Albin Siwak Bez strachuTomx2.doc

(2107 KB) Pobierz
BEZ STRACHU. Tom 2. (Całość)

ALBIN SIWAK

 

BEZ STRACHU.

TOM II

= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =

rozdział oo.

w s t ę p

Spis treści:

Spis rozdziałów tomu drugiego

Zamiast wstępu autora

Życiorys Albina Siwaka (skrót) 

Wydane książki Albina Siwaka

= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =

Spis rozdziałów tomu drugiego:

zamiast wstępu autora do tomu pierwszego

Rozdział i. . . . . . . . . . . . . .prawda jak oliwa zawsze na wierzch wypływa

rozdział ii. . . . . . . . . . . . . .zemsta

Rozdział iii . . . . . . . . . . . . bednarz

Rozdział iv . . . . . . . . . . . . mentalność żydowska

Rozdział v  . . . . . . . . . . . . Największa pralnia Kneset

Rozdział vi . . . . . . . . . . . . Prezydenci o żydach i żydzi o sobie

Rozdział vii. . . . . . . . . . . . Nie bójcie się prawdy, prawda was wyzwoli

Rozdział viii . . . . . . . . . . . KTO ZDAŁ, A KTO NIE ZDAŁ TEGO EGZAMINU

Rozdział ix . . . . . . . . . . . . NIE, PANIE PAPIEŻ

Rozdział x. . . . . . . . . . . . . Wrogom ojczyzny nie oddaje się władzy

Rozdział xi . . . . . . . . . . . . MUSICIE POZNAC PRAWDĘ

Rozdział xii .  . . . . . . . . . . JAK TESTAMENT

Rozdział xiii . . . . . . . . . . . Jakie archiwa

Rozdział xiv . . . . . . . . . . . O tym kto jest żydem rozstrzygam ja

Rozdział xv .  . . . . . . . . . . Prelekcja

Rozdział xvi . . . . . . . . . . . Jak to na prawdę było z Piłsudskim

Rozdział xvii  . . . . . . . . . . Wilki w owczych skórach

Rozdział xviii . . . . . . . . . . Przyjaciele

Rozdział xix . . . . . . . . . . . Prawdą po oczach

Rozdział xx. . . . . . . . . . . . Teczka szczególna

Rozdział xxi. . . . . . . . . . .  Potrzebny Gomułka

Rozdział xxii . . . . . . . . . .  Etos, przy pomocy którego Ukraina chce wejść do UE

Rozdział xxiii  . . . . . . . . . .Czy żyd żyda może okraść?

Rozdział xxiv  . . . . . . . . . . Kulą w plecy

Rozdział xxv. . . . . . . . . . . .Uroczysko

Rozdział xxvi. . . . . . . . . . . W Kenii

Rozdział xxvii . . . . . . . . . .Jaką miarą mierzysz, taką ci oddadzą

Rozdział xxviii . . . . . . . . . .Mietek i Estera

Rozdział xxix . . . . . . . . . . .Marszałek w. Kulikow o marszałku G. Żukowie

Rozdział xxx  . . . . . . . . . . .Jak mucha do słonia

Rozdział xxxi   . . . . . . . . . .Zdrajcy

Rozdział xxxii  . . . . . . . . . .Jak nie pozwolić pisać prawdy

Rozdział xxxiii . . . . . . . . . .Pożyteczni głupcy i idioci

Rozdział xxxiv . . . . . . . . . .Najpierw było słowo

Rozdział xxxv  . . . . . . . . . .Gangsterzy i dywersanci

= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =

ZAMIAST WSTĘPU AUTORA

Żeby podjąć walkę z zagrożeniami, jakie nas Polaków czekają, należy dobrze poznać przyczyny, sposoby i ludzi, którzy za wszelka cenę próbują ujarzmić Polskę i Polaków. A tę walkę o Niepodległą Polskę musi podjąć cały Naród, gdyż już w tej chwili Polska nie jest niepodległa i nie jest niezależna. 

Międzynarodowe żydostwo przy pomocy otumanionych Polaków już dokonało  i cały czas dokonuje ubezwłasnowolnienia nas Polaków.

Walkę o Niepodległą Polskę należy podjąć w trybie pokojowym wykorzystując wszystkie istniejące narzędzia, istniejące w obecnym systemie politycznym.

   Takie możliwości i szanse są, ale zależą one przede wszystkim od poziomu wiedzy, od naszej znajomości faktów historycznych oraz o naszej wiedzy o tym, kto i dlaczego, dzień po dniu, uzależnia Ojczyznę Polaków – Polskę, a także polską rację stanu, od międzynarodowej mafii żydowskiej, która w celu zdobycia zaufania i okłamywania Polaków przyoblekła się w maskę przyjaźni i pomocy.

Książkę, którą Państwo mają czytać,  napisałem w celu przedstawienia prawdy i niezniekształconych faktów, które obecnie pomijane są i imię tzw. poprawności politycznej, teju prawdy mówiącej o zabiegach żydowskich jakie robili w XX wieku, żeby zdobyć władzę nad światem ujarzmiając stopniowo poszczególne kraje oszukańczymi hasłami demokracji. Ujarzmili bezwzględnie i krwawo zwłaszcza kraje chrześcijańskie, takie jak Rosję i Polskę.

W XXI wieku żydowskie dążenia zmierzające do opanowania świata nie uległy zmianie ani o jotę, dlatego również ta prawda, którą opisuję, stanie się pomocna do rozszyfrowania celów, do których w sposób bezwzględny dążą obecnie, tj w XXI wieku i ktorym to dążeniom należy się przeciwstawić.

Kończąc pisanie tej książki dowiaduję się z telewizji, że marszałek sejmu, B. Komorowski, po wizycie w Izraelu w grudniu 2009 roku, ponowił zapewnienie w imieniu władz III RP, o gotowości do tzw. zwrotu Żydom ekwiwalentu za rzekomo utracone majątki w PRL. Byłaby to więc kolejna wyplata z tego samego tytułu.

Trzeba wiedzieć, że światowe organizacje żydowskich szantażystów występują o odszkodowania od Polaków w wysokości ok. 65 miliardów dolarów USA za tzw. mienie utracone podczas II wojny światowej, które przyjęli Niemcy oraz ich pobratymcy rządzący Polską po 1945 roku z nadania Związku Sowieckiego. Oszacowana przez żydostwo wartość tych majątków, nie ma pokrycia w rzeczywistości ponieważ żydowska biedota majątków o takiej wartości nigdy w Polsce nie miała. Te żądania żydowskie nie zostały również poparte jakimikolwiek wyliczeniami.

65 miliardów dolarów USA , to 1/3 sumy, jaka już państwo Izrael i Żydzi/żydzi otrzymali od Niemców w ramach odszkodowań wojennych, a jak wiadomo żydowski rząd PRL już raz zapłacił uzgodnione sumy  i uregulował sprawę tzw. rekompensat wobec kilkunastu rządów, w tym USA.

Napisał o tym „Nasz Dziennik”, 27 lutego 2007 roku, w artykule „Roszczenia zagraniczne zostały spłacone”. (Dotyczyło układu zawartego pomiędzy rządem PRL a rządem USA z dnia 17.07.1960 roku w sprawie roszczeń majątkowych obywateli i instytucji USA od Polski za pozostawiony i ocalały  w Polsce majątek po II wojnie światowej. Ostatnią ratę, z ustalonej kwoty 40 milionów dolarów USA,  PRL przekazała na konto departamentu stanu USA  dnia 10 stycznia 1981 roku. Powyższe informacje potwierdził „Nasz Dziennik” 27-28 czerwca 2009 roku.

Według informacji podanych w tygodniku „Myśl Polska”, z listopada-grudnia 2009 roku, władze PRL spłaciły dwa miliardy dolarów USA dla wszystkich państw Zachodu tytułem odszkodowań za przejęte majątki.

No i co z tego? Ano nic, żydostwo kolejny raz próbuje od Polski bezprawnie wyłudzić wydumane kwoty.

W sumie, te obecne żydowskie żądania wpisują się w zapewnienie byłego prezydenta III RP, Żyda Kwaśniewskiego - Stolzmana, który sprawę tzw. zwrotu ekwiwalentu Żydom za rzekomo utracone majątki, tymi oto słowami w Izraelskim Knesecie przyobiecał załatwić:

Zgodnie, czy niezgodnie z polskim prawem – racja musi być po stronie Żydów”.  (Cytat za „Kurier Codzienny” str. 59 z 20 lutego – 2 marca 2008 roku Chicago, USA).

I to się dzieje w tzw. III RP, podobno niezawisłej, wolnej i demokratycznej. Nie wiadomo co w tejn sytuacji lepiej – śmić się, czy płakać!

 

     ŻYCIORYS ALBINA SIWAKA (SKRÓT)

 

Urodził się w Wołominie. W styczniu 2008 roku skończył 75 lat. Przepracował 41 lat w okresie Polski Ludowej. Napisał siedem książek.

Jest dziś emerytem. Pracę rozpoczął w 1950 rokuj na budowie MDM (Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa) w Warszawie. Był aktywnym działaczem związków zawodowych od 1950 do 1990 roku. Przeszedł wszystkie społeczne stanowiska od męża zaufania na budowie do wiceprzewodniczącego Zarządu Głównego „Budowlanych”. Reprezentował polskich związkowców jako członek Światowej Federacji Związków Zawodowych.

Przez 31 lat pracował jako brygadzista w Kombinacie „Wschód”, kierując największą w Polsce brygadą kompleksową.

Do PZPR wstąpił w 1968 roku. W partii piastował wiele funkcji. Był sekretarzem POP (Podstawowa Organizacja Partyjna), członkiem plenum dzielnicy, członkiem plenum Komitetu Warszawskiego i członkiem egzekutywy. Zajmował stanowiska zastępcy członka KC (Komitet Centralny) i członka KC. IX Zjazd partii, jedyny demokratyczny w historii PZPR, wybrał go na członka Biura Politycznego, która to funkcje pełnił przez pięć lat.

Przez pięć lat był przewodniczącym Komisji Skarg i Interwencji.

W 1986 roku został faktycznie odsunięty od życia politycznego w Polsce po mianowaniu go na funkcję ministra-radcy w Ambasadzie PRL w Libii.

Za najszczęśliwsze lata swego życia uważa31 lat pracy na warszawskich budowach przy odbudowie stolicy. Przez ludzi, którzy się z nim zetknęli, oceniany jest jako człowiek ideowy, wierny ideałom sprawiedliwości społecznej.

 

WYDANE KSIĄŻKI ALBINA SIWAKA

 

Od łopaty do dyplomaty, tom I, wyd. Toruń 2000 r.

Od łopaty do dyplomaty, tom II, wyd. Zakład Poligraficzny „Libella” 2003 r.

Rozdarte życie. Warszawa, wyd. „Projekt” 2000 r.

Trwałe ślady „Żywe kamienie”, wyd. Toruń, 2002 r.

Bez strachu, tom I, wyd. Printed by Europa, 2008 r.

Historie niewiarygodnie prawdziwe, wyd,. Regionalista, Olsztyn, 2009 r.  

Bez strachu, tom II, wydane nakładem Autora, 2009 r.

 

*         *       *

ROZDZIAŁ I.

PRAWDA JAK OLIWA ZAWSZE NA WIERZCH WYPŁYWA

 

Gdy w lutym 2008 roku rosyjska telewizja ogłosiła, iż będzie przeprowadzać dwutorowo plebiscyt wśród pięćdziesięciu milionów Rosjan, byłem nie tylko zainteresowany, ale i zadowolony, gdyż tematem tego ogromnego i niespotykanego nigdzie na świecie poznania prawdy był temat pt.:

Kto według rosyjskiego społeczeństwa jest największym bohaterem od czasów Iwana Groźnego do Gorbaczowa?”.

A Rosja ma  bardzo dużo znakomitych postaci w tym przedziale czasu. Kraj olbrzymi, ludności dużo, działo się też bardzo dużo w każdej dziedzinie życia. Jednym słowem jest z czego wybierać. A dwutorowo, bo organizatorom tego plebiscytu bardzo, jak podkreślali, zależało na prawdzie, na tym, co szerokie rzesze rosyjskiego społeczeństwa myślą i jak oceniają swoją historię.

Tak więc, skoro to już XXI wiek i świat używa komputerów, my też je posiadamy, a ludzie nasi nie gorsi są i dostęp mają do tej techniki, więc niech elektronicznie nadsyłają nam do Moskwy swoje oceny. Ale żeby było to badanie opinii dostępne również dla tych, którzy nie posiadają komputera, bądź nie potrafią go obsłużyć, to ci niech piszą listy. Tak więc rozpoczęto ten plebiscyt w lutym 2008 roku w telewizji rosyjskiej obejmującej swym zasięgiem całą Rosję i satelitarnie transmitowano go na wiele krajów, w tym na obszar Polski na kanale „Planeta”. Na prowadzącego  ten roczny cykl tego ogromnego widowiska wybrano znanego i bardzo popularnego aktora i reżysera Nikitę Michałkowa. Był on jednocześnie jednym z dziesięciu jurorów, którzy mieli oceniać zebrane opinie.

Nikita Michałkow, z wrodzoną sobie inteligencją i dowcipem, zaczął przedstawiać w telewizji całemu rosyjskiemu społeczeństwu listę nazwisk pięciuset bohaterów literatury, malarstwa, sztuk pięknych, wynalazców i polityków. Szczególnie prowadzący uwypuklał i podkreślał role tych bohaterów, którzy na przebiegu stuleci wyróżnili się broniąc granic Rosji, a więc i tych, którzy w drugiej wojnie światowej odegrali najważniejsze role. Takie przedstawienie pięciuset bohaterów trwało przez kilka miesięcy,  gdyż tylko raz w miesiącu była nadawana ta audycja. Zainteresowanie tematem było ogromne i prowadzący podawał widzom, że za każdym razem odbiera informacje od coraz większej ilości rosyjskich widzów. A i inne kraje wykazują też coraz większe zainteresowanie. 

Ja, ponieważ napisałem książkę, która porusza wiele tematów rosyjskich, a szczególnie okres rewolucji październikowej i II wojny światowej, byłem bardzo ciekaw, co Rosjanie myślą i czy odważą się mówić i pisać prawdę. Pilnowałem więc tych transmisji i wszystko było nieważnie w tym czasie, bo musiałem widzieć i nagrać wszystko to, co tam było mówione.

Najpierw, poprzez selekcje bohaterów, ludzie z Rosji wybrali 50 bohaterów. Jury, które składało się z czynnych przywódców partii obecnie funkcjonujących w Rosji, bacznie pilnowało, żeby nie było oszukaństwa, gdyż każdy z nich chciał wygrać dla swojej partii punkty. Z kolei naukowcy, znane postacie rosyjskiej nauki, bo i oni uzupełniali skład jury, a każdy z nich sympatyzował z określonym bohaterem i pilnował, żeby jego bohater wypływał, a pogrążał swym wywodem innych. Była więc zażarta walka o pierwsze pięćdziesiąt postaci. A na sali siedziało zawsze około trzystu osób, które też spontanicznie reagowały na próby wywyższania jednych i poniżania drugich.

Z miesiąca na miesiąc robiło się coraz goręcej w czasie kolejnego odrzucania jednych postaci bohaterów, a wynoszenia pod niebiosa innych. Widzowie w Rosji też nie byli obojętni, bo stosy  nadsyłanych listów, które pokazywał reżyser Nikita Michałkow, świadczyły jak żywy jest to temat. Po wielu miesiącach, i kilkunastu transmisjach w telewizji, wyłonił się obraz pierwszej dziesiątki rosyjskich bohaterów, tak z badania  opinii rosyjskiego społeczeństwa drogą komputerową jak i przez zwykłe listy.

Wyszło na to, że pierwsze miejsce, jako pozytywny bohater, zajął Józef Stalin. Wśród części jury  szok. No, nie możemy pokazać światu, że taki ludobójca jest dla narodu rosyjskiego największym, bohaterem. Przecież mamy licznych autentycznych bohaterów. Co się dzieje z naszym społeczeństwem, pytali w telewizji organizatorzy tej imprezy. Ponieważ przez cały czas napływały tak elektroniczne, jak i listowne opinie na ten temat, a przewaga Stalina ciągle rosła, organizatorzy tej imprezy wymyślili następujący sposób za zmianę uszeregowania tych bohaterów.     

Po pierwsze ogłosili w telewizji i radio, że wdarli się do sieci hakerzy i zmienili dane statystyczne.

Po drugie, że serwer się spalił i wszystko uległo zniszczeniu.

I po trzecie, telewizja „Rossija”, która  była inicjatorem tego plebiscytu, zaapelowała do widzów, że nie może być Stalin postacią numer jeden. Zaczęto nadawać filmy o zbrodniach stalinowskich. Występowały tzw. autorytetu historyczne, świadczące swym tytułem i nazwiskiem, że Stalin to postać zbrodniarza, nie bohatera.

Tu dygresja. U nas też są takie autorytety z tytułami, którzy odwracają kota ogonem i udowadniają, że kot tu ma łeb, gdzie jest jego ogon.

Po trzymiesięcznym cyklu uświadamiania ludzi powtórzono elektronicznie i listownie badane opinii publicznej. I znów szok. Wyszło na to, że ludność nie uwierzyła, że zawiodły komputery, że hakerzy się wdarli. Znów Stalin wypłynął na pierwsze miejsce. Temat był tak poważny, że sięgnięto po opinię na Kreml. Tu też nie byli zadowoleni, że Stalin zajmuje pierwsze miejsce. Więc ustalono wbrew plebiscytowi, a jury z trudem dopracowało się zdania, że Stalin zajmuje honorowe trzecie miejsce na podium.

Pierwszym będzie Aleksander Newski. Drugi Piotr Stołypin. Trzeci – Józef Stalin.

Przy tej okazji prowadzący całoroczną imprezę, Nikita Michałkow, powiedział tak: „Musimy poważnie zastanowić się dlaczego naród wybiera Stalina na trzecie miejsce”. Wyraźnie zaskoczony tą sytuacją Nikita Michałkow podsumował i mówił: „W sondażu udział wzięło grubo ponad pięćdziesiąt milionów ludzi droga elektroniczną i prawie tyle samo listownie. Czyli, że to ponad połowa Rosji”.

W dniu 23.12. 2008 roku, w finale olbrzymiej imprezy, o godzinie 18.oo czasu warszawskiego, Michałkow mówił: „Dlaczego mimo tylu zbrodni okresu stalinowskiego, o których tyle się mówiło, pisało i pokazywało w telewizji, dlaczego naród uznaje Stalina za bohatera i nawet stawia go na pierwszym miejscu? Czyżby Rosjanie byli przekonani, i wierzą w to, że zbrodnie na narodzie rosyjskim dokonane zostały nie przez Stalina?”

I w tym momencie zwrócił się do dużej widowni w studio z pytaniem: „Jak to jest naprawdę z tymi zbrodniami i zasługami? Co przeciętny Rosjanin naprawdę myśli o tym sondażu i winie Stalina?”.

Dużo ludzi chciało mówić, ale audycja była, jak wszystkie, ograniczona w czasie. Więc Michalków zaapelował do widowni: „Mówcie zwięźle, krótko i na temat, bo nie zmieścicie się w czasie”.

Pierwszym, który zabrał głos był stary człowiek, który pracował jako inżynier w fabryce. I mówił:

Sondaż jest uczciwy, tak myśli większość Rosjan. Stalin oczywiście też jest winny, ale nie w tej skali co Beria i Kaganowicz. To oni mieli w Związku Radzieckim całkowitą władzę i realizowali swój plan wymordowania wszystkich tych, co inaczej myśleli. Dobrali sobie ludzi z Rosjan takich, których mogli kupić za lepsze życie. Na świecie, a więc i u nas w Rosji, nigdy nie brakowało ludzi wykolejonych. Ale naród rosyjski wie, że w służbach tajnych, w milicji, w NKWD i jako oficerowie polityczni w wojsku byli Żydzi, że stanowili oni 82% składu osobowego tych wszystkich służb, że w pierwszych latach po rewolucji, za życia Lenina, Żydzi opanowali organa partii, rządu, wojska i milicji. Dlatego teraz, gdy można bez obawy i życie o tym powiedzieć prawdę, naród to zrobił”

Ludzi wstali na nogi i mocno bili oklaski. To był dowód, że oni też tak myślą.

Nikita Michałkow, i siedzące w studio jury, nie wiedzieli co maja robić. Też wstali, ale tylko kilka osób oklaskiwało mówcę. Gdy ucichły oklaski, Michałkow stwierdził:

Nie da się ukryć, że w narodzie rosyjskim jest ból i żal, gdyż prawie każda rodzina straciła kogoś bliskiego. Teraz to wychodzi ze zdojoną silą. Jeszcze zdąży jedna osoba zabrać głos w tej sprawie”.

Zwrócił się z mikrofonem do kobiety: „Dlaczego to ludzie glosują za Stalinem?

- Dlaczego? - powtórzyła kobieta - „A dlatego, że jak tak źle szło nam na froncie i Niemcy byli pod Moskwą, to wydal rozkaz rozstrzelania wszystkich wyższych oficerów Żydów, którzy uciekali na Daleki Wschód. Nie podejmowali obrony Moskwy, tylko zagrabili mienia i porzucili służbę. Rozplakatowano po ulicach ich nazwiska i napisano w gazetach. A dotyczyło to prawie dwustu pięćdziesięciu oficerów. Rosjanina wśród nich nie było. To samo zrobił Żukow, jako dowodzący frontem, ale za zgodą Stalina. Jak dekowali się na zapleczu, to kazał ich rozstrzelać, za co go naród, mimo błędów , szanuje. A zaś to, że jego syn wpadł w ręce Niemców i Hitler chciał go wymienić na marszałka Paulusa, to Stalin się nie zgodził, bo w niewoli niemieckiej były nie tysiące, a miliony radzieckich j żołnierzy. I za to,  że pod jego kierownictwem wygraliśmy wojnę. Przecież dziś nas by nie było, takie plany miał Hitler. Ja jako matka, która straciła dwóch synów w wojnie, wiedziałam, że jako ojca boli go serce, że syna zabijają. Ale pokazał nam, że rozumie nasz ból rosyjskich matek. Poza tym wszystkim, to przecież Żydzi go na daczy doprowadzili do śmierci, kiedy im zagrażał. Próbujecie Stalina obarczyć wszelkimi zbrodniami, jakie miały miejsce w Związku Radzieckim. A to jest kłamstwo. Naród rosyjski ginął, bo był ofiara obłąkańczej polityki Żydów, którzy i wtedy, gdy robili rewolucję, i teraz, gdy wymyślili Unię Europejską dążyli i dążą do panowania nad światem”. 

I teraz, gdy kobieta skończyła mówić, ludzie wstali  i mocno bili brawo. Michałkow milczał długo, jakby szukał myśli i słów, które tu teraz mógłby powiedzieć.

Myślę, że historycy, ale tacy, którym racja ojczyzny jest im droższa niż tytuły i pieniądze, teraz na podstawie i tej naszej, prawie rocznej imprezy, a szczególnie wyniku głosowania o pierwsze miejsce, dojrzą i zrozumieją, że nie można zwalać na komunizm i okres Związku Radzieckiego tych zbrodni, które były dziełem części Rosjan, ale w trzech czwartych dziełem Żydów, ze aparatem kierującym nie byli Rosjanie, a Beria i Kaganowicz i cały obóz żydowski. Jest to gigantyczna praca, która wymagać będzie obiektywizmu i rzetelnej oceny tego okresu. Jestem pewien, że uczciwi historycy się znajdą i podejmą się tego zadania, bo moim – mówił Michałkow – zdaniem, Stalin nie zasłużył na pierwsze  miejsce. My, Rosjanie, mamy dużą ilość dobrych bohaterów, którzy zasłużyli by być przed Stalinem. Ale rozumiem, że przyszedł czas odreagowania za ten straszny okres. I jakby na złość i na przekór Rosjanie dali do zrozumienia kogo i za co obarczają winą za miliony ofiar, jakie musieli ponieść w wyniku polityki nie-Rosjan”.

Zakończył swoje podsumowanie i był to koniec tej bardzo potrzebnej i ciekawej audycji telewizyjnej.

Ja ze swej strony dodam, że cieszę się, iż prawda wychodzi na  światło dzienne i  świat się dowie, komu zawdzięczają Rosjanie, ale i inne narody, dziesiątki lat ludobójstwa. Jestem pewien, że Żydzi uruchomią wszystkie swe siły i pieniądze, by zagłuszyć i wyciszyć tę sprawę.

Przypomnę tu czytelnikom, że w pierwszym tomie „Bez strachu” napisałem o transmisji telewizyjnej z Watykanu, że w obecności papieża Benedykta XVI na synodzie w Watykanie, jeden z biskupów mówił (cytuję):

Dziś już można stwierdzić niezbicie, że mordowanie w okrutny sposób Rosjan, poczynając od rewolucji październikowej, a kończąc na upadku muru berlińskiego, było największym męczeństwem wierzących w Boga od czasów Chrystusa. Cały okres dziewiętnastu wieków, łącznie z II wojną światową i jej ofiarami,  nie pochłonął tyle ofiar, tylu istnień ludzkich, co okres od rewolucji październikowej do upadku tego muru”.    

Nasuwa się myśl sama, że jeśli w obecności papieża Benedykta XVI, i licznych biskupów, arcybiskupów i kardynałów oraz kamer światowych i sieci telewizyjnych, mówi się o tym otwartym tekstem i przytacza liczne przykłady i zadaje pytania tego typu, że zbrodniarze hitlerowscy za okres II wojny światowej, gdzie ofiar liczy się o połowę mniej ni z ofiar wyżej wymienionego okresu, ponieśli w Norymberdze zasłużoną karę, wyroki przecież wykonano, to dlaczego do tej pory, mimo, że świat wie o ofiarach tych od rewolucji październikowej do Gorbaczowa, nie domaga się sprawiedliwości i ukarania winnych popełnienia ludobójstwa.

W Watykanie mówi się i przytacza fakty, że Związek Radziecki, który zagarnął wiele krajów w czasie II wojny światowej, a były to tzw. kraje socjalistyczne, to na tym wielkim obszarze łącznie od rewolucji październikowej wymordowano 70 milionów ludzi. Jest to liczba możliwa, gdyż wtedy, gdy mordowano tych ludzi, to nie była obecna Rosja, a cały kontynent z ludźmi.

Purpuraci w Rzymie postawili pytanie: „Dlaczego światowa opinia nie domaga się ukarania winnych tej straszliwej zbrodni? Dlaczego mówi się, że to komunizm ponosi winę za te ofiary,  a nie konkretni, fizyczni ludzie?”.

Odpowiedzi jednak nie było, bo purpuraci woleli nie wywoływać wilka z lasu.

Przecież ludzie wiedzą, że rewolucję w Rosji zrobili Żydzi. To, że obsadzili wszystkie władze w Rosji, to świat wie, że w biurze politycznym na piętnastu członków biura było trzynastu Żydów, że Komitet Centralny składał się w 87% z Żydów, że nie było instytucji, fabryki, resortu czy wojska gdzie by nie mieli swoich ludzi... Nic nie działo się bez ich wiedzy. A wszystko co robiono było przemyślane na Łubiance.

Sztab Kaganowicza roztaczał wizje tego kontynentu i opanowania Europy. Beria zatwierdzał i wcielano je w życie. I dziś Żydzi udają Greka, że nie  wiedzą i twierdzą, że to komunizm zrobił. A oni przecież wymyślili go i wcielili w życie. Jakie siły i środki uruchamiają na świecie, żeby przekręcić całą historię? Ilu mają szmalcowników we wszystkich krajach, którymi posługują się dla swojej sprawy.

30 XII 2008 roku „Dziennik” zdecydował się na małą wzmiankę o tym plebiscycie w Rosji pod tytułem „Najwięksi bohaterowie Rosji”. Pisze:

Niewiele brakowało, by odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi przywódca ZSRR, Józef Stalin, wygrał plebiscyt na największą postać w historii Rosji. Tylko dzięki interwencji organizatorów dyktator uplasował się na ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin