On nadchodzi, zamknij oczy ep.18.txt

(19 KB) Pobierz
0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter.
0:01:46:Wszystko przygotowałem. Jutro o drugiej w czwartym doku. 
0:01:53:Pozostałe rzeczy cię nie dotyczš.
0:02:08:W oparciu o wskazówki ze Stanów 
0:02:10:w całym porcie udało nam się zlokalizować trzech podejrzanych pracowników z tatuażem w kształcie lotosu.
0:02:16:Z nich tylko jeden ma odpowiednio wysokie wpływy i powišzania.
0:02:18:To on. Nazywajš go Wujkiem Cai.
0:02:22:Prowadzi krwawe interesy w obrocie diamentami. Zajmuje się też cennymi klejnotami i dziełami sztuki.
0:02:25:Badalimy jego sprawy wielokrotnie, ale nie udało nam się na niego niczego znaleć.
0:02:29:To co dostalicie do ršk, to szczegółowe dane o Wujku Cai.
0:02:32:Z pewnociš policja ma jakiego informatora w najbliższym otoczeniu tej osoby.
0:02:37:Dlatego dzisiaj zaprosiłem was tu wszystkich.
0:02:39:Zgodnie z informacjš od naszej wtyczki,
0:02:41:Wujek Cai ostatnio nie szmuglował żadnych dóbr, 
0:02:44:ale w czwartym doku przygotował łód, która ma wypłynšć z Hongkongu, o czym wiedzš tylko jego powiernicy.
0:02:48:Oficerze Liang, wyglšda na to, że twoja determinacja została wynagrodzona.
0:02:53:Osoba jak Wujek Cai jest jak nowotwór dla Hongkongu. Nie możemy oskarżyć go o inne przestępstwa.
0:02:57:Ale możemy oskarżyć go o współpracę i pomoc mordercy, i porywaczowi w nielegalnym opuszczeniu kraju.
0:03:01:W pewien sposób jestem szczęliwy.
0:03:07:Organizacja pojmania podejrzanego, to twoja działka,
0:03:11:ale chcę ci przypomnieć, 
0:03:15:że Xie Han nadal ma bardzo ważnego zakładnika.
0:03:20:Rozumiem.
0:03:43:Kim jeste?
0:03:48:Jestem...
0:03:54:- Jestem... Li...|- Jeste rzebš.
0:04:01:Jeste moim dziełem.
0:04:05:Rzebš...
0:04:09:Zapamiętaj swojš muzycznš kompozycję, zapamiętaj mnie.
0:04:16:Twoje dzieło...
0:04:19:Jestem... dziełem.
0:04:23:Zaufaj mi. Będziesz czuć się co raz bardziej i bardziej idealnym.
0:05:17:Wszyscy sš na pozycjach. Ukryjcie się dobrze.
0:05:28:Wyglšda na to, że pojawił się cel. Przygotujcie się.
0:05:42:Chodcie.
0:06:08:Wujku Cai, statek nie miał wypłynšć o drugiej?
0:06:12:Towar dotarł, ale osoba jeszcze nie.
0:06:14:Poczekajmy trochę.
0:06:20:Cel jeszcze nie przyjechał.
0:07:06:Panie Mei.
0:07:10:Pojawił się cel. Ruszamy.
0:07:23:Nie ruszać się! Stać!
0:07:31:Ręce za głowę! Uklęknij!
0:07:42:To nie nasz cel.
0:07:43:Jednostka wodna! Jednostka wodna! Zatrzymajcie wszystkie podejrzane statki, które by chciały wypłynšć.
0:08:09:Znalelimy ofiarę! Przylijcie wsparcie.
0:09:06:Nie nię, prawda? Uszczypnij mnie.
0:09:09:Wstań i co zjedz. Mamy do zrobienia jeszcze wiele rzeczy.
0:09:27:Dziękuję.
0:09:31:Nie ma co dziękować. Miałe po prostu szczęcie.
0:09:37:Dobrym ludziom zawsze sprzyja los. Nie musisz być skromny. Ta akcja ratunkowa to twoja zasługa.
0:09:42:Siadaj.
0:09:51:Dlaczego on cię nie zabił?
0:09:54:Pamiętam, że podczas tej sprawy z zabójczš maszynš powiedziałe, 
0:10:00:że istniejš chorzy mordercy, 
0:10:04:którym przyjemnoć sprawia dręczenie przeciwnika.
0:10:09:Dlatego sprzeciwiałem się mu w każdej sprawie, by nie mógł poczuć się spełniony. 
0:10:15:Twój plan był skuteczny, ale trochę głupi.
0:10:24:I jak? Macie jakie wieci o nim?
0:10:31:Zgodnie z zeznaniem Wujka Cai, barka, która wybuchła była przygotowana dla Xie Hana.
0:10:37:Barka zatonęła, więc policja nie może znaleć tam DNA podejrzanego, 
0:10:41:dlatego nie ma dowodów na to, że Xie Han zginšł.
0:10:45:Nie powiniene się tym martwić.
0:10:47:Zostaw Jinyanowi sprawę Xie Hana.
0:11:52:Kto miałby cię uratować?
0:11:56:Twój bohater?
0:12:23:To tego chciała.
0:12:28:To najsmaczniejsza...
0:12:31:potrawa na wiecie.
0:12:56:Miała koszmar?
0:13:03:Przytulić cię?
0:13:18:To tylko sen... sen...
0:13:22:Patrzšc, jak jeste przerażona, to musiała być bardzo dziwny sen.
0:13:26:Dlaczego nadal o tym mylisz?
0:13:28:Zapomnij o nim. Nie martw się, ja tu jestem.
0:13:32:Miałe wczeniej koszmary?
0:13:35:Chodzi mi, po tym jak Tommy cię torturował?
0:13:43:Tak zwane koszmary to wytwór mojej wyobrani,
0:13:49:wyrażenie dawnego strachu,
0:13:53:które jest klasyfikowane jako aktywnoć kory mózgowej sprzeczna z jakškolwiek logikš.
0:13:56:Niestety, ale każdy ludzki mózg ma takš słaboć.
0:14:00:To co, czego nie jestem w stanie kontrolować.
0:14:03:Nie możesz po prostu odpowiedzieć na moje pytanie?
0:14:09:Tak. Miałem koszmary.
0:14:14:Ale teraz jest już lepiej?
0:14:20:Jestem psychologiem kryminalnym. Nie martw się o mnie.
0:14:28:Tak...
0:14:30:Koszmary, niezależnie od tego, jak przerażajšce, sš tylko snami.
0:14:37:Przepraszam, że obudziłam cię tak z samego rana.
0:14:41:Nie martw się. To wcale nie jest takie nieprzyjemne.
0:14:51:Jeste wkurzajšcy. Id sobie.
0:15:23:Dziękuję, panie Li.
0:15:24:Dzięki temu, że codziennie składasz zeznania, udaje nam się zebrać dane.
0:15:28:Nie ma za co. Też jestem policjantem. To mój obowišzek.
0:15:34:Doktorze Qin.
0:15:36:- Jak się dzi czujesz?|- Bardzo dobrze.
0:15:55:Oficerze Li, wszystko w porzšdku?
0:16:02:Znów bolš cię żebra?
0:16:03:Jeli chcesz, to podamy ci rodki przeciwbólowe.
0:16:07:Chcesz?
0:16:11:Nie. To nie boli za bardzo.
0:16:25:Ta operacja... Nie może być przeprowadzona w Hongkongu?
0:16:30:Może być.
0:16:31:Ale otrzymał wiele zastrzyków wpływajšcych na nerwy,
0:16:35:w dodatku operacja będzie w okolicach kręgów nerwowych a to zbyt ryzykowne.
0:16:46:Proszę.
0:16:47:Doktor Barnes jest specjalistš w tej dziedzinie.
0:16:50:Jeli to on przeprowadzi operację, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zakończy się ona sukcesem.
0:16:55:Skontaktowałem się z nim, zgodził się zajšć pacjentem.
0:16:58:Jednak ma bardzo napięty grafik.
0:17:02:Pan Li musi więc zostać przetransportowany do Stanów, by poddać się leczeniu.
0:17:33:Nic dziwnego, że doktor Qin zaleca wyjazd do Stanów. 
0:17:36:Doktor Barnes niezaprzeczalnie jest najlepszy.
0:17:40:Chociaż w Hongkongu też sš dobrzy chirurdzy.
0:17:43:O ile poznałem już Li Xun Rana, to nie wyglšda mi na kogo, kto polega na innych. Jak chcesz go przekonać do wyjazdu do Stanów?
0:17:47:Xun Ran wiele wycierpiał, więc powinien dostać najlepsze leczenie. Nie ma znaczenia, czy się zgodzi. Liczy się tylko moje słowo. 
0:17:56:Dobrze, panienko.
0:17:57:Podoba mi się twoja postawa. Zajmę się wszystkimi formalnociami.
0:18:03:Gdzie jest Bo Jinyan?
0:18:09:Skontaktowałam się z najlepszym orodkiem leczenia uzależnień w Nowym Jorku.
0:18:13:Twój pobyt i leczenie zostało już zaplanowany.
0:18:19:Yi Yang, musisz pozbyć się swojego nałogu.
0:18:23:Pozbšd się go.
0:18:32:Lekarz powiedział, że twój stan jest stabilny.
0:18:35:Jinyan ma do ciebie kilka pytań. Odpowiedz na nie szczerze.
0:18:39:Dobrze?
0:19:10:Kiedy Xie Han po raz pierwszy się z tobš skontaktował?
0:19:14:Xie Han?
0:19:31:To Mei Jun Yuan.
0:19:34:Li Yi Yang miał w końcu bezporedni kontakt z Xie Hanem.
0:19:38:Możliwe, że zdobędziemy od niego użyteczne informacje.
0:19:53:Po prostu zadaj to pytanie.
0:19:54:W końcu i tak wiesz o wszystkim.
0:19:56:Nie do końca.
0:19:58:Bo Jinyan jest bardzo małomówny, nic mi nie powiedział.
0:20:04:Tak...
0:20:07:To ja jestem gadułš.
0:20:09:Powiedziałem Yin Ziqi rzeczy, które nie powinna wiedzieć.
0:20:12:To jego siostra, nie kto obcy.
0:20:15:Co więcej wtedy bylicie razem, prawda?
0:20:22:Ja tak uważałem, ale dla Yin Ziqi byłem tylko sposobem, by zbliżyć się do Jinyana. Nie traktowała tego poważnie. 
0:20:32:Powiedziałem ci już wszystko, co wiem.
0:20:35:Naprawdę nie wiedziałem, że Mei Jun Yuan ma innš tożsamoć. Nie wiedziałem nawet, że ma amerykańskie obywatelstwo.
0:20:43:Nasze wczeniejsze kontakty ograniczały się głównie do Hongkongu.
0:20:48:Nie kontaktował się z tobš w Stanach?
0:20:53:Nie.
0:21:16:Jinyan!
0:21:22:Yi Yang będzie mieć kłopoty?
0:21:28:Jest ofiarš.
0:21:30:To nic poważnego. Kilka niejasnych transakcji na kontach bankowych.
0:21:33:Prawnik rodziny Lin sobie z tym poradzi.
0:21:45:Jinyan, z pewnociš nie miał zamiaru cię skrzywdzić.
0:21:53:Ale ty miała ukryte motywy, by zbliżyć się do Ziyu.
0:22:01:Ojciec nie zgodził się, by studiował psychologię. Przez trzy lata nie pojawiałe się w domu.
0:22:05:Po prostu chciałam lepiej zrozumieć swojego brata. Dlaczego tego nie pojmujesz?
0:22:15:Dlaczego tak się na mnie patrzysz?
0:22:19:Czy to po prostu nie złamane serce? Każdy tego kiedy dowiadczył.
0:22:25:Najbardziej żałuję tego, że ostatecznie to Jinyan przez to ucierpiał.
0:22:29:Zgadza się, le postšpiłam wobec Ziyu.
0:22:33:Ma prawo być na mnie zły.
0:22:35:Ziyu już dawno przestał się tym przejmować.
0:22:37:Gdyby nie to, że rzeczy, które ci powiedział wpłynęły na to, że Xie Han mógł to wykorzystać przeciwko mnie, 
0:22:45:Ziyu nie byłby na ciebie zły.
0:22:48:Jeste zły, bo Jinyan został skrzywdzony.
0:22:51:Jinyan jest wciekły, bo ty zostałe w to wmieszany.
0:22:54:To zbyt skomplikowany dramat. Nawet mnie rozbolała głowa przez Ziqi.
0:23:02:Nie martw się. Ona rozumie.
0:23:04:Co takiego rozumie?
0:23:05:Nie ważne, jak bardzo jestemy wciekli ani jak się na niej wyładowujemy,
0:23:09:to mimo wszystko jest jego siostrš, jest jego rodzinš.
0:23:14:Wiem, że Yi Yang ma wiele wad,
0:23:16:ale naprawdę nie wiedziałam, że zażywa narkotyki.
0:23:20:To było zaskoczeniem również dla mnie.
0:23:29:Kto uzależniony od narkotyków ma doć widoczne objawy.
0:23:32:Nie mów mi, że nigdy tego nie zauważyła?
0:23:40:Może...
0:23:43:powinna więcej myleć o swoim narzeczonym?
0:24:08:To tak daleko. To zbyt kłopotliwe.
0:24:09:Jak to kłopotliwe?
0:24:11:Jinyan już załatwił ci wizę i wszystkie formalnoci zwišzane z hospitalizacjš.
0:24:23:- Yao Yao.|- Tak?
0:24:25:Pamiętam, gdy zaczynała pracować dla profesora Bo,
0:24:29:nie pozwoliła mu nawet zapłacić za ciebie na...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin