Na drogach wiary biblijnego Izraela.pdf
(
204 KB
)
Pobierz
Wierzy
ć
…
}
WIERZY
Ć
…
Wykład 2
Ks. Mirosław Łanoszka
N
A DROGACH WIARY BIBLIJNEGO
I
ZRAELA
W
IARA
A
BRAHAMA
–
WZOREM POSTAWY CZŁOWIEKA WOBEC
B
OGA
Postawę Abrahama nazwaną wiarą (Rdz 15,6) charakteryzuje przede wszystkim posłuszeństwo wo-
bec Boga. Ten wielki patriarcha Izraela po prostu słuchał i wypełniał to, co mówił do niego Bóg. Dla-
tego też biblijny przekaz poświęcony Abrahamowi (Rdz 11,27-25,11) kieruje uwagę głównie na dzia-
łania Boże wobec patriarchy, który podporządkowuje się im bez zastrzeżeń. Bóg wybrał i powołał tego
człowieka, pomógł mu dojrzeć w wierze, a wszystko po to, by podjąć nową inicjatywę duchowego
uzdrowienia ludzkości, zdominowanej po raz kolejny przez wszechogarniające zło. Warto zatem wę-
drować
śladami
wiary Abrahama, który zaufał Bogu bez reszty, nie stawiając Mu nigdy
żadnych
wa-
runków, ponieważ Bóg jest Bogiem, a więc kimś, kto powinien być absolutnie pierwszy i najważniej-
szy dla człowieka. Boży plan
życia
jest bowiem zawsze najlepszym darem dla każdego, gdyż prowadzi
do pełni szczęścia.
Początek historii Abrahama zaczyna się pod koniec jedenastego rozdziału Księgi Rodzaju, gdzie jest
powiedziane:
„Oto potomkowie Teracha. Terach był ojcem Abrama, Nachora i Harana. Haran
natomiast był ojcem Lota. Haran zmarł jeszcze za
życia
swego ojca Teracha w swojej ojczystej
ziemi, w Ur chaldejskim. Zarówno Abram, jak i Nachor ożenili się.
Żoną
Abrama była Saraj,
a
żoną
Nachora – Milka. Była ona córką Harana, ojca Milki i Jeski. Saraj jednak była niepłodna
i nie miała dzieci. Pewnego razu Terach wziął swojego syna Abrama, wnuka Lota, synową Saraj,
żonę
swego syna Abrama i wyruszył z nimi z Ur chaldejskiego, aby udać się do kraju Kanaan.
Gdy doszli do Charanu, tam zamieszkali. A terach zmarł w Charanie, mając dwieście pięć lat”
(Rdz 11,27-32).
Przytoczony tekst dotyka tajemnicy
życia
i
śmierci
w rodzinie Abrahama. Jeden z je-
go braci – Haran - chociaż zmarł jeszcze za
życia
swojego ojca Teracha, to jednak pozostawił syna
Lota, zapewniając w ten sposób dalsze trwanie swemu imieniu. Jakże odmienna była sytuacja Abra-
hama. Patriarcha zdawał sobie sprawę,
że
choć
żyje,
to właśnie on może umrzeć bezpotomnie, gdyż
jego
żona
Sara była bezpłodna. Warto w tym momencie dopowiedzieć,
że
posiadanie potomstwa, naj-
bardziej oczekiwanego owocu Bożego błogosławieństwa, które przedłużało byt rodziny, a także sta-
nowiło wsparcie rodziców na starość, było dla małżonków ówczesnego
świata
sprawą o fundamental-
nym znaczeniu. Paradoksalnie, jak okazało się później, problem bezpłodności Sary, sprawiający wiel-
kie cierpienie bezdzietnym rodzicom, pomógł Abrahamowi wzrastać i dojrzewać w wierze, a także
nauczył go bezgranicznego zaufania wobec Boga, który człowiekowi przeżywającemu lęk o dalsze
istnienie swojej rodziny obiecał błogosławieństwo
życia.
1
Wierzy
ć
…
}
Innym ważnym aspektem dziejów Abrahama jest droga, w którą wyruszył, zmierzając w kierunku
Kanaanu. Chociaż ta wędrówka była zwyczajnym elementem procesów migracyjnych starożytnych
plemion, które przemieszczały się w poszukiwaniu nowych pastwisk dla swoich trzód, to jednak in-
formacja,
że
patriarcha wyszedł z Ur chaldejskiego, leżącego w południowej Mezopotamii, a zatrzymał
się w Charanie, miejscowości znajdującej się w północno-zachodniej części tego regionu, nie pozostaje
bez znaczenia. Już na tym etapie podróży postawa Abrahama stanowiła zachętę dla późniejszych poko-
leń Izraelitów, jego potomków, którzy znaleźli się na tamtejszym terytorium, należącym wtedy do ba-
bilońskiego imperium, w wyniku postepowania deportacyjnego Babilończyków (VI stulecie przed
Chr.), by nie ociągali się z powrotem do ziemi obiecanej Hebrajczykom przez Boga, porzucając spra-
wowane tam od „pradawnych czasów” pogańskie kulty (Joz 24,2-13). Trzeba jednak w tym miejscu
zaznaczyć,
że
ten pierwszy etap wędrówki Abrahama, podjęty z własnej inicjatywy, niczego istotnego
nie zmienił w jego dotychczasowej sytuacji.
Prawdziwie nowy początek historii patriarchy, który odmienił na zawsze jego
życie,
związany był
z posłuszeństwem i zaufaniem, jakie okazał wobec złożonych mu przez Boga obietnic dotyczących
ziemi, potomstwa oraz błogosławieństwa:
„PAN powiedział do Abrama:
Zostaw twoją ziemię, twój
ród i dom twojego ojca, i idź do kraju, który ci wskażę. Uczynię cię bowiem wielkim narodem. Będę
ci błogosławił i uczynię cię sławnym. Będziesz błogosławieństwem. Będę błogosławił tym, którzy cie-
bie będą błogosławić, a tym, którzy tobie
źle życzą,
będę złorzeczył. Przez ciebie otrzymają błogosła-
wieństwo wszystkie ludy ziemi.
Abraham poszedł zgodnie z poleceniem PANA, a z nim poszedł też
Lot. Abram miał siedemdziesiąt pięć lat, gdy opuścił Charan. Wziął on swoją
żonę
Saraj, swego
bratanka Lota i cały dobytek, którego się dorobili, oraz służbę, którą nabyli w Charanie, i wszy-
scy udali się w drogę do Kanaanu. Abram wędrował przez kraj Kanaan do miejsca koło Sychem,
aż do dębu Mamre. Mieszkali tam wtedy Kananejczycy. Pewnego dnia PAN ukazał się Abramo-
wi i powiedział:
Twojemu potomstwu daję tę kraj.
Abram zbudował w tym miejscu ołtarz dla PA-
NA, który mu się ukazał. Stamtąd udał się ku górom, na wschód od Betel i rozbił namiot między
Betel na zachodzie i Aj na wschodzie. W tym miejscu również zbudował ołtarz dla PANA i odtąd
wzywał Jego imienia. Abram zmierzał coraz bardziej w stronę Negebu” (Rdz 12,1-9).
Przytoczony fragment dwunastego rozdziału Księgi Rodzaju zawiera właściwy opis powołania
Abrahama, pozwalający zobaczyć w tej postaci przede wszystkim człowieka wiary. Patriarcha w akcie
absolutnego posłuszeństwa bezgranicznie powierzył się Bogu, który wezwał go do opuszczenia trzech
bardzo ważnych obszarów dotychczasowego
życia,
którymi były: własny kraj, ojczysta ziemia oraz
dom swego ojca (Rdz 12,1). Warto zwrócić uwagę,
że
wymienione sfery ludzkiej egzystencji odgrywa-
ją istotną rolę w tworzeniu tożsamości danej osoby, a także znacząco wpływają na jej poczucie bezpie-
czeństwa. Abraham zostawił to wszystko w prostym, a jednocześnie bardzo radykalnym akcie posłu-
szeństwa Bożemu słowu. Bóg polecił mu wyruszyć w drogę do ziemi, której nie znał, gdyż dopiero
z czasem wyjaśniło się,
że
tym krajem był Kanaan, gdzie bezdzietny patriarcha, zgodnie z Bożą obiet-
nicą, miał stać się wielkim narodem, błogosławionym przez Boga, a nawet samym błogosławieństwem
dla wszystkich ludów ziemi (Rdz 12,2-3). Abraham całkowicie zaufał Bogu i wyruszył z Nim w nie-
znaną przyszłość, porzucając swoją przeszłość. Nowe
życie,
opierające się wyłącznie na wierze Bogu,
że
spełni, pomimo naturalnych przeszkód, jaką była bezpłodność Sary, złożone obietnice odnośnie po-
tomstwa, wymagało od patriarchy pójścia własną drogą wiary. Stąd też, zgodnie z tekstem hebrajskim,
polecenie, jakie otrzymał Abraham od Boga dosłownie brzmiało: „Idź dla ciebie” (hebr.
lek-l
e
kā).
To
wyjątkowe sformułowanie dobrze obrazuje prawdę,
że
moment każdego powołania zawsze stanowi
wezwanie do pójścia własną drogą
życia,
niezależnie od ludzi tworzących bliższe, czy też dalsze oto-
czenie powoływanego człowieka. Tradycja judaistyczna wyjaśnia,
że
słowa wzywające Abrahama do
opuszczenia rodzinnej ziemi i domu ojca stanowią zachętę, by wyruszyć w najważniejszą podróż
ży-
2
Wierzy
ć
…
}
cia, której celem jest ludzkie serce. Tę wędrówkę w głąb własnej duszy każdy człowiek powinien od-
być dla samego siebie („idź dla ciebie”), by w ten sposób odnaleźć swą najgłębszą tożsamość.
Ta postawa Abrahama została nazwana prawdziwą wiarą. Patriarcha uwierzył i posłuchał Bożego
słowa wzywającego go do wyruszenia w drogę, aczkolwiek po ludzku sądząc, wydawało się czymś
niemożliwym zrealizowanie obiecanej mu przez Boga płodności i
życia
w sytuacji, gdy Sara cierpiała
z powodu bezpłodności. Chociaż realia aktualnej egzystencji Abrahama ciągle się nie zmieniały,
to jednak patriarcha zaczął już
żyć
wiarą w obietnice Boga, patrząc na otaczającą go rzeczywistość nie
z ludzkiej, ale z Bożej perspektywy. Interwencja Boga w
życie
Abrahama spowodowała,
że
patriarcha
stał się zdolnym do wiary,
że
to, co niemożliwe dla człowieka nie oznacza niemożliwego dla Boga. To
wiara Abrahama Bogu już uczyniła z niego człowieka błogosławionego, chociaż nie posiadał jeszcze
ani dzieci, ani ziemi, gdyż po opuszczeniu ojczystej ziemi stał się cudzoziemcem w kraju, który do
niego nie należał. Tak radykalnie ubogi Abraham – pozbawiony wszystkiego, do czego był przywiąza-
ny, co znał, co stanowiło jego poczucie bezpieczeństwa - w sytuacji po ludzku bez wyjścia zaufał
i uwierzył,
że
Bóg jest dobry także wtedy, kiedy okoliczności
życia
zdawałyby się sugerować zupełnie
coś odmiennego. Abraham tak bardzo ukochał Boga,
że
bezgranicznie powierzył Mu swoje
życie,
ufa-
jąc,
że
przyjęcie Bożej woli jest największym szczęściem człowieka.
To absolutne posłuszeństwo Bogu, znamionujące wiarę Abrahama, który bez względu na realia po-
konywanej drogi wierzył,
że
Bóg jest dobry, widać w chwili dotarcia patriarchy do ziemi Kanaan. To
właśnie tam usłyszał od Boga:
„Twojemu potomstwu daję ten kraj”
(Rdz 12,7), co oznacza,
że
Bóg
pragnął, by Abraham zaakceptował Jego sposób realizacji złożonych mu obietnic. Faktycznie, kiedy
patriarcha przybył do Kanaanu okazało się,
że
ta ziemia była zamieszkana przez Kananejczyków. Tak
więc Abraham, którego jedyną posiadłością było pole, jakie wykupił wraz grotą, by pochować w niej
swoją
żonę
Sarę (Rdz 23), po dotarciu do kraju wskazanego mu przez Boga, całkowicie zaufał,
że
Bo-
ży
przewodnik i opiekun mimo wszystko poprowadzi go i wypełni złożone obietnice.
Świadectwem
wyjątkowego miejsca Boga w
życiu
Abrahama są czynności, jakie podjął, gdy tylko stanął na kananej-
skiej ziemi. Patriarcha nie pozwolił, by ogarnęły go niepewności i wątpliwości, jakie mogła wywołać
sytuacja, w której się znalazł. Jedyne, czego pragnął po przybyciu do Kanaanu, to spotkać się z dobrym
Bogiem, któremu powierzył swoje
życie.
Stąd też pierwszą rzeczą, jaką zrobił Abraham po przybyciu
do Kanaanu, do dębu Mamre koło Sychem (Rdz 12,6), było wzniesienie ołtarza dla Boga, który po-
zwolił mu doświadczyć w tym miejscu swojej obecności:
„Pewnego dnia PAN ukazał się Abraha-
mowi i powiedział:
Twojemu potomstwu daję ten kraj.
Abraham zbudował w tym miejscu ołtarz
dla PANA, który mu się ukazał”
(Rdz 12,7). W tym objawieniu się Boga Abrahamowi można do-
strzec Boże pragnienie, by człowiek wchodził w głębszą relację ze swoim Stwórcą. Przywołany tekst
z dwunastego rozdziału Księgi Rodzaju podaje,
że
także następną czynnością Abrahama, jaką wykonał
zaraz po opuszczeniu okolic Sychem, gdy tylko zatrzymał się między Betel i Aj, było zbudowanie ołta-
rza dla Boga. Biblijny autor podaje,
że
patriarcha po wzniesieniu ołtarzowej mensy zaczął modlić się,
wzywając Bożego imienia (Rdz 12,8).
Chociaż obietnica dotycząca posiadania ziemi Kanaan wypełniła się dopiero wobec Abrahamowych
potomków, to jednak
żyjący
wiarą patriarcha otrzymał, zgodnie z Bożą zapowiedzią, urodzonego przez
Sarę syna, który stał się dla niego „uśmiechem Boga”, bo imię tego dziecka – Izaak (hebr.
jiṣḥāq)
–
znaczy dosłownie „Bóg się
śmieje”
(Rdz 21,1-6).
Trzeba przyznać,
że
powołanie Abrahama opisane w dwunastym rozdziale Księgi Rodzaju tak na-
prawdę odpowiadało także najgłębszym pragnieniom serca patriarchy, cieszącego się z tego,
że
zaufa-
nie dobremu Bogu zaowocowało w jego
życiu
darem ojcostwa. Jednak droga wiary Abrahama nie za-
kończyła się w tym miejscu. Ponieważ wiara jest rzeczywistością dynamiczną, dlatego też potrzebuje
nieustannego oczyszczania z tego, co ciągle tylko ludzkie. Człowiek, który kocha Boga nade wszystko,
3
Wierzy
ć
…
}
a nie tylko ofiarowywane mu pociechy, przyjmuje z miłością to, czego Bóg dla niego chce. Dlatego też
na drodze wiary pojawiają się trudne doświadczenia, burzące ludzkie schematy, zmieniające serce
człowieka, a wszystko po to, by doprowadzić go do spotkania z jedynym Bogiem, który pragnie obda-
rzać każdego najgłębszą miłością, by mógł
żyć
w sposób pełny, realizując Boży plan
życia.
Tak więc
również wiara Abrahama została poddana wyjątkowej próbie. Bóg bowiem poprosił go, by ofiarował
Mu miłość swojego
życia,
czyli jedynego syna Izaaka. Ten najtrudniejszy moment w
życiu
patriarchy,
który spowodował,
że
jego wiara stała się jeszcze bardziej radykalna został opisany w dwudziestym
drugim rozdziale Księgi Rodzaju, nazwanym w tradycji
żydowskiej
– „spętaniem” (hebr.
Aqeda)
Iza-
aka:
„Wtedy Bóg rzekł:
Idź do kraju Moria razem z twoim jedynym synem Izaakiem. Tam złożysz go
na ofiarę na jednym z pagórków, który ci wskażę.
Nazajutrz Abraham wstał wcześnie, osidłał swo-
jego osła, wziął ze sobą dwóch służących i swojego syna Izaaka. Narąbał drewna do spalenia
ofiary, a następnie poszedł w kierunku miejsca, o którym mówił Bóg. (…) Wreszcie przyszli na
miejsce wskazane przez Boga. Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drewno, związał
swojego syna Izaaka i położył go na tym drewnie na ołtarzu. Potem wyciągnął rękę i wziął nóż,
aby zabić swojego syna. Wtedy anioł PANA zawołał na niego z nieba:
Abrahamie, Abrahamie!
A on na to:
Oto jestem.
Anioł mówił dalej:
Nie podnoś ręki na tego chłopca i nie czyń mu nic złego.
Teraz wiem,
że
boisz się Boga, gdyż nie odmówiłeś mi swojego jedynego syna”
(Rdz 22,2-3.9-12).
Bóg, podobnie, jak w opowiadaniu o powołaniu Abrahama z dwunastego rozdziału Księgi Rodzaju,
zwrócił się do patriarchy, każąc mu iść:
„Idź do kraju Moria razem z twoim jedynym synem Iza-
akiem”
(Rdz 12,2). W tych dwóch, jakże ważnych wydarzeniach dla drogi wiary Abrahama pojawia
się ta sama hebrajska fraza -
lek-l
e
kā
– co, jak zostało już powiedziane, dosłownie znaczy: „Idź dla cie-
bie”. W dwunastym rozdziale Księgi Rodzaju polecenie Boga, by Abraham wszedł na drogę wiary
wiązało się z porzuceniem przez niego dotychczasowego
życia,
a więc wszystkiego, co stanowiło jego
przeszłość, natomiast obecnie (Rdz 22) Bóg powołał patriarchę, by złożył w ofierze swoją nadzieję na
przyszłość, której gwarantem z ludzkiego punku widzenia miał być długo oczekiwany syn Izaak. Para-
doksalnie „próba”, jakiej Bóg poddał Abrahama stała się przede wszystkim okazją, by nauczyć się ufać
Bogu w sposób bezgraniczny, nawet w sytuacjach, kiedy wydaje się człowiekowi,
że
Boże wymagania
przekraczają ludzkie rozumowanie. Właściwe znaczenie wyrazu „próba”, jakiej został poddany Abra-
ham, jest istotne dla interpretacji tego wydarzenia. Biblijny narrator podaje,
że
posłaniec Boga w kry-
tycznym momencie ofiarowania Izaaka odniósł się do postawy Abrahama, mówiąc:
„Teraz wiem,
że
boisz się Boga, gdyż nie odmówiłeś mi swojego jedynego syna”
(Rdz 22,12). A zatem Abraham
przeszedł pomyślnie tę próbę dzięki swojej postawie. Patriarcha bowiem w praktyce pokazał,
że
jest
człowiekiem bojącym się Boga. Tak więc dwa kluczowe terminy dla właściwego zrozumienia
tego opowiadania to: „próba” (hebr.
nissā(h))
oraz imiesłów pełniący rolę rzeczownika „bojący się”
(hebr.
jārē’).
Po pierwsze trzeba wyjaśnić,
że
termin „bojący się” w omawianym kontekście nie ozna-
cza postawy człowieka przerażonego, czy
żyjącego
w lęku. Wspomniane obydwa słowa występują
razem jeszcze w Księdze Wyjścia, gdzie Mojżesz wyjaśniał Izraelitom cel otrzymania od Boga Deka-
logu, stanowiącego serca Tory: „Nie lękajcie się, gdyż Bóg zstąpił po to, by wystawić was na próbę
(hebr.
nassôt
– bezokolicznik od
nissā(h)),
oraz po to, abyście
żyli
w Jego bojaźni (hebr.
jir’ātô
– rze-
czownik od
jārē’)
i nie grzeszyli” (Wj 20,20). Przytoczony fragment wskazuje,
że
intencją wszelkich
prób, jakich doświadczali Izraelici było skłonienie ich do pełniejszego posłuszeństwa Bogu, by dzięki
temu mogli zrealizować w sposób pełny Boży plan
życia.
Chociaż Abraham nie wiedział,
że
został
poddany próbie zdał ją doskonale, ponieważ był gotów zaufać Bogu w sposób wyjątkowy. Patriarcha
wszedł w sytuację, na którą popatrzył z Bożej perspektywy: skoro zaufał Bogu, który dał mu wbrew
ludzkiej logice syna, postanowił również teraz powierzyć się bezgranicznie Bogu, który poprosił go
o oddanie tego dziecka, co z perspektywy człowieka wydawało się przekreślać spełnione już Boże
obietnice odnośnie potomstwa. Wiara Abrahama w tym dramatycznym wydarzeniu została wyzwolona
z czysto ludzkich ograniczeń. Wielkość zawierzenia patriarchy polegała na tym,
że
Abraham ufał Bogu
4
Wierzy
ć
…
}
w sytuacji, kiedy wydawało się,
że
wszystko ogarnia jakieś zło. Abraham wszedł w najgłębszą relację
z Bogiem, kiedy ofiarował Mu największą miłość swojego
życia
– ukochanego Izaaka. Ponieważ tylko
Bóg zasługuje na największą miłość, Abraham postanowił umrzeć dla swoich pragnień i marzeń,
by doświadczyć,
że życie
ludzkie ma pełny sens tylko wtedy, gdy Bóg jest absolutnie pierwszy i naj-
ważniejszy dla człowieka. Kiedy tylko Abraham okazał zaufanie i bezwzględne posłuszeństwo Boże-
mu nakazowi Bóg dokonał pilnej interwencji, gdyż Jego wolą było, by Izaakowi zupełnie nic się
nie stało:
„Nie podnoś ręki na tego chłopca i nie czyń mu nic złego”
(Rdz 22,12). Abraham,
jako człowiek wiary, wiedział,
że
Bogu należy ufać bez stawiania jakichkolwiek warunków. Dlatego,
że
patriarcha ukochał Boga bardziej niż same Boże obietnice stał się ojcem w wierze dla licznego po-
tomstwa, do którego należą wszyscy bezgranicznie ufający Bogu, nawet w sytuacjach, gdy po ludzku
wydaje się,
że
Bóg przegrywa lub pozornie milczy, co wcale nie oznacza,
że
nie czuwa wtedy
nad człowiekiem.
Abraham, który potrafił wierzyć wbrew oczywistości, mając nadzieję wbrew wszelkiej nadziei, jest
biblijną figurą Ojca niebieskiego, który wydał swojego umiłowanego Syna – Jezusa Chrystusa – na
śmierć
za wszystkich ludzi. Stąd też ofiarowanie Izaaka przez Abrahama stanowi zapowiedź doskona-
łej ofiary Jezusa Chrystusa, który dobrowolnie złożył z siebie ofiarę (J 10,17-18). Tylko Jezus, który
jest jedyny dobry i naprawdę niewinny może odpowiedzieć na zło dobrem. Dlatego też, podobnie jak
Abraham, wszedł w posłuszeństwie swemu Ojcu w
śmierć,
przerywając wszystko to, co jest ogarnięte
złem w
życiu
człowieka. Syn Boży dopełnił błogosławieństwo Abrahama, które dzięki paschalnej ofie-
rze Chrystusa może dotrzeć do wszystkich ludzi, przemieniając
śmierć
w
życie.
Droga wiary, jaką przebył Abraham, który ukochał Boga bardziej niż swego długo wyczekiwanego
syna, niż same Boże obietnice, przynagla każdego wierzącego do postawienia sobie pytań o własną
wiarę. Czy wystarczającym motywem mojej wiary w Boga jest sam fakt,
że
Bóg jest Bogiem, czyli
kimś absolutnie najważniejszym w
życiu,
czy też wierzę w Boga, dlatego,
że
spełnia moje pragnienia?
Czy jestem gotowy złożyć w ofierze swoje marzenia i pragnienia, by Bóg był pierwszy i najważniejszy
w moim
życiu?
Jeśli tak to jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi, którzy tak bardzo kochają Boga,
że
oddają Mu bez lęku samych siebie w ofierze codziennego
życia.
Pytanie: Co spowodowało,
że
wiara Abrahama stała się jeszcze bardziej radykalna?
5
Plik z chomika:
siola1974
Inne pliki z tego folderu:
Wiara w pismach prorockich 2.pdf
(187 KB)
Ja wierzę, my wierzymy.mp3
(7154 KB)
Na drogach wiary biblijnego Izraela 2.mp3
(11973 KB)
Ja wierzę, my wierzymy.pdf
(173 KB)
Na drogach wiary biblijnego Izraela 3.mp3
(11544 KB)
Inne foldery tego chomika:
ABC Liturgiki
Adhortacje, Encykliki itp
Alma Redemptoris - chorał o Matce Bożej
Apokryfy
Biblistyka
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin