White Collar S06E04 Napisy PL RMVB.txt

(36 KB) Pobierz
{3}{45}/W poprzednich odcinkach...
{46}{116}Różowe Pantery, najgroniejszy|/gang złodziei na wiecie.
{119}{160}/Neal chce ich zinfiltrować.
{174}{271}Chcę umowy. Różowe Pantery|za mojš wolnoć. Musi być solidna.
{274}{302}Zasłużyłe na to.
{308}{382}Woodford chce, bymy włamali się|do Atlas Tech.
{393}{480}/- W skarbcu jest cyfrowy plik - "Exodus".|- Co na nim jest?
{493}{582}- Dla mnie wyglšda jak złożony algorytm.|- Rysuje linie między zmiennymi,
{585}{637}łšczšc je w pozornie|przypadkowy sposób.
{638}{697}Międzynarodowe lotniska i loty.
{702}{773}Przewożš co do i z kraju.
{774}{853}- To prawie niemożliwy skok.|- Chyba że ma się algorytm.
{1835}{1882}Wyglšda, jakby Pantery zniknęły.
{1885}{1960}- Nie odzywajš się od kilku dni.|- Luc też się nie odzywa.
{1963}{2026}- Co z Kellerem?|- Nic. Jest za cicho.
{2041}{2135}Jaka szansa, że Pantery o tobie wiedzš?|Może Keller co im powiedział.
{2138}{2214}Gdyby wiedzieli, zrobiliby co|dużo gorszego, niż siedzenie cicho.
{2222}{2269}- Gdzie byłe rano?|- W domu.
{2278}{2320}Przyszedłe z innej strony.
{2343}{2438}- Dobra. Widzę, o co tu chodzi.|- Tak? To mnie owieć.
{2445}{2513}Masz lęk separacyjny.|To całkowicie normalne.
{2514}{2582}Nigdy nie bylimy na tyle|rozdzieleni, by się o to martwić.
{2583}{2650}Bez mojego nadajnika,|nie możesz mnie ledzić,
{2651}{2717}- a to cię dobija.|- Przyznam, że lepiej sypiam,
{2718}{2806}- gdy wiem, gdzie dokładnie jeste.|- Podobno lawenda pomaga na sen.
{2807}{2850}- Przystosuję się.|- Może jaka muzyka?
{2851}{2910}Brzmienia zmyjš twoje lęki.
{2911}{3002}Może zaczniesz się bardziej martwić|o Pantery, a nie o mój sen.
{3011}{3085}- Jeli ich nie złapiemy...|- Czego mi nie mówisz?
{3119}{3172}Nalegałem na sprawę Panter.
{3206}{3305}Odrzuciłem pomoc FBI i zagwarantowałem,|że sami ich złapiemy.
{3328}{3366}Muszę się z tego wywišzać.
{3377}{3417}Co będzie, jeli się nie uda?
{3444}{3554}Co w stylu wczeniejszego przejcia|na emeryturę i pudełka na moje kubki.
{3692}{3767}- Na czym stoimy?|- Zgralimy algorytm z Exodusa na komputer
{3770}{3822}- i już nad nim pracujemy.|- Co macie?
{3825}{3896}Póki co nic. Rozszyfrowujemy dane,|ale to trochę zajmie.
{3897}{3985}Wiemy, że celem Panter jest co,|co przyleci na lotnisko.
{3988}{4138}To może być wszystko. Od biżuterii|i pieniędzy, po cenne dokumenty.
{4145}{4214}Więc nie wiemy, co to,|kiedy się stanie i na którym lotnisku.
{4215}{4303}- Wiemy, że Pantery zniknęły.|- Mogę spróbować je wywabić.
{4304}{4372}Zbyt ryzykowne.|Pracujcie dalej nad algorytmem.
{4373}{4436}To najlepsza szansa,|by dowiedzieć się, co kombinujš.
{4455}{4507}Dałem im znaczek i Exodusa.
{4510}{4567}To nie ma sensu,|żeby mnie odcinali.
{4577}{4650}Lęk separacyjny|jest całkowicie naturalny.
{4698}{4756}- Pantery?|- Nie. Mozzie.
{4831}{4890}DEPTAK NA PIERREPONT.|PILNE.
{5355}{5416}- Spóniłe się.|- Na co?
{5419}{5450}Co ty masz na sobie?
{5453}{5523}Kto zostawił anonimowš wiadomoć|w jednym z moich punktów zrzutu.
{5531}{5622}Tylko godzina i miejsce.|10:23, deptak na Brooklynie.
{5623}{5681}Mylisz, że to od Panter?
{5689}{5761}Szykujš wielki skok. Oczywiste,|że chcš najlepszych z najlepszych.
{5762}{5845}- Chyba chcš mnie zwerbować.|- Pewnie nawet nie wiedzš, kim jeste.
{5858}{5937}Dziwisz się? Podejmujesz wszelkie|rodki ostrożnoci, by być anonimowy.
{5944}{6019}Powiedziałe im|o moich dokonaniach, prawda?
{6039}{6088}- Nie powiedziałe.|- To skomplikowane.
{6091}{6184}Znaczek, Exodus, beze mnie|nie dałby sobie z tym rady.
{6193}{6249}Prawda. Wiesz, ile ci zawdzięczam.
{6253}{6314}Niewystarczajšco, by wspomniał|o mnie nowym kumplom.
{6318}{6357}Pantery to nie moi kumple.
{6368}{6445}I nie sš tak wyrafinowani jak kiedy.|Teraz sš niebezpieczni.
{6450}{6483}Wiele im dałem,
{6486}{6575}a nie jestem pewien nawet własnej pozycji|w grupie. Nie odzywajš się już kilka dnia.
{6578}{6639}To zła pora,|by podsuwać im nowych ludzi.
{6698}{6760}- Masz rację.|- Dzięki za zrozumienie.
{6768}{6791}Nie z tym.
{6794}{6868}Powiniene powiedzieć o mnie|Panterom, ale masz rację.
{6889}{6957}- Wiadomoć nie była od nich.|- A od kogo?
{6986}{7069}Jest chyba co, o czym|zapomniałem ci wspomnieć.
{7077}{7114}Na kogo patrzę?
{7163}{7223}Aubergine Frock, czytajšca ksišżkę.
{7315}{7339}Kto to jest?
{7397}{7440}Kim ona jest?
{7472}{7509}Mojš żonš.
{7747}{7821}::Project HAVEN::|{y:i}prezentuje
{7825}{7898}WHITE COLLAR 6x04
{7901}{8043}Tłumaczenie: diego962 & monique19|Korekta: peciaq
{8073}{8106}Masz żonę?
{8110}{8236}- Tak. Teoretycznie jestem żonaty.|- W tradycyjnym znaczeniu?
{8239}{8331}Tak. Pobralimy się|u sędziego Pokoju. U prawdziwego.
{8350}{8418}Nie widziałem jej pięć lat,|od miesišca miodowego.
{8420}{8513}- Nigdy o niej nie wspominałe.|- Nigdy nie było odpowiedniej pory.
{8540}{8573}Pięć lat?
{8585}{8629}Miałem wtedy ciężki okres.
{8636}{8682}Ja też.|Byłem w więzieniu.
{8686}{8758}A ja byłem twoim najlepszym kumplem|i partnerem w zbrodni.
{8760}{8846}Wiesz, że 20% ludzi poznaje|swoje drugie połówki w pracy?
{8850}{8959}- Poznałe żonę podczas przekrętu?|- Udawałem fińskiego magnata.
{9002}{9120}/Noc otwarcia nowojorskiej opery.|/Miałem idealny garnitur,
{9122}{9232}/wietnš przykrywkę|/i nie działo się nic ciekawego.
{9279}{9345}/Dopóki nie zobaczyłem jej.
{9432}{9581}/Nazywała się Eva Perkins, młoda wdowa,|/spadkobierczyni sporej fortuny.
{9584}{9705}/Samotna, zamożna,|/idealny cel do mojego przekrętu.
{9730}{9781}/Mielimy goršcy romans.
{9784}{9852}/Kilka dni póniej|/stanęlimy przed ołtarzem.
{9856}{9922}/Przekręt szedł idealnie,
{9958}{10018}/a potem prawda wyszła na jaw.
{10068}{10172}/Odkrylimy, że próbowalimy się|/wzajemne oszukać.
{10183}{10306}/Ale oboje oszukalimy|/wietnych oszustów,
{10310}{10417}/a to może być warte fortunę.
{10487}{10541}Więc połšczylimy nasze rodki|i polecielimy
{10544}{10582}na miesišc miodowy do Monako.
{10586}{10666}Wiem, że nie skończyło się|to szczęliwie.
{10668}{10774}Nasza historia skończyła się|bardziej w niemieckim stylu.
{10795}{10893}Dramat, zdrada, biedny facet wyprowadzony|na manowce przez podstępnš lisicę.
{10901}{10923}Dokładnie.
{10930}{11016}Ukradła mojš połowę|i porzuciła mnie na stacji w Marrakeszu.
{11032}{11128}- Wtedy ostatni raz ja widziałe?|- Tak. Zawsze wiedziałem, że wróci.
{11155}{11215}Że będzie się płaszczyć,|by mnie odzyskać.
{11226}{11297}Pięć lat to sporo czasu,|by na to czekać.
{11314}{11406}Powinienem pójć tam sam.|Jeli mam jej złamać serce,
{11409}{11465}to będę dżentelmenem|i zrobię to w cztery oczy.
{11468}{11538}Jasne.|Bšd delikatny.
{11666}{11749}Powinienem się domylić|po tej godzinie.
{11762}{11829}- 10:23.|- 23 padziernika.
{11840}{11912}Rocznica naszego pierwszego,|wspólnego przekrętu.
{11915}{11957}Doktor i pani Coleridge'owie.
{11967}{12069}Dobrze cię znowu widzieć,|dr. Coleridge.
{12320}{12397}- Zawsze lubiłam ten naszyjnik.|- Wyszła z wprawy.
{12425}{12463}Ale ty nie.
{12506}{12566}Nie spodziewałem się,|że będziesz go jeszcze miała.
{12569}{12623}Chciałam co,|co by mi ciebie przypominało.
{12634}{12711}Połowa mojego srebra z Marrakeszu|nie wystarczyła?
{12714}{12763}Chciałam co sentymentalnego.
{12806}{12960}- Nie jeste sentymentalna.|- Nie chcę rozgrzebywać przeszłoci.
{12982}{13025}Chcę porozmawiać o przyszłoci.
{13093}{13188}- Zaskoczony to ja nie jestem.|- Spodziewałe się tego?
{13204}{13228}Jasne.
{13238}{13342}Zapamiętaj, Eva, tacy jak my|to samotni łowcy.
{13348}{13404}Jestemy jak cyweta afrykańska.
{13406}{13471}Nasze piżmo jest pocišgajšce,|ale przeznaczone jest nam
{13472}{13540}- działanie w samotnoci.|- Chcę rozwodu.
{13608}{13660}Bierze znowu lub.|Dasz wiarę?
{13664}{13720}Nie to akurat mnie trapi.
{13722}{13793}- Wiedziałe, że jest żonaty?|- Byłem w pace, gdy to się stało.
{13802}{13871}Powiedziano mi, że mogę przyjć|do domu na obiad z żonš.
{13874}{13926}- Jestem tu.|- A tu jest obiad.
{13942}{13990}Kochanie, podasz talerze?
{13994}{14060}- Mówiła do mnie.|- Ale to ja wiem, gdzie sš.
{14071}{14093}Od kiedy?
{14096}{14186}- Przeniósł je, zanim przyszedłe.|- Robi chaos, by radzić sobie ze zmianami.
{14192}{14242}A przyprawy sš koło zlewu.
{14308}{14410}Wiecie, że nie jestem wcibski,|ale Eva nie zostawiła mi wyboru.
{14418}{14506}Wiem, że to trudne,|ale jeli zakochała się w kim innym,
{14514}{14626}- musisz jej na to pozwolić.|- Uważasz, że naprawdę się zakochała?
{14637}{14706}Może jestem staromodna,|ale chyba dlatego ludzie biorš lub.
{14708}{14796}Czy moja osoba nie pokazała ci,|że wiat jest bardziej złożony?
{14802}{14856}Naprawdę mylisz, że chce|oszukać tego gocia?
{14859}{14878}Jasne.
{14882}{14940}Tym się włanie zajmuje,|i to całkiem dobrze.
{14943}{14987}A ty się zajmujesz...
{15016}{15121}- powstrzymywaniem takich rzeczy.|- Mam prowadzić ledztwo?
{15132}{15212}Powstrzymać Evę przed skrzywdzeniem|kolejnej niewinnej osoby.
{15230}{15303}Na pewno nie chodzi ci|o poprzedniš niewinnš osobę?
{15314}{15369}Przysięgam, że nie mam|ukrytych motywów.
{15377}{15416}Nawet trochę poszperałem.
{15442}{15544}Jej cel to Jack Conroy,|prezes fundacji charytatywnej.
{15557}{15627}Trochę ciężko uwierzyć,|że oszustka żeni się z kim takim,
{15630}{15686}- i jest to zbieg okolicznoci.|- Dokładnie.
{15692}{15758}Cel jest taki oczywisty.|Stać jš na więcej.
{15762}{15850}- Skarbie, zrób to dla dzieciaków.|- Dobra. Przyjrzę się temu,
{15852}{15920}ale musisz mi obiecać,|że nie będziesz się w to mieszał
{15922}{16011}- i nie zrobisz nic głupiego.|- Oczywicie.
{16226}{16310}- Dobrze, że jeste. - Czemu stoję|w holu fundacji Jacka Conroya?
{16311}{16369}Obiecałem Peterowi, że nie będziemy|się w to mieszać.
{16370}{16436}Teoretycznie,|to ja obiecałem, nie ty.
{16439}{16500}A Garniturek i ja inaczej rozu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin