{16}{137}{C:$008000}..:Project Haven:..|..:Prezentuje:.. {238}{335}{C:$408000}/Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ|sezon III, odcinek 6 {356}{442}{C:$008000}przekład: titi {1048}{1099}{Y:i}Kończyło się lato. {1100}{1192}{Y:i}wity były bledsze|a poranki chłodniejsze. {1235}{1318}{Y:i}A jednak na myl|przychodziły już nam jesienne zbiory, {1319}{1405}{Y:i}gdy co dzień widziałymy owoce porodów. {1406}{1486}- Dzień dobry, Fred.|- Dobry! {1487}{1568}{Y:i}Nasz kršg roku obracał się powoli. {1572}{1650}{Y:i}Praca była jego stałš siłš napędowš, {1651}{1739}{Y:i}tak obecnš, ale i tak zmiennš|jak pogoda. {2143}{2244}{Y:i}Lecz czas w Poplar|tak, jak wszędzie, mijał, {2258}{2360}{Y:i}unoszšc tajemnice i sekrety|w swej sieci. {2896}{3024}Podjadalimy marynowane czerenie|i popijali gin na pokładzie jego jachtu. {3027}{3071}Przepraszam, zaspałam na niadanie? {3072}{3134}Co ci odłożyłymy, ale pospiesz się. {3135}{3239}A potem powiedział:|"Trixie, skarbie, zabiorę cię do Monako". {3240}{3288}- Kto?|- Rock Hudson. {3289}{3330}nił się jej. {3331}{3392}Ale ja na to: "Rock, brzmi to bosko, {3393}{3476}ale niestety muszę rano wstać|i przygotować się do wizyt domowych". {3477}{3506}Wyobrażacie sobie? {3507}{3591}To wina Gwiazdki|i długich zimowych nocy. {3628}{3766}Iloć rodzšcych dziewięć miesięcy póniej.|W następnych dwóch tygodniach jest 30! {3767}{3843}Liczba pacjentek w moim okręgu|dziko wzrasta. {3844}{3899}Jak my przeżyjemy kolejny miesišc? {3900}{3969}Chyba, że wizyty zaczniemy|o godzinę wczeniej. {3970}{4054}Nie, on by sobie tego nie życzył. {4055}{4092}Kto taki? {4111}{4145}Rock Hudson. {4308}{4393}Jasne jest, że musisz włšczyć się|w życie towarzyskie. {4394}{4425}To prawda. {4426}{4551}Nie musi być aż tak wytworne.|Obejdzie się bez jachtu i ginu martini. {4552}{4589}I Rocka Hudsona. {4683}{4764}Ale czy on jest w moim typie? {4765}{4822}Przystojniacy nie sš w jej typie. {4823}{4936}- Pewnie brak mu uroku gwiazdora.|- Dobra, starczy. {4937}{4983}Wikariusz na pewno jest uroczy, {4984}{5078}ale raz z jednym chodziłam|i nieco mnie to zniechęciło. {5249}{5324}- Dzień dobry, Wielebny.|- Czeć. {5325}{5439}Co wy na to? Należy do kolegi ze studiów.|Jeli je naprawimy, możemy pożyczyć. {5440}{5531}Dla skautów to może być skarb,|jeli uda się je odpalić. {5532}{5599}Mylisz, że wytrzymałby trasę do Monako? {5643}{5738}Właciwie, siostro Franklin,|jeste osobš, której potrzebuję. {5739}{5831}- Naprawdę?|- Poradziłaby mi w kwestii stylu. {5914}{5991}Nie sšdziłem,|że kociół wyłoży fundusze na lakier, {5992}{6059}ale Fred może mi załatwić obniżkę. {6060}{6159}Mogę dać ci osiem galonów|niebieskiej albo żółtej za pištkę. {6160}{6287}Nie wiem, co auta noszš w tym sezonie,|ale żółtej raczej nie widzę. {6288}{6355}Bardziej niebieski. Jaki to odcień? {6383}{6463}- Niebieski.|- Niczego cię nie nauczyłam? {6464}{6545}Czy to lazurowy niebieski,|pełen letniego upału? {6546}{6618}Na puszce piszš: niebieski. {6619}{6709}Chyba nie chcesz tu parkować|tego czego, Fred? {6740}{6805}Lepiej w ogóle tego nie kupuj. {6806}{6899}Z dowiadczenia wiem,|że interesów z Fredem zawsze się żałuje. {6900}{6946}Przyjšłem, zrozumiałem. {7108}{7205}Dzi mamy spory ruch,|musi pani być cierpliwa. {7206}{7252}Proszę usišć. {7346}{7382}Przepraszam, siostro. {7383}{7473}Znów pomagałam pani Lloyd|z karmieniem piersiš. {7474}{7517}Dziecko nie chciało ssać. {7518}{7635}Ludzie zawsze biorš tyle, ile im dajesz.