Glinka (ang. Clay bar) – dogłębne oczyszczenie lakieru.docx

Z pewnością spotkaliście się z określeniem „glinka do lakieru samochodowego”. Czym zatem jest i jak jej używać aby osiągnąć zamierzone rezultaty?

Powłoki lakierów samochodowych mają wspólnego wroga – zanieczyszczenie. Jest w powietrzu, którym oddychamy i na drogach, po których jeździmy. Przyczepia się do lakieru samochodowego i z czasem wpływa na jego utlenianie. Smar, brud, pył hamulcowy, smoła, organiczne pozostałości po owadach, żywica, wapń i minerały z wyschniętych kropli wody i kwaśnego deszczu – te wszystkie czynniki pozostawiają na lakierowanej powierzchni warstwę zanieczyszczeń nie zawsze widoczną gołym okiem, której nie sposób usunąć myjąc samochód tradycyjną metodą. Wosk nałożony na taką nieprzygotowaną powierzchnię przykryłby te zanieczyszczenia i jeszcze bardziej utrwalił je na lakierze. Utworzenie ochronnej bariery na niedostatecznie gładkiej powierzchni byłoby niemożliwe. Dlatego po umyciu nadwozia szamponem samochodowym należy sprawdzić czy nie pozostały trudne do usunięcia zabrudzenia. Jeśli badając powierzchnię lakieru opuszkami palców stwierdzisz że nie jest ona gładka lecz chropowata i da się wyczuć przyczepione drobinki brudu , oznacza to, że konieczne jest użycie glinki. Pomoże ona pozbyć się chropowatego nalotu, odsłaniając gładką taflę lakieru.

Czuję się w obowiązku obalić pewien mit, który nierzadko przewija się wśród entuzjastów detailingu, propagowany przez sprzedawców kosmetyków samochodowych. Glinka nie jest magicznym środkiem, który w czarodziejski sposób „wyciąga ‘’ zanieczyszczenia lakieru. Jest to mieszanka polibutenu (czyli masy plastycznej) z cząsteczkami lekko ściernymi. Na jej agresywność mają wpływ różne czynniki – głównie „delikatność” masy plastycznej oraz rodzaj ścierniwa. Zdarza się, że producenci glinek twierdzą, że nie zawierają one cząsteczek ściernych. Jest to naciąganie prawdy, a dzieje się tak dlatego, że wiele osób odbiera słowo „ścierne” bardzo negatywnie. Sądzimy, że produkt taki może uszkodzić warstwę lakieru. W rzeczywistości cząsteczki te są tak delikatne, że ich działanie na lakier jest wręcz niewidoczne dla oka. Dlatego nie obawiajcie się – glinka użyta we właściwy sposób z pewnością zaskoczy was swoim działaniem i stanie się niezbędnym wyposażeniem waszego zestawu do pielęgnacji samochodu.

Jak stosować glinkę ?

Przede wszystkim musimy dostosować rodzaj glinki do potrzeb lakieru i naszych oczekiwań. Glinka bardziej agresywna idealnie nada się do starszych samochodów, na których trwałe zanieczyszczenia są dość oporne do usunięcia, lub przed procesem polerowania, te delikatniejsze przeznaczmy do okresowego oczyszczenia nowszych samochodów, do przygotowania powierzchni przed polerowaniem ręcznym lekko-ścierną, wykańczającą pastą polerską, przed cleanerami i zabezpieczeniem warstwą wosku bądź sealantu.
Częstotliwość stosowania glinki jest zależna od różnych czynników (np. obecność zanieczyszczeń środowiskowych, sposób użytkowania auta). Osobiście polecam używać jej 2-3 razy w roku. Rozsądnym planem jest dogłębne oczyszczenie powierzchni lakieru przed zimą ( przygotowanie lakieru na ochronne woski zimowe) oraz na wiosnę. Niezbędne również jest zastosowanie glinki przed wykonaniem korekty lakieru.
Kolejnym krokiem jest wybór lubrykantu do glinki. Jest to płyn, który ma za zadanie zwiększyć poślizg dla glinki, ułatwić nam przesuwanie jej po powierzchni lakieru i dzięki temu ograniczyć możliwość zarysowania go. Tutaj mamy dwa rozwiązania: możemy użyć wody zmieszanej z szamponem (np. Optimum No Rinse 60ml/ok. 4l wody – wygodnie jest przelać taką mieszankę do butelki ze sprayerem) lub quick detailera (polecam te bez dodatków ochronnych w postaci wosków, np. Poorboy’s World Spray & Wipe w rozcieńczeniu z wodą 1:1). Pamiętajmy, że dobre nawilżenie i poślizg jest kluczem w prawidłowym zastosowaniu glinki!

Przystąpmy do samego procesu glinkowania.

Produktu można używać do oczyszczania lakieru, szyb, świateł, kół i elementów chromowanych. Z powodzeniem usunie także odkurz lakierniczy. Przed użyciem glinki powierzchnia powinna zostać dokładnie umyta szamponem. Należy pracować w zacienionym, o ile to możliwe chłodnym miejscu. Słońce i wysoka temperatura mogą przyczynić się do zbyt szybkiego wysychania lubrykantu. W przypadku gdy mamy do czynienia z glinką o masie 200g wydzielamy 1/4 produktu i formujemy go w kulkę. Pod wpływem ugniatania glinki w dłoniach robi się ona bardziej miękka i łatwiejsza do uformowania. Możemy również pomóc sobie zanurzając ją na chwilę w ciepłej wodzie. Następnie spłaszczamy glinkę, formując płaski placek układamy ją w dłoni. Używając butelki z atomizerem nawilżamy powierzchnię lakieru, i przecieramy glinką prostymi ruchami, do momentu kiedy poczujemy, że powierzchnia jest gładka (możemy sprawdzić to opuszkami palców lub użyć folii celofanowej dzięki której jeszcze lepiej wyczuwalne są drobinki zanieczyszczeń). Zazwyczaj wystarczają 3-4 przejścia. Pracujemy na małych obszarach, jeśli produkt przykleja się do lakieru, potrzeba więcej nawilżenia. Nie jest potrzebny zbyt duży nacisk podczas glinkowania, nie staraj się „wcierać” masy, raczej przesuwaj ją delikatnie po lakierze. Gdy glinka ulegnie zabrudzeniu ponownie formujemy kulkę, którą spłaszczamy by uzyskać na powrót czystą powierzchnię. Pamiętajmy o dość częstym „zagniataniu’’ glinki w ten sposób. Nigdy nie używaj glinki która upadła na ziemię, taki kawałek należy odrzucić. Po przepracowaniu całej powierzchni lakieru jeszcze raz myjemy całe auto szamponem, aby pozbyć się pozostałości usuniętych zanieczyszczeń, następnie suszymy odpowiednim ręcznikiem. Tak przygotowana powierzchnia gotowa jest do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.