Bobek niemowa (Němý Bobeš aneb Český Tarzan, 1997) Ladislav Smoljak [Napisy PL].txt

(67 KB) Pobierz
{5}{112}{C:$0000FF}:: Project HAVEN::|:: Prezentuje::
{145}{246}{C:$0000FF}TEATR JÁRY CIMRMANA
{271}{352}{C:$0000FF}BOBEK NIEMOWA|tłumaczenie: titi, korek: Goldilox
{353}{453}Seminarium z fragmentami sztuki Járy Cimrmana,|zniszczonej w 1911 r. przez Josefa Padevěta,
{456}{556}a po 60-ciu latach odnowionej|przez Ladislava Smoljaka i Zdeňka Svěraka.
{558}{621}Dobry wieczór, drodzy przyjaciele.
{622}{747}Witam was na przedstawieniu|sztuki Cimrmana "Bobek niemowa".
{770}{822}Przeczytam wam najpierw list,
{824}{934}który przysłała nam przed 20 laty|pani Jaroslava Kozáková.
{963}{993}Pani Kozáková pisze:
{994}{1030}{Y:i}Drogi teatrze!
{1031}{1143}{Y:i}Wzięłam udział w dwudniowej wycieczce|nad Jezioro Macha.
{1144}{1241}{Y:i}Ponieważ pogoda była piękna,|wypożyczyliśmy łódki.
{1242}{1350}{Y:i}W mojej byłyśmy we trzy:|koleżanka, Růžena Málková,
{1351}{1412}{Y:i}Jitka Nechanická i ja.
{1413}{1525}{Y:i}Jitka Nechanická na jeziorze|wciąż huśtała łódką,
{1526}{1674}{Y:i}choć wiedziała, że ani ja,|ani Růžena Málková pływać nie umiemy.
{1675}{1802}{Y:i}Růžena Málková nagle straciła równowagę|i z łodzi wypadła.
{1803}{1848}{Y:i}Nie wiem, jakby się to skończyło,
{1849}{1947}{Y:i}gdyby obok nie przepływał|pan Ludvík Dusil z przyjacielem.
{1948}{2078}{Y:i}Ów przyjaciel - zapomniałam go|w tym chaosie zapytać o imię,
{2079}{2150}{Y:i}pan Dusil mówił mu Standa -
{2151}{2256}{Y:i}natychmiast wskoczył do wody|i wyciągnął naszą Růženkę.
{2257}{2335}{Y:i}Wiem, że do was, do teatru,|chodzi dużo ludzi.
{2336}{2470}{Y:i}Opowiedzcie im|o bohaterskim czynie pana Stanislava.
{2471}{2564}{Y:i}W nawiasie: niestety nie znam|jego pełnego nazwiska.
{2574}{2634}/Następnego dnia|- pisze pani Kozáková
{2635}{2733}i dochodzimy do tego, dlaczego|w ogóle czytam państwu ten list -
{2734}{2820}{Y:i}Następnego dnia w planie|mieliśmy Góry Jizerskie.
{2821}{2916}{Y:i}Odwiedziliśmy tam "trupią świetlicę"|Járy Cimrmana,
{2917}{2995}{Y:i}gdzie wybuchła skrzynia|z jego rękopisami.
{2996}{3095}{Y:i}Gdy przewodnik pokazał nam,|na jakie rozleciała się drzazgi
{3096}{3196}{Y:i}i z jakich kawałeczków składacie|jego sztuki dla naszego narodu,
{3197}{3277}{Y:i}wydało mi się to fascynujące.
{3278}{3334}{Y:i}Myślałam o tym przez całą drogę,|aż do Přelouča,
{3335}{3449}{Y:i}a dramatyczna przygoda na Jeziorze Macha|wyblakła w mej pamięci.
{3450}{3524}{Y:i}Mimo to - podziękujcie panu Standzie.
{3540}{3634}{Y:i}Wciąż widzę, jak cały mokry|trzęsie się na pomoście.
{3635}{3731}{Y:i}Pozdrawiam,|wasza Jaroslava Kozáková, Přelouč.
{3732}{3865}Dostawaliśmy mnóstwo podobnych listów|w tamtym okresie.
{3866}{3928}Dlatego zdecydowaliśmy,
{3929}{4064}że jedno z przedstawień rozegramy inaczej,|niż nasza publiczność jest przyzwyczajona.
{4065}{4180}Jeśli chodzicie do nas częściej,|wiecie, że po wstępnym wykładzie,
{4181}{4269}przeważnie w części pierwszej|przedstawienia,
{4270}{4380}prezentujemy po przerwie|całą część dramatyczną.
{4381}{4429}Dziś będzie inaczej.
{4430}{4515}Będziecie świadkami tego,|jak naukowiec - konserwator
{4516}{4639}lepi z ocalałych kawałków|choć zarys pierwotnego dzieła.
{4640}{4717}Skoro mamy zadanie,|to się za nie zabierzmy.
{4734}{4828}Musimy powrócić do 1891 roku,
{4829}{4924}gdy Cimrman napisał|dla swej wędrowej trupy aktorskiej Lipany
{4925}{4977}sztukę "Bobek Niemowa".
{4978}{5120}Grupa Lipany miała ją w swym repertuarze|aż do 5 grudnia tegoż roku,
{5121}{5241}kiedy to aktorzy rozleźli się po wioskach,|by grać Mikołajów.
{5267}{5399}Cimrman zapomniał wyznaczyć im|miejsca ponownego spotkania,
{5400}{5485}dlatego trupa nigdy już się nie zeszła.
{5503}{5620}To tyle, jeśli chodzi o losy|trupy aktorskiej Cimrmana
{5621}{5688}o znamiennej nazwie "Lipany".
{5709}{5795}Jeśli chodzi|o rękopis "Bobka Niemowy";
{5796}{5875}był on złożony w skrzyni|z rękopiśmiennym dorobkiem
{5876}{5946}i dosięgła go inna katastrofa.
{5947}{6011}Otóż niedługo przed śmiercią
{6012}{6119}Cirmman pożyczył ten rękopis|swemu sąsiadowi, Padevětowi,
{6120}{6232}który wcześniej już prosił|o pożyczenie jakichś gazet.
{6233}{6282}Cimrman nie prenumerował gazet
{6283}{6411}i zaproponował sąsiadowi|jego zdaniem wartościowszą lekturę -
{6412}{6451}swoją sztukę.
{6452}{6591}Nie wiedział, że prośba Padevěta|nie wypływała z chęci czytania...
{6673}{6764}...nie, nie to, co myślicie.
{6784}{6877}Padevět potrzebował papieru|do suszenia grzybów.
{6878}{6967}Nie wiem, czy ktoś z was próbował|przeczytać coś z papieru
{6968}{7045}użytego kilkakrotnie|do suszenia grzybów.
{7046}{7094}Przeprowadziliśmy taki eksperyment
{7095}{7170}i po dwóch,|trzech suszeniach w słońcu
{7171}{7253}tekst jest na papierze|kompletnie nieczytelny.
{7254}{7294}A weźmy pod uwagę,
{7296}{7439}że Padevět pożyczył|rękopis sztuki Cimrmana w roku 1911.
{7461}{7538}Widzę, że ta data nic wam nie mówi.
{7539}{7611}Szczerze mówiąc - przewidywaliśmy to.
{7612}{7752}Dlatego stoi tu już w gotowości|nasz ekolog, dr Hraběta,
{7753}{7893}który powie wam, co oznaczał rok 1911|dla rękopisu Cimrmana.
{7906}{8034}Krótko mówiąc, rok 1911|był w tym względzie wręcz katastrofalny.
{8035}{8136}Mam tu trochę liczb,|które wiele wyjaśnią.
{8137}{8215}Na przykład Góry Jizerskie:
{8216}{8292}borowik szlachetny - 120 ton,
{8307}{8381}podczas gdy rok wcześniej - ton 13.
{8382}{8505}Borowik sosnowy - 90 ton,|rok wcześniej - 3 tony.
{8506}{8627}Kozak czerwony - 50 ton,|wcześniej - 7 kilogramów.
{8650}{8752}Nie wiem, czy mówić też o kurkach;|tych, rzecz jasna, nie suszono.
{8753}{8840}- Jeśli nie suszono, to dziękujemy.|- Tylko w ramach ciekawostki:
{8841}{8988}kurki, kochani, tak obrodziły,|że grubymi warstwami pokrywały stoki.
{8989}{9084}Nad okręgiem Kušlov|urwała się jedna warstwa
{9085}{9184}i całkowicie zasypała|posiadłość rolnika Mrázka.
{9194}{9228}Dziękuję.
{9389}{9523}Tak więc grzybowa klęska urodzaju|prawie zniszczyła dramat Cimrmana.
{9524}{9607}Na szczęście w okręgu Liptákov|przeważnie dość wieje,
{9608}{9708}więc Padevět musiał|każdy arkusz czymś przycisnąć.
{9715}{9802}Pod tymi obciążeniami|rękopis został nienaruszony.
{9811}{9925}To nie wszystko; niektóre strony|wręcz zachowały się w pełni
{9926}{9989}dzięki nieuwadze Padevěta.
{9990}{10054}Biorąc szybko kolejne arkusze,
{10055}{10158}nie zauważył, że zamiast jednego|bierze, powiedzmy, dwa.
{10159}{10297}Wewnętrzne, nieoświetlone strony|w całości pozostały czytelne.
{10298}{10433}Można powiedzieć, że dysponowaliśmy|około 5% hipotetycznego tekstu.
{10449}{10499}Fakt, to niedużo.
{10500}{10599}Ale dziś wam pokażemy,|jak dzięki rzetelnej pracy naukowej
{10600}{10678}można z garstki budulca
{10679}{10756}zbudować solidny gmach dramatu.
{10757}{10867}Nie ukrywamy, że tu i tam|brakuje cegły lub belki.
{10921}{11006}W miejscach niepewnych -|nie improwizujemy.
{11007}{11114}Nie chcemy iść śladem|profesora Fiedlera z Wiednia,
{11115}{11215}który również zabrał się|za rekonstrukcję sztuki Cimrmana -
{11216}{11262}tej sztuki Cimrmana -
{11263}{11380}a nawet, jeszcze przed nami,|wystawił jego światową premierę.
{11381}{11465}Prawdą jest, że nas wyprzedził.
{11466}{11543}Ale gdyśmy wraz ze Zdeňkiem Svěrákiem
{11544}{11632}ujrzeli ów spektakl w Wiedniu|na własne oczy,
{11633}{11667}doszliśmy do wspólnego wniosku,
{11668}{11771}że o to pośpieszne pierwszeństwo|nie będziemy rywalizować.
{11785}{11870}Ale do rzeczy.
{11871}{11947}Spójrzmy na pierwszy akt sztuki.
{11948}{12025}Znalazł się on szczęśliwie|na jednej ze zlepionych stronic,
{12026}{12068}więc zachował się w całości.
{12069}{12141}Przypis Cimrmana brzmi:
{12142}{12281}"Wiejski placyk. Z prawej strony|nadchodzi Lekarz, z lewej - Ksiądz.
{12282}{12432}W trakcie rozmowy na drugim planie|widzimy chłopca goniącego za obręczą".
{12610}{12701}- Zdrowia księdzu życzę.|- Na wieki wieków, doktorze.
{12702}{12794}- Ładnie dziś grzeje.|- Nic dziwnego, mamy lipiec.
{12795}{12841}Jak frekwencja na mszy?
{12842}{12938}Przyzwoita, choć wszyscy w ławkach|wiercili mi się, kręcili i drapali.
{12939}{13028}Wasza szczepionka, zdaje się,|ładnie się przyjęła.
{13050}{13108}A jak się przyjęła u księdza?
{13109}{13198}Nie mogę się uskarżać,|diabelnie swędzi.
{13398}{13543}Muszę przyznać, że odwalił ksiądz|kawał roboty dla oświaty zdrowotnej.
{13544}{13583}Proszę nie przeceniać moich zasług.
{13586}{13713}Gdyby nie księdza kazanie, dziewczęta,|zwłaszcza młode, nie zaszczepiłyby się.
{13733}{13808}Chciałem się już kilka razy spytać:
{13809}{13898}nie mógłby pan nas|szczepić na ospę w inne miejsce,
{13899}{14002}powiedzmy w prawe ramię,|jak robi to doktor Petiška z Brandysa?
{14033}{14088}Co to, to nie, proszę księdza.
{14089}{14165}Jak to pięknie ksiądz rzekł|w niedzielę z ambony:
{14166}{14290}dziewczęta, gdzie słońce|nie może, tam lekarza pośle.
{14447}{14539}- Już pan skończył te szczepienia?|- Tak, z jednym wyjątkiem.
{14540}{14633}Wiem, sam jej nie widziałem|od jakichś 17 lat w kościele.
{14634}{14755}Nie chodzi do miasta, a gdy przyjdzie się|do gajówki, zawsze jest na malinach.
{14756}{14838}A taka z niej była piękna kobieta!|- Naprawdę?
{14839}{14940}- Bardzo piękna.|- Tym bardziej powinna się zaszczepić.
{14968}{15034}Szkoda, żeby miała dzioby.
{15035}{15143}Wie ksiądz - chciałem po południu|iść ze starym Papugą na żmije.
{15144}{15246}Może poszedłby ksiądz z nami|i wstąpilibyśmy do gajówki?
{15247}{15356}Wedle życzenia, ale obawiam się,|że znów będzie na malinach.
{15494}{15555}To był akt pierwszy.
{15556}{15658}Może interesuje państwa,|jak go przedstawiono w Wiedniu?
{15659}{15695}Sądzicie zapewne,
{15696}{15821}że wersje nie mogą się różnić,|gdyż tekst zachował się w całości.
{15822}{15909}Jednak profesor Fiedler udowodnił,|że jest to możliwe.
{15914}{16063}Otóż Cimrman używał do pisania starych,|czystych arkuszy papieru z nagłówkiem:
{16064}{16159}"Hurych i synowi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin