call.the.midwife.s05e05.hdtv.x264-tla[ettv].txt

(37 KB) Pobierz
{1}{10}25.000
{12}{111}{C:$0000FF}::PROJECT HAVEN::|::PREZENTUJE::
{254}{355}{C:$008000}{Y:b}Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ|sezon V, odcinek V
{356}{441}{C:$0000A8}tłumaczenie: titiŽ
{721}{861}{Y:i}Przenosilimy się z epoki zgadywania,|bajań babuni i przesšdów
{862}{941}{Y:i}do ery statystyk i danych.
{942}{1064}{Y:i}Nagle zdawało się,|że wszystko ma cenę, ciężar i wartoć.
{1065}{1125}{Y:i}Życie, a nawet mierć
{1126}{1239}{Y:i}zaczynało się mierzyć w procentach|i według prawdopodobieństwa.
{1513}{1549}Prosto z drukarni.
{1550}{1624}Raport o stanie zdrowia?|Czas na werble!
{1625}{1668}Zobaczmy, gdzie się plasujemy.
{1669}{1735}Mylałem, że to co najmniej|nowy James Bond.
{1736}{1765}To dużo ciekawsze.
{1766}{1871}Patrick Turner, lekarz rodzinny,|z prawem wykonywania zawodu,
{1872}{1935}i tajna agentka|Shelagh Turnova,
{1936}{2011}ratujš Poplar|od chorób i zarazy!
{2107}{2145}Dobrze, moje panie!
{2146}{2237}Jeli chcemy schudnšć,|musimy dużo się ruszać!
{2238}{2308}Zapewnijcie sobie|dostatek miejsca.
{2309}{2380}Dzi prosiłabym bez obrażeń.
{2457}{2492}Znakomicie!
{2568}{2636}I wszystkie siadamy.
{2667}{2764}Pupa cile przylega do podłogi.|Wznosimy ręce
{2765}{2804}i opuszczamy.
{2805}{2881}Podnosimy nogi|i robimy rowerek,
{2883}{2930}wcišż pracujšc ramionami.
{2931}{2983}I pedałujemy.
{3028}{3114}Przepraszam, złapałam gumę.
{3115}{3208}Może pani zsišć,|ale tylko na to ćwiczenie.
{3221}{3280}I wcišż pedałujemy.
{3281}{3365}36 zgonów|z powodu nowotworu płuc.
{3366}{3413}To przecież rak!
{3448}{3540}Odpowiedni moment na mojš|poradnię płucnš.
{3579}{3677}Oby udało się zmniejszyć szkody|wywołane zanieczyszczeniem powietrza.
{3678}{3805}Powietrza? Czytałe Lancet?|Ponoć palenie powoduje raka.
{3806}{3882}- To jeden punkt widzenia.|- Rzšd go popiera.
{3883}{3980}Dziękuję. Mamy dzi lepsze|możliwoci diagnostyczne,
{3981}{4060}stšd te|zwiększajšce się liczby.
{4298}{4372}Siostro, proszę,|nie przy panach.
{4373}{4455}- To moje wie siostra.|- Pani Cadman, proszę usišć.
{4536}{4569}To się musi skończyć.
{4570}{4690}Kobiety nie mogš krępować się|oddawać próbki w obecnoci mężczyzn.
{4691}{4764}Czuję większy zawód,|dostajšc mocz w prezencie.
{4765}{4829}Obecnoć panów|powinna uspokajać żony.
{4830}{4870}Mnie tam nie uspokaja.
{4966}{5084}Mamy tu ciasno, panowie.|Proszę poczekać na korytarzu.
{5085}{5138}Pani Dawley, zapraszam.
{5150}{5194}Dasz sobie radę, kochanie?
{5212}{5278}Prosiłabym jeszcze dzi,|panie Dawley.
{5300}{5384}Słyszałam, że dzieci|nie powinny spać na pleckach,
{5385}{5528}bo mogłyby zwymiotować,|i tak sobie mylę  od czego?
{5555}{5613}Jest dużo czynników.
{5626}{5691}Dzieci miewajš kolki|i rozstrój żołšdka.
{5692}{5742}To znaczy?
{5743}{5826}Zaglšdała pani do ulotki,|którš pani dałam?
{5827}{5909}- Gdzie jš zapodziałam.|- Dam pani nowš.
{5947}{6041}Ale wiatry, przekarmianie 
{6059}{6119}to normalne rzeczy.
{6140}{6184}Proszę się nie martwić.
{6185}{6271}Ale do kogo mam zadzwonić,|gdy mi zachoruje?
{6272}{6387}Do nas, pani Dawley.|O każdej porze dnia i nocy.
{6416}{6502}Nawet gdy pani woli rodzić|w szpitalu, nie z nami.
{6503}{6619}Bo trzymajš cię tam dziesięć dni,|aż będš pewni, że mogš cię wypisać.
{6620}{6687}I że dziecko też jest gotowe.
{6688}{6760}Pani i dziecko|będziecie jednociš.
{6786}{6834}Razem będziecie gotowi.
{6875}{6913}To mi się podoba!
{6950}{7001}Czuję, że gubię kilogramy!
{7002}{7059}Zawsze byłe optymistš.
{7060}{7135}- Powinienem się zgłosić,|jak sšdzisz? - Pewnie!
{7136}{7193}Sprawiłbym sobie|nowy podkoszulek.
{7202}{7255}Patrz teraz, patrz!
{7392}{7462}- Wszystko w porzšdku?|- Nie mogę się ruszyć!
{7463}{7554}Moje plecy, rany boskie!
{7616}{7662}Pięknie to pani wychodzi.
{7681}{7740}Mama pana|zawsze układała kwiaty.
{7741}{7819}Dlatego tak kocha|zapach kadzidła i takich tam.
{7926}{7976}NIEMOWLĘ.|CZEGO OCZEKIWAĆ.
{7977}{8062}Co dzisiaj się mówi|na temat dzieci?
{8093}{8170}Nie wiem,|jeszcze tego nie przeczytałam.
{8203}{8299}Pan chce, żebym przychodziła|co dzień, gdy dziecko się urodzi.
{8302}{8360}Żeby dom był czysty jak zawsze.
{8361}{8431}Takie maleństwo|chyba tak nie brudzi, pani Dash.
{8432}{8547}Ta kruszyna będzie największš rzeczš,|która wstšpi w twoje życie.
{8548}{8612}Zabieram się do pracy,|pani Dawley.
{8887}{8994}- Wyglšdasz szalenie elegancko.|- Nie przesadzam z tš kamizelkš?
{8995}{9090}Mam nadzieję, że kociół|na Isherwood Lane wemie moje kadzidło.
{9091}{9127}Wypiła mleko?
{9152}{9235}Półtorej pinty mleka dziennie,|dla wapnia.
{9236}{9312}Matka więcie w to wierzyła|i jestem zdrów jak ryba.
{9313}{9378}Nawet w podeszłym wieku.
{9379}{9411}Jak sobie życzysz.
{9471}{9539}Pani Dash ma ponoć|częciej przychodzić.
{9540}{9574}Nie przeszkadza ci to?
{9575}{9641}Lubię, gdy tu jest.|Mam towarzystwo.
{9642}{9719}Za dużo czasu spędzasz|ze mnš i paniš Dash.
{9720}{9810}Z dwoma starymi kapciami|zamiast trzewiczków do tańca.
{9811}{9859}Kto inny by mi opowiadał?
{9888}{9955}O tym,|skšd się bierze olibanum,
{9956}{10030}albo olej mirrowy,|w którym obmyto Chrystusa?
{10045}{10111}To błogosławieństwo,|że cię mam, Roseanne.
{10159}{10211}I jeszcze nasze dziecko
{10285}{10355}Proszę się|bardzo powoli wyprostować.
{10470}{10530}Ma pani|paskudny skurcz grzbietu.
{10531}{10622}Potrzebujemy czego płaskiego|i mocnego, najlepiej drzwi
{10623}{10671}Nie może pan dać jej tabletki?
{10672}{10724}pod materac.
{10725}{10775}Trzeba dać oparcie plecom.
{10776}{10894}Odpoczynek, aspiryna|i może ciut maci mentolowej,
{10895}{10955}kiedy ból trochę ustšpi.
{10956}{11026}- Jakie te drzwi?|- Jakiekolwiek.
{11027}{11073}Z klamkš czy bez?
{11074}{11164}Pani Buckle będzie|na nich leżeć, nie je otwierać.
{11197}{11241}Tylko nie te z łazienki!
{11242}{11329}Nawet w małżeństwie|potrzebuję godnoci.
{11400}{11456}Mam więc odpoczšć do rana?
{11457}{11568}Musi pani odpoczywać|przez tydzień lub dwa.
{11569}{11673}Kurcz grzbietu to ostrzeżenie.|Niebezpiecznie jest je ignorować.
{11674}{11757}- Ależ ja mam sklep!|- Nie ucieknie.
{12547}{12619}Błagam, jeszcze nie.|Nie jestem gotowa.
{12630}{12692}{Y:i}Boli! Pomóżcie mi!
{12693}{12777}Pani Dawley?|Lyntall Street 15, przyjęłam.
{12778}{12874}- Proszę oddychać.|- Strasznie mnie boli!
{12900}{12956}Położna mówiła,|że za trzy tygodnie,
{12957}{13037}ale wylała mi się na sofę|woda z dołu.
{13038}{13106}Jest kto przy pani?
{13107}{13189}Nie ma nikogo.|Jestem sama.
{13252}{13290}Proszę oddychać.
{13316}{13412}Będę przy telefonie,|aż skurcz minie,
{13413}{13475}a potem jadę prosto do pani.
{13509}{13623}Damy radę.|Drzwi wejciowe sš otwarte?
{13649}{13735}Klucze sš pod wycieraczkš.|Niech pani przyjdzie!
{13736}{13823}Będę za pięć minut.|Proszę się nie ruszać!
{13918}{14005}Trochę nam to burzy grafik.|Wszystkie sš u pacjentek,
{14006}{14101}a pani Dawley rodzi wczeniej.|Ty tylko odbieraj telefony.
{14102}{14182}W razie wezwania leć do kliniki|po siostrę Mount.
{14183}{14253}- Jasne?|- Jak słońce. Pęd!
{14280}{14377}Zwariowało nam spożycie mleka,|od kiedy się pojawiła.
{14378}{14453}Musisz mieć koci|silne jak tur.
{14454}{14502}Lubię mleczne napoje.
{14560}{14617}Nie zawied mnie teraz!
{15034}{15078}Przepraszam!
{15184}{15266}- Wypisz się na sofie?|- Pewnie, że tak.
{15288}{15385}Gdyby czegokolwiek|potrzebowała,
{15415}{15465}zadzwoń, a zaraz przybiegnę.
{15466}{15521}Pocałowałabym cię,|gdybym się mogła ruszyć.
{15966}{16027}- Dom Nonnatusa.|{y:i}- Mówi Roseanne Dawley.
{16028}{16088}Gdzie położna?|Miała przyjechać!
{16089}{16170}Już jedzie,|{y:i}zaraz u pani będzie.
{16171}{16279}Boże, pomóż mi!|Czuję, że się zaraz rozerwę!
{16280}{16379}- Nie mogę czekać!|- Jasny gwint.
{16380}{16464}Siostro Monico Joan?|Proszę sprowadzić położnš.
{16465}{16572}Jestemy same, a ty|masz tylko odbierać telefony.
{16573}{16654}Musi siostra ić do kliniki|po siostrę Mount.
{16655}{16712}Nie można mi powierzać|spraw klinicznych.
{16713}{16798}To nagły wypadek.|Proszę sprowadzić położnš.
{16799}{16841}Natychmiast idę.
{16893}{16937}Położna zaraz przyjedzie.
{16938}{17026}Będę przy telefonie do chwili,|gdy się u pani pojawi.
{17027}{17079}Proszę się nie obawiać.
{17134}{17184}Boże, ratuj!
{17210}{17287}Krwawię. Pomóżcie mi!
{17308}{17374}- Myl, Busby!|- Ratunku!
{17412}{17471}Posłuchaj, Roseanne.
{17472}{17515}Jestem z tobš.
{17536}{17639}{y:i}- Uklęknij, dasz radę?|- Tak.
{17727}{17773}Boję się.
{17802}{17860}Umieram ze strachu.
{17861}{17962}Nie trzeba.|Wszystko będzie dobrze.
{18110}{18206}Już dobrze, Roseanne.|wietnie sobie radzisz.
{18207}{18267}{Y:i}Zaczekaj, aż minie skurcz.
{18269}{18342}{Y:i}Skup się na oddychaniu.
{18408}{18499}Masz gdzie pod rękš|koc albo ręcznik?
{18528}{18630}Nie ma tu nic takiego.|Pomóż mi!
{18658}{18774}Gdzie ona jest? Mówiła,|że jedzie, powinna już tu być!
{18841}{18897}{Y:i}Położna jest już w drodze!
{18898}{19007}{Y:i}Zdejmij sweter czy cokolwiek lunego,|co masz na sobie.
{19008}{19058}Będzie potrzebne dziecku.
{19341}{19396}{Y:i}Co ze mnie wychodzi.
{19397}{19465}Boże, to już!
{19466}{19530}Roseanne, oddychaj.
{19531}{19586}{Y:i}Trzeba powstrzymać malucha.
{19587}{19663}Oddychaj bardzo leciutko,|{y:i}dysz płytko.
{19664}{19705}Zrób to dla mnie.
{19706}{19782}To bardzo ważne|dla bezpieczeństwa dziecka.
{19783}{19818}Oddychaj!
{19884}{19970}Fantastycznie ci idzie,|{y:i}Roseanne.
{19971}{20052}{y:i}wietnie! Wdech|i wydech.
{20053}{20087}{Y:i}Bardzo delikatnie.
{20088}{20193}Nie dam rady.|Nie urodzę tego dziecka!
{20194}{20282}Znakomicie ci idzie.
{20283}{20322}Skup się na oddychaniu.
{20323}{20432}{Y:i}Wdech i wydech.|Wdech i wydech.
{20524}{20562}Roseanne?
{20576}{20613}Odezwij się.
{20614}{20673}Muszę wiedzieć, że tam jeste.
{21222}{21266}Wyszło.
{21293}{21332}Nie rusza się.
{21345}{21417...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin