Ucho_jaka_Muzyczne_podroze_od_Katmandu_do_Santa_Fe_ucho.pdf

(1327 KB) Pobierz
Kup książkę
Poleć książkę
Oceń książkę
Księgarnia internetowa
Lubię to! » Nasza społeczność
O autorach
|
Od autorów
|
Słowo wstępne
4
Azja
11
Europa
123
Australia
191
Ameryka
217
Biomuzyka
269
Ścieżkami bogiń i śmiertelniczek
289
Dyskografia PKM i opis płyty
Ucho jaka
Kup książkę
Poleć książkę
321
Słowo wstępne
R
dzenne ludy przechowują tradycję. To właśnie one chronią i podtrzy-
Słowo wstępne
mują większą część wiedzy Matki Ziemi. Jednym z jej aspektów jest dzie-
dzictwo muzyczne obejmujące piosenki, śpiewy i rytualne bądź zwyczajne
instrumenty muzyczne. Muzyka była częścią duchowej i codziennej prak-
tyki, zanurzoną w holistycznym doświadczaniu życia. Dźwięku używano,
aby leczyć i ożywiać duszę. Ten fakt jest wciąż jeszcze znany i dzisiaj, choć
w zachodnim społeczeństwie, a zwłaszcza w muzyce klasycznej, archa-
iczny, starożytny dźwięk w znacznym stopniu został utracony w procesie
cywilizacyjnego postępu, czasami w sposób świadomy. Jak w tradycyjnej
muzyce ludowej Europy Środkowej niektóre dźwięki czy nuty są uznawa-
ne za tabu. Pierwotni ludzie wraz z ich uczuciami płynącymi wprost z trze-
wi zostali poddani do pewnego stopnia czemuś w rodzaju prania mózgu.
W tym procesie muzyka opuściła serce i ciało, zamieszkała w głowie i stała
się muzyką intelektu. Jestem przekonany, że lecznicza siła muzyki ujawnia
się, kiedy serca słuchaczy otwierają się i poddają wibracji. W tego rodza-
ju muzyce, śpiewanej i granej tak, jak się modli, ludzie łączą się z innymi
bytami materialnymi niż tylko własne fizyczne ciało. W naszej strukturze
komórkowej zachodzi proces alchemiczny – czy to rodzaj miłości? Podczas
moich warsztatów didjeridu ten temat często się pojawia. Wielu uczniów
nie tylko gra na instrumencie, ale po jakimś czasie otwiera się również
na wiedzę ezoteryczną. W pewien sposób didjeridu oraz inne instrumen-
ty etniczne o archaicznych korzeniach wydają się pobudzać do zadawania
takich pytań i do filozofowania, dyskusje mogą trwać do późnej nocy. Czy
to możliwe, że grając na takim instrumencie, łączymy się z jego duszą? Jeśli
intencje są szczere i pełne szacunku, jestem pewien, że stanowię pomost
prowadzący do pierwotnego źródła kultury. Obecnie pojawia się zagadnie-
nie łączenia instrumentów etnicznych i współczesnej praktyki kompozytor-
skiej. Starożytni znali lecznicze znaczenie harmonii. Moc nie jest jednak ani
pozytywna, ani negatywna, jest po prostu energią. Musimy zwracać uwagę
na alikwoty (overtones). Dają naszej duszy radość i harmonię. Stosunkowo
niedawnym przykładem zastosowania tej techniki w połączeniu ze znako-
mitą pod względem akustycznym architekturą jest chorał gregoriański. Dla
Kup książkę
Poleć książkę
Ucho jaka
|
|
Słowo wstępne
9
10
Ucho jaka
|
starożytnych kultur było oczywiste, że słuch jest najważniejszym ze zmy-
słów – nie wzrok, jak w kulturze współczesnej. Harmonie są proporcjonal-
nym odwzorowaniem porządku boskiego i kosmicznego. Te proste mate-
matyczne fakty pojawiają się w odległościach planet, strukturze kryszta-
łu, a stosowne proporcje można odnaleźć również w ciele ludzkim. Kiedy
śpiewamy i gramy w zgodzie z harmonią, wprawiamy się w stan harmonii,
podstawowy stan wszystkich istot.
P
owszechną metaforą religii Wschodu jest wątek stworzenia rodzaju ludz-
kiego za pomocą dźwięku. Kiedy nasze komórki wibrują, czujemy, że ży-
jemy. W ten sposób możemy odczuwać nasze ciało w sposób holistyczny.
Wibrujący dźwięk może kreować wizje lub wglądy w pewne zagadnienia:
zachodzi proces komunikacji. Ważna jest również natura częstotliwości.
Niektóre z nich odpowiadają specyficznym stanom świadomości. Na przy-
kład za długotrwałym i rytmicznym wzorcem podąży nasz mózg (umysł)
– to fenomen znany w rytuałach prowadzących do transu. Muzyka czy każ-
dy inny rodzaj dźwięku fizycznie istnieje tylko w powietrzu i wodzie, za-
wsze „tu i teraz”. Z tego powodu dźwięk jest bardzo cenny i wyjątkowy.
Uszu nie można zamknąć tak łatwo, jak oczu i dlatego dźwięk zawsze ma
na nas wpływ. Muzyka jest również środkiem, za pomocą którego wkracza
się w ciszę. Duchowość może być bardzo blisko tam, gdzie muzyka zostaje
zamieniona w czysty pejzaż dźwiękowy (soundscape), osiągając głębię we-
wnątrz nas, łagodna, lecz potężna, prowadząca delikatnie w ciszę. Muzyka
– oprócz medytacji i substancji psychoaktywnych – jest najsilniejszą znaną
energią prowadzącą do przemiany! Nie istnieje lud ani kultura bez muzyki
– to muzyka jest globalną energią.
Willi Grimm,
Sanderbühne, listopad – grudzień 2002
>> Willi Grimm i Anna Nacher przy Assi Ghat w Waranasi
(fot. M. Styczyński)
|
Słowo wstępne
Kup książkę
Poleć książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin