Srzednicki J. Kłopoty pojęciowe.pdf

(9275 KB) Pobierz
JAN SRZEDNICKI
.OPO'
POIECIO
Warszawa 1993
W ydawnictwo Naukowe P W N
SPIS TREŚCI
Przedstawić
....................................................................................................
7
C7.ljŚĆ PIERWSZA
.. . jest prawdziwe" .......................................................................................................
Znaki operatywne, znaki deklaratywne i „prawda" ...............................................
Odniesienie i opis .......................................................................................................
Język prywatny i język publiczny ............................................................................
Quine i logika struktury ............................................................................................
O pseudoprzedmiocie ................................................................................................
Indeterminizm statystyczny a wyjaśnianie naukowe ........................................
Czym twórczość nie jest ..............................................................................................
O podstawach poznania ............................................................................................
Id
26
41
55
66
75
SI
89
10!
CZĘŚĆ DRUGA
Czy maszyny mogą mówić? .......................................................................................
Pewne elementy Brentanowskiej analizy języka i ich konsekwencje ..................
O Straw sonowskiej krytyce idealizmu transcendentalnego Kanta ......................
Transcendentalny dowód niesłuszności solipsyzmu ...............................................
Wolność i zdolność do wygrania ..............................................................................
O metaforach ................................................................................................................
140
146
157
170
185
193
CZĘŚĆ TRZECIA
Światłe rozumienie własnego interesu czy ignorancja ..........................................
Prawa i reguły ..............................................................................................................
Podstawowe pojęcia filozofii politycznej .................................................................
W interesie każdego ....................................................................................................
Czy z tego. że coś jest, wynika, że ktoś coś powinien ..........................................
O subiektywnym odbieraniu obiektywnych wartości .............................................
O rzekomym prymacie praw .....................................................................................
O niektórych sądach estetycznych ............................................................................
N eta bibliograficzna ..................................................................................................
Indeks osob ..................................................................................................................
208
218
230
242
244
263
275
291
301
303
5
Pamięci Konrada Srzednickiego
PRZEDSŁOWIE
Przeważnie pisuję o sprawach, nie o sprawcach, bo sprawy są
ważne ponadczasowo, a sprawcy li tylko historycznie. Nie znaczy to
jednak, abym był wyznawcą mody bardzo rozpowszechnionej za
moich lat studenckich, mody niepowoływania się na nikogo. H oł­
dowali jej niegdyś wielcy i mali. Tak czynił W ittgenstein, tak czynił
Quine, tak czyniły pomniejsze płotki.
Sam jednakow oż nikt prochu nie wymyśli, udawać zaś, że się udało
- w prost nie wypada. Cytować należy, ale wtedy, gdy rzeczywiście
trzeba, a nie jedynie gwoli zadem onstrow ania swej erudycji. Przeciwny
więc jestem i modzie obecnej, kiedy wydaje się, że piszącym bardziej
chodzi o to, by pokazać, z kim się zgadzają, kom u oponują, niż o sam
przedm iot sporu. Często nawet owe myśli innych, które podziałały
zapładniająco na nasz umysł, nie są przydatne do wykładu naszych
idei, nadają bowiem sprawom inną, niżbyśmy chcieli, perspektywę.
W tedy wdzięczność wobec pom ysłodawców (inspiratorów) musi zo­
stać wyrugowana z tekstu zasadniczego i przejawia się jedynie
w odnośnikach. Ale i tu potrzebny będzie umiar. W inni jesteśmy tylu
tyle, co jest tak oczywiste, że nudziarstw o pedantycznych odnośników
stanowi jedną z najnieznośniejszych plag w pracach naukowych,
a udaw ana pokora - jedną z najgorszych przywar ducha akadem ic­
kiego.
Napisawszy te słowa, widzę, że sam z pewnością będę grzeszył
przeciwko m aksym om tak gorąco tu propagow anym , ale moje grzechy
bynajmniej nie podważają słuszności tych maksym.
7
Zgłoś jeśli naruszono regulamin