Wiara w Ewangelii św. Mateusza.pdf

(218 KB) Pobierz
Wierzy
ć
}
WIERZY
Ć
Wykład 9
Ks. Michał Bednarz
W
IARA W EWANGELII
ŚW
. M
ATEUSZA
Jakie jest główne przesłanie tej Ewangelii?
Pierwsze słowa, które – według Ewangelii
św.
Mateusza – Jezus wypowiedział w czasie publicz-
nej działalności, są niezwykle ważne: „Nawracajcie
się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie
(Mt 4,17). Jest to streszczenie całego Jego nauczania, które sprowadza się do głoszenia prawdy o kró-
lestwie Bożym i wezwania do nawrócenia, czyli przemiany
życia.
W ten sposób Jezus włączył się w wiarę Izraela. Treścią tej wiary był Bóg Stwórca oraz Pan dzie-
jów, który wybrał Izraela i objawiał się mu w różnych wydarzeniach. Dzięki temu doświadczeniu Izra-
elici poznawali Boga i dostrzegali Jego zbawcze działanie. Naród wybrany w swej historii i w swej
codzienności odkrywał stale na nowo prawdę Bożego wybrania, Bożej bliskości i Bożego zbawienia.
Wielkie dzieła Boga, dokonane w historii na korzyść ludu wybranego, głoszone zwłaszcza w liturgii,
domagają się odpowiedzi w postaci modlitwy dziękczynnej oraz w postawie
życiowej.
Jezus objawiał także Boga. Mówił o Nim jako o stworzycielu
świata
i człowieka (Mt 19,4-8)
i
że
z tego względu zasługuje na tytuł Pana nieba i ziemi (Mt 11,2-5). Jego panowanie Chrystus przed-
stawiał w obrazach, które występują w Starym Testamencie. Judaizm czasów Jezusa podkreślał dy-
stans między Bogiem a
światem.
Przesadnie akcentował to, co teologicznie nazywa się transcendencją
Boga. Wyrażał to w różny sposób. Twierdził: Bóg mieszka w trzecim lub siódmym niebie, tron Jego
otaczają niezliczone rzesze aniołów, którzy są pośrednikami między niedostępnym Bogiem a
światem.
Z przyjściem Jezusa na
świat
sytuacja uległa jednak radykalnej zmianie. W Nim objawił się Bóg, który
jest z nami (por. Mt 1,23), czyli Bóg niezwykle bliski człowiekowi. Jezus zbliża Boga do ludzi. Prze-
zwycięża doprowadzony do skrajności dystans. Czyni to w bardzo różny sposób.
W judaizmie uczono o Bogu jako Ojcu, ale zawsze w ten sposób, by zachować pełen szacunku
dystans. Dlatego do tytułu tego dodawano określenia:
Ojciec w niebie, Ojciec nasz Król, Ojciec Pan.
Zwracano także uwagę, aby Boga nie nazywać tym samym imieniem, jakiego używały dzieci w rodzi-
nie na określenie swego ojca ziemskiego. Zwracanie się do Boga tym samym imieniem byłoby zna-
kiem braku szacunku. Jezus zrywa z ówczesnymi zwyczajami Izraelitów i zwraca się do Boga w mo-
dlitwie imieniem
Abba
(Mk 14,36). Termin ten miał znaczenie zdrobnienia: tak zwracały się dzieci
do ziemskiego ojca. Dla współczesnych Jezusowi
Żydów
zwracanie się w ten sposób do Boga (mój
Tatusiu, mój Ojcze)
uważane było za profanację. Stajemy zatem wobec czegoś niezwykłego i niespo-
tykanego. Można to wyjaśnić jedynie w ten sposób,
że
przyjmie się, iż chodzi o objawienie, które
przyniósł Chrystus, który miał
świadomość
swego bóstwa. On był jedynym, który miał prawo zwracać
się do Boga
Abba.
Miał
świadomość, że
łączą Go z Bogiem takie związki, jakich nikt poza Nim
1
Wierzy
ć
}
ze Stwórcą nie nawiązał. Zerwał z ówczesnymi zwyczajami
żydowskimi,
zainaugurował nowe słow-
nictwo, nową oryginalną modlitwę, która nie ma odpowiednika w literaturze judaistycznej. W tym jed-
nym słowie
Abba
objawił nam Boga jako dobrego i bliskiego Ojca. Przymiotem Boga Ojca jest do-
broć, która ujawnia się najpierw w gotowości wysłuchania prośby dziecka. Bóg jest tak blisko,
że
sły-
szy i rozumie prośby, jakie kierują do Niego ludzie, tak jak ojciec ziemski rozumie prośby swojego
dziecka (Mt 7,7-11). Bóg jako Ojciec nie ma sobie równego (Mt 23,9). Jego dobroć przewyższa dobroć
ojca ziemskiego wobec swych dzieci (Mt 5,45). Chrystus nie tylko sam posługiwał się w odniesieniu
do Boga imieniem
Abba,
ale również swoim uczniom polecił zwracać się do Boga w słowach „Ojcze
nasz”
(Mt 6,9-13).
Jezus uczył,
że
stworzony przez siebie
świat
Bóg otacza ciągłą opieką:
żywi
ptaki, obdarza pięk-
nem lilie polne, bez Jego woli nie spadnie na ziemię ani wróbel, ani włos z głowy (Mt 6,25-34; 10,29),
od Niego zależy wszystko, bez Jego woli człowiek nie potrafi jednej chwili dodać do swego
życia
ani
jednego włosa uczynić białym lub czarnym (Mt 6,27; 5,36).
Z powodu tej niezwykłej troski Boga o człowieka, każdy uczeń Jezusa, podobnie jak pobożny
Izraelita, winien całkowicie polegać na Bogu, miłować Go z całego serca i duszy oraz służyć Mu nie-
podzielnie (Mt 6,24; 5,8).
Ale jaki związek z wiarą, którą stara się obudzić Jezus, ma głoszenie przez Niego prawdy
o królestwie niebieskim?
Jezus w różny sposób starał się przezwyciężyć dystans między Bogiem a człowiekiem a czynił
to także, ucząc o królestwie niebieskim. W ten sposób chciał obudzić w ludziach modlitewną wdzięcz-
ność oraz wezwać ich do zachowania postawy odpowiadającej działaniu Stwórcy i Pana. Ucząc o kró-
lestwie niebieskim, nawiązywał do Starego Testamentu. Wprawdzie określenie
królestwo Boże
czy
królestwo niebieskie
rzadko występuje w Starym Testamencie i spotyka się je raczej tylko w księ-
gach późniejszych (Tb 13,1; 1 Krn 17,14; 28,5; Ps 145,11-12; Mdr 10,10), ale sam temat jest bardzo
żywy.
Niektóre teksty, odwołując się do wybrania i powołania historycznego Izraela, ukazują sprawy
ciągle aktualne, trwające w czasie panowanie Boga nad ludem, który wybrał spośród narodów i uczynił
swoim królestwem. Myśl tę najlepiej oddają słowa z przemówienia Samuela do Izraelitów: „Pan,
wasz
Bóg, jest królem waszym”
(1 Sm 12,12; por. Iz 6,5).
Ale prorocy budzili też pełne głębokiej nadziei przekonanie,
że
kiedyś pojawi się Bóg jako zbaw-
ca i wyzwoli całą ludzkość od zła. Idea ta rozwijała się w dwóch ujęciach: osobowym i rzeczowym.
W pierwszym wypadku chodziło o osobę Mesjasza, postać centralną w wielkim dziele zbawczym Bo-
ga. Celem Jego działalności – głosili prorocy – będzie wprowadzenie Bożego panowania. Jedni przed-
stawiają Go jako władcę i sprawiedliwego króla oraz pełnego Ducha Bożego charyzmatyka (Iz 9,5-6;
11,1-10; Mi 5,1; Jr 23,5-6; Ez 37,22). Niekiedy przyznają Mu przymioty (prerogatywy) przekraczające
godność zwykłego człowieka. Zapowiadają,
że
Bóg odda Mu władzę nad wszystkimi ludźmi po wsze
czasy (Mi 5,1-4a; Ps 110; Dn 7,13-14). Inni prorocy przedstawiają Go jako króla cichego, pokornego
(Za 9,9-10) oraz oczekiwanego przez wszystkie narody nauczyciela. Będzie to pasterz (Za 13,7), któ-
rego zdradzą najbliżsi, sponiewierają i niewinnie skażą na
śmierć
oraz przebiją (Iz 50,4-9; 52,13-53,9;
Za 12,10). Charakterystyczną cechą Jego
życia
będzie to, iż zarówno w Jego nauczaniu, jak i w działa-
niu na pierwszy plan wysunie się Bóg, Jego wszechmocna Opatrzność. To Bóg będzie działał w Nim
i przez Niego. On zaś jako najpodatniejsze narzędzie nawet wtedy, gdy przejmie od Boga królowanie
nad
światem
i ludźmi, w sposób najdoskonalszy uwielbi Boga i zrealizuje plan Jego królowania. Bóg
sprawi,
że
nadejdzie nowa era rajskiego szczęścia i przyjaźni z Bogiem, który przez swego reprezen-
tanta – Mesjasza – będzie wszystkim dla wszystkich.
Druga grupa tekstów kładzie szczególny nacisk na przyszłość i powszechność Bożego królestwa.
2
Wierzy
ć
}
Izraelici głęboko wierzyli,
że
przyjdzie godzina, w której panowanie Boga objawi się w pełnym blasku
i obejmie cały
świat.
Bóg bowiem jako Stwórca jest królem całego
świata
i Jego panowanie rozciągnie
się w przyszłości na wszystkie narody. Prorocy zapowiadają nowy lud Boży ery mesjańskiej, którego
zalążek stanowić będzie mała „reszta” dawnego Izraela.
Dokonuje się też tzw.
spiritualizacja,
czyli przejście w opisach od szczegółów i konkretów
materialnych w sferę duchową (dobro i zło). W chwili najmniej oczekiwanej sam Bóg położy kres
złu, utwierdzając na zawsze swoje panowanie (Ez 38-39; Za 14; Iz 19,16-25; 24-27). Najwyraźniej
ideę przyszłego królestwa wyraził autor Księgi Daniela: „W
czasach tych królów Bóg nieba
wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu, a którego władza królewska nie będzie oddana
żadnemu
innemu narodowi. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało
na wieki”
(Dn 2,44).
Czy Jezusa, w swoim nauczaniu i działalności, zrealizował oczekiwania proroków, którzy zapo-
wiadali,
że
kiedyś Mesjasz spełni oczekiwania dotyczące królestwa Bożego?
Starotestamentalna idea królestwa Bożego jest tak droga
św.
Mateuszowi,
że
wokół niej koncen-
truje swoje dzieło. Temat
królestwa Bożego,
albo mówiąc lepiej:
królowania
lub
panowania Bożego,
czy zbawczej obecności Boga, występuje we wszystkich Ewangeliach, ale rozwinął go przede wszyst-
kim
św.
Mateusz.
Określenie
królestwo Boże
zajmuje centralne miejsce we wszystkich Ewangeliach synoptycznych
(18 razy u Marka, 54 razy u Mateusza i 39 razy u Łukasza).
Św.
Mateusz posługuje się jednak często
określeniem
królestwo niebieskie
(32). Jednak te dwa określenia nie różnią się. W judaizmie w okresie
Nowego Testamentu terminem
niebo
zastępowano
święte
imię Boga. Jezus nie unikał wymawiania
imienia Bożego, ale, stosownie do zwyczaju
żydowskiego,
posługiwał się formą opisową. Drugą cechą
Ewangelii
św.
Mateusza jest częstotliwość używania określenia
królestwo Boże
lub
królestwo niebie-
skie.
Słusznie więc ta księga nazywana jest dramatem o nadejściu, programie, naturze królestwa Boże-
go oraz o warunkach jego osiągnięcia.
Wszystkie najważniejsze przemówienia w Ewangelii
św.
Mateusza mają wspólny temat: króle-
stwo Boże. Jednak każde następne przemówienie podkreśla jakiś nowy, szczególny jego aspekt.
a) Mt 5-7. Jezus ogłasza jego nadejście. Jest to przemówienie programowe, kreślące obraz doskonałego
ucznia. b) Mt 10. Jest to przemówienie albo
pouczenie misyjne
dotyczące głoszenia królestwa. Jezus
podaje rady w związku z prześladowaniami. c) Mt 13. Przypowieści o tajemnicy królestwa. d) Mt 18.
Przemówienie eklezjalne,
które reguluje wzajemne stosunki uczniów we wspólnocie. e) Mt 24-25.
Przemówienie eschatologiczne
o stanie końcowym i o udoskonaleniu królestwa. Każda z mów poprze-
dzona została częścią opisową, tworząc z nią jakby jedną księgę dzieła. Opisy stanowią przygotowanie
i ilustrację przemówień. Widać w nich wyraźną ewolucję wydarzeń, a w przemówieniach paralelny
rozwój mesjańskiej idei królestwa niebieskiego.
1
Chronologicznie królestwo, czyli panowanie Boga, dzieli się na trzy etapy: pierwszy – jego inau-
guracja w osobie, czynach i słowach Chrystusa; drugi – czas rozpoczynający się wraz ze
śmiercią
i zmartwychwstaniem Jezusa a trwający do końca
świata;
trzeci – królestwo eschatologiczne w pełnym
tego słowa znaczeniu, czyli królestwo Boże czasów ostatecznych.
W osobie Jezusa, w Jego czynach i słowach, ujawnia się królestwo lub – lepiej – królowanie albo
Por. J. Homerski,
Ewangelia według
św.
Mateusza. Wstęp – przekład z oryginału – komentarz (PŚNT, III/1),Poznań-
Warszawa: Pallottinum 1979, s. 40-41; J. Kudasiewicz,
Ewangelie synoptyczne dzisiaj
– dz. cyt., s. 189-190; A. Paciorek,
Ewangelia według
Świętego
Mateusza. Rozdziały 1-13. Wstęp – przekład z oryginału- komentarz (NKB, I/1),
Częstocho-
wa: Edycja
Świętego
Pawła 2005, s. 27.
1
3
Wierzy
ć
}
panowanie Boga wraz ze wszystkimi swoimi mocami zbawczymi. Dlatego Jan Chrzciciel stwierdził:
„Bliskie
jest królestwo niebieskie”
(Mt 3,2). Podobnie głosił Jezus (Mt 4,17). Tłumaczenie Biblii Ty-
siąclecia nie jest w tym wypadku precyzyjne. W tekście greckim jest bowiem słowo
ᾔγγικε�½
(czas
przeszły dokonany). Należy więc oddać je słowami: „zbliżyło
się, nadeszło”
(por. Mt 4,17; 12,18).
Królestwo, o którym mówił Jezus, nie należy rozumieć terytorialnie, ale dynamicznie. Nadszedł nowy
czas – epoka zbawienia. Obecnie wypełnia się zapowiedź proroka (Iz 61,1-2). Z Jezusem i z Jego dzie-
łem rozpoczął się czas radości (Mt 9,15). Zbawcze działanie Boga nie realizuje się jednak w ten spo-
sób, jak oczekiwał tego judaizm, a więc nie przez polityczne uwolnienie Izraela od nieprzyjaciół, ani
przez gwałtowne objawienie się królestwa Bożego, jak spodziewali się reprezentanci
żydowskiej
apo-
kaliptyki. Królestwo Boże realizuje się w Jezusie, w Jego nauczaniu, w zwycięstwach nad szatanem
poprzez uzdrowienia i wypędzenia złych duchów (por. Mt 12,28). Dostrzegają je tylko wierzący. Jedy-
nie apostołom „dano
poznać tajemnice królestwa niebieskiego”
(Mt 13,11), a nie tym, którzy wpraw-
dzie widzą i słyszą, podobnie jak uczniowie, ale nie rozumieją. Zboże już dojrzało (Mt 9,37-38). Wy-
czekiwany pasterz nadszedł (Mt 10,6; 15,24). Obecność królestwa podkreślają wyraźnie tzw.
przypo-
wieści wzrostu:
o siejbie (Mt 13,1-23), o dobrym nasieniu i chwaście (Mt 13,24-30), o ziarnku gorczy-
cy i zaczynie (Mt 13,31-35).
Jeszcze jedno jest w tym wypadku bardzo wymowne Tam, gdzie
św.
Marek pisze: „Królestwo
Boże przychodzące w mocy”
(Mk 9,1),
św.
Mateusz stwierdza: „Syn
Człowieczy przychodzący w króle-
stwie swoim”
(Mt 16,28). Nie jest to różnica przypadkowa i niezamierzona. Jeżeli Ewangelista postę-
puje w ten sposób, to znaczy uznaje,
że
królestwo Boże i królestwo Jezusa są identyczne. Warto jesz-
cze przypomnieć takie wypowiedzi Chrystusa, jak: „Lecz
jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam
złe duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże”
(Mt 12,28). Jest to wypowiedź kogoś mającego
świadomość,
iż jest wcielonym królestwem Bożym.
2
W każdym razie wypędzanie złych duchów
i cuda Mistrza z Nazaretu są znakami wypełnienia się czasów i nadejścia królestwa. Dlatego uczniowie
są szczęśliwi, ponieważ widzą i słyszą to, co wielu proroków i sprawiedliwych Starego Testamentu
pragnęło widzieć i słyszeć (por. Mt 13,16).
Określenie
królestwo niebieskie
oznacza więc wszechmocną i darmową interwencję i ingerencję
Boga, który przez Swego Syna i w Nim ukazuje się jako Pan i Król
świata,
zmienia bieg historii, roz-
ciąga Swoją wolę na całą ludzkość, niszczy grzech i władzę szatana. Równocześnie stara się doprowa-
dzić ludzi do tego,
żeby
zawsze pełnili wolę Ojca niebieskiego.
Czy Jezus uczył,
że
tylko w Jego słowach i w Jego działalności objawiało się Boże panowanie?
Św.
Mateusz nie ogranicza się tylko do przedstawienia początków królestwa niebieskiego,
ale pisze także o jego fazie pośredniej i o objawieniu się Bożego panowania na końcu czasów. Widać
to dobrze w
Ojcze nasz
(Mt 6,9-13). Werset 10: „Niech
przyjdzie Twoje królestwo”
jest komentarzem
do wersetu 9: „Niech
się
święci
Twoje imię”.
Nie chodzi tylko o przyjście Pana w chwale na końcu
czasów, ale również o stopniową realizację Jego panowania na ziemi.
Jezus poucza,
że
królestwo Boże jest już w sposób ukryty i tajemniczy obecne w
świecie,
ale nie osiągnęło jeszcze pełnego rozkwitu. Widać to także dobrze w tzw.
przypowieściach o wzroście.
Założone przez Jezusa królestwo rozwija się i zmierza ku doskonałości. Rośnie jak ziarno gorczycy
(Mt 13,32-33). Pozostawione pośród
świata
jest z konieczności pomieszane ze złem. Czyni wrażenie
sieci rybackiej po połowie, wyciągniętej z wody i zawierającej dobre i złe gatunki ryb (Mt 13,47-48).
Jest jak dorodny łan pszenicy, na którym rośnie również kąkol (Mt 13,24-30). W koncepcji
św.
Mate-
usza jest to faza pośrednia, przejściowa i obejmująca okres obecnej rzeczywistości od zmartwychwsta-
2
Por. T. Loska,
Ewangelia według
św.
Mateusza. Księga wypełnionych obietnic Bożych,
Katowice: Księgarnia
św.
Jacka
1995, s. 40.
4
Wierzy
ć
}
nia Jezusa aż po Jego chwalebne przyjście. Ewangelista nazywa je królestwem Syna Człowieczego (Mt
13,36-43; 16,28; 24,36-44; 25,31-34), gdyż zostało przez Niego założone i trwać będzie aż do Jego
chwalebnego przyjścia. Reprezentuje je w pewien sposób założony przez Jezusa Kościół (Mt 16,19).
Ale królestwo niebieskie zrealizuje się w sposób doskonały, gdy wszyscy poddadzą się „jarzmu”
Bożego panowania, czyli Bożej woli. Czasy ostateczne, które zaczęły się wraz z pierwszym przyjściem
Jezusa, osiągną jednak pełnię w przyszłości – na końcu czasów. Teraźniejszość jest tylko przygotowa-
niem i zapowiedzią tej przyszłości. Wówczas zrealizuje się w pełni nowa rzeczywistość. Dlatego
w Ewangelii
św.
Mateusza dostrzegalne jest wyraźne napięcie między dwoma biegunami:
teraz
i w przyszłości.
Ten aspekt eschatologiczny akcentuje wiele przypowieści. Ich cechą charakterystyczną
jest to,
że
zapowiadają wypełnienie się królestwa. Widać to szczególnie w tzw.
przypowieściach
o wzroście
(Mt 13,24-30.47-50). Mówią one o „teraz” królestwa, ale równocześnie o jego przyszłości
i wypełnieniu. Siew jest tym „teraz” królestwa, a obfite
żniwa
jego wypełnieniem eschatologicznym
(Mt 13,1-9); małe ziarno gorczycy – to „teraz”, a wielkie
żniwo
– to czasy eschatologiczne. Podkreśla-
ją jednak równocześnie bezpośrednią łączność między aktualnym działaniem Boga w
świecie
a Jego
interwencją na końcu czasów. Uczą,
że
królestwo jest już wprawdzie obecne w
świecie,
ale nie osią-
gnęło jeszcze pełnego ujawnienia się. Nastąpi ono dopiero w czasach ostatecznych. Będzie to ostatecz-
ne zwycięstwo Boga nad szatanem. Sprawiedliwi posiądą wtedy królestwo przygotowane dla nich
od założenia
świata
(Mt 25,31-46) a Bóg zapanuje wśród ludzi. Ta przyszła rzeczywistość jest przed-
miotem nadziei. Idący za Jezusem, wejdą dopiero w przyszłości do królestwa Bożego, które będzie
nagrodą za dobre uczynki (Mt 7,21). Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca i odda każdemu według
jego uczynków (Mt 16,27-28). W otrzymywaniu tej nagrody będzie zachowana hierarchia w zależności
od uczynków dokonanych na ziemi (Mt 5,19). W każdym razie pełne i ostateczne utwierdzenie króle-
stwa nastąpi po przyjściu Syna Człowieczego w chwale i po sądzie powszechnym.
Uświadamiając sobie,
że
Bóg jest blisko człowieka i jest jego Zbawicielem, który uwalnia go
od różnych nieszczęść, a nade wszystko od grzechu i władzy, uczeń Jezusa winien odpowiedzieć
przemianą
życia
i głębokim zaufaniem Stwórcy.
3
Czego Jezus domaga się od uczniów, nawrócenia czy wiary?
Pierwsze słowa Jezusa, inaugurujące Jego publiczną działalność w Ewangelii
św.
Mateusza,
brzmią: „Nawracajcie
się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie”
(Mt 4,17). Stanowią one stresz-
czenie Jego nauczania. Wynika z tego,
że
nawrócenie jest warunkiem koniecznym do osiągnięcia króle-
stwa niebieskiego. Podobny wniosek można także wyciągnąć z innych wypowiedzi Jezusa (Mt 12,41).
Św.
Mateusz, podobnie jak inni Ewangeliści, na określenie nawrócenia posługuje się najczęściej
czasownikiem
µετα�½οέω
(=
nawrócić się, pokutować, opamiętać się).
Pojmuje nawrócenie bardzo sze-
roko. W znaczeniu negatywnym nawrócenie oznacza
odwrócenie się od zła
(por. Łk 7,47; 15,1-32).
Nawrócić się do Boga, to znaczy zejść ze złej drogi. Pewne teksty (Mt 3,2.8.11; 4,17; 11,20-21; 12,41)
sugerują,
że
chodzi o czynność jednorazową, która jest początkiem
życia
chrześcijańskiego. Nawróce-
nie jest w tym wypadku związane z chrztem jako rytem inicjującym wejście do wspólnoty. Ale inne
teksty wskazują,
że
chodzi o czynność złożoną (Mt 18,3), a mianowicie o przejście spod władzy grze-
chu pod władzę Jezusa. W greckim słowie, które jest odpowiednikiem naszego terminu
nawrócenie,
chodzi o przemianę sposobu myślenia. Jeżeli ono się nie zmieni, to nawrócenie może być tylko chwi-
lowe i zewnętrzne (Mt 18,3). Jeżeli zaś ma być prawdziwe i pełne, musi się przejawić w zmianie po-
stawy, a przede wszystkim w praktycznym postępowaniu, a jego następstwem będą właśnie odpo-
wiednie czyny (Mt 3,8).
3
A. Salas, dz. cyt., s. 125-126.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin