Samotny, leśny kwiat,Zapłakał cicho z tęsknoty,I płakał długo tak,I płakał, bo był samotny,
W swym sercu smutek miał,Miłości kroplę chciał,Lecz w lesie nikt go nie widział,Gdzie leśny kwiatek stał.W swym sercu smutek miał,Miłości kroplę chciał,Lecz w lesie nikt go nie widział,Gdzie leśny kwiatek stał.
Nadeszła ciemna noc,Na drzewie słowik zaśpiewał,A dźwięczny jego głos,Przez miasta, wioski przeleciał.
Zaśpiewał cały gaj,Zaśpiewał cały kraj,Piosenkę, co nucił słowik,Piosenkę z dawnych lat.Zaśpiewał cały gaj,Zaśpiewał cały kraj,Piosenkę, co nucił słowik,Piosenkę z dawnych lat.
Piosenkę zaniósł wiatr,Do serca polskiej dziewczyny,Co śniła pośród drzew,Że dziś są jej zaręczyny.
Obudził ją ten śpiew,I leśnych wiatrów wiew,Skończyły się jej marzenia,Bo był to tylko sen.Obudził ją ten śpiew,I leśnych wiatrów wiew,Skończyły się jej marzenia,Bo był to tylko sen.
Piosenkę zaniósł wiatr,Do serca polskiej dziewczyny,Gdy nastał nowy dzień,Zbierała w lesie maliny.
Dziewczyna wzięła dzban,I poszła zbierać tam,Gdzie leśny kwiatek zakwitał,Gdzie leśny kwiatek stał.Dziewczyna wzięła dzban,I poszła zbierać tam,Gdzie leśny kwiatek zakwitał,Gdzie leśny kwiatek stał.
ametyst4