Plebs S02E06.txt

(16 KB) Pobierz
{2}{102}Dzień dobry. Czy zna pan|kandydatów w wyborach lokalnych?
{106}{146}Niestety nie.
{150}{221}Pozwoli pan, że streszczę|mój program wyborczy?
{225}{319}- Zależy. Co pan masz?|- Śliwki wyborcze. Proszę.
{323}{377}Zamieniam się w słuch.
{381}{468}Nazywam się Juliusz Pryskus
{472}{554}i pragnę być trybunem ludowym|na Awentynie.
{558}{670}- Pycha!|- Obiecuję remont osiedla
{674}{744}oraz dobranie się do skóry|oszustom z administracji.
{748}{782}Mów dalej.
{786}{863}- Będę wspierał usługi komunalne.|- Wybornie.
{867}{935}I spełniał potrzeby ludności.
{939}{1082}- Potrzebuję śliwki.|- Obiecuję prowadzić uczciwą kampanię
{1086}{1166}w celu przywrócenia tej dzielnicy|dawnej chwały.
{1170}{1268}- Miodzio.|- Mogę liczyć na pana głos?
{1272}{1346}- Nic z tego.|- Dlaczego?
{1350}{1403}Niewolnicy nie głosują.
{1438}{1488}Śliwki pierwsza klasa.
{1512}{1557}{y:b}PLEBS 2x06
{1561}{1644}Wersja polska: Shylock|Korekta: timeless
{1749}{1809}<<KinoMania SubGroup>>|www. kinomania. org
{1813}{1878}"KANDYDAT"
{1893}{1940}Obywatele Awentynu,
{1944}{2064}nazywam się Wiktor Grakchus|i jestem mężem zaufania.
{2092}{2145}Ale szpetny tupecik.
{2149}{2198}Jak zarośnięta pokrywka.
{2210}{2267}Czas powstrzymać zgorzel.
{2271}{2404}Zakazać hazardu, kurewstwa|i karać za seks przedmałżeński.
{2408}{2515}- Tupeciarz pieprzy androny.|- A ciemny lud to kupuje.
{2519}{2579}Nie tylko mohery.|Młodzież też.
{2583}{2657}Tych dwoje i... Cyntia?
{2710}{2757}Cyntio, co tu robisz?
{2761}{2836}- Klaszczę u Wiktora.|- To kompletny przypał.
{2840}{2892}Taka praca.|Wynajął nas na klakierów.
{2950}{2994}Płacą ci?
{2998}{3139}Nie ma pracy dla aktorów,|więc muszę zająć czymś ręce.
{3143}{3173}Nawet nie słucham.
{3177}{3234}Czekam, aż skończy zdanie|i daję czadu.
{3238}{3333}Nie będzie rozbierania się|do pasa, nawet w upały.
{3426}{3504}Zakażę oddawania moczu|w miejscach publicznych.
{3548}{3635}- To akurat popieram.|- Też możecie się wkręcić.
{3784}{3850}- Proste.|- Nie podobają ci się jego poglądy.
{3854}{3905}Ale jego popleczniczki tak.
{3909}{3976}Biłbym brawo im.|A forsa zawsze się przyda.
{3980}{4075}Nie pracuję w wolny tydzień.|Pies trącał jego paprotki.
{4099}{4146}- Salve, chłopaki.|- Jak tam?
{4150}{4211}Niedobrze.|Kolano mi nawala.
{4215}{4309}- Obklejają ściany ścierwem,|a czynsze poszły w górę. - Znowu?!
{4313}{4357}Cholera by to wzięła.
{4361}{4436}- Sam je podnosisz.|- To nie moja wina.
{4440}{4490}Jestem trybikiem w wielkiej machinie.
{4494}{4584}Za tym stoją siły|potężniejsze od nas obu.
{4588}{4638}- Spod dwunastki zapłacili.|- Doskonale.
{4661}{4711}Jak tam?
{4739}{4799}Krew z nosa.
{4913}{4981}Powinniśmy złapać|tę fuchę z klaskaniem.
{5065}{5132}- Nazwisko, zawód?|- Marek Gallo. Kopista.
{5136}{5202}- Wyjątkowe zdolności?|- Żadnych nie odkryłem.
{5247}{5331}Stylaks Euryskiusz.|Woźnica rydwanu.
{5339}{5414}Potrafię gwizdać.|I robić tak.
{5472}{5572}Kiedyś mi wychodziło.|Napisz: "zajebioza".
{5649}{5748}- Słyszałeś?|- Ziom, to było loox.
{5764}{5811}Idzie peruła.
{5815}{5869}Nowi do szeregu.
{5873}{5973}Ulicznicy idą z Tarkwiniuszem.
{5977}{6056}Stażyści z biura poselskiego|z Klemensem.
{6154}{6211}- Ulica.|- Biuro.
{6215}{6262}Ulica.
{6315}{6323}Biuro.
{6327}{6425}Ulica.|Biuro, rzecz jasna.
{6429}{6527}- Ulica. - Dzięki.|- Biuro. - Chwileczkę.
{6531}{6588}Wolałbym na stricie.
{6592}{6648}Bardziej pasujesz do biura.
{6652}{6707}- Mogę spytać czemu?|- Wyglądasz odpowiednio do biura.
{6711}{6757}To znaczy jak?
{6761}{6851}Żeby pokazywać się na ulicy,|trzeba wyglądać... lepiej.
{6855}{6930}Gościu jest słodziak.|Dajcie mu szansę.
{6934}{6990}- Na przystojniejszy wygląd?|- Postara się.
{6994}{7044}- Serio?|- Zrób dzióbek.
{7086}{7193}- Co to ma być? - Czaruj, Marek.|- Pasi? - Nie do końca.
{7197}{7241}- Czaruj.|- Bardziej nie mogę.
{7245}{7325}Musiałbyś wyczarować sobie|mniejszy nos.
{7329}{7388}Jestem przystojniejszy niż|połowa tych ludzi.
{7392}{7471}Może nie Tarkwiniusz,|ale ten paszczak zdecydowanie.
{7475}{7534}Nawet on to przyzna, goblin jeden.
{7561}{7588}Faktycznie.
{7592}{7660}- Do biura z nim.|- Sio, już.
{7971}{8007}Sorki.
{8078}{8125}Głosujcie na Wiktora.
{8129}{8187}"Rodzina przede wszystkim".
{8329}{8394}Ty w tej opasce!
{8442}{8497}- Stylaks.|- Masz robaki w dupie?
{8501}{8564}Muszę jakoś upłynnić te ulotki.
{8568}{8618}Pokażę ci moją sztuczkę.
{8756}{8807}- Bez mydła.|- Tak jest szybciej.
{8811}{8882}No, i niegrzecznie.
{8886}{8954}Potrafię jeszcze niegrzeczniej, ziom.
{9143}{9193}Głosujcie na Juliusza Pryskusa.
{9208}{9284}Juliusz Pryskus oczyści Awentyn.
{9288}{9386}- Jak tam?|- Głosujcie na Juliusza Pryskusa.
{9390}{9449}- To ty?|- Tak, ja.
{9453}{9491}Mów: "Głosujcie na mnie".
{9495}{9565}Nie zapamiętają, kogo zaznaczyć.
{9569}{9620}Ano, sprytnie.
{9624}{9712}- Kopsniesz śliweczkę?|- Nie są dla niewolników.
{9716}{9834}- Tylko dla wyborców.|- Nie żyłuj, stary!
{9838}{9931}Zaraz wezwę centuriona.
{9935}{9982}Jeszcze tu wrócę, Julie.
{9986}{10053}Po twoje soczyste śliweczki.
{10244}{10308}- Witaj na moim podwórku.|- Wypas.
{10312}{10363}- Wynajmuję.|- Ekstra.
{10367}{10446}- Skąd tu tyle plakatów?|- Należą do taty.
{10450}{10555}- Musi lubić Wiktora.|- Pewnie tak, bo to on.
{10579}{10679}Zalewasz. Nie wiedziałem,|że ma taką córkę.
{10683}{10733}On też nie.
{10789}{10849}Będziemy się lizać czy jak?
{10951}{11029}Dziwnie się czuję, gdy on patrzy.
{11193}{11256}Tak lepiej?
{11529}{11606}Też mi urlop!|Tyram jak w robocie,
{11610}{11665}a goblin zabija mnie wzrokiem.
{11669}{11715}Przestań go przezywać.
{11719}{11772}Na domiar złego Cyntia wie,|że jestem brzydalem.
{11776}{11860}- Widziała cię przedtem.|- Ma oficjalne potwierdzenie.
{11864}{11954}Po prostu chodź z nami na ulicę.|Peruła nie zauważy.
{11958}{12015}- Jak było?|- Odlot, ziom.
{12019}{12095}- To znaczy?|- Zawinąłem do jednej dupci
{12099}{12193}- i wystukałem ją w basenie.|- Na płytkiej czy na głębokiej?
{12197}{12236}Najpierw na płytkiej,|potem na głębokiej.
{12240}{12326}Jacha! Ja zdzieram paluchy,|a ty posuwasz klakierkę.
{12330}{12417}To nie klakierka, tylko Ambrozja,|córka peruły.
{12421}{12491}- Wiktora? Powaga?|- A co to?
{12495}{12598}Facet drze mordę o wartościach rodzinnych,|a nie o podwodnym bzykaniu.
{12602}{12651}Ryzykowna polityka.
{12655}{12715}Moja faja bimba na politykę.
{12719}{12786}Wchodzi w koalicje, z kim chce.
{12790}{12847}Chociaż skręca bardziej na lewo.
{12851}{12943}Jak stary się dowie, będzie źle.
{12947}{13014}Spokojna twoja rozczochrana,|nikt się nie dowie.
{13082}{13129}Brawo, Marku.
{13133}{13217}Przyjrzeli się dokładniej|i przyjęli cię?
{13221}{13297}- Nom.|- Nie jest nachalnie przystojny.
{13301}{13399}- Zyskuje z czasem.|- Mnie istotnie nie powalił.
{13403}{13530}- Ulicznicy! Słuchajcie.|- Tapir usiłuje zwiać.
{13534}{13609}Dziś potrzebuję więcej aplauzu niż zwykle.
{13613}{13715}Przemawiam na zapchlonym zadzie Awentynu.
{13719}{13825}- To nasza dzielnia.|- Miejscowi są nędzni i marudni.
{13829}{13887}Musicie ich rozruszać.
{13891}{13942}Z uśmiechem i błyskiem w oku.
{13987}{14027}Chwila, co on tu robi?
{14031}{14082}Filonie!|Jak Nochal się tu przypętał?
{14086}{14143}- Nie wiem, panie.|- Wynocha stąd, Nochalu.
{14147}{14222}Proszę mnie nie przezywać.
{14226}{14289}To wina twojego nocha, Nochalu.
{14325}{14382}Przynajmniej nie noszę|padliny na głowie.
{14386}{14469}Jak ludzie mają wierzyć|gościowi ze sztucznymi herami?
{14473}{14532}- Jak to sztucznymi?|- Jak to, kurwa, sztucznymi?!
{14536}{14586}Nie ma żadnej peruki!
{14672}{14749}Przepraszam, wymknęło mi się.|Nie rób mi krzywdy.
{14753}{14800}Skąd wiesz, że są sztuczne?
{14804}{14854}Trochę się przekrzywiają.
{14881}{14950}Panie Nochalu, wybacz,|nie znam twego imienia.
{14954}{14982}Marek Gallo.
{14986}{15073}Masz jaja wielkie jak nos,|skoro mówisz to, co myślisz.
{15077}{15127}Dziękuję?
{15159}{15209}Nie wszystkie włosy są moje.
{15213}{15290}Na bokach i girach ich nie brak.
{15294}{15420}Natomiast czubek głowy|skrywam pod tupecikiem.
{15424}{15496}- Żona nic nie wie.|- Podejrzewam, że wie.
{15500}{15596}Skoro jest aż tak widoczny,|muszę zmienić podejście.
{15600}{15724}- Wyrzuć go w diabły.|- Ktoś musi go prostować.
{15728}{15794}Mógłbyś to robić, Nochalu?
{15944}{16070}- Nadawaj, Filonie.|- Biedni lubią ciastka i walki.
{16074}{16148}- Możemy im obiecać...|- Walkę na ciastka?
{16152}{16202}Tak! Na czym to polega?
{16231}{16314}Może by tak obniżyć czynsze?|To by ich uradowało.
{16318}{16411}- Jak włosy?|- Jeden wicherek się uparł.
{16415}{16438}Spłaszcz go.
{16442}{16534}To walka, gdzie ciastka są|nagrodą lub bronią.
{16538}{16590}- Można je jakoś regulować.|- Włosy?
{16594}{16656}Czynsze.|Kamienicznicy robią co chcą.
{16660}{16709}Zajmij się włosami. Jest dobrze?
{16713}{16777}Teraz tak.
{16808}{16863}Na przyszłość mnie nie liż.
{16938}{16988}Głosujcie na Juliusza Pryskusa.
{17003}{17065}- Juliusz Pryskus rządzi.|- Salve, Julie.
{17069}{17117}- Kopsnij śliwkę.|- Centurionie!
{17121}{17173}Uprzedzałem, że tak będzie.
{17177}{17240}- Mogę się odwdzięczyć.|- Jak?
{17244}{17352}Mam haka na konkurencję.
{17356}{17446}Możesz skorzystać.
{17450}{17545}Dziękuję.|Prowadzę uczciwą kampanię.
{17549}{17603}Za kogo mnie masz?
{17607}{17687}Za kogoś, kto chce wygrać.|Mylę się?
{17783}{17855}Już dobrze, centurionie.|Fałszywy alarm.
{17904}{17994}Obywatele, nazywam się|Wiktor Grakchus.
{17998}{18096}Rodzina jest najważniejsza.
{18164}{18239}Wiem, że nie jesteście majętni.
{18243}{18310}Jeśli na mnie zagłosujecie,
{18314}{18396}każdy dostanie po trzy ciastka.
{18511}{18643}Po cztery ciastka na głowę,|plus potyczkę na ciastka.
{18707}{18767}Obiecuję również...
{18818}{18904}ściślejsze regulowanie czynszów
{18908}{18986}tak, by ludzi było...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin