599}Nie w trakcie, tylko póniej,|gdy już spałe. {16608}{16699}- Przepraszam.|- Wszystko w porzšdku? {16735}{16807}- Tak.|- Naprawdę? {16968}{17138}Szczerze mówišc,|mam za sobš bardzo ciężki tydzień. {17210}{17327}- Chciałby mi o tym opowiedzieć.|- Tak, ale nie mogę. {17342}{17409}No, prawdziwy wieloryb. {17486}{17613}Jeli zmienisz zdanie, odkryjesz,|że jestem bardzo dobrš słuchaczkš. {17658}{17740}- Wzišć ci co?|- Nie, dzięki. {17853}{17917}Jezu Chryste. {18066}{18133}Co was mieszy? {18145}{18174}Nie. {18174}{18275}Bez obaw, mówię po debilnemu.|O co chodzi? {18313}{18375}Co, nagle już nic was nie bawi? {18390}{18442}Peter, daj spokój.|Nic się nie stało. {18445}{18538}Słyszę to cały czas.|Zostaw to, proszę. {18572}{18622}Skoro już pytasz,|to powiedziałem, {18651}{18761}że gdy ona wchodzi na wagę,|ta krzyczy "po kolei!". {18836}{18912}Co za dupek. {19656}{19713}- Chce pani...?|- Nie, dzięki. {19713}{19797}Będę się uczyć od zawodowca. {20281}{20356}Nic ci nie jest? {20372}{20466}Dobra, już jadę.|Przepraszam. {20768}{20845}- Wypuszczajš cię.|- Bez zarzutów? {20845}{20919}Tylko grzywna. Plus przeprawa|z tym gociem, który leży w szpitalu. {20943}{21039}Jest cały poharatany.|Gliniarze byli wkurzeni. {21039}{21118}Musiałam użyć ciemy|ze stresem pourazowym.. {21118}{21214}- Co się stało?|- Nic. To była głupota. {21221}{21260}- Nic ci nie jest?|- Tak mylałem, {21262}{21336}dopóki nie sprałem|jakiego debila bez powodu. {21339}{21439}No, prawie bez.|A teraz chcę już stšd wyjć! {21528}{21595}- Przegapiłe spotkanie z Lockhartem.|- Kurwa. {21595}{21705}Bez obaw, miał inne rzeczy na głowie.|Zatrzymuje mnie tutaj. {21708}{21797}- Na czas przesłuchań?|- Na stałe. W ramach odpowiedzialnoci. {21797}{21916}- No, czyjej, byle nie jego.|- Ta sprawa była spieprzona od poczštku. {21919}{22015}A jedyna osoba, która wie dlaczego,|będzie jutro pochowana. {22022}{22103}Powinnam już działać w Islamabadzie,|a nie trzymać Lockharta za ršczkę {22103}{22185}- podczas senackiego przesłuchania.|- Może dobrze się stamtšd na trochę wyrwać. {22185}{22276}No, wychodzi ci to na dobre. {22343}{22456}Mówiłe mi o agencie zwolnionym|w czasie, gdy przybyłe do Islamabadu. {22456}{22523}- Chciałam go sprawdzić.|- Jordan Harris. Ale nie zwolnili go. {22523}{22641}- Przenieli go do naszego archiwum.|- Wychodzi na to samo. {22641}{22720}Quinn!|Wychodzisz. {22813}{22921}- Nie chcesz pojechać ze mnš do Harrisa?|- Niezbyt. {22952}{23063}- A co, kolejne bijatyki czekajš?|- Może. Kto wie? {23089}{23173}Jeli by zechciał,|miało dzwoń. {23192}{23293}Polepszyło mi to nastrój. {24983}{25048}- Assalamu aleikum.|- Waleikum salam. {25050}{25105}Słyszelimy o twojej rodzinie. {25108}{25172}Straszna tragedia.|Bardzo mi przykro. {25172}{25256}Mówiš, że jeste siostrzeńcem|Haissama Haqqaniego. {25256}{25295}- Omar... {25295}{25374}To prawda? {25381}{25475}- Tato.|- Chcieli zabić twojego wuja? {25498}{25621}Mam prawo wiedzieć.|Moja córka również. {25683}{25736}Tak, był moim wujem. {25769}{25853}Niech Bóg czuwa nad jego duszš. {26292}{26371}Rahim zniszczył mi życie,|gdy udostępnił to nagranie w Internecie. {26374}{26465}- Twoje życie nie jest zniszczone.|- Jest. {26465}{26537}A przynajmniej to,|co z niego zostało. {26561}{26666}Ludzie patrzš się teraz na mnie.|Obserwujš mnie. {26690}{26748}- Co ty. Wydaje ci się.|- Wcale nie. {26748}{26829}Jest tak, odkšd tylko|pojawiłem się w telewizji. {26829}{26961}Potrzebuję przysługi.|Możesz to dl...
pyskatapaskuda