{1}{1}23.976 {1464}{1559}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {1560}{1659}W 1821 roku trzysta lat hiszpańskiego|panowania w Meksyku dobiegało końca. {1664}{1765}Powstanie ludowe pod dowództwem|gen. Santa Anna ogarnęło Kalifonię. {1769}{1866}Lud żšdał mierci gubernatora,|Don Rafaela Montero. {1872}{1946}Choć rozkazano mu|powrócić do Hiszpanii, - {1951}{2046}- Montero nie zrzekł się władzy|bez ostatniej rozgrywki. {2363}{2505}Alejandro, teraz moja kolej.|Daj popatrzeć. {3217}{3398}- Co wy tu robicie?|- Przepraszamy. Czekamy na Zorro. {3404}{3505}- Jazda do domu, muchachos.|- Myli pan, że się zjawi? {3510}{3561}Sš tacy, co tak mylš. {3604}{3736}Joaquin, Alejandro, robiłem trumny|dla waszych rodziców. {3741}{3842}Nie chcę robić ich dla was.|Jazda stšd! {4094}{4230}Alejandro, Joaquin,|wracajcie do misji. {5519}{5591}Don Montero, co pan tu jeszcze robi? {5596}{5674}Proszę się uspokoić, Don Luiz. {5678}{5779}Santa Anna zbliża się do miasta.|Musi pan uciekać. {5784}{5885}Rzšd Hiszpanii|pragnie panu podziękować. {6088}{6158}Ta ziemia należy do Hiszpanii. {6163}{6293}Stanie się własnociš Meksyku|chyba, że przekażę jš panu. {6298}{6453}dla waszych żšdań. {6761}{6851}Zabierzcie z placu dzieci. {6935}{6999}Dzieci nie powinny patrzeć na to,|co tu się będzie działo. {7005}{7110}Chcę zobaczyć!|Zostaw mnie. {7299}{7380}Zorro? {7519}{7601}Widziałem go!|Widziałem Zorro! Chod ze mnš. {7929}{8059}- Kim sš ci ludzie?|- Kim sš? Nie mam pojęcia. {8063}{8113}Po prostu trzej wieniacy. {8474}{8525}Gdzie on jest? {10029}{10079}Chodmy. {11076}{11152}Wielkie dzięki, panowie. {11281}{11405}Teraz wybaczcie,|muszę wracać do moich spraw. {11798}{11848}Zabić go! {12367}{12429}Zamordowałby ich, by mnie złapać? {12434}{12541}Umierciłbym i stu niewinnych,|byle dopać ciebie. {12621}{12745}Trzy cięcia za nich trzech.|Pamištka z Meksyku, Rafaelu. {12750}{12830}Oby nigdy tu nie powrócił. {15233}{15377}Tornado, przyjacielu,|starzejesz się. {15382}{15436}Tak, ja też. {16066}{16198}- Nie zmarznie?|- Okryłam jš dodatkowym kocem. {17085}{17225}Dobry ksišże nie bał się niczego.|Wymknšł się stu napastnikom. {17230}{17444}A potem, z wdziękiem,|przeskoczył na taras. {17449}{17577}""Zabiłby trzech niewinnych ludzi,|tylko po to, by mnie złapać?"" {17582}{17654}""Tak."" {17660}{17771}Nagle niebo przecięły błyskawice|i posypały się na ziemię pioruny. {17776}{17908}Zły król spojrzał na dobrego|księcia i powiedział... {17950}{18069}- Co mało istotnego.|- A co zrobił dobry ksišże? {18074}{18220}Zeskakujšc z tarasu|dosiadł wiernego Tornado - {18226}{18368}- I pognał do domu, do swej żony,|Esperanzy i córeczki Eleny. {18373}{18472}By nigdy już nie zrobić niczego|równie ryzykownego. {18476}{18548}Uwielbia, gdy opowiadasz jej bajki. {18597}{18711}Uspokaja jš mój głos. Niedługo|bajki przestanš jš interesować. {18717}{18806}Ja nigdy nie mam ich dosyć.|Dlaczego miałyby się jej znudzić? {18973}{19045}Esperanzo... {19190}{19353}Jest już prawie tak silna, jak ty.|Zgniotła dzi glinianego konika. {19358}{19519}Niego...|Diego, obiecałe przecież... {19523}{19616}Koniec pełnych niepokoju nocy. {19621}{19742}Hiszpanie wracajš do domu.|To była ostatnia akcja Zorro. {19747}{19860}Teraz razem będziemy się starzeć|wród pištki naszych dzieci. {19866}{19984}- Pištki?|- Chciałaby więcej? {19989}{20067}Kocham cię. {20324}{20417}Donna de la Vega...|Piękna jak zwykle. {20422}{20573}Don Rafael, to zaszczyt|podejmować tu gubernatora. {20578}{20710}- Proszę zostać na kolację.|- Przychodzę prosić o wybaczenie. {20714}{20842}Wybacz, Esperanzo, że nie obroniłem|tego kraju przed zbuntowanym ludem. {20847}{20989}Wybacz,|że teraz zabieram ci męża. {20993}{21067}Aresztujcie go. {21461}{21551}Krew nie kłamie...|Zorro. {21556}{21711}Zdradziłe swój kraj i swój stan.|Wyprowadzić go! {21855}{21910}Zaczekaj. {22768}{22859}Nie! {23303}{23398}Nigdy nie dopuciłbym,|żeby stała się jej krzywda. {23403}{23504}Nigdy nie była pod twojš ochronš. {23546}{23610}Elena... {23838}{23960}Będziesz żył ze wiadomociš,|że straciłe wszystko, co kochałe. {24010}{24135}Będziesz cierpiał wiedzšc, że ja|będę ojcem dla twojego dziecka. {24590}{24670}Elena! {25075}{25203}Pozwól mi jš przytulić.|Pozwól mi jš przytulić! {25208}{25278}Rafaelu! {25284}{25367}Ma oczy swojej matki. {25569}{25678}Rafaelu!|Nigdy się mnie nie pozbędziesz. {26112}{26231}DWADZIECIA LAT PÓNIEJ {26541}{26635}Bandziorów wytropiłem,|kogo trzeba zawiadomiłem, {26640}{26762}W złoto się obłowię,|bo... {26907}{26975}bo ? {26980}{27098}Jack to chłop co się zowie!|Jack to chłop co się zowie! {27140}{27288}O to włanie chodzi.|piewanie poprawia humor. {27831}{27955}Przybywajcie wszyscy,|zobaczycie co przerażajšcego. {27960}{28105}Znani wszem i wobec bracia Murrieta.|Złodzieje, koniokrady, - {28111}{28257}- Bandyci, podli ludzie.|Podejdcie bliżej! {28299}{28433}Garcia,|to bracia Murrieta. {28497}{28557}Dalej jazda. {28701}{28785}Pozwolisz, przyjacielu? {28869}{29001}Tych ludzi przejmuje teraz|kapral Armando Garcia. {29006}{29126}- Nagrodę odbierzesz w Tlaxco.|- Prędzej mi kaktus wyronie. {29131}{29314}- Ile jestemy warci?|- W sumie...|około 200 pesos. {29343}{29455}200 pesos? Tylko tyle?|Marne 200 pesos za sztukę? {29460}{29561}- Tracimy czas.|- Dostanę 200 za was obu. {29566}{29654}Co takiego? Zwariowałe?|Chyba tego nie przyjmiesz, Jack? {29714}{29809}Dotknij jeszcze raz mojego brata,|to cię zabiję. {29814}{29865}Zrobi to. {29899}{30054}- Mylałem, że jestecie zwišzani.|- Bo głupi. {30178}{30239}Rzućcie broń. {30417}{30565}- Na wozie ukryty jest sejf.|- Wiemy. Po niego przyjechalimy. {30653}{30833}Nikt nigdy nie wspomina o mnie,|Jacku O Trzech Palcach. {30838}{30968}Czy to nie ja wymyliłem,|jak porwać burmistrza? {30974}{31153}To ja jestem mózgiem tego gangu.|Beze mnie, wszystko wzięłoby w łeb. {31158}{31253}Amigos, adios. {32345}{32397}Uciekaj. {32402}{32443}Wstawaj. {32547}{32625}Uciekaj. {32629}{32715}Uciekaj. {33169}{33266}Chcę, aby wiedział,|że to dla mnie zaszczyt. {34069}{34172}Pochowajcie ciało. Zabieramy głowę. {35610}{35691}Jasne, że mi na tobie zależy. {35696}{35840}Tak, tak, byle szybko.|Ukryj się w stodole. {35845}{35927}Nadchodzi. {36007}{36155}Czego chcecie?|Nie dotykajcie mnie. Kim jestecie? {36313}{36401}Don Rafael! {37652}{37726}Słuchajcie uważnie. {37731}{37896}Jeli, który z was był kiedykolwiek|człowiekiem w masce zwanym Zorro, - {37901}{37984}- Niech się teraz ujawni. {37989}{38051}Ja jestem Zorro! {38057}{38185}- Zabrali mojš maskę...|- Sied cicho, stary głupcze! {38190}{38307}To ja jestem Zorro!|To mnie szukacie. {38313}{38443}Kłamca!|Widać przecież, że jeste za wysoki. {39517}{39640}Zabrać go stamtšd,|zanim zacznie cuchnšć. {40049}{40131}Znalelicie go? {40179}{40245}Nie żyje. {40249}{40325}Wracajmy na statek. Jestem pišcy. {42875}{42939}Gubernator powrócił! {43174}{43300}- Luiz...|- Rafaelu, zbyt długo cię nie było. {43305}{43456}- Zbyt długo.|- Dawniej mnie faworyzowałe. {43461}{43589}Przyjmij to, jako przeprosiny,|że kiedy w ciebie wštpiłem. {43692}{43805}Chodmy.|Tłum chce cię powitać. {43905}{44028}- Don Pedro.|- Witaj, Don Rafaelu. {44033}{44132}Don Hector.|Don Julio. {44137}{44209}Panowie. {44359}{44451}Dziękuję, dziękuję. {44456}{44608}Wiem, że nie cieszy was mój powrót,|po co więc udawać. {44613}{44774}Wiem, że zapłacono wam, a nawet|zastraszono, bycie mnie powitali. {44780}{44887}Wiem dokładnie, co czujecie. {44891}{45010}Dlaczego miałoby wam zależeć na|którymkolwiek z waszych przywódców? {45016}{45172}Hiszpanie was gnębili,|Meksykanie lekceważyli. {45177}{45266}A donowie ? {45272}{45400}Sš zadowoleni, gdy was|okłamujš i oszukujš. {45442}{45554}Kto w całej waszej historii,|kiedykolwiek wam pomógł? {45560}{45665}Zorro!|Zorro walczył za prostych ludzi. {45771}{45851}Tak, Zorro... {45857}{45958}Gdzie teraz jest|twój przyjaciel w masce, Padre? {45963}{46119}Nikt go nie widział od 20 lat.|Od 20 lat! {46124}{46279}Najwyższy już czas, abymy|wzięli sprawy we własne ręce. {46285}{46419}Jako Kalifornijczycy,|a nie Hiszpanie czy Meksykanie. {46580}{46689}Stoję dzi przed wami,|bez maski. {46694}{46838}Tylko z uroczystš przysięgš,|że nigdy was nie opuszczę. {46843}{46935}Daję wam moje słowo, - {46940}{47109}- Pomogę wam walczyć|o niepodległš Kalifornię. {47355}{47398}Ojcze... {47525}{47630}Panowie,|przedstawiam wam mojš córkę, Elenę. {47802}{47861}Dziękuję. {47899}{48041}- Znam zapach tego kwiatu.|- To mak. Nazywa się romneja. {48047}{48201}Ale ronie tylko w Kalifornii,|a Pani jest tu po raz pierwszy. {48860}{48959}Więcej whisky. {48992}{49109}- Więcej...|tego czego.|- Najpierw zapłać. {49114}{49190}Najpierw zapłać. {49228}{49269}Zaczekaj! {49336}{49406}- A to chcesz?|- Srebro! {49411}{49505}Oczywicie, że srebro.|Najwyższej jakoci. {49669}{49780}- Skšd to masz?|- Nie twoja sprawa. {49784}{49864}Skšd to masz? {49905}{50019}Należało do mojego brata.|On nie żyje. {50085}{50223}- Przykro mi.|- Niby dlaczego? {50264}{50367}Nie zamieniaj tego|na marnš szklankę whisky. {50373}{50462}Mógłbym za to dostać dwie? {50607}{50681}Kto to jest? {50765}{50909}- Człowiek, który zabił mi brata.|- Nie jeste w stanie do walki. {50914}{50996}Zejd mi z drogi, starcze. {51695}{51806}Spróbujesz jeszcze raz ?|Nie musisz mi dziękować. {51881}{51990}- Za co?|- Za uratowanie ci życie. {52067}{52176}- Zabiłbym go.|- Nie, on umie zabijać. {52181}{52305}Ty jedynie umiesz się upijać.|Szybko by zginšł. {52310}{52398}Kto wtedy pomciłby twojego brata? {52403}{52549}- Nie przegrałem ani jednej walki.|- Prócz ostatniej, z kalekim starcem. {52602}{52730}- Jak ci na imię?|- Alejandro. {52780}{52902}""Gdy uczeń jest gotów,|zjawi się mistrz...
kiperr