Kłamstwa na temat zdrowia.pdf

(2897 KB) Pobierz
Prezentowane treści mają charakter
informacyjno-edukacyjny
Wszelkie informacje na tematy prezentowane w niniejszej publikacji
odzwierciedlają wiedzę i poglądy autora, a więc w żadnym stopniu
NIE stanowią fachowej porady lekarskiej lub innego stosownego spe-
cjalisty.
Pomimo dołożenia wszelkich starań, aby informacje były wiary-
godne i sprawdzalne, nie ma gwarancji, że choć sprawdziły się w wie-
lu przypadkach i są udokumentowane, zadziałają identycznie w
każdym innym wypadku. Efekty mogą się różnić.
Autor publikacji nie bierze odpowiedzialności, pośredniej ani
bezpośredniej, za sposób wykorzystania i interpretowania zawartych tu
informacji.
Za podjęcie jakichkolwiek działań i skutków z tego wynikających
odpowiedzialna jest wyłącznie osoba je podejmująca.
***
Troszczysz się o swoich bliskich?
Jeśli stwierdzisz, że zawarte w tej
KSIĄŻECZCE
informacje
mogą pomóc komuś z Twoich bliskich, nie krępuj się – rozsyłaj ją
swobodnie. Masz na to moją zgodę.
Dlaczego stworzyłem
i rozdaję za darmo
podarek pt.
CZARNA KSIĄŻECZKA 
KŁAMSTW O ZDROWIU 
Drogi Czytelniku:
ta
CZARNA KSIĄŻECZKA KŁAMSTW O ZDROWIU
to bez-
płatny podarek ode mnie dla Ciebie. Opowiadam w niej
o tym, jak wieść zdrowsze, szczęśliwsze i bardziej
spokojne życie — życie wolne od bólu, strachu i cier-
pienia.
A to dopiero pierwszy podarek, który mam do roz-
dania. Są jeszcze trzy i czekają na odbiór. Kiedy to
zrobisz (jak — o tym zaraz) i przeczytasz niniejszą
KSIĄŻECZKĘ,
gwarantuję: osiągniesz zdrowie, jakiego
zawsze chciałeś.
HISTORIA SZCZĘŚLIWEGO
POWROTU DO ZDROWIA
Wiem to, bo sam swoje przebyłem pomimo, notabene,
młodego wieku. Więc pozwól, że nim konkrety, wcześniej
słowo o tym, jak zaczęła się moja historia...
Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj. Obu-
dziłem się i stwierdziłem, że nie wstaję do pracy. Mi-
mo 10 godzin snu, czułem się wypruty. Zatkany nos
przez paskudną infekcję lewej zatoki czołowej. Boląca
głowa przez nadciśnienie. Zero energii przez zespół
chronicznego zmęczenia.
Był to najgorszy dzień mojego życia. Nie zjawiłem
się w pracy, gdzie nie tolerowano niezapowiedzianych
nieobecności. Pracowałem wtedy jako kelner w Hotelu
Nadmorskim w Gdyni.
Kiedy leżałem w łóżku, wtedy jeszcze nie wiedząc,
że właśnie tracę pracę, powiedziałem sobie: „Łukasz,
tak się dalej nie da. Chcesz normalnie żyć? Więc le-
piej zrób coś z sobą!”.
Myśl ta najgorszy dzień przemieniła w najlepszy,
bo podjąłem wówczas decyzję. Podjąłem decyzję, żeby
coś w swym życiu zmienić. Zrobić, co się da, byle wy-
zdrowieć i żyć jak normalny człowiek.
Tak, w skrócie, rozpoczęła się moja przygoda
przez świat zdrowego stylu życia.
Problem polegał na tym, że jest to świat w równym
stopniu wypełniony dobrem, co i złem. Co mam na myśli?
To, że jeśli zaczynasz dbać o zdrowie, nieko-
niecznie wyzdrowiejesz. Właściwie na odwrót: możesz
sobie życie zamienić w piekło. Hmm...jak to??
Wyjaśnię. Moja wędrówka po zdrowie zaczęła się od
książek. A jakżeby inaczej. Czytałem mnóstwo książek.
Po dwie-trzy na tydzień. Ale im więcej czytałem...tym
bardziej byłem skołowany.
W jednej mówią, że sól zabi-
ja. W drugiej, że organizm człowieka potrzebuje soli,
aby reakcje metaboliczne przebiegały prawidłowo.
Inny przykład: wszyscy jak mantrę powtarzają, że
sport to zdrowie. Więc czemu, tak się zastanawiam,
podczas zbiorowych maratonów czuwają karetki pogotowia
i sanitariusze? Gotowi ratować życie?
Jeszcze inny przykład: podobno głębokie oddycha-
nie jest dobre dla zdrowia. Więc, znów tak się zasta-
nawiam, czemu po 5 minutach głębokiego oddychania
człowiek dostaje ataku astmy, zawrotów głowy, doznaje
drętwienia rąk? A jeśli nie spłyci oddechu, w końcu
traci przytomność i tyle go było?
W rzeczy samej...im więcej się uczyłem o zdrowiu,
tym gorzej się czułem.
Infekcja zatok
- zamiast zmniejszać się - postę-
powała.
Ciśnienie
- zamiast schodzić – szło do góry.
Tętno w spoczynku
- zamiast spadać – podnosiło
się.
Samopoczucie
- zamiast się poprawiać – było coraz
gorsze.
Energia
– zamiast iść w górę – spadała jak samo-
lot po ostrzale.
Pragnienie szczęśliwego życia
- za-
miast się materializować - pozostawało w sferze
marzeń.
W pewnym momencie miałem wrażenie, że im bardziej
dbam o zdrowie, tym gorzej ze mną jest. Dziś już wiem
dlaczego. DLATEGO, ŻE WIĘKSZOŚĆ WIEDZY O ZDROWIU, TO
KŁAMSTWA. Perfidne kłamstwa.
Niektóre z nich szerzy się z powodów finansowych.
Wiesz, co mam na myśli: pacjent wyleczony, to klient
[przemysłu farmaceutycznego]
stracony. Inne kłamstwa
szerzy się z niewiedzy - nieświadomie. Tak czy owak,
one szkodzą. Nie pozwalają wyzdrowieć i odbierają ra-
dość życia.
Jednym z największych kłamstw, jakie odkryłem,
dotyczy głębokiego oddychania. Szczegóły od strony 11
niniejszej
KSIĄŻECZKI.
Na ten moment powiem tak: głębokie oddychanie
usuwa z Twojego organizmu związek, który jest podstawą
życia na Ziemi. Związek, który jest „witaminą” wszyst-
kich witamin. Związek, który jest najważniejsza w ca-
łym kosmosie. Jeśli jego poziom spadnie poniżej normy,
kaput, umierasz, nie ma Cię. Jest to udokumentowane
klinicznie i poparte fizjologią, czyli nauką o czło-
wieku. Najgorsze? 95% społeczeństwa ma bardzo niski
poziom tego związku w organizmie. Ale szczegóły za
chwilę.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin