[HorribleSubs] Sola - 00 OAD 01.txt

(10 KB) Pobierz











00:00:01:Insert Song, See Separate File
00:00:28:Hej...
00:00:29:Jak długo masz zamiar jeszcze spać?
00:00:32:Właśnie wszedłem do łóżka.
00:00:35:Właśnie?
00:00:36:Co zajęło ci aż tak dużo czasu?
00:00:39:Tworzyłem... niebo.
00:00:43:Niebo?
00:00:54:Co to... takiego?

00:00:57:Czyż nie jest wspaniałe?
00:00:59:Nie wiem czy nazwać je wspaniałym, czy też...
00:01:05:Dlaczego wróciłeś znowu do łóżka?!
00:01:06:Pozwól mi jeszcze trochę pospać.
00:01:08:Nie!
00:01:09:Pójdę do szkoły.
00:01:10:Nie!
00:01:11:Nie! Wstawaj!
00:01:28:Pióra błyszczące tak jasno,
00:01:32:moje serce chce również
00:01:35:wznieść się i poszybować daleko,
00:01:43:Wyciągam moje zmarznięte ręce,
00:01:46:wiedząc, że i tak nie dosięgnę nieba.
00:01:49:A teraz bardzo chcę dotknąć ciebie...
00:01:57:Spokojny wiatr
00:02:00:kołysze małą łódką...
00:02:03:Ta iluzja pokazuje mi wspomnienia...
00:02:12:Nie zapomnę, czyjś głos
00:02:18:boleśnie rozbrzmiewa,
00:02:21:niepewne oczekiwanie na nowy początek.
00:02:26:Modlę się, by zapomnieć i nie rozumiem.
00:02:35:Czekam niepewnie, by spełniło się marzenie me...
00:02:52:Stojąc Pod Porannym Niebem.
00:03:35:Co robisz?
00:03:36:Jak myślisz, czyja to była wina?
00:03:39:Ktoś wyszedł kupić lunch i nigdy nie wrócił.
00:03:47:Po kupieniu chleba, to był zbyt duży wysiłek, by wrócić do szkoły.
00:03:53:Jestem przekonana, że dach jest nawet dalej.
00:04:16:Czyż nie jest wspaniałe?
00:04:17:Nie, wcale...
00:04:19:Jest takie samo, nie ważne gdzie jesteś.
00:04:23:Kiedy dwoje przyjaciół je ze sobą lunch...
00:04:26:Sae!
00:04:27:Jesteś za głośna!
00:04:29:Ciekawe co oni kombinują?
00:04:32:Ciekawe także co my kombinujemy?
00:04:37:A więc... obok parku jest duża łódź, prawda?
00:04:41:Ten port wyzwala zawsze różne uczucia.
00:04:45:To najlepsze miejsce na robienie zdjęć.
00:04:48:Ale wiesz, wkrótce
00:04:48:Ach, racja!
00:04:49:To także jest dobre miejsce.
00:04:51:Brzeg rzeki.
00:04:53:Po tym jak przejdziesz przez most i wejdziesz po schodach,
00:04:55:Masz dobry widok na całe miasto.
00:04:58:W słoneczne dni to jest najlepsza sceneria.
00:04:59:Uch... halo?
00:05:03:Co?
00:05:04:Czy dzisiaj mogłabyś pójść do szpitala przede mną?
00:05:08:Dlaczego?
00:05:10:W sklepie mają nową dostawę specjalnych aparatów fotograficznych,
00:05:13:więc muszę pójść i go odebrać.
00:05:15:Ale to możesz zrobić kiedykolwiek, prawda?
00:05:17:Nie, nie mogę!
00:05:19:Nigdy nie wiesz kiedy je spotkasz.
00:05:22:Spotkasz? Niebo?
00:05:24:Coś jeszcze?
00:05:26:CCzekaj!
00:05:29:Przepraszam, Mana.
00:05:30:Przyjdę tam później.
00:05:32:Mówiłeś tak zeszłym razem, ale nie przyszedłeś!
00:05:36:Dzisiaj będzie inaczej.
00:05:38:Czekaj...
00:05:41:Rany...
00:05:49:Rety...
00:05:50:On nigdy się nie zmieni.
00:05:59:Ciekawe co się stało.
00:06:00:Czy to możliwe... że Mana została odrzucona?
00:06:03:Czy to o tym rozmawiali?
00:06:40:Nienawidzę nieba!
00:06:56:Co tutaj robicie?
00:06:59:Cóż...
00:07:07:A więc sobie poszedł.
00:07:09:Moriyama musiał się zawstydzić, kiedy mu to wyznałaś.
00:07:14:To dlatego poszedł na wagary po lunchu...
00:07:17:Tak, tak.
00:07:18:Nie mam pojęcie co ty sobie wyobrażasz.
