The Hollow Crown [1x02] Henry IV Part1 (XviD asd).txt

(89 KB) Pobierz
{368}{400}PUSTA KORONA
{479}{541}/KRÓL HENRYK IV|/autorstwa Williama Shakespeare'a
{628}{}/Częć Pierwsza
{3690}{3725}Henryczku...
{3846}{3888}Która tam godzina na kompasie?
{3900}{3983}Skšd ci u licha kompas przyszedł do głowy?
{3995}{3999}Gdyby...
{4011}{4025}...godziny były kieliszkami,
{4050}{4080}wskazówki kapłonami,
{4080}{4149}zegary językami stręczycielek,
{4120}{4199}cyferblaty karczemnemi szyldami,
{4172}{4290}a słońce pięknš nierzšdnicš w jaskrawej sukni,
{4287}{4367}tobym rozumiał twe pytanie.
{4460}{4503}Niech cię kat porwie, pijusie!
{4530}{4628}Mój królu, szlachetny Mortimer,
{4587}{}Przewodniczšcy ludziom z hrabstwa Herford, |Przeciw dzikiemu i przeniewierczemu Glendowerowi,
{4705}{4752}dostał się w moc jego.
{4793}{4844}Straciwszy tysišc ludzi,
{4860}{4935}/Których ciała za sprawš kobiet |/Wallijskich tak niecnie znieważonemi,
{4935}{4991}/Tak zwierzęco-spronie oszpeconemi zostały,
{4985}{5054}/Że wspomnieć o tem |/Nie można bez zarumienienia.
{5061}{5148}Zdaje się tedy, że wieć o tej bitwie
{5140}{5195}Wstrzyma nasz pochód do więtego Grobu.
{5203}{5276}Nie tylko ta wieć, miłociwy Panie,
{5308}{5410}Staje nam w poprzek, lecz i inna, bardziej |Niepokojšca, która jednoczenie przyszła z północy.
{5420}{5490}W dzień Podniesienia Krzyża| Starł się młody nasz Hotspur Persy
{5515}{5624}z Archibaldem, owym nieporównanej| Walecznoci Szkotem pod Holmedonein.
{5638}{5682}Musiała to być walka nader krwawa,
{5725}{5826}Sšdzšc po huku dział, który słyszano,| I innych znakach.
{5830}{5932}Bo zwiastun tej wieci wsiadł był| Na konia, gdy w najlepsze wrzało,
{5925}{5970}I niewiadomy był jeszcze wypadek.
{5995}{6093}Oto przyjaciel nasz wierny i czynny,
{6140}{6169}Mężny Sir Walter Blunt,
{6190}{6237}On mi udzielił wcale niezłych wieci.
{6250}{6320}Duglas zwyciężony!
{6370}{6482}Dziesięć tysięcy Szkotów i dwudziestu| Kilku rycerzy własnemi oczyma
{6488}{6564}Widział Sir Walter leżšcych na polu.
{6615}{6640}Więniami...
{6670}{6701}...Hotspura sš:
{6735}{6791}Mordak, Hrabia Fajf,
{6812}{}Hrabiowie Atol, Murray, Angus, Menteit.
{6915}{6973}Nie jestże łup to szacowny, milordzie?
{7010}{7084}Powiedz, nie jestże to wspaniała zdobycz?!
{7064}{7128}Niejednemu księciu zaszczyt by przyniosła.
{7235}{7287}Zasmucasz serce moje temi słowy
{7282}{7369}I grzeszyć każesz mi Waszmoć zazdrociš,
{7320}{7413}Przywodzšc na myl, że ten Northumberlaud|Takiego syna jest rodzicem.
{7450}{7481}Kiedy tymczasem ja,
{7515}{7562}patrzšc się na to,
{7580}{7700}Zmuszony jestem widzieć obok hańbę| I kał na czole mojego Henryka.
{7801}{7850}O! Gdyby można dowieć,
{7867}{7992}Że złoliwy duch jaki dzieci nam zamienił,| Kiedy w powiciu jeszcze były,
{8036}{8092}I mojemu dał nazwę: Persy,
{8120}{8163}jego: Plantagenet.
{8236}{8290}Jego by Henryk był moim,
{8322}{8366}mój jego.
{8410}{8477}/Ale powiedz-no, kochany szałapucie,
{8456}{8548}/czy będš w Anglii szubienice,| /jak zostaniesz królem?
{8548}{8621}/Nie wieszaj mi złodziei, |/jak zostaniesz królem, proszę cię o to.
{8627}{8644}Nie,
{8643}{8667}tobie to zostawię.
{8725}{8756}W to mi graj!
{8776}{8822}Na poczciwoć doskonałym będę sędziš.
{8832}{8879}Już-e teraz błędnie osšdził.
{8869}{8934}Powiedziałem, że będziesz wieszał złodziei,
{8938}{8989}to się ma rozumieć własnemi rękoma.
{9031}{9072}Dobrze, Henryczku, dobrze...
{9105}{9134}Wolę...
{9159}{9199}...wieszać hultajów,
{9230}{9293}niż wieszać się przy hultajach,| możesz mi wierzyć.
{9330}{9391}Ale proszę cię, nie zawracaj mi| już głowy marnociami wiata.
{9440}{9541}Dałby Bóg, żebymy się mogli dowiedzieć o jakim targu, |gdzie się nabywa towar dobrego imienia.
{9550}{9683}Niedawno stary jeden zbeształ mnie| z twego powodu na ulicy.
{9741}{9770}Ale ja nie zważałem na to,
{9777}{9813}chociaż mówił bardzo mšdrze,
{9820}{9855}nie patrzałem nawet na niego,
{9867}{9922}chociaż wcale mšdrze mówił
{9937}{9975}i do tego na ulicy.
{9978}{10016}Bardzo- dobrze zrobił.
{10020}{10092}Mšdroć nieraz słychać na ulicy,
{10094}{10138}a przecież nikt na niš nie zważa.
{10215}{10257}Lecz precz z tš mylš...
{10430}{10565}Wystaw sobie Waszmoć,
{10462}{10522}Co to za hardy ptak ten młody Persy!
{10566}{10692}Jeńców zabranych zatrzymuje sobie,
{10711}{10785}Mnie za żadnego dać nie chce, |wyjšwszy...
{10807}{10854}...Mordeka, hrabi Fajf.
{10936}{10999}Jest to nauka jego stryjaszka, |Widzę w tem Worcestra,
{11006}{11069}Nieprzyjaznego w każdym kroku |Waszej Królewskiej Moci.
{11085}{11139}Nie doć, że sam krnšbrny,
{11125}{11198}Jeszcze poduszcza młód |Do znieważania Moci Majestatu.
{11213}{11264}Polemy po niego, by dam nam odpowied.
{11265}{11332}Ty- mi wiele złego wyrzšdził, Henryczku,
{11335}{11372}niech ci tego Bóg nie pamięta!
{11380}{11430}Nim-em cię poznał, niczego nie znałem,
{11445}{11547}a teraz, prawdę powiedziawszy,
{11515}{11562}nie wiele-m więcej wart niż ladaco.
{11617}{11659}Muszę takiemu życiu koniec położyć
{11676}{11727}i na honor położę mu koniec.
{11728}{11789}Jeżeli tego nie uczynię, |pozwolę ci się nazwać podłym.
{11778}{11832}Gdzież jutro pójdziemy rewidować| kieszenie, Jasiu ?
{11950}{12017}Gdzie ci się podoba, mój chłopcze, |wszędzie z tobš pójdę.
{12030}{12110}Jeżeli tego nie uczynię, wolno ci będzie| nazwać mnie podłym i wymiać.
{12097}{12180}Piękne widzę w tobie usposobienie do poprawy,
{12143}{}od aktu skruchy - do obrzynania mieszków.
{12179}{12256}Cóż chcesz, Henrysiu, to mój zawód!
{12250}{12317}Pracować w swoim zawodzie, |nie jest przecie grzechem.
{12370}{12400}Poins!
{12400}{12453}Dzień dobry, Edwardku!
{12430}{12460}Dzień dobry, Henrysiu.
{12470}{12537}Cóż twierdzi Sir Skrupulat, |Sir Dżon Sšczykufel?!
{12570}{12619}Jutro raniuteńko o czwartej,
{12633}{12717}Pielgrzymi z kosztownemi darami udajšcy się| do Kanterbury, przechodzić będš tamtędy
{12720}{12775}i kupcy z naładowanemi kieskami,| dšżšcy do Londynu.
{12775}{12928}Jeżeli chcecie do tej partyi należeć,|
{12817}{12897}napełnię wam sakwy złotem.
{12938}{13007}Jeżeli nie chcecie,
{12966}{13002}to siedcie w domu,| i niech was kat wemie.
{12995}{13050}Słuchaj, Edwardzie, gdybym został w domu| i nie poszedł z wami,
{13050}{13104}katu bym was oddał w opiekę| za to, że  pójdziecie.
{13104}{13135}Pójdziesz, rostbifku?!
{13176}{13211}Jakże, Henryczku, pójdziesz?
{13210}{13267}Ja mam być rabusiem, złodziejem, nigdy!
{13271}{13368}Niema w tobie krzty uczciwoci,| ani męztwa, ani braterstwa!
{13321}{13360}Niech mi nikt nie mówi, |że z krwi królewskiej pochodzisz,
{13360}{13430}kiedy ci brak odwagi do schylenia się |po kilka szylingów!
{13450}{13505}- Raz w życiu spróbuję być szaleńcem!|- Dobrze prawisz.
{13505}{}Albo nie, niech się co |chce dzieje, nie pójdę.
{13554}{13629}Niech zginę, jeżeli cię nie zdradzę,| jak zostaniesz królem.
{13616}{13633}Mniejsza mi o to!
{13648}{13745}Przełożę mu tak ważne powody do tej wyprawy,| że nie omieszka pójć z nami.
{13840}{13888}Bodajby miał genijusz namowy,
{13913}{13971}a on uszy ku jej przyjęciu.
{13987}{14048}Bšd zdrów, ostatnie ródełko!
{14262}{14371}Luby, przenajsłodszy ksišżę,|nie wzbraniaj się pojechać jutro z nami.
{14355}{14420}Mam w głowie pewien figiel, |którego sam jeden wykonać nie mogę.
{14414}{14519}Falstaff, Bardolf, Peto zrabujš tych ludzi,
{14480}{14519}my dwaj nie będziemy przy tem.
{14517}{14565}Jeżeli ich zdobycz nie przejdzie
{14575}{14617}bezporednio w nasze ręce,
{14623}{14677}wolno ci będzie zdjšć mi głowę z karku.
{14725}{14813}Ależ oni nas pewnie poznajš po koniach,|ubiorze i innych szczegółach.
{14845}{14934}Wemiemy maski| i przywdziejemy barakanowe kapoty.
{14928}{14997}Ale czy tylko oni nie będš| przeciw nam dwóm za silni?
{14984}{15090}Dwaj z nich znani mi sš |jako tchórze najzręczniejsi w ucieczce,
{15063}{15088}a co się tyczy trzeciego,
{15095}{15170}jeżeli ten walczyć będzie dłużej, |niż stosowne, wyprzysięgnę się szpady.
{15165}{15287}Najucieszniejszš treć tego żartu| stanowić będš niesłychane kłamstwa,
{15280}{15366}jakie nam ten tłusty hultaj |prawić będzie przy wieczerzy.
{15456}{15503}Przygotuj wszystko, co potrzeba
{15510}{15541}i czekaj tu na mnie jutro.
{15545}{15561}Bšd zdrów!
{15580}{15610}Bšd zdrów, moci ksišżę!
{15880}{15914}/Znam ja was wszystkich.
{15941}{16031}/Chcę jednakże jeszcze jaki czas |/Cierpieć wybryki waszego rozpasanego życia.
{16105}{16165}/Przestajšc z wami, naladuję słońce,
{16195}{16313}/Które nieczystym, szkodliwym wyziewom|/Pozwala blask swój przed wiatem zasłaniać,
{16350}{16403}/Ażeby, skoro znów...
{16416}{}/...zachce być sobš,
{16450}{}/I przedrze brudne mgły, które je kryły,
{16510}{16599}/Promienie jego przez to, że ich brakło, |/Tem bardziej potem mogły być wielbione.
{16677}{16790}/Gdyby dzień każdy był więtem, zabawy|/Sprzykrzyłyby się tak samo jak praca.
{16837}{16905}/Rzadkoć ich czyni je pożšdanemi.
{16943}{17006}/To bowiem tylko cieszy nas, co rzadkie.
{17052}{17129}/Gdy więc porzucę to życie hulaszcze,
{17131}{17184}/I dług, którego-m nie zacišgał, spłacę,
{17188}{17255}/Im lepszym będę nad to, co-m przyrzekał,
{17267}{17377}/Tem większy zadam fałsz oczekiwaniom.
{17385}{17459}/Jako na ciemnem tle błyszczšcy metal,
{17461}{17552}/Poprawa moja...
{17503}{}/...lnišca na tle błędów,
{17544}{17698}/Piękniej się wyda i bardziej zniewoli,
{17623}{17691}/Niż cnota, która nic nie ma do zmycia.
{17720}{17765}/Tak więc obecne moje nadużycia
{17779}{17845}/Sš sztucznš chmurš, którš czas rozwieje,
{17860}{17945}/Gdy się wiat tego najmniej nie spodzieje.
{18027}{18118}Za zimnš miałem krew, za flegmatycznš,
{18142}{18254}Niezdolnš zawrzeć, gdy mi ubliżano.
{18300}{18401}Wycie się na tem poznali, dlatego|Niegodnie mojš depczecie powolnoć!
{18425}{18460}Ale uprzedzam was,
{18472}{18602}Że od tej pory potrafię ba...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin