Karolina Krasuska - Jaki gender jest, każdy widzi podstawowe terminy.pdf

(121 KB) Pobierz
Karolina KrasuskaJAKI GENDER JEST, KAŻDY WI
DZI: PODSTAWOWE TERMINY
Płeć społeczno-kulturowa
(ang. gender) – zestaw znaczeń i zachowań kulturo
wo utożsamianych z „kobietą” i „mężczyzną” w danym miejscu i czasie.
W
 
Stanach Zjednoczonych w
 
powyższym znaczeniu „gender” – wcześniej
przede wszystkim termin gramatyczny – został wprowadzony z latach 50. XX
wieku przez seksuologa Johna Moneya. Zaś popularyzacja i
 
upolitycznienie
rozróżnienia na płeć społeczno-kulturową (gender) i płeć biologiczną (sex) jest
zasadniczym wkładem drugiej fali feminizmu w
 
latach 70. XX wieku.
Znaczącą rolę odegrał tu artykuł antropolożki Gayle Rubin
Traffic in Women:
Notes on the „Political Economy” of Sex
(1975), w  którym wprowadziła ona
termin „system
sex/gender”.
W
 
myśleniu potocznym płeć społeczno-kulturowa w
 
prosty i
 
nierozerwalny
sposób zlewa się z  płcią biologiczną (zob. płeć biologiczna), która ma być jej
cielesnym „fundamentem”. Taki pogląd jest podstawą stereotypów głoszących,
że
prawdziwa kobieta jest przeciwieństwem prawdziwego mężczyzny: ona jest
(i
 
musi być) delikatna, a  za to on jest (i
 
musi być) twardzielem, co miałoby
być dyktowane przez ich role reprodukcyjne. Wynika z tego obraz niezmiennej
historycznie i
 
geograficznie „natury” kobiet i
 
mężczyzn, która staje się obo
wiązującą normą zachowań („mężczyźni nie płaczą”), podstawą organizacji
życia
społecznego (dopiero niedawne wprowadzenia urlopów tacierzyńskich)
oraz podstawą dla uprzedzeń i
 
dyskryminacji (np. kobiet na rynku pracy).
Milczącym założeniem tego myślenia jest również heteroseksualność tak po
strzeganej kobiety i mężczyzny (zob. heteronormatywność).
Jednak jeśli przyjrzeć się dokładniej – i to jest główne rozpoznanie gender stu
dies (zob. gender studies) – rozumienie tego, co jest uważane za „kobiece”
i
 
„męskie”, podlega ciągłym zmianom. Pomyślmy choćby o
 
ideale arystokra
tycznych francuskich strojów męskich z XVII wieku albo o obrazach traktorzy
stek w  socrealizmie: ich znaczenia w  odniesieniu do porządku płci mogą być
dobrze zrozumiane tylko w konkretnym kontekście. (Prócz tego, jak wskazują
badania antropologiczne, w
 
innych społeczeństwach niż zachodnie niekiedy
mamy do czynienia z tzw. trzecią płcią). Po drugie, jeśli przyjrzeć się konkret
nym kobietom i mężczyznom w danym miejscu i czasie, to występują między
nimi znaczne różnice. Konkretne kobiety i konkretni mężczyźni kształtowani są
nie tylko poprzez obowiązujące normy płci społeczno-kulturowej, lecz także
przez inne kategorie społeczne, takie jak klasa, etniczność, rasa, seksualność,
wiek, (nie)pełnosprawność i tak dalej. Jeśli tylko pozostać przy przykładzie ary
stokracji francuskiej XVII wieku, to reprezentuje on uprzywilejowany ideał,
który dotyczy tylko wycinka społeczeństwa.
Ta zmienność i  wielość norm i  przykładów tego, co „kobiece” oraz „męskie”
kwestionuje pojęcie „wiecznej kobiecości” czy „prawdziwego mężczyzny”,
a także prowadzi do wniosku,
że gender jest
konstruktem społecznym. W rezul
tacie na sztukę, literaturę, media, kulturę popularną, ale także na teksty religij
ne, edukacyjne, medyczne i prawne można patrzeć jako na zapis konstruowania
płci społeczno-kulturowej: tworzenia wizerunków i
 
wzorców, nadawania zna
czeń i  skojarzeń, przydzielania ról i  praw „kobiecie” i  „mężczyźnie”. W  tym
ujęciu wszyscy w ciągły sposób są zaangażowani w konstruowanie gender: jako
odbiorczynie/cy wielorakich tekstów kultury przedstawiających „kobietę”
i „mężczyznę”, jako osoby kopiujące – mniej lub bardziej wiernie – ustanowio
ne przez nie wzorce, i
 