00:07:22:Ale to prawda, że ostatnio spędzałaś z nim dużo czasu?
00:07:26:Nawet ty mówisz takie rzeczy, Touko?
00:07:29:Ciągle chodzimy do tego samego szpitala, to oczywiste, że często jesteśmy razem.
00:07:33:Tak czy siak, muszę iść do szpitala, więc wychodzę.
00:07:37:Dziwna dziewczyna.
00:07:39:Spróbować znowu z nim porozmawiać to dobry pomysł!
00:07:43:Morimiya lubi niebo,
00:07:45:więc myślę, że model gwiazdozbioru podziała na niego lepiej niż truskawki.
00:07:52:Znowu... Nie mam pojęcia, o czym ty gadasz.
00:07:55:Wychodzę.
00:07:58:Nie zrozumiała tego.
00:08:00:Ponieważ jest zbyt tępa
00:08:05:Sae...
00:08:09:Zaraz ci pokażę!
00:08:11:Poczekaj no!
00:08:20:No i spóźnię się z powodu Sae.
00:08:34:Witaj!
00:08:36:Więc jesteś tutaj.
00:08:38:Mana...
00:08:40:Ucisz się.
00:08:45:Przepraszam.
00:08:47:Eee...
00:08:48:Zabiorę Koyori z twojego pokoju.
00:08:51:Nie ma takiej potrzeby.
00:08:55:Gdzie jest Yorito?
00:08:59:Cóż...
00:09:01:Myślę, że przyjdzie później, ale...
00:09:04:Mana...
00:09:07:Przepraszam.
00:09:13:Ta Koyori...
00:09:47:Cholera.
00:09:55:kawior
00:09:55:Chcę
00:09:55:zjeść
00:09:56:To także jest trudno zdobyć...
00:10:09:Dobrze, myślę, że wyszło jak trzeba.
00:10:18:Ups.
00:10:27:Mana? Przepraszam.
00:10:29:Zaraz tam będę.
00:10:31:Więc nie uświadomiłeś sobie.
00:10:33:Czego?
00:10:34:Godziny odwiedzin już się skończyły.
00:10:38:Naprawdę?
00:10:41:Tak czy siak, nie zapomnij jutro przeprosić Aono.
00:10:47:To niedobrze...
00:10:48:Siostra się zezłości.
00:11:43:Dobrze...
00:11:45:Gdzie mam zacząć?
00:11:53:Nawet jak włożyłam w to kasę...
00:11:58:
00:12:12:Nie taki jak trzeba.
00:12:17:Raz... dwa...
00:12:30:Jest czerwone.
00:12:31:Cóż... upadłaś na twarz.
00:12:38:Pociesz się, tylko takie zostały.
00:12:42:Nie to.
00:12:43:Powiedziałam, że chcę zjeść kawior.
00:12:46:Kawior i ikra są bardzo podobne.
00:12:49:Zupełnie się różnią.
00:12:51:Więc nie zjesz tego?
00:12:54:Zjem to.
00:13:00:Chcę zjeść trochę foie gras.
00:13:02:Foie gras?
00:13:03:Idź i kup mi trochę.
00:13:05:Nie chcesz tego?
00:13:08:Zjem to.
00:13:11:Ojej...
00:13:12:Księżniczka jest w złym nastroju?
00:13:15:Wcale.
00:13:16:Jestem tylko zmęczona podróżą.
00:13:19:Pójdę gdzieś się ukryć.
00:13:21:Przyjdź jutro mnie poszukać.
00:13:26:I nie zapomnij foie gras.
00:13:30:I zabrała również moją część.
00:13:54:Wróciłam.
00:14:01:Ciasto?
00:14:02:Tak. Jutro są urodziny Aono, nieprawdaż?
00:14:06:Pomyślałam, że powinniśmy zabrać jedno do szpitala.
00:14:09:Co o tym myślisz?
00:14:11:Jestem pewny, że siostrze będzie smakować.
00:14:13:To dobrze.
00:14:15:Więc pochodźmy trochę po sklepach.
00:14:18:Teraz?
00:14:19:Nie jutro?
00:14:21:Oczywiście, że teraz.
00:14:22:Musimy je wcześniej zamówić.
00:14:25:Nie wydaje mi się, by to było konieczne...
00:14:31:Yorito.
00:14:32:CCo?
00:14:36:Nie powiesz chyba...
00:14:37:że masz znowu coś ważnego do zrobienia, prawda?
00:14:39:Na pewno pójdę do szpitala, ale...
00:14:42:No wiesz...
00:14:43:Chciałbym jeszcze skorzystać z tego...
00:14:46:Więc chodźmy!
00:14:48:Cczekaj, Manasan!
00:14:50:W dzisiejszych czasach są różne rodzaje ciast urodzinowych.
00:14:53:Więc odpocznijmy sobie trochę i wybierzmy odpowiednie!
00:14:57:To musi być ciężkie.
00:14:59:Dla kogo?
00:15:16:Idziemy.
00:15:18:To najnowszy model!
00:15:20:Menu Ciast i Deserów.
00:15:23:Niemożliwe...
00:15:25:Nie pomyślałbym, że zamówisz całe ciasto.
00:15:27:To ciasto urodzinowe. Czy to nie jest normalne?
00:15:30:Myślałem, że mniejsze byłoby lepsze.
00:15:33:Gdyby było mniejsze, to świeczki nie pomieściłyby się, prawda?
00:15:37:A ile świeczek masz zamiar umieścić na torcie?
00:15:40:Pewnie nie możesz się już doczekać jutrzejszego dnia.
00:15:43:Dlaczego?
00:15:44:Przecież jutro są twoje urodziny!
00:15:47:Wcale.
00:15:49:Naprawdę?
00:15:50:Dzień przed moimi urodzinami...
00:15:53:jestem tak podekscytowana, że nie mogę zasnąć.
00:15:56:Czy to nie dziwne?
00:15:59:Nie.
00:16:01:To jest normalne.
00:16:08:Dzień dobry!
00:16:11:Mana!
00:16:13:To znaczy...
00:16:14:Siostro.
00:16:17:Ile ci to jeszcze zajmie, zanim zaczniesz mi mówić siostro?
00:16:20:Przepraszam.
00:16:21:Po prostu nie umiem się do tego przyzwyczaić.
00:16:25:Tak, tak.
00:16:26:Siostro, jak się masz
00:16:31:Jeśli chodzi... o wczoraj...
00:16:34:Przepraszam!
00:16:35:I przyniosłem to specjalnie dla ciebie.
00:16:39:Proszę!
00:16:40:Lalki bliźniaczki!
00:16:41:Czyż nie są słodkie?
00:16:44:Sposób w jaki mrugają oczyma?
00:16:46:To w nich urzeka!
00:16:48:Yorito.
00:16:50:A co będzie z jutrem?
00:16:51:Oczywiście, że przyjdę!
00:16:53:Przecież to twoje urodziny.
00:16:56:Nawet przygotowujemy coś specjalnego.
00:16:58:Naprawdę?
00:16:59:Oczywiście!
00:17:01:Nie mogę wierzyć już twojemu Będzie dobrze czy Oczywiście.
00:17:06:No cóż...
00:17:07:Nie możesz się doczekać jutra, prawda?
00:17:07:Z tobą to zawsze tak samo.
00:17:09:Nie powiedziałem, Będzie dobrze.
00:17:10:Nic, tylko kłamstwa.
00:17:11:Troszeczkę.
00:17:16:Też mu powiedziałaś, Aono.
00:17:18:Brat nie ma z tym nic wspólnego.
00:17:20:Jakiś czas temu, nawet jeśli zajęcie się zaczęły, to go nie było w klasie.
00:17:23:Był na dachu i robił zdjęcia.
00:17:26:Nie wolno ci tak robić!
00:17:28:Widzisz.
00:17:29:Więc Koyori nie jest po mojej stronie...
00:17:33:A dlaczego Koyori ma być po twojej stronie?
00:17:37:Yorito.
00:17:38:Tylko ty jesteś winny.
00:17:40:Dokładnie!
00:17:41:Doprawdy?
00:17:42:Ale...
00:17:44:Nie sądzę, aby zdjęcia, które robisz były złe.
00:17:47:Siostro...
00:17:49:Tak!
00:17:51:Jak przyjdę następnym razem, to przyniosę trochę moich zdjęć.
00:17:53:Więc przynieś zdjęcia ze wschodem słońca.
00:17:56:Wschodem słońca?
00:17:59:W porządku.
00:18:01:Przyniosę ci trochę świetnych zdjęć.
00:18:04:Wydaje mi się, że dzisiejsze lalki także ci się spodobały.
00:18:07:Teraz, skoro o tym wspomniałeś...
00:18:09:Tak...
00:18:11:Niemożliwe...
00:18:30:Nawet jeśli w końcu to znalazłem...
00:18:54:Coś jest nie tak.
00:18:57:Coś jeszcze tam jest...
00:19:18:
00:19:21:Dobrze więc...
00:19:26:Daruję to sobie dzisiaj.
00:19:34:Wychodzę.
00:19:39:Myślałem, że miałem jeszcze kilka.
00:19:49:Może... powinienem zrobić jeszcze trochę.
00:19:55:Te, poproszę.
00:19:55:Biblioteka Ikeue
00:20:01:Mam na nazwisko... Shihou Matsuri.
00:20:06:Mój adres zamieszkania...
00:20:09:Adres zamieszkania?
00:20:12:Moim adresem zamieszkania jest kościół.
00:20:13:Nazwisko
00:20:13:Adres zamieszkania
00:20:25:Przepyszne!
00:20:27:Ale ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin