[0][20]/Poprzednio... [22][40]- Tak?|- Jestem mamš Emmy. [43][65]Była tu, ale teraz Emma nie ma|od niej żadnych wieci, [65][79]a jej telefon jest wyłšczony. [105][115]Rebecca Hamilton? [117][128]- Tak?|- DEA. [137][156]Nie chcę pana stracić,|dr. Edwards. [157][176]Ale nie sšdzi pan,|że jest taka możliwoć, [176][196]że mógłbym poczynić|jeszcze większe postępy, [196][219]będšc blisko osoby, przy której|czuję się kompletny i bezpieczny? [219][240]Zaczniemy od trzech|sesji tygodniowo. [241][254]Podpiszę twój wypis. [254][270]/Pewne rzeczy|/nigdy się nie zmieniš. [270][297]Ale zawsze będę pamiętał,|że pomógł pan mojej matce [297][317]w czasie,|kiedy była zakłopotana. [319][346]Kocham go|i musisz się z tym pogodzić! [355][376]Nie sšdzisz, że zasługuje,|żeby mieć u boku mężczyznę? [383][401]Nienawidzę cię! [413][423]Norman? [425][438]Dzisiaj stšd nie wyjdę. [848][871]Zrobiłe kawę.|Włanie miałam ci jš zaparzyć. [872][890]Zaparzyłem cały dzbanek. [890][919]Gdyby chciała,|to jeszcze powinna być dobra. [919][946]- Dobrze spałe?|- Nie bardzo. [978][1027]To była najtrudniejsza częć, Alex.|Teraz będzie już lepiej. [1046][1054]Niby dlaczego? [1055][1086]Bo to był pierwszy raz,|kiedy nasza trójka spała pod jednym dachem. [1087][1107]To była dla Normana|trudna do przejcia granica. [1108][1135]Ale przejdziemy przez to.|Zerwalimy plaster. [1136][1146]Teraz będzie lepiej. [1147][1163]Ale jego obecnoć tu|nie jest rozwišzaniem. [1163][1196]- Powinien wrócić do Pineview.|- Wraca do Pineview. [1197][1223]- Zawożę go dzi na terapię.|- To nie to samo i o tym wiesz. [1223][1237]Tego nie wiem.|Nie jestem lekarzem, [1237][1254]ty też nie,|więc też tego nie wiesz. [1255][1278]Nigdy nie będę tym,|kto będzie ci mówił to, co chcesz usłyszeć. [1278][1309]I nie chcę,|żeby taki był. [1333][1351]Nie czuję się dobrze,|zostawiajšc cię z nim samš. [1352][1366]- To niedorzeczne.|- Nie sšdzę. [1366][1401]To jest niedorzeczne.|Przesadzasz. [1402][1422]A jeli nie? [1441][1461]Nikt nie zna Normana|tak jak ja. [1462][1489]Jestemy dwoma częciami|tej samej osoby. [1490][1542]Nie ma możliwoci,|żeby kiedykolwiek mógł mnie skrzywdzić. [1543][1569]On...|Po prostu się mylisz. [1605][1627]Mam nadzieję, że tak jest. [1831][1869]- Nie, muszę jechać do pracy.|- Nie bierzesz prysznica? [1869][1889]Nie, zrobię to w domu. [1890][1918]- Porozmawiamy póniej?|- Dobrze. [2113][2146]- Do zobaczenia póniej, Normo.|- Oczywicie. [2243][2282]- Alex spał na kanapie.|- W porzšdku. [2283][2305]Powinna pójć się ubrać,|bo spónimy się na terapię. [2306][2351]Dobrze, skarbie.|Pójdę się przygotować. [2473][2501]{Y:b}>>> Rebel SubTeam <<< [2502][2526]{Y:b}Tłumaczenie:|moniuska [2536][2570]{Y:b}Bates Motel S04E09|Na zawsze [2768][2788]Rozwiesimy póniej|bożonarodzeniowe owietlenie? [2789][2857]Czekałam z tym na ciebie.|Wiem, że bardzo to lubisz. [2868][2880]Dobrze. [2880][2906]Pewnie, zrobimy to. [2916][2945]Moglibymy poprosić|Alexa o pomoc. [2976][2996]Żartujesz. [3018][3039]Wiem, że wczoraj wieczorem|nie poszło dobrze, [3040][3070]ale nie możemy|tego tak zostawić. [3076][3106]Wierzę w ciebie.|Wierzę w Alexa i wiem, że to się uda. [3117][3144]Przez jaki czas|może być nieciekawie, [3144][3185]ale przetrwamy to, prawda?|Damy radę to przeżyć. [3195][3212]Myl o Alexie jak o kim, [3213][3249]z kim możesz dzielić ciężar|swojej szurniętej matki. [3317][3365]Moja matka ledwie zna tego mężczyznę|i nagle za niego wychodzi. [3365][3387]To takie w jej stylu. [3402][3442]I dowiedziałem się,|że wyszła za niego dla ubezpieczenia... [3443][3463]żeby za to wszystko zapłacił.|Wiedział pan o tym? [3463][3486]Że to on za to płacił? [3497][3517]Nie, nie wiedziałem o tym. [3517][3546]To nie jest chyba normalne, [3546][3577]żeby wyjć za kogo|dla ubezpieczenia, prawda? [3585][3609]Może czuła,|że nie ma innego wyjcia. [3610][3622]Nie. [3623][3650]Nie sšdzę, że chodziło o to. [3654][3672]Zatem o co? [3672][3698]To małżeństwo jest... prawdziwe! [3699][3721]"Witaj, to twój nowy tatu". [3722][3733]"Spójrzcie na szeryfa. [3734][3771]Jestemy razem,|jedna wielka, szczęliwa rodzina". [3784][3797]A to byłoby takie złe? [3798][3819]Tak, byłoby,|bo to nie jest prawdziwe. [3820][3852]Tu chodzi o jej strach|przed samotnociš. [3857][3890]Więc kiedy wyjechałem,|a ona została sama, [3892][3934]szeryf... poczciwy Alex,|nie miał problemu, żeby wkroczyć. [3934][3963]Zawsze czułem, że mnie nienawidzi,|a teraz wiem dlaczego. [3963][3974]Chciał być z niš. [3974][4002]Nie mógł się doczekać,|żeby mnie tu zamknšć [4002][4036]i jeszcze za to zapłacić,|żeby móc być z niš. [4037][4055]Ale co panu powiem.|Czeka go wielka niespodzianka, [4055][4083]kiedy zda sobie sprawę,|jak problematyczna ona potrafi być [4084][4111]i jak, tak naprawdę,|jest zepsuta! [4322][4367]Wszyscy widzš tylko tę|przyjaznš i szczęliwš jej stronę. [4383][4411]Ale ja widzę,|co w niej naprawdę siedzi. [4429][4501]Że jest zalękniona i krucha wewnštrz|jak maleńki ptaszek. [4507][4522]I że cały czas|żyje w ten sposób, [4522][4560]bo może zostać przygnieciona|przez rozczarowanie. [4568][4606]Ale nie pozwala,|żeby kto poza mnš to zobaczył. [4631][4667]On nie ma pojęcia,|co go czeka. [4679][4723]Niedługo nie sprosta|jej standardom. [4723][4743]Zacznie go osšdzać. [4743][4787]Nie jak to czy tamto.|Będzie go krytykowała. [4794][4818]I za jaki czas on odejdzie. [4818][4831]Ucieknie.|Nie będzie go. [4831][4888]Jej serce będzie złamane,|a wtedy ja pozbieram wszystkie częci... [4893][4910]Jeli zdołam. [5098][5111]Czeć.|Wszystko dobrze? [5112][5129]/Czeć. Tak. [5141][5182]Alex, proszę,|on naprawdę bardzo się stara. [5183][5210]Będzie dobrze.|Obiecuję. [5219][5251]Najważniejszym celem jest to,|żeby wyzdrowiał, [5251][5289]a jego powrót do domu,|na krótkš metę może się wydawać właciwy, [5289][5312]ale to...|/to nie jest dla niego najlepsze. [5312][5323]Nie wiesz tego. [5323][5358]Zapytaj lekarza,|co uważa za najlepsze. [5389][5405]Pięć minut małżeństwa|nie daje ci prawa [5405][5433]do decydowania o moim synu. [5436][5453]Nie robię tego|i dobrze o tym wiesz. [5453][5484]Pokazuję ci tylko prawdę,|której nie chcesz dostrzec. [5485][5500]Czuję osšd w twoim głosie. [5501][5531]Nie dajesz mu szansy|i to mnie rani. [5532][5546]Nie próbuję cię ranić. [5547][5581]Mam uczucie, jakby...|nie chciał zrobić mu miejsca albo co. [5582][5598]Nie... to mieszne. [5598][5624]- Czyżby?|/- Tak. [5666][5684]Muszę kończyć. [5684][5717]Wyszedł.|Kończę. Pa. [5778][5793]Daj mi to. [5793][5827]Tu sš same chustki i czapki.|Nie przecišżę się. [5827][5860]Ale na górze zostały|pudła z ksišżkami. [5871][5884]Mógłby to oddać Normie? [5884][5907]Pożyczyła i mi to,|a to zostało w kieszeni. [5907][5928]Pewnie tego szuka. [5928][5957]- Nie ma sprawy.|- Dziękuję. [6167][6185]Co się stało, matko? [6185][6205]Co się dzieje? [6208][6225]Nic. [6247][6282]Czuję, że wszystko to moja wina|i że wszystko niszczę. [6283][6305]Nie, skarbie.|Nie. [6312][6348]Jeste całym moim życiem.|Zawsze będziesz. [6358][6385]Inni ludzie muszš|po prostu to zrozumieć. [6386][6406]Jeste moim synem. [6438][6469]Jestem twoim synem|i zawsze nim będę. [6483][6498]Włanie. [6632][6652]Dziękuję. [6657][6685]Moja klientka rozważyła waszš ofertę|i jest skłonna współpracować. [6686][6720]Oczywicie zależy to od warunków,|ale najpierw omówmy naszš umowę. [6720][6736]Wydamy wam zabójcę Boba Parisa, [6736][6763]ale żadnego więzienia,|jedynie kara w zawieszeniu. [6763][6799]Nie jeli jest współwinna.|Na to nie mogę się zgodzić. [6800][6814]- Nie jest.|- Tak. [6814][6837]Ale wie, kto to zrobił. [6838][6855]A jeli moja klientka|będzie w stanie udowodnić, [6855][6888]że zabójcš był Alex Romero? [6894][6918]Wydasz nam Romero? [6945][6964]- Tak.|- Jak? [6984][7005]Moja klientka może nosić podsłuch. [7005][7033]Dlaczego miałby się jej przyznać? [7071][7110]Bo łšczył nas długi,|romantyczny zwišzek. [7257][7266]Co jest? [7267][7293]Dziękuję, że przyszedłe. [7316][7340]Kawę poproszę.|Dziękuję. [7341][7361]Co się dzieje? [7423][7480]Uważam, że Norman|powinien być w szpitalu. [7516][7550]Mylę, że może być...|Uważam, że jest niebezpieczny. [7558][7602]I szczerze mówišc,|boję się zostawiać Normę z nim samš. [7616][7671]Tak z ciekawoci, widziałe kiedy,|jak zachowuje się agresywnie? [7766][7788]Tak. Widziałem. [7817][7849]Też uważam,|że nie powinien być w domu. [7850][7894]Cóż, Norma nie może...|Ona tego nie widzi. [7894][7925]Próbujesz wyważyć|otwarte drzwi. [7926][7937]Nie chciałbym tego robić, [7938][7979]ale może dojć do tego,|że będziemy musieli zmusić go do leczenia. [8001][8019]Za plecami Normy? [8019][8051]Ona sama nigdy tego nie zrobi. [8051][8083]Mogę podjšć kroki prawne,|żeby wysłać go na przymusowe leczenie, [8084][8119]majšc podpisy|dwóch członków rodziny. [8130][8152]Masz na myli siebie i mnie. [8162][8181]Nie wiem, czy mogę jej to zrobić. [8181][8221]Obawiam się, że jeli tego nie zrobimy,|może stać się co złego. [8255][8292]Najpierw spróbuję z niš porozmawiać. [8683][8713]Boże. Nie słyszałam,|jak wszedłe. [8742][8781]- Gdzie Norman?|- Jest w motelu. [8790][8809]Co się dzieje? [8851][8871]Znalazłem to... [8881][8907]w kieszeni twojego płaszcza. [8924][8952]Emma się martwiła,|że mogła go szukać. [8952][8979]Szukałam.|No co? [8988][9016]To nie jest twój kolczyk, Norma. [9045][9054]To kolczyk mamy Emmy. [9055][9100]- Miała je w uszach w szpitalu.|- No tak. Masz rację. [9100][9125]Nigdy bym takich nie nosiła. [9133][9162]- Dasz mi go?|- Nie dam. [9190][9216]Nie wiem,|jaki masz problem, Dylan. [9216][9242]- Skšd go masz, Normo?|- Znalazłam na zewnštrz. [9242][9271]Musiałam go włożyć do kieszeni. [9283][9300]To dlaczego udawała,|że jest twój? ...
alfonsyna