w
 
końcu jako uczestniczki/cy rozmaitych praktyk
społecznych często opartych na różnicy płci.
Płeć biologiczna
(ang.
sex)
– pojęcie kategoryzujące (ludzkie) ciała na podsta
wie cech anatomicznych, czynników hormonalnych i
 
genetycznych jako
męskie,
żeńskie
oraz interseksualne (posiadające cechy zarówno
żeńskie,
jak
i męskie).
W początkowych dekadach istnienia feminizmu i studiów kobiecych (zob. gen
der studies) płeć biologiczna była uważana za stały rdzeń przyporządkowany na
turze, na który – jak na „wieszak” – mogą być nakładane znaczenia społeczno-
kulturowe. W tym rozumieniu była często pomijana w badaniach. Nakłaniał do
tego także znany slogan feministyczny „Biologia nie jest przeznaczeniem” suge
rujący,
że
biologia jest nietknięta przez kulturę oraz oznaczający,
że
„biologia”,
czyli funkcje reprodukcyjne nie muszą w 
żaden
określony sposób decydować
o organizacji społeczeństwa i wyznaczać zakresu możliwości kobiety i mężczy
zny w życiu indywidualnym, społecznym i kulturowym.
Pod koniec lat 80. XX wieku pogląd ten został zakwestionowany w teorii femi
nistycznej (np. Judith Butler) i w feministycznej krytyce nauk przyrodniczych
(np. Donna Haraway, Evelyn Fox-Keller). Historyczki/cy nauk przyrodniczych
zwracały/li uwagę na nienazwane genderowe założenia, które leżą u
 
podstaw
prowadzenia i opisywania badań oraz ukazały,
że
sposób pojmowania „płci bio
logicznej” również ma swoją historię. Od tego czasu można mówić o  zwrocie
ku cielesności: analizach norm płci biologicznej, przemocy medycznej, jakiej
poddawane były osoby interseksualne, zagadnień transpłciowości/transseksual
ności.
Gender studies
– interdyscyplinarna dziedzina badań naukowych dotycząca
płci społeczno-kulturowej (gender). Obecnie istnieje na
świecie
około 900 wy
działów i
 
centrów, gdzie podejmowane są badania genderowe, prowadzone
zajęcia dla studentów, przyznawane dyplomy – licencjackie, magisterskie,
a  także doktorskie oraz certyfikaty ukończenia studiów w  ramach programów
gender studies.
Gender studies wywodzą się ze studiów kobiecych (Women’s
Studies),
które to
z kolei kształtowały się od lat 60. XX wieku pod wpływem drugiej fali femini
zmu (pierwszy kierunek studiów został utworzony w  USA w  roku 1970). Stu
dia kobiece można uznać za akademicką realizację postulatów feministycznych
dotyczących równouprawnienia kobiet poprzez analizy dyskryminacji ze
względu na płeć (zob. seksizm), dominacji mężczyzn (zob. patriarchat) oraz
milczących założeń kulturowych i
 
społecznych czyniących mężczyznę miarą
wszystkich rzeczy (zob. androcentryzm). Studiom kobiecym, czy też tak rozu
mianej perspektywie feministycznej, zawdzięczamy odkrywanie i  dowartościo
wywanie obszarów doświadczenia tradycyjnie kojarzonych z kobietami (np. ma
cierzyństwo) czy „oddawanie głosu” kobietom wcześniej pomijanym w
 
bada
niach (np. literatura pisana przez kobiety).
Gender studies poszerzają tę feministyczną perspektywę i
 
wychodzą
z
 
założenia,
że
całość ludzkiego doświadczenia kształtowana jest przez płeć
społeczno-kulturową. Jeśli celem studiów kobiecych jest dowartościowanie
tego, co tradycyjnie kobiece (np. poprzez pisanie nieraz oddzielnej historii ko
biet), ambicją studiów genderowych jest włączenie kategorii płci do analizy
wszelkich zagadnień, także tych uważanych za uniwersalne czy tradycyjnie
męskie (np. stworzenie nowej historii militarnej z
 
perspektywy genderowej).
Ta zmiana akcentów w  dyscyplinie wynikła również z  kryzysu kategorii „ko
biet” od lat 80. XX wieku w USA, teraz coraz częściej postrzeganej jako niejed
norodna. Przedmiotem badań zaczęły być różnice między kobietami ze
względu seksualność, klasę społeczną, etniczność, rasę, wiek, (nie)pełnospraw
ność (tak zwana analiza intersekcjonalna); a
 
także „męskość”, która również
przestała być traktowana jako zawsze jedna i  ta sama oraz automatycznie jako
narzędzie patriarchatu. Od tego czasu niektóre starsze programy studiów kobie
cych zostały przemianowane na programy gender studies, niekiedy również
w
 
połączeniu z
 
badaniami nad seksualnością (zob. queer, heteronormatyw
ność).
Queer –
termin odnoszący się do projektu będącego kontynuacją polityki i teo
rii gejowsko-lesbijskiej, lecz ukazującego ich ograniczenia jako zasadzających
się na jednoznacznych tożsamościach seksualnych i
 
starających się w
 
oparciu
o  nie podejmować działania emancypacyjne i  równościowe. Przed połową lat
80. XX wieku w  USA termin obraźliwy, odnoszący się do osób homoseksual
nych, później odzyskany i  przewartościowany przez aktywistki/ów i  teoretycz
ki/ów. Używany dziś niekiedy jako zbiorcza kategoria osób nieheteroseksual
nych oraz osób niewpisujących się w
 
dwudzielny wzorzec płci (zob. płeć
społeczno-kulturowa).
Za początek użycia „queer” w odniesieniu do akademickiej wersji tego projektu
(teorii queer) uznaje się wprowadzanie Teresy de Lauretis do specjalnego nume
ru feministycznego pisma „differences” w  roku 1991. Teoria queer nie uznaje
seksualności za kwestię indywidualną, lecz w  pierwszym rzędzie za kategorię
kształtującą i  regulującą struktury społeczne, decydującą o  miejscu i  przywile
jach jednostki w społeczeństwie m.in. pod względem instytucjonalnym, ekono
micznym, prawnym (np. brak możliwości legalizacji związków osób tej samej
płci). W
 
tym kontekście zasadniczym pojęciem teorii queer jest heteronorma
tywność (zob. heteronormatywność).Teksty teorii queer krytykują również nie
kiedy heteronormatywne założenia feminizmu: priorytetem staje się tutaj nie
podział na mężczyzn i
 
kobiety, lecz na heteroseksualność i
 
nieheteroseksual
ność.
Heteronormatywność
 
– pojęcie wskazujące,
że
heteroseksualność jest
milczącym założeniem organizującym porządek płci oraz, szerzej,
kształtującym
życie
społeczne.
Termin użyty przez amerykańskiego literaturoznawcę i teoretyka queer Micha
ela Warnera na początku lat 90. XX wieku. Zbliżony jest do takich wcześniej
szych pojęć jak „przymusowa heteroseksualność” Adrienne Rich czy „matryca
heteroseksualna” Judith Butler.
Heteronormatywność opiera się na wyobrażeniu „prawdziwej kobiety” i „praw
dziwego mężczyzny” przyciąganych do siebie – niczym przeciwległe bieguny –
pożądaniem zorientowanym wyłącznie na „przeciwną płeć”. Konsekwencją ta
kiego obowiązującego bezrefleksyjnie założenia, opartego na logice reproduk
cji, jest dyskryminacja osób, które nie wpisują się w ramy tak rozumianej hete
ronormatywności: homoseksualność, biseksualność, aseksualność, interseksual
ność, transpłciowość znajdują się poza normą i
 
są uznawane za „wbrew natu
rze” czy za „chore”.
Heteronormatywność wyznacza również granice tego, co jest akceptowane, czy
też oznaczone jako „moralne”, w
 
ramach heteroseksualności: domniemaną
normą zachodnią są trwałe związki monogamiczne czy też nieraz następujące
po sobie, ale wciąż stosunkowo trwałe związki monogamiczne.
Heteronormatywność kształtuje nie tylko jednostkową seksualność, ale wpływa
na wiele obszarów
życia
codziennego. Za jej przejaw można uznać choćby od
dzielne damskie i męskie szatnie i toalety: podział taki ma kontrolować pożąda
nie oraz wspierać skromność i
 
„moralność”, cele, które opierają się na
założeniu tradycyjnie ujętej, dwudzielnej różnicy płci i heteroseksualności.
Patriarchat
– dosłownie „władza ojców”, porządek społeczny zasadzający się
na dominacji mężczyzn – ojców rodu. Termin używany przez amerykańskiego
antropologa Lewisa Morgana jeszcze w
 
XIX wieku, ale przede wszystkim
pojęcie zasadnicze dla drugiej fali feminizmu.
U jego podstaw leży przeświadczenie o hierarchicznym „naturalnym” porządku
płci opartym na funkcjach reprodukcyjnych, które są przez „ojców” kontrolo
wane (zob. płeć społeczno-kulturowa).
Łączy
się to z dewaluacją tego, co przy
pisywane kobietom i
 
ich dyskryminacją (zob. seksizm) i
 
dowartościowaniem
tego, co przypisywane mężczyznom (zob. androcentryzm). Jeśli w  ramach pa
triarchatu normą staje się heteroseksualny mężczyzna, to pociąga to za sobą
wrogość i
 
dyskryminację mężczyzn nieheteroseksualnych (nawet jeśli związki
homoseksualne są w
 
danym społeczeństwie zinstytucjonalizowane). Podsta
wową zasadą porządku patriarchalnego jest zatem heteronormatywność.
Androcentryzm –
 
założenia kultury traktujące mężczyznę jako wyznacznik
standardów, miarę wszystkich rzeczy, jako to, co neutralne. W tym sensie to ko
bieta „ma płeć”, podczas gdy mężczyzna utożsamiamy jest z istotą ludzką. An
drocentryzm jest zasadniczym składnikiem patriarchatu i
 
manifestacją seksi
zmu.
Dobrym przykładem jest funkcjonowanie języka polskiego, gdzie rodzaj męski
rzeczowników bywa uznawany za odnoszący się do kobiet i
 
mężczyzn. Na
przykład zdanie z
 
hasła „płeć społeczno-kulturowa” w
 
tym słowniczku
w
 
następującym zmienionym brzmieniu można uznać za androcentryczne:
„W tym ujęciu 
 k a ż d y 
w ciągły sposób jest zaangażowany w konstruowa
nie gender: jako
 o d b i o r c a 
wielorakich tekstów kultury przedstawiających
„kobietę” i  „mężczyznę”, jako osoba kopiująca – mniej lub bardziej wiernie –
ustanowione przez nie wzorce, i w końcu jako
 u c z e s t n i k 
rozmaitych
praktyk społecznych często opartych na różnicy płci”.
Seksizm
– dyskryminacja ze względu na płeć dotycząca przede wszystkim ko
biet. Opiera się na stereotypach przypisywanych „prawdziwej kobiecie” i „praw
dziwemu mężczyźnie” (zob. płeć społeczno-kulturowa) i w ten sposób pomaga
podtrzymywać nierówność płci (zob. patriarchat).
Dlaczego otwieranie i
 
przepuszczanie kobiety w
 
drzwiach jest seksistowskie?
Bo sugeruje,
że
sama nie umie ich otworzyć. Interpretacja ta może wydawać
się skrajna, ale właśnie na takim myśleniu opierają się popularne dowcipy
o
 
„blondynkach”, czyli ideale patriarchatu – kobietach atrakcyjnych, ale
głupich.
Seksizm bywa z
 
pozoru miły i
 
niegroźny: ile razy podczas kampanii wybor
czych kobiet media rozpisują się na temat ich stroju i fryzury, a nie przekonań,
nie traktując w ten sposób polityczek na równi z politykami? Z drugiej strony:
dlaczego tak
łatwo
przychodzi nazywanie asertywnej kobiety „jędzą”? Dlacze
go spotykamy pytania, czy ojciec na tacierzyńskim nie traci na męskości? Otóż
seksizm wyznacza i pozwala na podwójne standardy: inną ocenę i wartościowa
nie takiego samego zachowania u kobiet i mężczyzn.
Seksizm ma charakter strukturalny – jest wpisany w instytucje społeczne i nor
my kulturowe. Brak przykładów w
  życiu
pojedynczych osób (częste: „Nigdy
nie spotkałam się z
 
dyskryminacją”) nie oznacza,
że
seksizm nie istnieje.
Stwierdzenie takie daje raczej do zrozumienia,
że
seksizm jest tak rozpowszech
niony, tak „normalny”,
że
staje się niezauważalny. Dlatego tak istotnym
narzędziem jest edukacja antydyskryminacyjna uwrażliwiająca na ten nieraz nie
zauważalny, a  przemożny wpływ, jaki na
życie
codzienne mają stereotypy do
tyczące płci.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin