Orędzie Fatimskie i problem fałszywego posłuszeństwa.docx

(54 KB) Pobierz

Orędzie Fatimskie i problem fałszywego posłuszeństwa

The Fatima Message and the Problem of False Obedience

Ks. Nicholas Gruner, B.Comm., S.T.L., S.T.D. (Kanada)  [2015]

 

Wprowadzenie

Jestem bardzo wdzięczny za możliwość napisania na ten temat. Gdyby więcej katolickich publikacji otworzyło się na badanie prawdy o tym czym jest, w posoborowym nastroju, naj-bardziej „niepoprawny politycznie” temat: Orędzie Fatimskie i jego związek z obecnym kry-zysem w Kościele i na świecie.

Tematami niniejszego artykułu są: (1) ewidentne tłumienie tekstu Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej, która tłumaczyłaby i towarzyszyła wizji "biskupa w bieli" upublicznionej pod auspi-cjami (dość dziwnie) watykańskiego sekretarza stanu 26 czerwca 2000. (2) Drugi temat to oczywiście niedokonane poświęcenie Rosji, o czym kard. Bertone zakazał nam mówić.

Ale moim celem nie jest tu badanie wszystkich dowodów, które doprowadziły Antonio Socci, katolickiego luminarza we Włoszech, który był zdeterminowany by obalić istnienie te-go tekstu, "poddać się" jak to ujął, i dojść do wniosku z tymi których wczesniej odrzucał jako "fatymistów" – "że na pewno jest część Tajemnicy nie ujawniona i uważana za "niewyobra-żalną". [1]             

              Dla dobra czytelnika załączam do tego artykułu podsumowanie kluczowych faktów, które eliminują wszelkie uzasadnione wątpliwości, że, jak pisze Socci, "wybuchowa część 'Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej' istnieje i jest dobrze ukrywana…" Faktycznie, Socci pomógł stworzyć historię pisząc książkę na ten temat, która zasadniczo oskarża watykańskiego Se-kretarza stanu o tłumienie słów Matki Bożej.

              Zamiast dokonania przeglądu dowodów, skupię się tu na wielkiej przeszkodzie w wy-konaniu nakazów Orędzia Fatimskiego: fałszywym posłuszeństwie. [2] Pozwólcie mi krótko naszkicować kontekst w jakim powstała ta przeszkoda.

_______________________________________________________________________

[1] Antonio Socci, Il Quarto Segreto di Fatima [Czwarta Tajemnica Fatimska] Mediolan: Rizzoli, 2006, wyd. ang. s. 162; powszechne s. 111; włoskie s. 172-173.

[2] Obowiązek wszystkich katolików – łącznie z papieżem – wierzenia i słuchania wszystkich nakazów naszego Pana i Matki Bozej w Orędziu Fatimskim, zob. także eseje ks. Nicholasa Grunera "Najważ-niejszy obowiązek" i "Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie! zawartych w książce Fatimski ksiądz (Pound Ridge, Nowy Jork: Good Counsel Publications, 1997), księga II ("Jego własnymi sło-wami"), Rozdz. 5-6, wyd. I s. 275-301; wyd. II, s. 262-288; http://www.fatimapriest.com/bIIch5.html i http://www.fatimapriest.com/bIIch6.html. Zob. także ks. Joseph de Sainte-Marie, OCD, REFLEKSJE o akcie poświęcenia w Fatimie papieża Jana Pawła II – 13 maja 1982 [“REFLECTIONS on the Act of Consecration at Fatima of Pope John Paul II on 13th May 1982”] w Zniewolenie świata lub pokój… to zalezy od papieża [World Enslavement or Peace ... It’s Up to the Pope] (Fort Erie: The Fatima Crusa-der, 1988), Sekcja XV, s. 534-582; oryg. wyd. Marianum (Rome: Ephemerides Mariologiae, 1982), Annus XLIV, Fasc. I-II, No. 128, s. 88-142.

 

Rola fałszywego posłuszeństwa w posoborowym kryzysie

 

Od II SW istnieje bezprecedensowy podział w Kosciele na wojujące obozy, które wymachują swoimi flagami za nie do pokonania fortyfikacjami. Pojawienie się tych obozów jest bezpo-średnim rezultatem rzekomej "nowej orientacji" Kościoła od mirażu Soboru, oczywiście, ale takim który wywołał straszną szkodę w Kościele. Samo istnienie wcześniej niesłyszanej róż-nicy między Novus Ordo i "tradycyjnymi" katolikami mówi, że "reformy" II SW wywołały kata-strofalną quasi-schizmę w samym Kościele.

