5. Mieczysław A. Krąpiec OP, Państwo jako rozumny ład dobra.pdf
(
118 KB
)
Pobierz
Człowiek w Kulturze 10
Mieczysław Albert Krąpiec OP
Państwo jako rozumny ład dobra
i
Państwo tworem naturalnym
„Skoro widzimy — pisze na samym początku swej
Polityki
Arystoteles
— że każde państwo jest pewną wspólnotą, a każda wspólnota powstaje
dla osiągnięcia jakiegoś dobra (wszyscy bowiem w każdym działaniu
powodują się tym co im się dobrem wydaje), to jasną jest rzeczą, że
wprawdzie wszystkie wspólnoty dążą do pewnego dobra, lecz przede
wszystkim czyni to najprzedniejsza z wszystkich, która ma najważniejsze
z wszystkich zadanie i wszystkie inne obejmuje. Jest nią tzw. państwo
i wspólnota państwowa". Opisując następnie sposoby tworzenia się coraz
większych wspólnot i dochodząc do opisu największej, autarkicznej
wspólnoty pisze: „Każde państwo powstaje zatem na drodze naturalnego
rozwoju, podobnie jak i pierwsze wspólnoty
(tj.
rodziny i gminy). Jest
bowiem celem, do którego one zmierzają. Natura zaś jest właśnie osią
gnięciem celu... Okazuje się z tego, że państwo należy do tworów natury,
że człowiek jest z natury stworzony do życia w państwie, taki zaś, który z
natury, a nie przez przypadek żyje poza państwem, jest albo nędznikiem
albo nadludzką istotą... Że człowiek jest istotą stworzoną do życia w pań
stwie, więcej niż pszczoła lub jakiekolwiek zwierzę żyjące w stadzie, to
jasną jest rzeczą. Natura bowiem, jak powiadamy, nic nie czyni bez celu.
Otóż człowiek jedyny z istot żyjących obdarzony jest mową... mowa służy
do określenia tego, co pożyteczne czy szkodliwe, jak również i tego, co
sprawiedliwe czy też niesprawiedliwe. To bowiem jest właściwością
6
Mieczysław A Ibert Krąpiec
człowieka odróżniającą go od innych stworzeń żyjących, że ON JEDYNY
MA ZDOLNOŚĆ ROZRÓŻNIANIA DOBRA I ZŁA, sprawiedliwości i
niesprawiedliwości i tym podobnych; wspólnota zaś takich istot staje się
podstawą rodziny i państwa".
Celowo przytoczyłem obszerny — klasyczny —
passus
przemyśleń
Arystotelesa na temat człowieka i państwa, bo współczesność już o tych
sprawach zdaje się nie wiedzieć. Człowiek bowiem jest ze swej natury
..bytem społecznym", co znaczy, że: a) rodzi się w podstawowej komórce
życia społecznego, jaką jest rodzina złożona z mężczyzny i niewiasty; b)
znaczy także i to, że człowiek nie może się rozwinąć — jako człowiek —
a więc intelektualnie, moralnie, twórczo, bez społeczności, której formę
pełną stanowi państwo. Ono jedynie może — we współczesnych warun
kach — zapewnić bezpieczne możliwości rozwojowe. Bezpieczeństwo w
życiu człowieka, jako obywatela w państwie, jest sprawą doniosłą w każ-
dym typie życia państwowego. Chodzi jednak o to, w jakim typie cywili
zacji może się dokonać najmniej konfliktowy — w oparciu o jakie czynni
ki'.' — rozwój ludzkiej osoby, przy równoczesnym zabezpieczeniu tego co
zwykło się nazywać „bezpieczeństwem obywatelskim"?
Rozumienie zaś bezpieczeństwa w państwie, które nieustannie się
organizuje w wyborach, może się dokonać poprzez zreflektowaną i uza
sadnioną teorię staiktury państwa, przez rozumienie natury prawa, są
dów, policji i więziennictwa. Teoria ta akcentuje wagę dobra jako celu
będącego motywem w osobowych działaniach człowieka tak indywidual
nie, jak i społecznie.
Od czasów Kartczjusza funkcja przyczyny celowej została sprowa
dzona do przyczynowania sprawczego, wskutek czego samo „przyczy-
nowanie" zostało zredukowane — w sposób uproszczony, wadliwy
i szkodliwy — do oddziaływania siły .popychającej" (jako
vis a tergó)
lub ..pociągającej"
(vis a fronte).
Tymczasem przy czy nowanie w życiu
ludzkim i ludzkich — osobowych, świadomych i dobrowolnych — dzia
łaniach ukazuje się jako dominujące w funkcjonowaniu celu, jako moty
wacja każdego działania przez dobro. To konkretne dobro jest realnym
motywem, dla którego działanie ludzkie raczej występuje, niż nie wystę
puje. Stąd dobro konkretne (nie ma dobra abstrakcyjnego!), jako motyw
Państwo jako rozumny lad dobra
7
zaistnienia działania i jego determinacji, jest przez to samo celem ludzkie
go działania w różnych strukturach i polach osobowego życia. Stąd funk
cja celu decyduje tak o strukturach, jak i o działaniu państwa, prawa,
sądów, policji i więziennictwa.
Zwróćmy na tę sprawę naszą baczniejszą uwagę.
2
Struktura państwa i jego zadania w kulturze zachodnioeuropejskiej budzą
zainteresowanie od czasów greckiego antyku — Peryklesa, Platona
i Arystotelesa — i w obecnym okresie historii nie uległy dewaluacji.
Szczególnie jednak doniosłe przemyślenie Arystotelesa stały się kanwą
rozważań i przemyśleń dla późniejszych — średniowiecznych, renesan
sowych i nowożytnych tudzież współczesnych myślicieli. W miarę ade
kwatną odpowiedź na pytanie o bezpieczne państwo uzyskamy, gdy
uwzględnimy różne czynniki — przyczyny konstytuujące państwo,
a więc: cel, elementy składowe (czynniki tzw. „przyczyny materialnej"),
formalną strukturę państwa oraz czynniki sprawcze.
Od czasów Platona i Arystotelesa państwo jest pojmowane jako natu
ralny społeczny twór dla dobra człowieka i jego szczęścia przez prakty
kowanie ludzkich cnót pojętych jako usprawnienia ludzkich działań ro
zumnych i wolnych. Państwo jako zbiór indywidualnie istniejących ludzi
nie może mieć innego przeznaczenia aniżeli dobro tych jednostek. Owo
dobro, rozumiane jako szczęście człowieka, stanowi cel istnienia państwa.
I cel ten. jako motyw ludzkiego działania, decyduje o tym,
że państwo jest tworem naturalnym, takim jak rodziną naród, a nie two
rem sztucznym, powstałym wskutek jakiejś mitycznej „umowy społecz
nej". Albowiem człowiek jako społeczna jednostka nie może żyć i rozwi
jać się bez naturalnych społeczności, które warunkują jego osobowy
rozwój — tak intelektualny, jak i moralny, rozwój twórczy i religijny,
spinający w jedno ludzką racjonalną decyzyjność.
Jeśli bowiem dla podjęcia decyzji jakiegokolwiek ludzkiego działania
jest konieczny motyw — dobro stanowiące cel, to dobro ostateczne
(stojące u podstaw ludzkich decyzji) posiada charakter religijny.
s
Mieczysław Albert Krąpiec
Różnorodne zatem ludzkie działania są niewątpliwie uwarunkowane
takim motywem — dobrem stanowiącym cel, który jest zdolny wytrącić z
obojętności dynamizm ludzkiego działania. A zespól ludzkich działań
realizuje się w naturalnych społecznościach, jakimi są rodzina, naród
i państwo. Ono jest więc naturalnym tworem, wypływającym z koniecz
ności aktualizowania — urzeczywistniania ludzkich potencjalności, które
mogą dokonać się jedynie w naturalnych, a nie sztucznych tworach spo
łecznych. Jeśli zatem dla realnie istniejącego człowieka, dla jego dobra,
rodzina i państwo są władne urzeczywistniać naturalne ludzkie działania,
to czynnikiem zasadniczym, tworzącym te naturalne społeczności, jest
dobro — cel ludzkich działań poznawczych, wolitywnych, twórczych,
a więc działań specyficznie osobowych.
Wynikające z konieczności realizowania ludzkich działań państwo —
samo w sobie — stanowi swoisty system prawny, analogiczny w funkcjo
nowaniu do systemu nerwowego żywego organizmu. Prawo bowiem or
ganizuje tzw. „życie państwa", a więc stoi u podstaw organizowania się
społecznego we wszelkich wymiarach życia państwowego: administracyj
nych,
obronnych,
gospodarczych,
sądowniczych,
kształcenia
i leczenia. Tak rozumiane państwo, jako społeczny system prawny, jest ze
swej natury pluralistyczne i w strukturach, i w sposobach działania. Plu
ralizm ten wyraża się w istnieniu rozmaitych organizacji politycznych,
kulturowych, gospodarczych, militarnych itp.
Wśród czynników składowych, stanowiących jakby przyczynę mate
rialną państwa, zwraca się powszechnie uwagę na występującą stale
w każdym państwie jego władzę rządzącą określoną ludnością na jakimś
terytorium, stanowiącą społeczność państwową. Wszystkie trzy czynniki,
a więc władza, ludność, terytorium, podlegają historycznym przemianom,
także w aspekcie jego władzy, która ewoluuje od monarchii przez arysto
krację — oligarchię — do demokracji. Również terytorium zmienia się
często w wyniku wojen i układów. Podobnie zmianom tym podlega społe
czeństwo, które może przechodzić od jednego państwa do drugiego w
wyniku dobrowolnych lub narzuconych układów. W obrębie tych byto
wych składników państwa staje się możliwe realizowanie celu państwa
jakim jest dobro wspólne.
Państwo jako rozumny ład dobra
9
Przyczynę sprawczą (czynniki sprawcze) państwa upatruje się
jako złożone, rodowo-plemienne różne formy ugody (formalne lub
domniemane). Wszystkie czynniki sprawcze ostatecznie są przypo
rządkowane celowi państwa, jakim jest dobro jego obywateli i bezpie
czeństwo ich życiowych działań. Jeśli bowiem nie ma tego przypo
rządkowania, lub jeśli nie ma rozpoznania tego celu, to łatwo powstają
bunty i rewolucje przeciwko państwowej władzy.
Zatem rozumienie państwa w świetle jego tzw. „czterech przyczyn"
dobitnie podkreśla istotny cel państwa, którym jest dobro jego obywateli.
Tak rozumiany cel państwa stanowi jego istotny, konstruktywny czynnik,
realizujący się w organizacji (struktura formalna) prawnej,
w jego składnikach materialnych i sprawczych.
3
Państwo istniejące dla dobra człowieka umożliwia realizację tego
dobra przez swój racjonalny system prawny, podstawą obowiązywal-
ności którego jest właśnie dobro człowieka. Podobnie jak państwo
istnieje dla dobra człowieka, tak też i prawo jest dla dobra człowieka.
Suponuje to zasadę, którą w dziedzinie systemu prawnego Rzymianie
wyrażali słowami:
ordo boni ac recti
— prawo jest dziełem rozumu
dla dobra człowieka; w tradycji prawnej ta norma prawna została
zdefiniowana przez św. Tomasza z Akwinu jako:
Ordinatio rationis
ad bonum commune ab eo, qui curam communitatis habet, promul-
gata
— „Rozrządzenie rozumu przez tego, kto ma pieczę nad społe
czeństwem, dla wspólnego dobra promulgowane". Jedynym wspólnym
dla wszystkich dobrem jest rozwój sił osobowych człowieka, a więc
ludzkiego poznania, ludzkiej moralności i ludzkiej twórczości. Im
bardziej poszczególny człowiek będzie poznawczo rozwinięty, im
będzie lepszy w swym postępowaniu, im bardziej będzie twórczy —
wtedy wszyscy i każdy z osobna na tym skorzystają. I temu właśnie
rozwojowi człowieka służy państwo, zwłaszcza przez formowanie
racjonalnych ustaw, dla dobra wspólnego. Ustawy prawne nie mogą
być sprzeczne z dobrem człowieka, gdyż wówczas stanowią zaporę w
rozwoju człowieka, a przez to samo są tylko pseudoprawne. Nie dla-
Plik z chomika:
Michal_Raj
Inne pliki z tego folderu:
227. Jerzy Robert Nowak, Co to jest antysemityzm.pdf
(479 KB)
213. Feliks Koneczny, Rodowód monizmu prawniczego.pdf
(291 KB)
205. Feliks Koneczny, Harmider etyk.pdf
(177 KB)
175. Feliks Koneczny, Cywilizacja bizantyńska.pdf
(624 KB)
161. Ryszard Polak, Feliks Koneczny. Biografia uczonego.pdf
(322 KB)
Inne foldery tego chomika:
CzwK 1993 nr 1
CzwK 1994 nr 2
CzwK 1994 nr 3
CzwK 1995 nr 4-5
CzwK 1996 nr 6-7
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin