MoreMaiorum_marzec_2016.pdf

(50596 KB) Pobierz
PROCESY
WYKLĘTYCH
/
POST PO
STAROPOLSKU
/
GENEALOGIA
A III RZESZA
More Maiorum
pierwszy polski periodyk genealogiczny online
nr 3(38), 10 marca 2016 r.
issn 2450-291X
moremaiorum.pl
JAK DNA PRZODKÓW WPŁYWA
NA NASZE ŻYCIE?
EM?
RCHIWISTA – DOBRY TAND
GENEALOG-A
SZLACHECTWO TO ZOBOWIĄZANIE DO DBAŁOŚCI
O DOROBEK HISTORYCZNY
– MICHAŁ NIEMIROWICZ-SZCZYTT
POD PATRONATEM
nr 3 (38)/2016
1
POLUB
MORE MAIORUM
NA
FACEBOOKU!
www.facebook.com/miesiecznikmoremaiorum
Redakcja More Maiorum
w
ydawca
– Alan Jakman
ul. Wita Stwosza 27/15
43-300 Bielsko-Biała
e-mail: redakcja@moremaiorum.pl
R
EdaktoR
n
aczElny
– Alan Jakman
k
orektA
– Małgorzata Lissowska, Alan Jakman
s
kład i łaManiE tEkstu
– Alan Jakman
o
kładka oRaz oPRawa GRaficzna
– Alan Jakman
issn
2450-291X
A
utorzy tekstów
:
A
lAn
J
AkmAn
– “Szlachectwo to zobowiązanie do dbałości o dorobek
historyczno-kulturowy” – Michał Niemirowicz-Szczytt; Orliński, czyli
Unterweiser z Krakowa; Przeżył łagry, zamordował go UB; 100 lat
temu urodziła się Krystyna Feldman – potomkini Węgrów; Humor
R
afał
G
óRny
– Genealogia na usługach ideologii w III Rzeszy
E
Ryk
J
an
G
RzEszkowiak
– Jak dna pradziadków wpływa na nasze
życie?
P
iotR
R
yttEl
– Mordercy, bandyci, wrogowie polski – tak pisano
o żołnierzach wyklętych
M
ałGoRzata
l
issowska
Hennebergowie, czyli Warszawska Fabryka
Platerów Hefra; Osoba miesiąca - Jan Lechoń; Z dawnych reklam
i ogłoszeń; Nowości
J
olanta
i
lnicka
Post po polsku, czyli żaby, wydry i bobry
z
ofia
M. J
akóbczak
– Tabele likwidacyjne a genealogia
M
ichał
k
onkEl
Jastrë,
czyli kaszubska wielkanoc
a
GniEszka
k
udEłka
(o
śRodEk
k
aRta
)
– Archiwiści społeczni
i genealodzy – dobry tandem?
G
RacJan
n
ykiEl
– Chrześcijańska Kasa Bezprocentowa jako źródło
genealogiczne
M
aRcin
G
REnda
– M. Dąbrowska i K. I. Gałczyński – ta sama krew,
te same geny?
&
Wszystkie prawa zastrzeżone (włącznie
z tłumaczeniem na języki obce).
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r.
o prawie autorskim jakiekolwiek kopiowanie,
rozpowszechnianie (we fragmentach, lub w całości)
zamieszczonych artykułów, opisów, zdjęć bez zgody
Redakcji będzie traktowane jako naruszenie praw
autorskich.
2
More Maiorum
nr 3 (38)/2016
&
3
More Maiorum
nr 3(38), 10 marca 2016 r.
Zapraszamy na naszą
stronę
internetową
oraz
fanpage’a na
Facebooku!
ARTYKUŁY NA STRONIE WWW
6
“szlachectwo to zobowiązanie
do dbałości o dorobek
historyczno-kulturowy”
– michał niemirowicz-szczytt
genealogia na usługach ideologii
w iii rzeszy
jak dna pradziadków
wpływa na nasze życie?
orliński, czyli unterweiser
z krakowa
przeżył łagry, zamordował go ub
mordercy, bandyci, wrogowie polski
– tak pisano o żołnierzach wyklętych
hennebergowie, czyli
warszawska fabryka platerów hefra
post po polsku, czyli żaby,
wydry i bobry
100 lat temu urodziła się krystyna
feldman – potomkini węgrów
tabele likwidacyjne a genealogia
archiwiści społeczni i genealodzy
– dobry tandem?
chrześcijańska kasa
bezprocentowa jako źródło
genealogiczne
12
19
22
24
27
31
Kazimierz Funk – twórca „polskich” witamin,
niedoszły noblista
23 lutego 1884 roku w Warszawie urodził się Kazimierz Funk
– biochemik, twórca pojęcia witamina oraz odkrywca tiaminy.
Czterokrotnie nominowany do Nagrody Nobla, po dwa razy
w dziedzinach chemii oraz medycyny. Pochodził z lekarskiej
rodziny. Jego ojcem był praktykujący dermatolog Jakub Funk,
matką lekarka Gustawa z domu Zysan.
19
jak DNAnapradziadków
wpływa nasze życie?
6
wywiad z Michałem
Niemirowiczem-Szczyttem
Związek Szlachty Polskiej stara się przede
wszystkim propagować historię, kulturę
i tradycję szlachecką, dbać o dobre imię
środowiska szlacheckiego oraz
promować takie wartości, jak honor,
patriotyzm czy służba Ojczyźnie.
Genealogia genetyczna pozwala nie
tylko na zbadanie przeszłości – daje nam
również wgląd w teraźniejszość
i przyszłość. Dzięki testom genetycznym
pokrewieństwo z odległymi
przodkami staje się namacalne – każdy
odziedziczony odcinek DNA ma
wymierny wpływ, na to kim jesteśmy
i kim będą nasi potomni.
46
tabela likwidacyjne
a genealogia
Tabele likwidacyjne to materiały
archiwalne, które budzą w genealogach
ogromną ciekawość, a przez pokładane,
niekiedy zbyt duże, nadzieje, sprawiają
lekkie rozczarowanie, kiedy okazuje
się, że uzyskane dzięki nim informacje,
nie rozwiążą zagadek, nie dostarczą
oczekiwanych dat urodzin, ani też imion
i nazwisk rodziców, tak niezbędnych do
wywodu genealogicznego, a do tego są
„po rosyjsku?!”.
34
40
46
52
60
Prawda i mity, czyli dziadek w Wehrmachcie
Każdy z nas słyszał tzw. opowieści rodzinne. Z ust babci czy
dziadka padały często zarówno humoreski, anegdoty rodzinne, jak
i straszliwe opowieści. Na swoim przykładzie wiem, że prababcine
opowiadania, wywoływały u mnie wszystkie reakcje – począwszy
od przerażenia, a skończywszy na paroksyzmach śmiechu.
64
jastrë,
czyli kaszubska wielkanoc
m. dąbrowska i k. i. gałczyński
– ta sama krew, te same geny?
stanisław pieniążek
wybrany genealogiem roku 2015!
osoba miesiąca - jan lechoń
z dawnych reklam i ogłoszeń
humor
nowości
dodatek
specjalny
„kto ma owce, ten ma
co chce” – krótki rys
owczarstwa w dawnej
Polsce, ze szczególnym
uwzględnieniem ziemi
kaliskiej, sieradzkiej
i łęczyckiej
More Maiorum
66
70
72
74
75
75
80 lat temu urodziła się Anna German
[wywód przodków]
14 lutego 1936 r. w uzbeckim miasteczku Urgencz urodziła
się Anna German. Rodzicami Anny byli Eugeniusz German
oraz Irma Martens. Nazwisko ojca piosenkarki w oryginalnej
wersji brzmiało Hörmann, lecz podczas zapisów w księgach
parafialnych, prowadzonych w języku rosyjskim, skrybowie
przetłumaczyli je jako Герма�½, czyli German.
4
nr 3 (38)/2016
5
WYWIAD
WYWIAD
» fot. Michał Niemirowicz-Szczytt
Alan Jakman
“szlachectwo to zobowiązanie do dbałości
o dorobek historyczno-kulturowy”
– Michał Niemirowicz-Szczytt
1
Czym jest dla Pana
szlachectwo?
Szlachectwo we współczesnej
Polsce to z prawnego punktu widzenia
kategoria przede wszystkim historycz-
na. Posiada ono jednak cały czas zna-
czenie kulturowe, a także towarzyskie.
Nasza kultura w przeważającej mie-
rze osadzona jest przecież na dorobku
szlachecko-ziemiańskim. Przy czym
dorobek ten, pomimo drugiej wojny
światowej i okresu komunizmu, nie
jest kategorią tylko muzealną. Nawet
w tych trudnych czasach, kiedy to
przedstawiciele dawnej polskiej elity
byli programowo niszczeni i dyskry-
minowani, nasze środowisko w znacz-
nej części utrzymało i kontynuowało
w zmienionych warunkach swoje tra-
dycje i zwyczaje, przekazując je ko-
lejnym pokoleniom. Dzięki temu po
upadku komunizmu w sposób natu-
ralny mógł nastąpić swoisty renesans
tradycji i kultury szlacheckiej, który
trwa do dzisiaj. Jego wyrazem jest ist-
nienie organizacji takich, jak Związek
Szlachty Polskiej oraz szeregu stowa-
rzyszeń rodowych. Nasz Związek sta-
ra się przede wszystkim propagować
historię, kulturę i tradycję szlachecką,
dbać o dobre imię środowiska szla-
checkiego oraz promować takie war-
tości, jak honor, patriotyzm czy służba
Ojczyźnie. I w taki też sposób ja oso-
2
biście postrzegam znaczenie pocho-
dzenia szlacheckiego. Jest to dla mnie
zobowiązanie do dbałości o nasz do-
robek historyczno-kulturowy oraz zo-
bowiązanie do bycia aktywnym oby-
watelem, troszczącym się o dobro
współczesnej Polski.
Warunki przyjęcia w poczet
Związku Szlachty Polskiej
(dalej ZSzP) są stosunkowo
restrykcyjne – ile osób rocznie
zgłasza chęć zostania członkiem
Stowarzyszenia?
To prawda, mamy restrykcyjne wa-
runki przyjęcia do Związku. Na-
szym członkiem może bowiem zostać
przede wszystkim osoba (kandydat
lub kandydatka), będąca w prostej linii
męskiej potomkiem szlachcica w ro-
zumieniu przepisów obowiązujących
w I Rzeczypospolitej lub przepisów
obowiązujących w okresie zaborów na
obszarze przedrozbiorowej Polski. Po-
wyższe okoliczności ustalamy w opar-
ciu o przedłożoną przez kandydata
dokumentację źródłową, która pod-
lega badaniu przez naszych ekspertów
genealogicznych, skupionych w wy-
specjalizowanym organie ZSzP zwa-
nym Komisją Wywodową. Pomimo
tej dość sformalizowanej procedury
nie narzekamy na brak zainteresowa-
nia. Co roku wpływa do nas około 30
ankiet kandydackich od osób pragną-
3
cych uzyskać członkostwo w naszym
Stowarzyszeniu.
A ilu z nich zostaje
rzeczywiście przyjętych?
4
Liczba ankiet rozpatrzonych
pozytywnie systematycznie rośnie.
W okresie ostatnich siedmiu lat śred-
nio 2 na 3 kandydatów uzyskiwało
członkostwo w Związku.
Jaki jest najczęstszy powód
odrzucenia kandydata na
członka ZSzP?
To brak dołączenia do ankiety kandy-
dackiej dokumentacji źródłowej po-
twierdzającej pochodzenie szlachec-
kie, a także dołączenie niepełnej do-
kumentacji, która nie daje nadziei na
przeprowadzenie pozytywnego wy-
wodu szlachectwa. W naszej działal-
ności wychodzimy z założenia, że to
» fot. szlachta.org.pl
5
jednak na kandydacie spoczywa obo-
wiązek wykazania, że spełnia on wa-
runki członkostwa w ZSzP. Oczywiście
jesteśmy świadomi skomplikowanej
polskiej historii, przesunięcia granic
państwowych, popalonych i wybrako-
wanych archiwaliów. Dlatego też nasi
eksperci genealogiczni służą kandy-
datom profesjonalną wiedzą i wspar-
ciem przy uzupełnianiu ewentualnych
braków w dokumentacji załączonej do
ankiety kandydackiej. Zaangażowanie
ze strony samego zainteresowanego
jest tu jednak nieodzowne.
Jak często zdarzają się
fałszerstwa szlachectwa
odkryte w momencie
sprawdzania wywodu przodków
przez konsultantów
genealogicznych?
Przed laty rzadko, to znaczy średnio
w przypadku jednej na dwadzieścia
ankiet kandydackich, ale zdarzało się,
że przedłożona przez kandydata do-
kumentacja była sztucznie wytworzo-
na lub przerobiona na potrzeby wy-
kazania pochodzenia szlacheckiego.
Przy czym nieprawidłowości dotyczy-
ły dokumentów historycznych, a nie
współczesnych aktów stanu cywilne-
go. Od jakiegoś już czasu nie spoty-
kamy się z tym zjawiskiem. Wydaje
mi się, że wynika to w głównej mierze
z faktu, iż bardzo duża liczba histo-
6
rycznych dokumentów metrykalnych
jest już publicznie dostępna w Inter-
necie. Dzięki temu w razie wątpliwo-
ści dokumentację przedłożoną przez
kandydata można w o wiele szybszy
i prostszy sposób poddać dodatkowej
weryfikacji. Z całą pewnością hamuje
to zapędy osób, które chciałyby spre-
parować fikcyjne pochodzenie szla-
checkie.
Zakładam, że sami
zainteresowani nie są
najczęściej tego świadomi…
Michał Niemirowicz-Szczytt
członek Zarządu Głównego
i Rzecznik Prasowy Związku Szlachty
Polskiej. Absolwent Wydziału Pra-
wa Uniwersytetu Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w Warszawie oraz
magisterskich studiów podyplo-
mowych na Wydziale Prawa
Uniwersytetu im. Georga Augusta
w Getyndze (stypendysta Deutscher
Akademischer Austauschdienst).
Z zawodu radca prawny w kancelarii
LEX IUVAT Kancelaria Radcy
Prawnego Michał Niemirowicz-Szczytt.
Ma Pan rację. Zazwyczaj za te fałszer-
stwa odpowiadają nieuczciwe biura
genealogiczne, które – nie chcąc roz-
czarować swojego klienta i wykorzy-
stując jego nieświadomość – „twór-
czo” realizują zlecenie zweryfikowa-
nia lub udokumentowania szlachec-
kich korzeni. Naturalnie, większość
tego typu podmiotów obecnych na
rynku działa uczciwie i rzetelnie. Nie-
stety, jak to w życiu, zdarzają się także
czarne owce.
Przy tej okazji warto wyjaśnić, że
z punktu widzenia członkostwa
w ZSzP bez znaczenia pozostają
ewentualne nieścisłości genealogiczne
zaistniałe w XIX wieku w toku proce-
dur potwierdzania szlachectwa przed
organami państw zaborczych (Herol-
dia Królestwa Polskiego, deputacje
gubernialne, Wydział Krajowy Gali-
cji i Lodomerii). Od roku 1918 wo-
bec odrodzenia się Rzeczypospolitej
jako republiki, a także wobec upad-
ku monarchii zaborczych, nie istnieje
6
More Maiorum
nr 3 (38)/2016
7
WYWIAD
WYWIAD
» fot. szlachta.org.pl
urzędowa procedura, w ramach której
można by skorygować tego typu wy-
wody i potwierdzenia szlachectwa.
Stąd też i my nie znajdujemy powodu,
dla którego członkiem ZSzP nie mia-
łaby zostać osoba, powołująca się na
potwierdzenie szlachectwa uzyskane
od państwa zaborczego, choćby było
one oparte na nieścisłych genealogicz-
nie przesłankach.
7
Najbardziej zuchwałe
fałszerstwo z jakim miał Pan
do czynienia?
Osobiście nie zajmuję się weryfikacją
ankiet kandydackich. Z tego co jed-
nak słyszałem, były przypadki prepa-
rowania odpisów z akt metrykalnych,
które w rzeczywistości nie istniały lub
8
nie miały takiej treści, jak wynikająca
z odpisu. Zdarzyło się także, że otrzy-
maliśmy odpis czy kopię oryginalnej
księgi chrztu, w której – jak się póź-
niej okazało – ktoś dokonał poprawek,
mających potwierdzać szlachectwo.
W ankiecie kandydat na
członka Stowarzyszenia
musi oświadczyć, że
nie był funkcjonariuszem
partii komunistycznej oraz
komunistycznych organów
bezpieczeństwa państwa w latach
1944-1990. Czy osoba, mająca
szlacheckie pochodzenie po
mieczu, ale działająca np. w PZPR,
nie zostanie przyjęta do Związku?
Na tę chwilę tak to wygląda – oso-
ba mająca szlacheckie pochodzenie
i będąca funkcjonariuszem PZPR
nie może zostać członkiem Związku.
9
Ile czasu mija od
wypełnienia ankiety do
przyjęcia osoby do ZSzP?
Od czego w głównej mierze
zależy długość tej procedury?
Jeżeli ankieta jest kompletna i za-
wiera pełną dokumentację źródło-
wą, to decyzja w sprawie przyjęcia
kandydata zapada średnio w ter-
minie 3 tygodni od jej wpłynię-
cia. Powyższa procedura trwa
dłużej w przypadku luk lub bra-
ków w dokumentacji. Wówczas
kandydat wzywany jest do sto-
sownych uzupełnień, co wydłuża
sprawę czasem do kilku miesię-
cy. W szczególnie skomplikowa-
nych przypadkach cała procedu-
ra może potrwać jeszcze dłużej.
{
zauważalny jest wzrost zainteresowania
działalnością Związku wśród młodych ludzi
11
więc studentów, emerytów, profeso-
rów, przedstawicieli wolnych zawo-
dów czy biznesu, a także urzędników.
Jaki jest ich przedział
wiekowy? Genealogią
interesuje się coraz
więcej młodych ludzi – czy ma
to również przełożenie wśród
potencjalnych członków ZSzP?
Przedział wiekowy wynika już trochę
z mojej odpowiedzi na poprzednie py-
tanie. Mamy więc członków w wieku
od około 20 do ponad 80 lat. Prawdą
jest również, że zauważalny jest wzrost
zainteresowania genealogią oraz na-
szym Związkiem wśród osób młodych
oraz w średnim wieku. Stanowią też
one coraz bardziej znaczącą część na-
szych członków.
Jak zachęciłby Pan
potomka szlachciców,
który nie jest
przekonany o tym, by dołączyć do
Stowarzyszenia?
Jesteśmy stowarzyszeniem ludzi świa-
domych swojej historii, a także pra-
gnących w sposób aktywny i kon-
struktywny współtworzyć rzeczywi-
stość współczesnej Polski.
Nasz Związek zabiera publicznie głos
w sprawach dotyczących szlachty
i historii Polski. Prowadzimy również
własne badania nad historią polskich
rodów szlacheckich. Udało nam się
zbudować pozycję podmiotu, który
dziennikarze coraz częściej proszą
o komentarz lub stanowisko w spra-
wach związanych z dziejami naszego
kraju.
Naszymi członkami są osoby zalicza-
jące się nie tylko do historycznej, ale
także do współczesnej polskiej elity.
Posiadamy oddziały terenowe w Bia-
łymstoku, Gdańsku, Krakowie, Szcze-
cinie, Toruniu, Warszawie i Wrocła-
wiu, w ramach których zainteresowa-
ne osoby mogą realizować swoje pasje
i inicjatywy dotyczące Związku. Mogą
też podjąć się wyzwania powołania do
życia nowego oddziału ZSzP. Wydaje-
my własne czasopismo „Verbum No-
bile”, poświęcone szeroko rozumia-
nej tematyce szlacheckiej, historycz-
nej i kulturalnej, które daje naszym
członkom, ale także osobom spoza
Związku, możliwość realizacji ich pa-
sji dziennikarskiej.
Szczegółowe informacje na temat
działalności ZSzP można znaleźć na
naszej
stronie internetowej,
a także na
związkowym
fanpage’u na Facebooku.
Serdecznie zapraszamy do członko-
stwa w Związku Szlachty Polskiej oso-
by spełniające nasze wymagania sta-
tutowe, które chciałyby wesprzeć nas
w dalszym budowaniu i rozwijaniu
ZSzP. A wszystkich utożsamiających
się z naszymi ideami zachęcamy do
kontaktu i uczestnictwa w inicjaty-
wach podejmowanych prze nasze Sto-
warzyszenie. Jako że posiadamy sta-
tus organizacji pożytku publicznego
(OPP), zachęcamy też do wsparcia na-
szej działalności swoim 1%!
» fot. AGAD, mlochowski.com
10
Kim są najczęściej
osoby, ubiegające się
o członkostwo w ZSzP?
Kandydaci do ZSzP, jak i nasi
członkowie, są tak zróżnicowa-
ni, jak różni są współcześni po-
tomkowie szlachty. Spotykamy
12
8
More Maiorum
nr 3 (38)/2016
9
Zgłoś jeśli naruszono regulamin