Moc przynoszšca zdrowie Hanna Borowska W 1977 roku wierzył już, że Bóg może uzdrawiać chorych. " Z pewnociš jednak nie nastšpi to gdy ja będę się modlił" rozumował. Mimo to "ewolucja mylenia" jakš przeszedł była wyrana. John Wimber miał za sobš kilkanacie lat niechęci wobec darów charyzmatycznych w tym daru mówienia językami i uzdrawiania. Mówimy czasem, że Bóg ma poczucie humoru, kiedy do jakiej szczególnej służby wybiera osobę, jakiej my nigdy bymy nie wybrali. John Wimber - wieloletni oponent modlitwy o chorych, jest dzi szeroko znanym kaznodziejš. Przemawia na wielu chrzecijańskich konferencjach, a jego szczególny rodzaj posługiwania polega na uczeniu i zachęcaniu chrzecijan do korzystania z mocy Bożej. Dar uzdrawiania, dar języków, słowo wiedzy - manifestujš się podczas tych spotkań. Prowadzšc je John Wimber nie raz wymienia konkretne schorzenia, które Bóg chce w danej chwili uzdrawiać. Póniej od osób dotkniętych mocš Bożš można usłyszeć wiadectwa mówišce, że uzdrowienie dokonało się. Ale konferencja to nie tylko błogosławieństwo dla chorych. Jest ona przede wszystkim okazjš by ci, którzy w niej uczestniczš uczyli się w bardzo praktyczny sposób. Tak włanie wyglšdały spotkania podczas seminarium, które w dniach od 9 do 11 marca odbyło się w Warszawie w Sali Kongresowej. Nie tyle były to "nabożeństwa uzdrawiania", co raczej praktyczne warsztaty przygotowujšce chrzecijan do korzystania z mocy Chrystusa. Z założenia nie chodziło 0 to, by usługiwał na nich jeden człowiek, czy nawet wspomagajšcy go zespół modlitewny. Tymi, którzy mieli kłać ręce na chorych byli sami uczestnicy. W swojej interesujšcej ksišżce pt. "Uzdrawianie z mocš", John Wimber pisze, że sesje, które prowadzi podzielone sš zwykle na następujšce częci: uwielbienie, wykład teoretyczny i "klinika" tj. usługa przeszkolonego zespołu. Objanienie tego co robi zespół, tego co dzieje się podczas "kliniki", to wstęp do praktykowania modlitwy przez wszystkich uczestników seminarium. Wród obecnych jest zawsze wiele osób, które potrzebujš uzdrowienia. Wystarczy aby podniosły one ręce, a grupy utworzone z ludzi stojšcych obok, usłużš im. wiadkami tego modelu nauczania połšczonego z praktykš bylimy w Sali Kongresowej. W konferencji brało udział prawie 3 tysišce osób; setki otrzymały modlitwę i wiele z nich dotknš Pana. John Wimber nazywa to "posługš wspólnotowš". W "Uzdrawianiu z mocš" wymienia płynšce stšd korzyci: pomnożenie duchowej mocy, ochrona jednostek przed zbyt wysokim mniemaniem o sobie, większa skłonnoć chorego by stać się zależnym od Jezusa. Wimber kieruje słowa zachęty do ludzi, którzy stawiajš pierwsze kroki w posłudze uzdrawiania. Pisze, że choć potknięcia i błędy sš czasem bardzo kłopotliwe, w efekcie prowadzš do trwałych owoców i radoci. Nauka zawsze jest procesem, w którym uczšcy się popełnia błędy; jednak nie na nich powinien się koncentrować. Trudno o kogo, kto przekonał się o tej prawdzie dobitniej niż John Wimber. Jego droga do służby, w jakiej jest dzi przez Boga używany, była niezwykła. Pan prowadził go - przez zniechęcenia, rozczarowania i frustracje - aż do... pierwszej i kolejnych uzdrowionych osób. Nie był to łatwy czas, ale konieczny. Wielomiesięczny okres niepowodzień był "czasem oczyszczenia z dumy i samowystarczalnoci". "Wierzę" - pisze John Wimber - "że Bóg zaczšł uzdrawiać chorych przeze mnie dopiero wtedy, gdy całkowicie poddałem się Jego łasce i miłosierdziu. Nauczyłem się również posłuszeństwa Słowu Bożemu. Dawniej umiałem uzyskać dobre rezultaty bez Bożej pomocy. Lecz inaczej miała się rzecz z modlitwš o uzdrowienie chorych". Ta historia to kolejna opowieć o tym, że Bóg szuka jedynie posłusznych i poddanych Mu naczyń. Ksišżka "Uzdrawianie z mocš" zawiera więc, poza bardzo praktycznymi wskazówkami, osobiste wiadectwo autora. Wiele z tego co człowiek skłonny jest uważać za swe zalety, to w rzeczywistoci tylko przeszkody dla działania Bożej mocy. Dobrze, że możemy uczyć się "na cudzych błędach" i samemu już tych błędów nie popełnić. Dla wszystkich, którzy biorš poważnie słowa Jezusa zapisane w ostatnim rozdziale Ewangelii Marka, ksišżka Johna Wimbera będzie wielkš pomocš. "Na ręce kłać będš, a ci wyzdrowiejš" -powiedział nasz Pan. Warto jednak wiedzieć, że słów tych nie można traktować mechanicznie. Kiedy "kładziemy ręce" nasze serca powinna wypełniać miłoć i współczucie. Powinnimy "z całej siły" szukać Boga i polegać na Nim całkowicie. W modlitwie o chorych Duch więty jest naszym Przewodnikiem. On może wskazać prawdziwš przyczynę schorzenia, która powinna zostać usunięta, by mogło nastšpić uzdrowienie. Chora dusza (np. zranienie, gorycz) często wyraża się przez chorobę ciała. W "Uzdrawianiu z mocš" John Wimber powięca cały rozdział pokonywaniu skutków zranień z przeszłoci. Okazuje się, że niewłaciwe relacje, nieprzebaczenie, uraza - powodujš wiele chorób. Człowiek jest istotš duchowš, toteż uzdrawianie jego ducha powinnimy postawić na pierwszym miejscu. To jest ta zasadnicza o wokół której "obracajš się" inne dziedziny uzdrowienia. Warto o tym pamiętać, gdy usługujemy chorym. Warto też wiedzieć jak ważna jest atmosfera wiary i uwielbienia dla Boga podczas tego rodzaju usługi. Nie oznacza to aby obwiniać innych, gdy trudno im uwierzyć w cud, o który proszš. Każdy, łšcznie z osobš chorš, powinien czuć się zaakceptowany takim, jakim jest, i z tš miarš wiary, którš posiada. Jednak ważnym jest - pisze John Wimber - by zespół modlitewny działał, we właciwej atmosferze. Postaraj się więc, by znaleli się w nim bracia i siostry, których wzrok jest utkwiony w Jezusie. Głoszenie Bożego Słowa, opowiadanie wiadectw zawsze wpływa budujšco i zachęca ludzi. Często jedno uzdrowienie jest jakby "trampolinš" dla innych. Tak w ksišżce, jak i podczas warszawskiej konferencji, temat uzdrowienia został potraktowany wszechstronnie i szczegółowo. Przedstawiony ciekawie, miejscami z dużym poczuciem humoru, stanowi cenny materiał i inspirację do chrzecijańskiego wzrostu. Ksišżka "Uzdrawianie z mocš" ukazała się nakładem wydawnictwa "Kairos", Wrocław 1993, dostępna również w Instytucie Wydawniczym "Agape". Konferencja "Uzdrowienie w mocy" odbyła się w Warszawie na poczštku lat 1990-tych. Wykładowcami byli nieżyjšcy już John Wimber i katolicki duchowny Ralph Martin. To było duże wydarzenie ku budowaniu jednoci chrzecijan. Po tej konferencji ożywił się klimat duchowy w wielu wspólnotach. 16 spotkań.
Zakaz_narzekania