MacDonald K. Fenomen ydowski.pdf
(
1902 KB
)
Pobierz
Kevin MacDonald
Fenomen żydowski?
Istota żydowskich wpływów
Ze studiów nad etniczną aktywnością
Kevin MacDonald
1
2
Spis treści
Wstęp ...................................................................................................................... 2
Cechy ogólne żydowskiej aktywności politycznej ................................................... 6
Żydzi są hiperetnocentryczni .................................................................................. 8
Cechy ogólne żydowskiej aktywności politycznej ................................................. 13
Cechy ogólne żydowskiej aktywności politycznej ................................................. 29
Podsumowanie ..................................................................................................... 39
Syjonizm i wewnętrzna dynamika judaizmu ......................................................... 40
Syjonizm jako „ryzykowna strategia" .................................................................... 53
Neokonserwatyzm jako ruch żydowski ................................................................. 83
Sylwetki neokonserwatystów .............................................................................. 107
Stephen Bryen .................................................................................................... 115
Heymann............................................................................................................. 116
Krauthammer ...................................................................................................... 119
Paul Wolfowitz .................................................................................................... 121
Richard Perle ...................................................................................................... 125
Elliot Abrams ....................................................................................................... 130
Douglas Feith ...................................................................................................... 132
Abram Shulsky.................................................................................................... 135
Michael Leeden................................................................................................... 136
Bernard Lewis ..................................................................................................... 138
Dick Cheney........................................................................................................ 139
Martin Kramer ..................................................................................................... 146
Żydowski Instytut ds. Bezpieczeństwa Narodowego .......................................... 147
Bibliografia .......................................................................................................... 151
O autorach .......................................................................................................... 166
Wstęp
Spośród rozlicznych tematów podejmowanych przez amerykańskich akademików
i intelektualistów żaden nie jest równie drażliwy — a może w istocie
niebezpieczny —jak kwestie wpływów etnicznych, a wśród nich żadna nie jest
drażliwsza i niebezpieczniejsza w omawianiu niż wpływy żydowskie. Eseje
profesora Kevina MacDonalda zamieszczone w niniejszym zbiorze należą do
nielicznych, jakie powstały w ostatnim czasie, które poruszają ten temat zarówno
uczciwie, jak i dogłębnie; mimo to jednak nie należy oczekiwać, że sposób
2
3
potraktowania tematu uchroni go przed niebezpieczeństwami, na jakie naraża się
poniższym opracowaniem.
Kevin MacDonald jest autorem prawdopodobnie najbardziej wnikliwego studium,
jakie kiedykolwiek napisano na temat Żydów, ich kultury oraz religii. Jest to
trylogia, na którą składają się tomy zatytułowane A People That Dwell Alone
(1994), Separation and Its Discontents i The Culture of Critique (oba
opublikowane w roku 1998). Wydała ją najpierw naukowa oficyna PRAEGER i
ustaliła za nią wysoką cenę, szybko jednak stały się prawie nieosiągalne, ale
obecnie dodrukowano je w wersji w miękkich okładkach; są także dostępne na
internetowej stronie dr MacDonalda http://www.csulb.edu/ -kmacd/.
MacDonalda, podobnie jak to się przydarza wszystkim, którzy uczciwie i otwarcie
poruszają kwestię żydowskich wpływów, rychło oskarżono o „antysemityzm";
podjęto działania, które miały zakończyć jego akademicką karierę, uniemożliwić
mu publikowanie i oczernić go jako człowieka i naukowca. Jak dotąd, wysiłki te
spełzły na niczym. Nadal piastuje on stanowisko profesora psychologii na Uni-
wersytecie Kalifornijskim w Long Beach i ogłasza drukiem prace z dziedziny
psychologii ewolucyjnej, w której jest szeroko znanym autorytetem.
Do swoich badań wpływów żydowskich MacDonald wprowadza punkt widzenia
dyscypliny naukowej, którą reprezentuje. Cechy dystynktywnie żydowskiej kultury
i osobowości, jakie drobiazgowo dokumentuje na przestrzeni dziejów,
wykorzystując przy tym zarówno żydowskie, jak i nieżydowskie źródła, są w jego
teorii produktem ewolucyjnej adaptacji Żydów jako zbiorowości. Teza
MacDonalda jest pod tym względem uderzająco zbieżna z poglądem sir Artura
Keitha, którego teoria o „grupowej selekcji" w ewolucji człowieka zawiera w sobie
także studium nad Żydami, jako grupą, którą czynniki ewolucyjne ukształtowały w
taki sposób, że powstała w niej solidarność oraz silne poczucie tożsamości
grupowej. Keith widział w nich odzwierciedlenie „kodeksu zgody" w stosunku do
członków grupy oraz „kodeksu wrogości" wobec pozostałych. Ów „podwójny
kodeks" zaskakująco przypomina to, co w swoich czasach pisał o Żydach rzymski
historyk Tacyt. Cytuje go także MacDonald: Między sobą są niezachwianie
uczciwi i zawsze gotowi okazać współczucie, resztę ludzkości poczytują jednak
za znienawidzonych wrogów.
Ani w takim poglądzie, ani w jego udokumentowaniu nie ma, oczywiście, niczego
„antyżydowskiego". „Antysemityzm", o ile ma on oddawać rzeczywiste znaczenie
tego słowa, może jedynie odnosić się do nienawiści wobec Żydów albo
pragnienia wyrządzenia im krzywdy, w tym zaś, co powiedział albo napisał
MacDonald, nie ma niczego, co choćby zbliża się do powyższej definicji. Jedyną
podstawą dla podtrzymywania opinii, że jego poglądy są „antysemickie", jest takie
rozszerzanie tego pojęcia, aby objęło ono każde przypisywanie Żydom innych
cech, niż te uznawane powszechnie za pozytywne, i niedopuszczanie żadnych
uogólnień na ich temat. Mimo to, dla wielu ludzi, którzy rzucają te oskarżenia, jest
to aż nadto wystarczający powód. Oczywiście, podobnie jak w przypadku wielu
3
4
innych, którzy otwarcie omawiali kwestię żydowskich wpływów (bądź próbowali
omawiać, a nawet tylko o niej napomknąć) - m.in. Pat Buchanan, Joe Sopran,
kongresman Paul Findley, Jamek Moran, a ostatnio gen. Anthony Zinni, senator
Ernest Hollings czy Ralph Nader - daremne są wszelkie wysiłki zmierzające do
odparcia tego zarzutu. Oskarżenie o „antysemityzm" - w dużej mierze podobnie
jak oskarżenia o „rasizm", „ksenofobię", „seksizm", „homofobię" etc. -jest w
gruncie rzeczy utwierdzaniem się w poczuciu siły; próbą uniknięcia i unicestwie-
nia dyskusji na istotne tematy i sprowadzenia jej do poziomu argumentacji ad
personam, gdzie nie sposób niczemu zaprzeczać ani się bronić. Jak bowiem
„udowodnić", że jakieś pejoratywne w stosunku do ciebie określenie jest
nieprawdziwe? Każde zaprzeczenie albo obrona natychmiast spotyka się z
oskarżeniem, że „nie jest dostatecznie przekonująca". Oczywiście! Nigdy taka nie
jest i być nie może. Oto dlaczego raz rzucone oskarżenie ma taką moc i jest tak
niebezpieczne - ci, którzy się nim posługują, są tego doskonale świadomi.
Odwoływanie się do rozmaitych „izmów" i „fobii" zawsze świadczy o tym, że ci,
którzy miotają nimi na oślep, w istocie niewiele mają do powiedzenia. Peter
Brimelow zauważył, że „rasistą" jest każdy, kto wygrywa polemikę z liberałem lub
z liberalnym lewicowcem, a w pewnych przypadkach także z konserwatystą. W
dużej mierze jest to również prawdziwe w odniesieniu do większości osób, które
oskarża się, że są „antysemitami".
Na przestrzeni ostatnich kilku lat, jak chyba nigdy wcześniej w naszym kraju [USA
- dop. red.] w XX wieku, kwestię żydowskich wpływów porusza się w
najważniejszych mediach. Po raz pierwszy, co szczegółowo opisuje dr
MacDonald w trzecim eseju niniejszej książki, pojawiła się ona w kontekście
pytania: „kto wciągnął nas do Iraku?" Jeszcze przed wybuchem działań
wojennych w kwietniu 2003 r. stało się oczywiste, że niewielka grupa
decydentów, głównie Żydów, mająca bliskie powiązania z żydowskimi
publicystami, robiła wszystko co mogła, aby nakłonić administrację Busha i cały
naród do wdania się w wojnę z Irakiem, a może także z innymi krajami arabskimi,
które uważali za wrogie Izraelowi. W działania te byli, oczywiście, zaangażowani
nie-Żydzi, zwłaszcza prezydent Bush, wiceprezydent Che-ney i sekretarz obrony
Rumsfeld, a także pewna liczba nieżydowskich,jastrzębi" i przedstawiciele
konserwatystów, tacy jak Rush Limbaugh. Najważniejszymi jednak aktorami tego
spektaklu, którzy prawie od samego początku kadencji Busha parli do wojny, byli
Żydzi: zastępca sekretarza obrony Paul Wolfowitz (obwołany przez Jeruzalem
Post Człowiekiem Roku za rolę, jaką odegrał w nakłanianiu do wojny z Irakiem),
Richard Perle i Douglas Feith, a także spora liczba innych Żydów pracujących w
Pentagonie oraz licznych rządowych departamentach i agencjach. Należeli do
nich również powszechnie znani żydowscy komentatorzy, np. Norman Podhoretz,
Bill Bristol, Charles Krauthammer, Michael Ledeen, Dawid Frum i Josh
Muravchik.
Co więcej, kolejne artykuły dokumentujące ich wpływy i powiązania oraz
4
5
prawdopodobne motywacje (więź z Izraelem i jego interesami na Bliskim
Wschodzie) zaczęły jeden po drugim, pojawiać się w najważniejszych
konserwatywnych i liberalnych mediach. Nierzadko podobne treści pojawiały się
w artykułach pióra autorów pochodzenia żydowskiego. W rezultacie wśród wielu
Amerykanów stopień uświadomienia sobie roli wpływów żydowskich w
kształtowaniu polityki społecznej wzrósł w ciągu ostatnich kilku lat, i jest wyższy
niż kiedykolwiek.
Na fali kontrowersji w sprawie wojny irackiej rozgorzał kolejny spór, który
ponownie zwrócił uwagę na zakres wpływów żydowskich, tym razem w kulturze
masowej, jaki unaocznił się w atakach na film Mela Gibsona Pasja.
Zapoczątkował je Abraham Foxman z Ligi Przeciw Zniesławieniom z B'nai B'rith,
ale apogeum osiągnęły tuż po premierze. Żydowscy recenzenci, tacy jak Frank
Rich z New York Ti-mes'a pisali, że film jest jednoznacznie naciągany tak, aby
szkalować Żydów; Leon Wieseltier twierdził w The New Republic, że Gibson
postanowił wywrzeć na milionach ludzi wrażenie, że Żydzi są winni śmierci
Jezusa, a Jamie Bernard rozpoczął swoją recenzję w New York Daily News od
stwierdzenia, że „Pasja" Mela Gibbona jest najbardziej zjadliwym filmem
antyżydowskim, jaki nakręcono od czasów niemieckich filmów propagandowych z
czasów II wojny światowej. Mimo to, choć spotkała się z bardziej wrogim
przyjęciem, niż jakikolwiek inny film w historii, Pasja błyskawicznie pobiła rekordy
frekwencji i zysków, jakie przyniosła producentowi i reżyserowi. Atak na film
skończył się fiaskiem, mimo że jego głownie żydowscy przeciwnicy rozpętali
wokół niego oraz Mela Gibsona ogromną kampanię wrogości i jawnych
oszczerstw.
MacDonald pokrótce tylko wspomina o sporze wokół Mela Gib
sona, ale dosłownie wszystko, co go dotyczy, pasuje do jego modelu „żydowskich
wpływów" i teorii „kultury krytyki", jaką stworzyli Żydzi. Propozycja MacDonalda
daje dogłębne wytłumaczenie, dlaczego tak wielu Żydów reaguje aż tak
gwałtownie na wszystko, co uważają za zagrożenie; dlaczego mają skłonność,
aby widzieć je nawet w zupełnie niewinnych uwagach i działaniach; ukazuje też,
w jaki sposób koordynują i mobilizują zasoby finansowe, polityczne i społeczne,
aby zniszczyć to, co za zagrożenie uważają. Jego teoria nie tłumaczy natomiast,
dlaczego nie-Żydzi to znoszą i godzą się na to. W obu wspomnianych
przypadkach: wojny w Iraku i sporu wokół Gibsona jasne jest, że wpływy
żydowskie znaczą bardzo niewiele, kiedy ci, którzy są ich przedmiotem,
uświadomią sobie, a następnie odrzucą. Żydowscy decydenci polityczni mogli
wszcząć wojnę z Irakiem, ale ich rola w tej sprawie i uciekanie się do oczywistych
przekłamań, a może nawet jawnego fałszowania danych wywiadu o „broni
masowego rażenia" i domniemanych powiązaniach Iraku z międzynarodowym
terroryzmem, już wkrótce okryje ich hańbą i skutecznie zdyskredytuje tych, którzy
je wymyślili. Atak na Gibsona, mimo potężnego zaangażowania mediów i
środków finansowych, okazał się całkowitą klęską, bo miliony Amerykanów
5
Plik z chomika:
Aizococ
Inne pliki z tego folderu:
MacDonald K. Kultura krytyki.pdf
(20875 KB)
MacDonald K. Fenomen ydowski.pdf
(1902 KB)
Inne foldery tego chomika:
AH
Bainville
Besancon
biografie i pamiętniki
Carroll
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin