A. Dróżdż „Od Liber Mundi do hipertekstu. Książka w świecie utopii”, © Copyright by Andrzej Dróżdż 2009, © Copyright by Biblioteka Analiz 2009, Warszawa 2009
© Copyright by Andrzej Dróżdż, 2009
© Copyright by Biblioteka Analiz, 2009
Redakcja: Łukasz Gołębiewski
Korekta: Sylwia Mroczek-Zawadzka
Opracowanie graficzne serii: Grzegorz Zychowicz | Tatsu
Zdjęcie autora: Joanna Półka
Łamanie: Tatsu tatsu@tatsu.pl
Druk i oprawa: Elpil | info@elpil.com.pl
ISBN 978-83-62948-66-6
Wydanie I
Warszawa 2009
Biblioteka Analiz Sp. z o.o.
00-048 Warszawa
ul. Mazowiecka 2/4
tel./fax (022) 828 36 31
Firma jest członkiem Polskiej Izby Książki
Kultura 2.0
Spis treści
Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9
Część I. Podstawy antropologiczne książki
Rozdział I. Książka w świetle jej praobrazow kulturowych . . . . . . . . 17
1. Obiekt trudny do zdefiniowania . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
2. Powiązania nauki o książce z antropologią . . . . . . . . . . . . . 24
3. Książka w świetle wiedzy o archetypach . . . . . . . . . . . . . . 30
4. Pokrewieństwo książki z innymi formami kultury . . . . . . . . . . 35
4.1 Niewyraźne ślady androfagow . . . . . . . . . . . . . . . . 35
4.2 Protopismo tatuażu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39
4.3 Pokrewieństwo z maską . . . . . . . . . . . . . . . . . . 42
Rozdział II. Symbolizacja książki w jej warstwie zewnętrznej . . . . . . . 50
1. Książka jako symptom i symbol rzeczywistości . . . . . . . . . . . 50
2. Źrodła kulturowe symbolizacji książkiw przestrzeni sakralnej . . . . . . 56
2.1 Motywy hebrajskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 58
2.2 Motywy starogreckie i hellenistyczne . . . . . . . . . . . . . 60
2.3 Motywy chrześcijańskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . 62
2.4 Motywy kabalistyczne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 66
3. Symbolizacja książki w przestrzeni pospolitej . . . . . . . . . . . . 69
Rozdział III. Mityzacja książki w jej warstwie wewnętrznej . . . . . . . . 82
1. Na tropie mitow książki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 82
2. Książka widziana w kategoriach skończoności i nieskończoności . . . . . 83
3. Książka w perspektywie mitow logosu . . . . . . . . . . . . . . 90
4. Ethosy społeczne a prawda logosu . . . . . . . . . . . . . . . 100
5. Motyw książki w perspektywie ethosow osobistych . . . . . . . . . 106
6. Uniwersalna teoria gry w książkę . . . . . . . . . . . . . . . . 108
7. Mit (nie)poskromiony . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 116
Część II. Fikcja literacka i rzeczywistość
Rozdział IV. Utopie literackie matecznikiem mitow antropologicznych . . . 123
1. Metautopia Thomasa More’a . . . . . . . . . . . . . . . . . 123
2. Struktura utopii . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 128
3. Model wyjściowy: trylogia dialogow utopijnych Platona . . . . . . . . 148
Rozdział V. Utopie księgi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 155
1. Od Księgi Sybilli po Liber Mundi . . . . . . . . . . . . . . . . 155
2. _Od skromności intelektualnej „księgi natury”
do tryumfu ksiąg komputerowych . . . . . . . . . . . . . . . 173
Rozdział VI. Utopie pisma . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 185
1. Paradygmat techniczny mediow . . . . . . . . . . . . . . . . 185
2. Utopia pisma . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 191
3. Paradygmat języka i pisma w utopiach ładu społecznego . . . . . . . 204
4. Utopia ekonomii językowej . . . . . . . . . . . . . . . . . . 212
5. Utopia uniwersalizmu językowego . . . . . . . . . . . . . . . 215
Rozdział VII. Utopie materiałow i technologii . . . . . . . . . . . . 222
1. Kwestia materiału . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 222
2. Utopie powrotu do epoki androfagow:książki konsumowane . . . . . 234
3. Utopie powrotu do epoki oralności: książki fonograficzne . . . . . . . 239
4. Utopie „szklanych papirusow” . . . . . . . . . . . . . . . . 242
5. Utopia Liber Mundi: książki komputerowe i cyberprzestrzenne . . . . . 250
6. Zwycięstwo bezładu czy nowy ład informacyjny . . . . . . . . . . 254
7. Postfuturystyczne zapowiedzi delibryzacji kultury . . . . . . . . . 259
Rozdział VIII. Utopie państwa i społeczeństwa . . . . . . . . . . . . 264
1. Książka w państwie utopijnym . . . . . . . . . . . . . . . . 264
2. Hermeneutyka cenzury . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 269
3. Transformacja systemu książki w system utopijny . . . . . . . . . . 275
4. Państwo Kościelne wobec pokusy utopii . . . . . . . . . . . . . 279
5. Areopagitica Johna Miltona i antyutopijne potępienie cenzury . . . . . 295
6. Nieufność wobec książek w utopiach ładu społecznego . . . . . . . . 306
6.1. Modele literackie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 306
6.2. Książka w systemie totalitarnym . . . . . . . . . . . . . . 318
7. Książka w utopiach powszechnego dobrobytu . . . . . . . . . . . 324
7.1. Modele literackie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 324
7.2. Między technofilią i technofobią . . . . . . . . . . . . . . 332
Rozdział IX. Antyutopijni strażnicy ethosu osobistego . . . . . . . . . 345
1. Parabola pierwsza: model konfliktowy . . . . . . . . . . . . . . 347
2. Parabola druga: model afirmujący . . . . . . . . . . . . . . . 354
Posłowie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 359
Wykorzystane w tekście dzieła literatury utopijnej . . . . . . . . . . . 361
Literatura wybrana . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 366
A. Dróżdż „Od Liber Mundi do hipertekstu. Książka w świecie utopii”© Copyright by Andrzej Dróżdż 2009, © Copyright by Biblioteka Analiz 2009, Warszawa 2009
Bibliotekarzom
A. Dróżdż „Od Liber Mundi do hipertekstu. Książka w świecie utopii”, ISBN 978-83-61154-22-8, © Copyright by Andrzej Dróżdż 2009, © Copyright by Biblioteka Analiz 2009, Warszawa 2009
Wiadomo, że kwestia: „czym mowimy?” stała się jednym z fundamentalnych
wyzwań dwudziestowiecznego językoznawstwa. Andrzej
Drożdż, probując przenieść akcent na problem: „czym myślimy?”,
pyta zarazem, co leży u podstaw intelektualnej wspolnoty ludzi należących
do kręgu kultury europejskiej, co warunkuje spojność i trwałość
akceptowanych wartości i zbiorowych wyobrażeń. Człowiecza
wiedza pochodzi albo z doświadczenia (naszego bądź cudzego), albo
z naszych bądź cudzych przemyśleń i projekcji. Doświadczenie kontaktu
z książką, przechowującą ślady cudzych doświadczeń i refleksji,
jest niewątpliwie fundamentem naszej kultury, w ktorej dyskurs
między empiryzmem a racjonalizmem toczy się od starożytności
i ktoremu to dyskursowi w sukurs pospieszyła książka. W wysokim
stopniu organizuje ona kulturę europejską, ponieważ nie tylko bywa
źrodłem informacji, ale i w znacznym stopniu otwiera czytelnika na
myśli i emocje Innego. Kreuje też szczegolny sposob zapamiętywania,
powoli detronizując uprzywilejowaną wcześniej pozycję słuchu
(jeszcze niedawno głośne czytanie i słuchanie należało w Europie
do powszechnych rytuałow) na rzecz wzroku i dotyku. Zindywidualizowane
procesy zapamiętywania, ułatwianego przez papierowe
artefakty wymagają jednak osobnych studiow. Mimo, że zdaniem
krola Tamuza pismo miało raczej ułatwiać zapominanie, niż być lekarstwem
na pamięć, warto podkreślić, że nie unieważniło ono idei
erudycji. Przeciwnie: wywodzący się z kultur oralnych wzorzec „posiadania
w głowie” niezbędnych informacji, zachował swoją atrakcyjność
praktycznie do naszych czasow. Chwieje nim dopiero pozorna
łatwość dostępu do Internetu; „pozorna”, gdyż efektem procesu uczenia
się nie ma być encyklopedyczna erudycja, ale zautomatyzowana
Wstęp
10 Od Liber Mundi do hipertekstu
wiedza o ścieżkach dostępu. Cel przestaje uświęcać środki — to środki
zaczynają uświęcać cel. Relacje między książką, poznaniem, wiedzą,
informacją i władzą stają coraz bardziej skomplikowane.
Proby odsłaniania nierozwiązywalnych sprzeczności z reguły
sprawiają, że musimy się w nie wikłać. Nie można mowić o języku
poza językiem; nie sposob odsłonić mitycznych korzeni racjonalizmu
bez akceptacji prymatu logiki, na ktorej buduje on swoją
integralność. Nawet, jeżeli poszukiwanie w świecie ładu i spojności
jest jedynie formą utopii, ktorej źrodła biją w najstarszych
kosmogoniach, to proba inwentaryzacji luk i błędow w takim myśleniu
jest najwyższym hołdem złożonym Rozumowi, bez ktorego
nie byłoby ani książki, ani Internetu. Przełom antypozytywistyczny
podważył wiarę w możliwość poznania, a postmodernizm
wzmocnił jeszcze tę orientację epistemologiczną: poszukiwaczy
fundamentalnej prawdy zastępują dziś kreatorzy fragmentarycznych
prawidłowości i tropiciele analogii, wykorzystujący bez żenady
tradycję naukowego wywodu jako argument na rzecz wartości
własnych propozycji. Jak doszło do tej reorientacji i jaką rolę
odegrała w niej książka, podtrzymująca w Europie kult racjonalnego
poznania? Czy wiara w Rozum to kolejna forma utopii?
A jeśli tak, to czy książka jest w stanie pomoc człowiekowi ocalić
samego siebie przed skutkami inwazji jego własnych wynalazkow,
nieskrępowanych emocji i rozbudowanych potrzeb? I czy
pozorny zmierzch epoki książki nie jest sygnałem powstawania
nowej utopii, w ktorej samotnemu człowiekowi wystarczyć mają
szczątkowe informacje, niemożliwe do powiązania w sensowną
całość, a zatem zwalniające od obowiązku samodzielnego myślenia?
(„Zwolennicy radykalnych rozwiązań utopijnych, gdy twierdzą,
że książki są im niepotrzebne, w następnej kolejności gotowi
są powiedzieć to samo o człowieku”).
Propozycja Andrzeja Drożdża nie jest wolna od kontrowersji,
ale trudno nie zauważyć, że trud włożony w zgromadzenie bardzo
bogatego materiału, w reinterpretację kanonicznych, zdawałoby się,
ustaleń i wyciąganie wnioskow z zamkniętych z pozoru procedur
dowodzenia, owocuje odkrywaniem czegoś pod, czegoś nad i czegoś
pomiędzy. Drożdż sprawia wrażenie burzyciela dogmatow, ale
Wstęp 11
jest raczej architektem, snującym odważne plany przebudowywania
ich i rozbudowywania, co z naturą dogmatu tylko z pozoru jest
sprzeczne. Dogmat bywa sygnałem intelektualnego wyczerpania,
symbolem przerwy niezbędnej na odpoczynek myśli, gwarantem
stabilizacji świadomości, gotowej zniszczyć samą siebie w chaosie
zbędnych pytań. Odczyszczenie pola, uporządkowanie kontekstu,
pozwoliłoby wrocić do refleksji nad zamkniętymi jakoby formułami,
gdyby nie to, że najczęściej chwila bieżąca stawia przed nami
nowe zadania i wyzwania intelektualne. Wyrwanie się z więzow
wspołczesności, z niewoli pragmatyzmu, z obligatoryjnego myślenia
kategoriami „krotkiego trwania” nie jest zadaniem prostym;
sprawia wrażenie płynięcia pod prąd. Drożdż stara się spojrzeć
na książkę z perspektywy „długiego trwania”, docenić jej zasługi
i przewidzieć rolę, jaka przypada jej w dobie dominacji mediow
elektronicznych.
W pewnym sensie jego praca prowokuje. Czytając ją odnajdujemy
niekiedy oczywiste diagnozy, by chwilę poźniej dostrzec mniej lub
bardziej subtelne ślady głębokich wątpliwości, jakimi Autor probuje
się z nami dzielić, jakby w przeświadczeniu, że wartość heurezy polega
na wychodzeniu od ustaleń fundamentalnych i ogolnie znanych,
by z czasem, negując oczywistość ogolnikow — doprowadzić czytelnika
do dekonstrukcji wstępnego aksjomatu. Kontrowersja leży
w tym, że nie zawsze jesteśmy przygotowani na taką dekonstrukcję,
a jeśli już — miewamy na nią własne pomysły, niekonieczne zbieżne
z sugestią Autora.
Jednak Drożdż łatwo się nie poddaje. Probuje przekonać nas do
swojej koncepcji, do własnej wizji świata książki, świata z książką
i przerażającego świata bez książki. Niekiedy jego myśl wędruje nieprzewidywalnym
meandrem, omijając utarte ścieżki. Drożdż odsłania
utopijną proweniencję wielu racjonalnych z pozoru postaw
i wskazuje na racjonalne źrodła utopijnych idei. Mnoży argumenty,
dzieli się wiedzą, potęguje wrażenie, gdy tylko zdoła je w nas zaszczepić.
Podążanie za jego myślą i dyskusja z nim — nieodłączny
efekt hermeneutycznej lektury — wzbogaca i inspiruje. Ale wymaga
czasu i dodatkowych lektur, niekiedy także rewizji własnych założeń
bądź zgody na alternatywne wnioskowanie. Aforystyczny styl
12 Od Liber Mundi do hipertekstu
otwiera szeroką paletę możliwości interpretacyjnych, a zarazem
nowe obszary skojarzeń.
„Dzisiejsza nauka o książce korzysta ze wsparcia antropologii,
bez ktorej nie byłaby zdolna do autorefleksji, ogarniającej szeroki
horyzont badawczy swojej dziedziny w epoce wymiany paradygmatow”.
Wspominając o uwarunkowaniach antropologicznych Drożdż
w pierwszej kolejności przywołuje uwarunkowania przedcywilizacyjne,
utożsamiając z nimi, trochę jak Levi-Strauss — „myśl nieoswojoną”,
trochę jak Eliade — strukturę świata archaicznego. Stąd
w procesie podporządkowywania książki/KSIĘGI mitom antropologicznym
pojawiają się między innymi skojarzenia z „archaicznym
kanibalizmem rytualnym”, z tatuażem i maską; stąd teza, że „pozbawienie
człowieka książki to uczynienie go w jakimś stopniu bezbronnym
wobec mitow antropologicznych”. A przecież te właśnie
mity fundują między innymi archetyp książki. Jej antropologiczny
wymiar znacznie wykracza poza związki ze sferą pierwotnych mitow
i rytuałow: praktycznie książka jako fakt kulturowy jest wytworem
człowieka opowiadającym o człowieku — trudno zatem jej antropologiczność
ograniczać do skojarzeń sensorycznych. Ale niepodobna
też nie dokonywać w tej mierze żadnego wyboru.
Propozycja Drożdża zapowiada się interesująco; zanalizowane
w rozprawie koneksje z antropologią fizyczną, najdokładniej chyba
uporządkowane, oraz wyraźnie wejście na poziom antropologii
społecznej otwierają drogę do analizy interesujących związkow nauki
o książce z antropologią kulturową i filozoficzną. Lektura całości
nie pozostawia złudzeń: mamy do czynienia z projektem nowej
dyscypliny bądź z projektem transdyscyplinarnym, bogatym poznawczo
i inspirującym. Ten wywod z historii kultury oglądanej
przez pryzmat historii książki, esej historiozoficzny pokazujący granice
rozumu i cienką granicę oddzielającą racjonalną interpretację
rzeczywistości od światopoglądu utopijnego należy traktować jako
wstęp do antropologii książki. Oferta to interesująca i oryginalna
w pomyśle, zasobna informacyjnie, ale wymagająca od Czytelnika
aktywnej wspołpracy.
Warto podjąć trud jej przestudiowania, choćby po to, by dowiedzieć
się czegoś nieoczywistego o oczywistym, by mając przed soWstęp
13
bą „widmo delibryzacji kultury” sprawdzić, czy, i „gdzie w Europie
się kończy Europa”. I warto uwierzyć, że książka nie pozwoli się łatwo
usunąć z intelektualnego krajobrazu naszego kontynentu, bo
przecież jest czymś więcej niż tylko zbiorem zawartych w niej informacji.
Ewa Kosowska
Prof. zw. dr hab. Ewa Kosowska kieruje Zakładem Teorii i Historii
...
eibhlin.aveline