XV w.- Jan Długosz - Roczniki - Cudowne narodziny Mieszka.pdf

(200 KB) Pobierz
Cudowne narodziny Mieszka I w
Rocznikach Jana Długosza
Mieszko był władcą, który sprowadził na swoje państwo światło prawdziwej
wiary, dlatego jego rządy przyciągały baczną uwagę kronikarzy. Jego
panowanie musiało być wyjątkowe, począwszy już od momentu urodzenia,
który przedstawił Anonim tzw. Gall, a kolejni kronikarze rozbudowywali ten
wyidealizowany obraz pierwszego chrześcijańskiego władcy.
Jan Długosz
Jan Długosz i jego najważniejsze dzieło, czyli
Roczniki[1],
odcisnęło bardzo
,
zauważalne piętno na całej nowożytnej historiografii polskiej, aż do Adama
Naruszewicza i jego
Historii narodu polskiego
. Kanonik krakowski był pierwszym
polskiego[2].
dziejopisarzem, który opracował swoją rozprawę opierając się na kronikach,
rocznikach polskich, przygotowanych w poszczególnych kancelariach dokumentach, a
poszczególnych
także przechowanej w krakowskim środowisku tradycji . Dlatego jego
Annales
były
tradycji[3].
wykorzystywane przez późniejszych dziejopisów, którzy próbowali opracować je
późniejszych
krytycznie albo czerpali z niego bez zastanowienia, przejmując sądy wartościujące
kanonika. Najciekawsze w postaci Jana Długosza nie jest to, że stworzył
monumentalne dzieło historiograficzne, a to, że był samoukiem, bowiem nie ukończył
samoukiem,
krakowskiego
Studium Generale
które po trzech latach (1428-1431) porzucił dla pracy
Generale,
1431)
w kancelarii biskupa krakowskiego, Zbigniewa z Oleśnicy
Oleśnicy[4].
W tym szkicu spróbujemy przedstawić okoliczności narodzin pierwszego, to jest
uznanego za postać historyczną
historyczną[5], Piasta, czyli księcia Mieszka I, któremu kronikarz
ia
poświęcił dużo swej uwagi, przejmując i rozbudowując motywy z wcześniejszych
tekstów historiograficznych. Jednak nie było to bezmyślne przepisywanie, czy też
cenzurowanie niewygodnych faktów źródłowych, a krytyczne opracowan
opracowanie
materiału.na tyle, na ile pozwalała kanonikowi krakowskiemu jego erudycja. Warto
prześledzić tok rozumowania kronikarza , a także jego stosunek do Mieszka na
przykładzie narodzin. Podstawa źródłowa i zakres tematyczny pracy nie jest obfity, ale
na tyle konkretny, że pozwala zaobserwować recepcję źródeł
wczesnośredniowiecznych w XV wieku, a także styl i metodę badawczą Jana Długosza.
Wskazane jest dłużej zatrzymać się przy historii narodzin Mieszka i tym, w jaki sposób
przedstawił ten fakt w swoim wykładzie dziejów ojczystych, kanonik krakowski.
wykładzie
Jednak żeby dostrzec różnice w tych przekazach należy przed tym przypomnieć, jak te
wydarzenia zostały zrelacjonowanee we wcześniejszych tekstach narracyjnych,.
Wincenty Kadłubek
Otóż zaczynając od najstarszego tekstu kronikarskiego, czyli Anonima tzw. Galla
Galla[6],
trzeba zauważyć, że dziejopis nie poświęcił zbyt wiele swej uwagi na roztrząsanie
okoliczności narodzin Mieszka I. Ograniczył się on bowiem do stwierdzenia, że
ten zaś
Siemomysł spłodził wielkiego i sławnego Mieszka, który pierwszy nosił to imię
imię[7],
a
także, że
przez siedem lat od urodzenia był ślepy
ślepy[8].
Z kolei kolejny nasz kolejny kronikarz, mistrz Wincenty Kadłubek , urozmaicił swój
Kadłubek[9],
wykład o poruszany w tym szkicu problem. Zauważył on, że
z Siemomysła zaś rodzi się
momysła
ów sławny Mieszko Ślepy[10]
. Trudno dociec, dlaczego właśnie taki przydomek nadał
[10].
Piastowi dziejopis. Brygida Kürbis zasugerowała, że może to być błąd ze strony
mistrza Wincentego, który na opak zrozumiał słowo
caecus[11].
Z drugiej strony mógł
.
to być celowy zabieg, który miał uwypuklić fakt ślepoty Mieszka, w której
wychowuje
uwypuklić
się siedem lat[12],
aby spotęgować fakt cudownego wyzdrowienia młodego księcia.
,
Najobszerniej narodziny władcy przedstawił anonimowy kronikarz wielkopolski, który
stwierdził, że
Ziemomysł zaś z żony swej zrodził syna, który, urodziwszy się
niewidomym, przez siedem lat wychowywał się w ślepocie[13].
Następnie, na
podstawie tego faktu, wywiódł etymologię imienia Mieszko, bowiem
Polacy widząc to
[tj. permanentną ślepotę – K.O.],
nadto zaniepokojeni, że król Ziemomysł w przeciągu
siedmiu lat nie spłodził innego syna, mówili: „oto znowu zamieszka w królestwie!”[14].
Następnie, żeby w pełni udokumentować swój wywód, dodał, że
Mieszka bowiem,
czyli zamęt, nazywa się od rozruchu[15].
Zamęt ten miał powstać, jak dalej informuje
w tekście kronikarz, w wyniku podważenia podstaw prawnych Mieszka do
sprawowania władzy, ponieważ nie był on w pełni sprawny, aby ją pełnić, dlatego na
horyzoncie pojawiała się możliwość, że
w państwie polskim powstały liczne
rozruchy[16].
Stąd taka, a nie inna etymologia imienia Mieszko. Może zastanawiać
jednak porównanie do czasów Pompiliusza II, którego spotkała kara za swoje
okrucieństwo, ale nie była to kara ze strony możnych poddanych, a raczej kara
boska[17].
Siemomysł
Według Jana Długosza Siemomysł, ojciec Mieszka, przez długi okres swego życia nie
mógł spłodzić potomka, bowiem
żona jego była przez wiele lat bezpłodna[18].
Jednak
dzięki miłosierdziu boskiemu, co powinno zastanawiać, ponieważ Siemomysł i jego
małżonka byli poganami, została
uwolniona od hańby bezpłodności[19]
i następnie
stała się płodną i ciężarną[20].
Kronikarz nie wplótł do swej narracji żadnych
informacji na temat tego, czy małżonkowie przedsięwzięli jakieś środki, żeby
opatrzność obdarzyła ich potomkiem. Interwencja boska, jak wynika z tekstu, była
jednostronnym aktem ze strony siły nadprzyrodzonej. Oczywiście sam fakt
cudownego zajścia w ciąże przez żonę Siemomysła musiał go napawać ogromną
radością, jednak wszystko zmieniły narodziny
chłopca, ale ślepego, co napełniło oboje
rodziców szczególnym bólem i goryczą, przykrość niepłodności wydawała się im raczej
zwiększona niż odjętą[21].Co
gorsza, po narodzinach syna królowa, jak ją tytułuje
Długosz,
przestała rodzić[22]
i przez to stała się
bezpłodną jak przedtem[23].
Następnie, jak nas przekonuje kanonik krakowski w swojej narracji, nikt z otoczenia,
bo trudno wnosić, że mogło chodzić o pospolity lud, nie wierzył w możliwość
ustąpienia tego kalectwa, które w powszechnej opinii uznano za
trwałe[24].
Tylko
ojciec nowo narodzonego dziecka, mimo smutku, nie
zaniedbał się w cnotliwych
praktykach, ale jaśniejąc czynami miłymi Bogu[25]
chciał go sobie zjednać.
Uważniejszego czytelnika musi zastanawiać, w jaki sposób człowiek oddający cześć
bożkom, przysłużyć mógł się Bogu innej i nieznanej mu religii. Jan Długosz
wytłumaczył to w bardzo prosty sposób, bowiem, według niego, Siemomysł
z
najusilniejszą gorliwością pielęgnował gościnność, którą jakby w dziedzictwie otrzymał
po pradziadach i pilnie ich naśladował[26]
dzięki temu miał przyczynić się do
późniejszych wydarzeń.
Nie można również zapomnieć o ślepocie Mieszka, problemie, który poruszył także
Jan Długosz. Stwierdził on, że wszystkie kroniki i roczniki, które udało mu się
przestudiować,
zgodne są co do ślepoty tego Mieszka[27].
Jednak na przekór
poprzednikom uznał kanonik krakowski, że
najmiłosierniejszy Bóg[28]
obdarzył
Mieszka ślepotą, aby
więcej widział niekiedy myślą niż oczyma i aby po rozproszeniu
cielesnych mroków, za łaską Zbawiciela był skłonniejszy oddalić od siebie i całego
narodu polskiego błędy i ciemnotę niewiary i bałwochwalstwa, zakorzenione od
dawnych czasów[29].
Długosz raczej nieświadomie pogańską tradycję przeniósł na
grunt w pełni chrześcijański.
Mieszko I – Jan Matejko
Po analizie tego bardzo krótkiego fragmentu i porównaniu go z kronikami
wcześniejszymi, można zauważyć kilka zasadniczych różnic. Na przestrzeni kilku
wieków znacznie rozwinięto narracje na temat okoliczności narodzin Mieszka I, ale i
zaczęto dostosowywać fabułę dla własnych celów. Jan Długosz, bardzo gorliwy
katolik, przedstawił problem ślepoty księcia jako zamierzone działanie Boga, co nie
było dla niego zbyt trudnym zadaniem intelektualnym, ponieważ idealnie
komponowało się z tradycją chrześcijańską. Bez wątpienia jest to rozwinięcie myśli
Anonima tzw. Galla. Przedstawił Siemomysła jako osobę, która zabiegała o
przychylność boską. Żonę tego pogańskiego księcia przedstawił jako dotkniętą hańbą
bezpłodności na skutek działania Boga, ale nie wiadomo dlaczego spotkałł ją właśnie
taki los.
O autorze
Krzysztof Osiński
Absolwent studiów I-go stopnia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu,
kierunek historia specj. mediewistyka.
Miłośnik późnego
średniowiecza,
dziejów unii jagiellońskiej,
życia
i twórczości Jana
Długosza.
Źródła:
Długosz J.,
Roczniki czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego,
ks. I-II, Warszawa 1961.
Historiae Polonicae,
[w:]
Joannis Dlugossii Senioris Canonici Cracoviensis Opera omnia,
wyd. Al. Przeździecki, lib. XII, t. 1, Kraków 1873.
Anonim tzw. Gall,
Kronika polska,
Kraków 1999.
Galli Chronicon,
[w:]
Monumenta Poloniae Historica,
wyd. A. Bielowski, t. 1, Lwów
1864.
Mistrz Wincenty (tzw. Kadłubek),
Kronika polska,
Wrocław 2008.
Kronika Mistrza Wincentego,
[w:]
Monumenta Poloniae Historica,
wyd. A. Bielowski, t.
2, Lwów 1872
Kronika Wielkopolska,
Kraków 2010.
Chronica Poloniae Maioris,
[w:]
Monumenta Poloniae Historica,
wyd. A. Bielowski, t. 2,
Lwów 1872.
Literatura przedmiotu:
Zgłoś jeśli naruszono regulamin