|Szybko, we się za co. {7737}{7884}Może w tym goršcym okresie|będziemy wyznaczać godziny wizyt? {7885}{7918}Witam, pani Brindle. {7919}{8029}Rany, cóż za kolos!|Od razu widać, w kogo się wrodził. {8064}{8148}Proszę go położyć na wagę. {8199}{8287}Zapisała się pani|na krótko przed datš porodu, pani Doyle. {8288}{8395}Dopiero co przyjechalimy|z mężem do Londynu. {8423}{8483}W takim razie trzeba się popieszyć. {8484}{8536}Jutro odwiedzimy cię w domu. {8592}{8693}Widzę, że dr Turner zlecił badania krwi|i zbadał miednicę. {8694}{8730}Wszystko zdaje się być w normie. {8731}{8821}Mówiłam mu, że dziecko mało się rusza. {8822}{8929}Doktor na pewno powiedział,|że z ruchami różnie bywa. {8930}{8984}Nie istnieje żadna norma. {8985}{9085}Spróbuj wypić szklankę zimnej wody,|dziecko zazwyczaj wtedy kopie. {9086}{9151}Ale zrobicie jakie badania? {9152}{9207}Posłuchamy serduszka. {9208}{9272}Ale najpierw potrzebuję twoich danych. {9273}{9329}Podaj mi nazwisko panieńskie. {9330}{9452}- Po co wam to?|- Do pełnej historii zdrowia rodziny. {9495}{9582}Stocks. Phoebe Stocks. {9583}{9680}Masz kogo do pomocy oprócz męża? {9719}{9788}Nie, nikogo tu nie znam. {9824}{9906}/Prosimy mamy,|żeby poskromiły swoje pociechy. {9907}{10006}I po zakończonym badaniu|proszę kierować się do wyjcia. {10007}{10051}Siostro Mount. {10052}{10115}Wrzeszczysz tu jak karczmarka. {10116}{10170}Skšd. Mówię głono i wyranie, ale... {10171}{10258}I denerwujesz matki|niemiłymi uwagami pod adresem dzieci. {10259}{10344}Może to nie jest dla ciebie|właciwe miejsce. {10352}{10386}Co proszę? {10443}{10505}Dzi zajmiesz się wizytami domowymi. {10506}{10582}Siostrze Noakes przyda się twoja pomoc. {10583}{10706}Wiesz, siostro, że przyszłam tu,|by specjalizować się w położnictwie. {10707}{10759}Wiem, ale to wyższa koniecznoć. {10760}{10823}A ponieważ dołšczyła do nas niedawno, {10824}{10923}twoje przenosiny będš dla matek|mniejszym wstrzšsem. {10951}{11053}Muszę przyznać, że położnictwo|to dla mnie doć oszałamiajšca zmiana. {11054}{11111}Ale wiem, że umiem się dostosować. {11112}{11197}Na razie taka jest nasza decyzja. {11461}{11515}Poczułe to? {11516}{11564}Prawie urwało mi dłoń! {11565}{11612}On będzie kiedy grał dla Usteru. {11613}{11725}On? Nie. To będzie dziewczynka,|a wszyscy chłopcy będš za niš latać. {11726}{11775}Tak, jak za jej pięknš mamš? {11968}{12062}Declan, czy to był dobry pomysł? {12100}{12159}Wszystko rzucić i tu przyjechać? {12211}{12308}Nie wszystko. Mamy przecież siebie. {12309}{12366}I zabralimy z sobš małego. {12605}{12708}Rachunek z urzędu stanu cywilnego.|Dzi zapłaciłem. {12754}{12843}Zjadło to sporš częć|mojej pierwszej wypłaty. {12940}{12999}Tak uzgodnilimy, Phoebe. {13000}{13031}Tak. {13032}{13111}W ponurej salce, zamiast przy ołtarzu. {13112}{13220}- Nie nasza wina, że kociół nie da nam lubu.|- Wiem, tylko... {13245}{13309}Chciałabym zrobić to tak, jak należy. {14100}{14194}Maurisie Glennonie, wracaj do łóżka!|Zaraz przyjdzie pielęgniarka. {14195}{14285}Nie marud, Doreen!|Jutro wracam do pracy. {14456}{14541}wietnie, że każš ci leżeć w łóżku, {14558}{14634}ale miałe wrócić do pracy|parę dni temu. {14652}{14685}Wpuć siostrę, Gillian. {14686}{14768}Nie będš przez kolejny tydzień|trzymać dla ciebie tej roboty. {14769}{14872}Nie wyżywię nas za pienišdze z klubu,|lepiej nam było z kartkami żywnociowymi! {14873}{14925}Doreen, damy sobie radę. {14926}{14993}Zawsze tak było i zawsze będzie. {14994}{15043}Tędy, siostro. {15071}{15111}Jestem siostra Mount, pani Glennon. {15112}{15171}Mam nadzieję, że mšż leży w łóżku. {15172}{15264}Nie ruszam się poza ten materac,|prawda, Gillian? {15265}{15384}- Upadł w pracy i uszkodził grzbiet?|- Tak, spadł z żurawia. {15385}{15446}Już prawie dwa miesišce choruje. {15447}{15542}Złamanie "okręgu".|Takie co w kręgosłupie. {15543}{15589}Ma siostra konkurencję. {15590}{15642}Gillian mówi, że będzie pielęgniarkš. {15678}{15724}Bolš pana jeszcze plecy? {15726}{15774}Skšd. Jestem zdrów jak rydz. {15775}{15869}Zastrzyki ze sterydów|nawyraniej pomogły. {15870}{15919}Ten będzie ostatni. {15920}{15989}- I może wracać do pracy?|- Miejmy nadzieję. {16238}{16332}A to pan ma skšd?|Kolejny wypadek w pracy? {16333}{16387}Pamištka z wojska. {16401}{16518}- Ma siostra lżejszš rękę od koleżanki?|- Jak na razie nikt się nie skarżył. {16688}{16743}Cóż za piękna rzecz, siostro. {16769}{16880}Prawda?|Niespotykane odwzorowanie nieba. {16881}{17015}Pewnie przy najnowszych odkryciach naukowych|dawne przyrzšdy sš ciut przestarzałe. {17058}{17140}Zapewniam cię, że dawne przyrzšdy, {17141}{17257}jeli były dobrej jakoci,|dotrzymujš kroku nowym. {17286}{17397}Ani ten solidny globus, ani ja, {17398}{17477}choć jestemy "dawnymi przyrzšdami" {17478}{17529}wcale nie jestemy przestarzali. {17530}{17586}Oczywicie, że nie, siostro! {17587}{17662}Nie miałem siostry na myli! {17727}{17785}Wyglšdasz, jakby miał ić na dywanik. {17786}{17906}Blisko. Chcę pomówić z siostrš Julienne|o przygotowaniach do więta plonów. {17907}{18041}Wymyliłem, że rozłożymy pudła,|gdzie będzie można składać darowizny. {18042}{18156}Potem wolontariusze zbiorš je|tuż przed więtem plonów... {18157}{18259}Chętnie bym pomogła,|ale strasznie dzi dużo pracy. Jutro też. {18263}{18318}Potem mam pierwsze od dawna wolne i... {18319}{18417}Wcale nie chciałem cię werbować. {18454}{18554}Zanurzyłe się na olep|w mroczny wiat pana Buckle? {18581}{18635}Kupiłe tę szemranš farbę od Freda? {18636}{18777}- Nie. Posłuchałem twej rady, dzięki.|- Bardzo mšdrze. {18778}{18866}Jeli pozwolisz,|podziękuję bardziej stosownie. {18881}{18986}Może spędzimy miło czas|na oglšdaniu pierwszorzędnego krykieta, {18987}{19043}o ile nie masz planów na wolny dzień? {19044}{19132}Boję się, że nic nie wiem o krykiecie.|To okropnie skomplikowane, nie? {19133}{19197}To tylko goć z kijem, co wali w piłkę. {19198}{19282}Kluczowymi elementami sš:|koszyk z jedzeniem {19283}{19343}i lazurowe niebo... {19371}{19453}w doborowym towarzystwie. {19485}{19523}Bardzo chętnie. {19595}{19643}Mylę, że będzie uroczo. {19644}{19744}Panie w modnych kapeluszach,|przechadzajšce się po Members Enclosure... {19745}{19818}Chyba pomyliło ci się z Ascot... {19819}{19924}...popijajšce drinki z wysokich szklanek|i chrupišce truskawki. {19925}...
sherlock-castiel