              Teraz, "tradycjonaliści" to po prostu katolicy którzy się nie zmienili, podczas gdy lide-rzy członków Novus Ordo bronią nowości ostatnich 40 lat, jakby one były zdefiniowanymi dogmatami wiary, mimo że papież Benedykt zdemaskował absolutny fałsz tej postawy dekla-rując, że starej Mszy "nigdy nie unieważniono", i że jej odprawianie przez każdego księdza w Kościele jest "zawsze zezwolone".

              Narzucenie tych nowości na Kościół, przez co "oficjalna" opozycja wobec Orędzia Fa-timskiego zależała dokładnie od fałszywej koncepcji posłuszeństwa wobec władzy kościel-nej. Nikt inny jak obecny papież sam zdemaskował tę fałszywą koncepcję kiedy jeszcze był kard. Ratzingerem:

Papież nie jest monarchą absolutnym którego wola jest prawem, a jest strażnikiem prawdziwej tradycji, i dlatego głównym gwarantorem posłuszeństwa… To dlatego, z szacunkiem do liturgii, ma zadanie ogrodnika, a nie inżyniera który buduje nowe ma-szyny, a stare rzuca na złom…             

Tu kard. Ratzinger komentował to co nawet głosi nowy Katechizm: "Nawet najwyższy autory-tet w Kościele nie może dowolnie zmieniać liturgii; może to czynić jedynie w posłuszeństwie wiary i w religijnym szacunku dla misterium liturgii". [3] (KKK Nr 1125, s. 228)

              I to co obowiązuje papieża, że jego władzę i autorytet ogranicza posłuszeństwo wiary, tym bardziej obowiązuje jego podwładnych. Ale w ich szeregach posłuszeństwo wiary w epo-ce posoborowej szeroko zastąpiło posłuszeństwo wobec ich władzy dla ich własnego dobra. Pozytywizm (moja wola jest prawem) i nominalizm (co ja chcę jest dobre bo ja tego chcę) dokonały inwazji na Kościół, ukrywając nadużywanie przez nich cnoty posłuszeństwa, co wydaje się być jedyną cnotą wymaganą przez władze kościelne.

              Nie jest przypadkiem to, że ta inwazja pozytywizmu i nominalizmu na Kościół zbiega się z "inwazją na Kościół przez światowe myślenie", nad czym lamentował Paweł VI, ale zbyt późno, bo "otwarcie się na świat" już zaczęło wywoływać niewyobrażalne szkody, i "dym sza-tana" nad którym również poniewczasie lamentował, już wszedł do Kościoła "szczelinami" które zauważył dopiero po wejściu tego dymu.

 

Prawdziwe posłuszeństwo: posłuszeństwo wierze

 

Oczywiście, to co dotyczy liturgii dotyczy wszystkiego innego w Kościele: w nim posłuszeń-stwo wierze jest wyżej od posłuszeństwa ludziom, wyżej nawet niż posłuszeństwo papieżowi, jak zauważył rządzący papież. Jak zauważył także pierwszy papież: "Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi". (Dzieje 5:29)

___________________________________________________________________________

[3] Sobór Trydencki, Sesja VII, Kanon 13 "Ogólnie o sakramentach", postanawia, ze  żaden pasterz, nawet papież, nie może zmienic liturgii na nowe obrzędy Mszy. Tekst Kanonu 13:

"Gdyby ktoś mówił, że przyjęte i uznane obrzędy Kościoła katolickiego, zwyczajowo stosowane przy uroczystym udzielaniu sakramentów, mogą być lekceważone lub dowolnie i bez grzechu pomijane, lub zmieniane na inne nowe przez jakiegokolwiek pasterza kościołów - niech będzie wyklęty".

 

Faktycznie, wszelka władza pochodzi od władzy boskiej, bo gdyby nie było Boga, nie byłoby podstawy na której każdy człowiek mógłby sprawować władzę nad drugim, a tylko różne "umowy społeczne" oparte na "przyzwoleniu". Wszelka władza na ziemi, doczesna i ducho-wa, od rodzica do policjanta do polityka, od księdza do prałata do papieża, ostatecznie po-chodzi od władzy boskiej. Wszyscy sprawujący jakąkolwiek władzę, nawet władzę papieską, muszą sprawować ją zgodnie z wolą Bożą. I wszyscy którzy są posłuszni jakiejkolwiek wła-dzy muszą najpierw być posłuszni Bożej władzy.

              Fiasko nie uznawania i rozpoznawania posłuszeństwa, które jest absolutnie należne Bogu ponad ludzką władzą, jest tym co jest złe w nowoczesnej koncepcji władzy. To odpo-wiada za współczesny chaos moralny, polityczny i społeczny. I ten sam chaos, jak zbyt póź-no lamentował Paweł VI, zainfekował nawet ludzki element Kościoła, wywołując paradoksal-na sytuację wymogu poszanowania "władzy", która jest sprzeczna z podstawami wszelkiej prawdziwej władzy: Bożej woli dla człowieka.

              Teraz, skoro wszelka władza pochodzi od Boga, jesteśmy posłuszni człowiekowi dla-tego – i tylko dlatego – że jego władza ostatecznie opiera się na władzy Bożej. I to posłu-szeństwo, jeśli nie jest sprzeczne z prawem Bozym, jest faktycznie aktem sprawiedliwości, oddawaniem innemu, i w końcu Bogu, co się należy. Ale Bóg nie daje żadnemu człowiekowi władzy nakazywania, ani nikomu prawa posłuszeństwa wobec nakazu, który jest sprzeczny z przykazaniami jakie nam dał, łącznie z Dekalogiem i prawem Ewangelii, które jest "pozytyw-nym prawem" Chrystusa Króla.

              Ponadto wszelką władzę na ziemi ogranicza Boży dekret. Nawet papież nie ma nieo-graniczonej władzy. I wiemy o ograniczeniu władzy papieża z Objawienia, Pisma Świętego, Tradycji i nauk prawdziwego magisterium, zarówno zwykłych jak i powszechnych, jak rów-nież Nadzwyczajnego Magisterium poprzez definicje dogmatyczne.

 

Posłuszeństwo wierze i Orędziu Fatimskiemu

 

Oczywiście, jak mówi św. Augustyn – "Bóg oznacza porządek" [God is order?]. I dlatego ist-nieje hierarchia władzy. I nakaz wyższej władzy, kiedy jest w zakresie jego kompetencji, za-stępuje nakaz władzy niższej. Istnieje hierarchia aniołów, hierarchia bycia w przyrodzie i hie-rarchia władzy w Kościele. Władza Matki Bożej, po tej Jej Boskiego Syna, jest najwyższą władzą w Kościele i na świecie. Trzeba zauważyć, że Najświętsza Panna Maryja, jako Królo-wa Niebios i Matka wszystkich, ma władzę macierzyńską i królewską nad każdym z nas, każ-dym członkiem ludzkości, a szczególnie nad każdym katolikiem, łącznie z każdym księdzem, biskupem i kardynałem, i w końcu nad samym papieżem.

              13 października 1917 Królowa Nieba i Ziemi rozkazała słońcu, i nawet ono Jej posłu-chało. Tak samo muszą posłuchać Ją dzieci, bez względu na ich stanowisko w Kosciele. Orędzie Fatimskie, z jego nakazami dla Kościoła, jest dokładnie sprawowaniem Jej władzy nad całym Kościołem, łącznie z papieżem. I to jest niemożliwe dla bezgrzesznej i i zawsze Dziewicy Matki Boga, obdarzonej uszczęśliwiającą wizją w wyjątkowy i niezrównany sposób, nadużywania ani przekraczania Jej władzy.  Dlatego kiedy Ona nakazuje, musimy Jej posłu-chac. Nawet papież musi Jej posłuchać. Stąd posłuszeństwo wobec Orędzia Fatimskiego, co oznacza posłuszeństwo wierze obowiązujące nawet papieża do działania dla wiary, dla zba-wienia dusz, ponad wszystko inne. Co prowadzi mnie do pytania szczególnie o Trzeciej Ta-jemnicy i jej stosunku do kwestii fałszywego posłuszeństwa.

 

Posłuszeństwo wierze vs. fałszywe posłuszeństwo Trzeciej Tajemnicy

 

Teraz wiemy na pewno, że brakujący tekst Tajemnicy, ten "dobrze ukrywany" w Watykanie zawiera słynne słowa Matki Bożej zapisane w Czwartym dzienniku s. Łucji: "W Portugalii dogmaty wiary zawsze będą zachowane itd." I wiemy, że austriacki jezuita, ks. Joseph Schweigl, wysłany z misją przez Piusa XII na przepytanie s. Łucji odnośnie treści Tajemnicy w 1952, ujawnił, że Tajemnica "ma dwie części: jedna dotyczy papieża. Druga, logicznie, choć nie wolno mi nic powiedziec, musiała być kontynuacją słów: 'W Portugalii dogmaty wia-ry zawsze będą zachowane'". [4]

              Tym sposobem wiemy, że tekst zawierajacy brakującą drugą część Trzeciej Tajem-nicy zapisuje cenne słowa Dziewicy, w miejsce których s. Łucja napisała "itd."

              Ale watykański sekretarz stanu, kard. Bertone, dalej podtrzymuje fikcję, ze "niełatwa do rozszyfrowania" [5] wizja "biskupa w bieli", która dostała galimatias sprzecznych interpre-tacji, jest wszystkim co jest w Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej. Wytrwale i najbardziej wymow-nie odmówił zapytania s. Łucji co do znamiennego "itd.", mimo że miał wszystkie okazje to zrobić w ciagu 5 lat kontrowersji szalejącej od czasu ujawnienia wizji w 2000, do szerokiego sceptycyzmu o kompletności, aż do śmierci s. Łucji w 2005. A może zapytał i jest w posiada-niu informacji którą uznał za celowe by jej nie ujawniać.

              Ale teraz zwolennicy fałszywego i ślepego posłuszeństwa wobec władzy radzą nam byśmy zapomnieli słowa Matki Bożej, bo watykański urzędnik uznał je za zbędne. Jeden taki rzecznik, Antonio Borelli [6] z Tradycji, Rodziny i Własności (TFP), który uznaje się za czem-piona Matki Bożej Fatimskiej, deklaruje, ze słowa obejmujące znamienne "itd." "na zawsze pozostaną niewytłumaczalną tajemnicą", i że "jest to wielki zawód, ze niemożliwe było roz-wiązac sprawy 'itd.', ale musimy zająć się tym konkretnym nieuchronnym faktem". Naprawdę? A dlaczego?

              Zdaniem p. Borelli odpowiedź jest taka: tylko dlatego że tak chce ludzka władza. Po-nadto ludzka władza która nie ma żadnych uprawnień w tej sprawie, bo watykański Sekre-tariat Stanu jest tworem ludzkim a nie Boga, i w żaden sposób nie jest częścią boskiej kon-stytucji Kościoła. Faktycznie Pius XII zrezygnował z tego urzędu kiedy był papieżem.

_________________________________________________________________________

[4] Frère Michel de la Sainte Trinité, Cała prawda o Fatimie [The Whole Truth About Fatima] - t. III: The Third Secret (Buffalo: Immaculate Heart Publications, 1990, wyd. wznowione 2001), s. 710.

[5]Jak kard. Ratzinger nazwał to w Orędziu Fatimskim [The Message of Fatima], s. 32.

[6] Cała odpowiedź na refleksję Antonio Borelli o Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej, tutaj: Christopher A Ferrara, Przyjazne refleksje? [“Friendly Reflections?”] tutaj:

http://www.fatima.org/news/newsviews/ferraraexpose.pdf.

 

To miało miejsce kiedy służył jako sekretarz stanu za Piusa XI, że przyszły Pius XII wygłosił tę uderzającą i proroczą uwagę:

Martwią mnie przekazy Panny Najświętszej dla małej Łucji z Fatimy. Ta uporczywość Maryi o niebezpieczeństwach grożących Kościołowi jest boskim ostrzeżeniem prze-ciwko samobójstwu zmiany wiary, jego liturgii, jego teologii i jego duszy… Wszędzie wokół mnie słyszę innowatorów chcących rozłożyć Najświętszą Kaplicę, zgasić pow-szechny płomień Koscioła, odrzucić jego ozdoby, i sprawić by miał poczucie winy za swoją przeszłość historyczną. [7]

Nadejdzie dzień kiedy cywilizowany świat zaneguje swojego Boga, kiedy Kościół zwątpi tak jak zwątpił Piotr. Będzie kuszony by wierzyć, że człowiek stał się Bogiem. W naszych kościołach chrześcijanie na próżno będą szukać czerwonej lampki gdzie oczekuje ich Bóg. Jak Maria Magdalena, szlochając przed pustym grobem, będą py-tać "Dokąd Go zabrali?" [8]

Wydaje się bardziej niż prawdopodobne, ze ta sama katastrofa jaką przepowiedział Pius XII jest przepowiedziana bardzo szczegółowo słowami Dziewicy Fatimskiej w tym kłopotliwym "itd." Ale zwolennicy fałszywego posłuszeństwa twierdzą, ze musimy wyrzucić tę sprawę z naszych umysłów by pasowała życzeniom kard. Bertone, i wszystkim tym którzy nie mają żadnego uprawnienia do ukrywania żadnej części Orędzia Fatimskiego.

 

Fałszywe posłuszeństwo przeciwko poświęceniu Rosji

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin