Dom, Osiedle, Mieszkanie 1932 nr 11-12.pdf

(4455 KB) Pobierz
cena zł.
2.50
w
numerze:
warszawska spółdzielnia mieszkaniowa
sprawozdanie ze zjazdu architektów w pra-
dze czeskiej,
nowe osiedle robotnicze w siemianowicach.
gj
s
Q
i
e
i e s z
rok 4 l i s t o p a d -
TREŚĆ
N-ru 11/12
„DOM,
OSIEDLE,
MIESZKANIE",
Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa
Nowe osiedle robotnicze w Siemianowicach
Zjazd lewicowych architektów w Pradze Czeskiej —
arch. arch. }. Żakowski
arch.
i S.
Syrkus.
L.
Dietz
d'Arma.
PRENUMERATA
M I E S I Ę C Z N I K A „DOM,
OSIEDLE, MIESZKANIE"
w kraju:
15 zł. rocznic, 8 zl. półrocznie,
zagranicą: 20 zi. rocznie
CENY
OGŁOSZEŃ:
C a l a strona 300 z ł . — P ó ł str. 150 zł: — Ć w i a r t k a str. 80 zł. — Ó s e m k a
str. 45 z ł . za określenie miejsca d o p ł a c a się 20%.
A D R E S Y : rocznie zl.
6o;
półrocznie zl.
30;
łącznie z prenumeratą.
T a b l e des m a t i è r e s et i l l u s t r a t i o n s .
Introduction
T . Toeplitz
Société Coopérative d'Habitation de Varsovie (W. S. M.)
343
- Plan d'aménagement du quartier de Żoliborz.
344-453—Vues
particulières de la colonie W . M . S.
354—
Ancien aménagment da la colonie W . M . S. à Żoliborz.
355—
Nouvel aménagement de la colonie W . S. M .
357—420—Plans
des logements particuliers
Projet d'une colonie ouvrière à Rakowiec à Varsovie.
421—Plan
d'une cellule uniforme à une famille.
422—423—Plan
de la colonie
projet du Groupe d'architectes ,.Praesens".
Etudes sur la construction des habitations à bon marché dans les
agglomérations suburbaines
. . . . proj. Groupe d'architectes , , U " .
424—Aménagement
des jardinets à l'intérieur et à l'extérieur des blocs d'habi-
tations.
425—435—10
ébauches des types d'habitations conçus par le Groupe . , U " et par les
architectes: Brukalski, Jankowski et Zborowski.
Congrès des architectes de gauche à Prague en Tchécoslovaquie —
S. Syrkus et J. Żakowski.
436—437—Méthodes
d'enseignement du prof. Kroly à l'Ecole Politechnique de Brno
438—
Crise d'habitations en Tchécoslovaquie.
439—
Eloignement des habitations ouvrières des lieux du travail.
440—
Salaires en Thécoslovaquie.
441—
Accroissement des loyers.
442—
Politique ayant en vue l'amélioration de la pénurie d'habitations à Prague.
443—
Maison à une famille à l'exposition de Brno . proj. arch. Oldrych Stary.
444—
Boardinghous Arosa à Prague
proj. arch. Karel Hanauer.
Une nouvelle cité ouvrière à Siemianowice (Haute-Silesie)
. proj.
arch. Léon Dietz d'Arma.
.-
446—
Aménagement de la cité ouvrière à Siemianowice.
447—
Détail de construction.
448—
Ossature.
449—
Façade et plan d'une habitation-type.
POWSZECHNY
ZAKŁAD
UBEZPIECZEŃ
WZAJEMNYCH
Ponad
i5o
m i l . zł. wynoszą w P o l s c e s z k o d y
zakładach
ogniowe, ubezpieczone w
i
to w a r z y stwach
ubezpieczeń!
Równie
t y l e wynoszą zapewne s z k o d y
ubezpieczone!
t y c b szkód d a ł o b y
się
ogniowe nie
Conajmniej p o l o w y
uniknąć przez
racjonalne b u d o w n i c t w o i
przestrzeganie
przepisów
ścisłe
przeciwogmo w y ch.
Pomóżcie
zwalczać klęskę ognia
i
zapobiegać niszczeniu majątku
narodowego!
WYDZIAŁ
PREWENCYJNY
Dom Osiedle Mieszkanie
Miesięcznik pod redakcją: Józefa Jankowskiego i Teodora Toeplitza
Rok I V
Listopad—grudzień 1932
N r . 11/12
Z a m y k a j ą c czwarty rocznik pisma, s t w i e r d z i ć musimy nietylko, ż e rok
1932
b y l
rokiem n a j c i ę ż s z y m dla ruchu budowlanego i dla poprawy w a r u n k ó w mieszkaniowych,
ale ż e niema ż a d n y c h p o w o d ó w , by zbliżający się r.
1933
b y ł lepszym.
Przeciwnie. Niewyzyskane m o ż n o ś c i produkcyjne są coraz większe. Coraz więcej
bezczynnych maszyn i w a r s z t a t ó w stoi.
Coraz więcej d ł u g ó w i p r o c e n t ó w bez celu zapisywanych w setkach t y s i ę c y ksiąg,
c i ę ż k ą z m o r ą się kładzie na całe życie gospodarcze świata, m ą c ą c sen spokojny d ł u ż ­
nikom i wierzycielom.
Coraz większą jest ilość rąk ludzkich w y c i ą g a j ą c y c h się n a p r ó ż n o po towar, k t ó r e ­
go i m w y t w o r z y ć nie dano.
Istnienie głęboko s i ę g a j ą c y c h s p r z e c z n o ś c i w k t ó r e się uwikłał nasz system gos­
podarczy staje się coraz bardziej widocznern, j e d n a k ż e nic nie pozwala się s p o d z i e w a ć , b y
ktokolwiek m ó g ł i chciał do rozwikłania i c h w s p o s ó b planowy się z a b r a ć . Ż y ­
jemy j u ż tylko silą b e z w ł a d u , w p r z y g n ę b i e n i u , bez wiary w m o ż n o ś ć poprawy, cze­
kając...
.
.
.
r
A
kich warunków, w których by należało zaprzestać działania.
Stwierdzenie tego nie powinno p o w o d o w a ć beznadziejnej
rezygnacji.
Niema
ta­
Ś w i a d o m a wola n a g i ą ć się m o ż e do wszelkich f o r m działalności. Warszawska S p ó ł ­
dzielnia Mieszkaniowa, której p o ś w i ę c a m y w znacznej części ten numer, jest oczywistym
tego p r z y k ł a d e m .
N i e b a c z ą c na przeszkody i t r u d n o ś c i , nie z a t r z y m u j ą c się przed ż a d n ą z a p o r ą ,
ale o b c h o d z ą c j ą , bez stracenia z oczu zasadniczej linji swych dążeń W . S. M . dała
w Osiedlu Ż o l i b o r s k i e m możliwie najlepsze w danych warunkach mieszkanie
1200
ro­
dzinom robotniczym i pracowniczym. Mieszkania te napewno nie o d p o w i a d a j ą całkowi­
cie pierwotnym zamierzeniom założycieli W . S. M . , tem mniej potrzebom p r z y s z ł o ś c i
(któż zresztą śmie twierdzić, że wie, jakie będą w niedalekiej nawet przyszłości potrzeby,
w jakim kierunku pójdzie rozwój miast i ewolucja mieszkania).
O b l i c z o n y na podstawie k o s z t ó w budowy i zawsze nadmiernych u nas k o s z t ó w
kapitału budowlanego, czynsz, nie odpowiada m o ż n o ś c i o m p ł a t n i c z y m lokatorów, szcze­
gólniej dziś.
Po t r u d n o ś c i a c h budowy, przed Spółdzielnią p i ę t r z ą się nie mniejsze t r u d n o ś c i
administracji.
C z y ż jednak znajdzie się ktokolwiek'—nie tylko z grona W . S. M . lub jej przy­
j a c i ó ł — ale nawet z p o ś r ó d jej p r z e c i w n i k ó w lub w r o g ó w , k t ó r y b y miał o d w a g ę powie­
d z i e ć : „lepiej by b y ł o żeby W . S. M . nie w y b u d o w a ł a tych
1200
m i e s z k a ń " .
P o m i j a j ą c nawet w p ł y w działalności budowlanej W . S. M na budownictwo miesz­
kaniowe w Polsce
samo istnienie i rozwój Osiedla Ż o l i b o r s k i e g o nie m o g ą b y ć w y ­
kreślone z planu i ż y c i a Warszawy.
A l e to nie wystarczy. W . S. M . w t y m dotychczas n a j c i ę ż s z y m roku b u d o w a ł a
i do dalszej budowy się przygotowuje.
T w ó r c z o ś ć nie zawsze jest r a d o s n ą . Są chwile takie jak dziś, ż e tylko w n a j g ł ę b ­
szej trosce i ostrym bólu t w o r z y ć m o ż n a .
W chwilach takich nie wolno p o r z u c a ć kielni i m ł o t a . H a s ł o bezczynnego trwa­
nia, przetrwania nie wróży.
P r z e t r w a ć m o ż n a tylko — b u d u j ą c .
Jest to p r a w d ą nietylko dla Warszawskiej
Spółdzielni Mieszkaniowej.
1
Zgłoś jeśli naruszono regulamin