Śledź w śmietanie
Składniki ilość porcji: 6
· ok. 700 g śledzi a'la matias
· 1 duży (500 g) kubek śmietany kremówki 30% (ja używam takiej z opisem "do zup i sosów")
· Zalewa octowa
· 600 ml (3 szklanki) wody
· 2 spore cebule (daję dużo, bo uwielbiam ją potem wyjadać)
· 200 ml (1 szklanka) octu
· 2 lub 2,5 łyżki cukru
Sposób przygotowaniaPrzygotowanie: 30min. › +1dzień12godz. odstawienie › Gotowe w: 1dzień12godz.30min.
1. Śledzie wymoczyć - te które ja kupuję w warzywniaku (filety) wymagają moczenia nawet do trzech godzin. Co mniej więcej pół godziny zlewam wodę w której stoją i zalewam nową. I co godzinkę odkrawam któremuś filecikowi ogonek i próbuję. Trzeba uważać żeby nie straciły smaku śledzia w śledziu. Jak za słone to każdy wyczuje, ale trochę tej słoności i rybności trzeba zostawić. Po wymoczeniu pokroić na kilkucentymetrowe dzwonka - wedle upodobań, ale nie za drobno bo to nie sałatka.
2. Przygotowanie zalewy octowej: wlać do garnka 3 szklanki wody, wrzucić przyprawy, czyli ziele, liśc i pieprz i niech to pół godzinki (20 min.) się delikatnie gotuje. Woda powinna przybrać lekko brązowy kolor od tych przypraw. Po tym czasie wrzucić pokrojoną w paski cebulę oraz cukier, znowu chwilkę pogotować, od zagotowania ok 5 minut. Na końcu dodać 1 szklankę octu. Ja jeszcze dodaję soli na czubku łyżeczki. Zalewę zostawić do ostygnięcia. I teraz najważniejsze w czym, moim zdaniem, tkwi sekret aksamitnych miękkich sledzi - pilnować by zalewa do końca nie ostygła. Śledzie, te pokrojone - należy zalać ciepłą jeszcze zalewą (nie gorącą!! bo się śledź rozpadnie. Za przeproszeniem - po włożeniu palucha, ma to być miło ciepłe).
3. Odstawiamy zalane śledzie na dobę, do spiżarni o ile ją mamy, czy na balkon, jak na dworze chłodno, czy do lodówki o ile nie posiadamy chłodnych miejsc jak powyżej. Np. dziś wieczorem zalewamy, jutro wieczorem dorabiamy, pojutrze wieczorem jemy.
4. Wyciągamy michę z zalanymi śledziami z chłodnego miejsca. Cały ocet zlewamy ze śledzi do dużego naczynia (jest to konieczne bo będziemy doprawiać je śmietaną, a resztę można użyć do pysznego dania pt. "ślepy śledź" :))
5. Do innego dużego naczynia wlewamy naszą śmietanę 30% i dolewamy do niej ocet spod śledzi w ilości nam odpowiadającej. U mnie jest to ok. 1/2 do 2/3 szklanki. Ja lubię ocet więc mierzę swoją miarką: jak próbuję śmietanę z tą zalewą to mi szalenie smakuje o ile jest dość octu. Jak za mało to mi mdło. I oczywiście ukochana cebulka - przekładam ją całą na śledzie. Bo ją lubię - w tym przepisie jest słodka i krucha.
6. Doprawioną po swojemu śmietaną zalewamy śledzie, lekko poprawiamy im leżakowanie łyżką, żeby śmietanka wszedzie się dostała i odstawiamy na pół doby przynajmniej.
be.3