{1}{1}23.976 {6}{42}{Y:i}Poprzednio... {50}{116}- To warte więcej, niż twoje życie!|- To moja wina. {118}{169}Jeli kogo trzeba ukarać, to mnie. {177}{226}Chłopiec staje się mężczyznš. {237}{300}Teraz czas, by był tu jego ojciec. {301}{394}Wszystko poszło tak szybko.|Nie zdšżyłam pomyleć jak nasze nowe role {396}{421}wpłynš na nasze życie. {422}{453}Sprzedałe mojš żonę. {454}{496}Mylisz, że jeste ode mnie lepsza, co? {604}{664}Musimy uciekać teraz,|on nie żyje. {985}{1013}Panie Bill? {1153}{1189}Czas wstawać. {2473}{2509}{Y:i}Bill? Jeste tu? {2546}{2608}Na pomoc!|Potrzebna tu pomoc! {2766}{2841}Underground 1x04|"wietliki" {2842}{2959}tłumaczenie: Brunsiaczek|-=P.O.L.I.S.H. TEAM=- {3861}{3926}Panna Mary skarży się,|że jeszcze nie dostała herbaty. {3928}{3964}Pójdę jej przygotować. {3966}{4043}- To zwykle Rosalee szykuje...|- Nie pytałam kto zwykle szykuje. {4070}{4111}Panno Ernestine,|wie pani co to za alarm? {4112}{4189}Nieważne co się tam dzieje.|Mamy tu doć zmartwień. {4194}{4266}Choćby to, by otworzyć te okna|i złapać bryzę. {4274}{4356}- Widziałycie dzi rano Rosalee?|- Nie, proszę pani. {5032}{5080}Wołajš cię do domu nadzorcy. {5117}{5193}...wezwanie patrolu.|Brak jedynie kowala. {5195}{5277}- Jak się stšd wydostał?|- Nie jestem pewien, szefie, na mocie... {5278}{5360}Stine, chcę by opatrzyła Billa|na tyle, by dotrwał do przyjazdu doktora. {5361}{5460}Ten chłopak kulał, a ty mi mówisz,|że udało mu się minšć twoich ludzi? {5462}{5550}Psy szukajš jego tropu.|cišgniemy tu jego dupsko przed nocš. {5552}{5624}No lepiej, jak chcecie mieć pracę!|Do tego czasu jestemy pod blokadš. {5625}{5695}Chcę, by pilnowano każdego niewolnika. {5737}{5803}- Bill mówił co, jak go znalazłe?|- Nie, panie. {5832}{5884}Nie ruszaj się, próbuję ci pomóc. {5924}{5974}Bill, co tu się stało, do cholery? {6020}{6080}Rana się otworzy,|jeli nie przestanie się ruszać. {6081}{6140}Przytrzymaj go, żeby mogła skończyć. {6213}{6280}Powiedz, co się stało?|Dlaczego Noah cię zaatakował? {6423}{6464}Rosalee... {6560}{6584}Co powiedział? {6672}{6706}Rosalee. {6795}{6838}{Y:i}Ponoć pan Bill niele oberwał. {6840}{6952}Musieli uciekać. Wzięli uprzšż.|Też musimy ić. Dzi w nocy. {6966}{6996}Dogonić Noah. {7001}{7077}- Chyba nie mylisz, że za nami czeka?|- Wiem, że tak jest. {7078}{7159}- Nie zostawiłby nas.|- Już cię zostawił. {7182}{7267}Wszystkich nas zostawił.|Teraz nikt nigdzie nie pójdzie. {7268}{7324}Nie, gdy cała plantacja|jest zamknięta. {7340}{7409}Wiedziałem, że to wszystko zły pomysł. {7541}{7590}Mieszkałe z indiańcami, prawda? {7609}{7655}Jaki czas, w młodoci. {7656}{7744}- Tam nauczyłe się tropić i polować.|- Tak jest. {7758}{7803}Nauczyłe tego mojego tatę? {7818}{7844}Tak. {7898}{7944}Wiesz, co on teraz z tym robi? {8093}{8169}Opowiadał ci ojciec tę historyjkę|o dwóch wilkach? {8181}{8204}Nie. {8286}{8353}Wewnštrz każdego z nas|żyjš dwa wilki. {8374}{8450}Ten zły żywi się złociš, zawiciš, {8481}{8547}chciwociš, rozgoryczeniem|i kłamstwem. {8564}{8690}A ten dobry żywi się pokojem i miłociš,|pokorš i prawdš. {8728}{8810}Te dwa wilki toczš ze sobš wojnę. {8836}{8888}Ale tylko jeden może przetrwać. {8947}{8972}Który? {9007}{9043}Ten, którego karmisz. {9251}{9282}{Y:i}Potrafi czytać. {9292}{9324}Chyba dobrze mu idzie w szkole. {9325}{9407}Gdy spytałam dlaczego uderzył|tego chłopca, nie odpowiedział. {9408}{9467}Na pewno rozumie pan,|dlaczego to budzi niepokój. {9478}{9550}- Porozmawiam z nim.|- Jeli pan pozwoli, {9551}{9658}może potrzeba czego więcej.|Dzieci biorš przykład z rodziców. {9668}{9720}Ben wspominał, że często pana nie ma. {9810}{9875}Proszę się od teraz|nie martwić moim synem. {9876}{9937}Dziękuję pani.|Miłego dnia. {10014}{10107}Pani Charlotte chciałaby,|by uczył się dłużej w szkole. {10121}{10180}- A jeli mnie pan spyta...|- Nie pytam. {10198}{10237}Chłopca trzeba nauczyć handlu. {10256}{10317}Ziemia jest jałowa,|cały inwentarz przepadł. {10339}{10389}Mogę mu dać jeszcze tylko jedno. {10437}{10534}- Podoła.|- Nie tylko o niego się martwię. {10558}{10649}Tam trzeba dokonywać wyborów.|A majšc przy sobie chłopaka {10650}{10708}to wpłynie na to,|jakich ich pan dokona. {10776}{10811}To nic nie zmieni. {10920}{11008}Ten człowiek, jak się nazywał?|Clyde. Powiedział, że nam pomoże. {11010}{11047}Kiedy jaki biały próbował nam pomóc? {11049}{11104}- Musimy stšd uciec.|- Musimy być spokojni. {11105}{11198}Z nim nie da się rozmawiać.|To co mówi... jest stuknięty. {11199}{11288}Kolejny powód, by pozostać spokojnym.|Clyde wkrótce po nich wróci. {11297}{11389}Wszystko się ułoży, ale do tego czasu|nie próbujmy ich więcej agitować. {11390}{11424}Zabieraj tu dupsko. {11443}{11504}- Wstawaj!|- Proszę, nie rób mu krzywdy! {11506}{11524}Cisza! {11537}{11596}Wiedziałem, że mnie okłamujesz.|Teraz mam dowód. {11597}{11668}Znalazłem te rachunki za niewolników|w biurze. Przytrzymaj to, Wash. {11681}{11742}Nie, to gazeta abolicjonistów. {11743}{11786}Co? Co to sš abolicjonici? {11788}{11862}To artykuł o uwalnianiu niewolników,|a nie ich łapaniu. {11863}{11909}Może się mylisz? {11917}{12000}Mylisz, że zapomniałem tamten dzień?|Gdy zabrali mojš żonę? {12002}{12079}Nie, to był on.|To ty sprzedałe Tempie. {12111}{12147}I chcę to usłyszeć. {12151}{12236}- Nigdy nie posiadałem ani|nie sprzedałem niewolnika. - Nie kłam mi! {12249}{12324}"Zawsze oczekiwałem, że ujrzę|abolicję przy urnach wyborczych," {12325}{12363}"odnawiajšc akcje polityczne..." {12364}{12460}- Co on robi?|- "Rozpraszajšc przesšdy partii, łamišc..." {12461}{12494}- Cicho!|- On to czyta. {12495}{12573}- To nie brzmi jak rachunek za niewolnika.|- Zmyla to! {12574}{12616}"...ruszajšc ociężałe sumienia|wyborców." {12618}{12648}- Tak szybko?|- Pewnie! {12650}{12685}Ja mylę, że to prawda. {12755}{12800}Uspokoić się wszyscy, i to już! {12836}{12894}Jestem tak zmęczony,|że ledwo na oczy patrzę. {12912}{12952}I wciekle głodny. {12954}{13042}A pewien jestem,|że majš pełno żarcia. {13105}{13209}Josey, może najpierw|napełnimy żołšdki {13224}{13309}i obgadamy to, zanim zrobimy co,|czego będziemy żałować? {13450}{13520}Żarcie? Żarcie. {13557}{13627}Dobra, Wash. Rozumiem. {13738}{13802}Zawsze chciałem jadać jak biali. {14218}{14303}Pani Suzanna przysłała mnie po te|zwierzštka do karuzeli, które zrobiłe. {14313}{14348}Mam je tutaj. {14570}{14620}Powiedz mi, co wiesz o tym Noah? {14626}{14667}- Niewiele.|- Sama tego nie zrobiła. {14668}{14751}- Wiem, że namawiał jš do ucieczki.|- Ona już nie jest dzieckiem, mamo. {14752}{14840}- Byli razem na tańcach?|- Może, nie byłem. {14856}{14930}Pracujesz z nim w tym warsztacie|każdego dnia, codziennie {14931}{14976}i mówisz mi, że nic nie wiesz? {15034}{15068}Co cię bawi? {15081}{15162}Lepiej wracaj do wielkiego domu,|zanim nabiorš podejrzeń. {15316}{15400}Rosalee mieszkała z tobš w wielkim domu,|codziennie i każdego dnia, {15401}{15475}jest twojš córkš i nie wiesz, co planowała,|ale przychodzisz tutaj, {15476}{15517}żeby spytać mnie o Noah? {15522}{15570}Cieszę się,|że wreszcie ci się na co nadam. {15571}{15603}Teraz to wycišgasz? {15604}{15696}Rosalee ma miecz nad głowš, a ty chcesz|się użalać nad tym, co ci zrobiłam? {15697}{15788}Może uciekła przez to, co jej zrobiła.|Pomylała o tym? {15790}{15851}Albo że ma tego doć?|Ale ty zawsze wiesz najlepiej. {15852}{15926}Przestań!|Nie ma na to czasu. {15950}{16009}Musimy wymylić,|jak pomóc twojej siostrze. {16045}{16110}Może tego problemu|nie potrafisz rozwišzać, mamo. {16111}{16224}Nie widziałe chaty nadzorcy.|Ona tam walczyła o życie. {16250}{16296}A ty po prostu jš skreliłe. {16321}{16386}- Jeste zwykłym tchórzem.|- To nie moja wina! {16415}{16500}- Ona nawet nie miała uciekać.|- "Nie miała"? {16509}{16552}Co miało się stać? {16614}{16666}Gadaj wszystko, co wiesz. {17101}{17187}Nie ucieklimy daleko.|Straż wypuci psy naszym tropem. {17192}{17242}Mamy przewagę, więc ruszajmy dalej. {17281}{17363}- Znajdę ci jakie ubranie.|- Nie, nie zostawiaj mnie. {17364}{17388}Wrócę, obiecuję. {17389}{17459}Ale skšd będę wiedziała że to ty,|a nie kto inny? {17471}{17540}Może zagwiżdżę? O tak? {17725}{17761}- Dobrze?|- Tak. {18878}{18947}Ten kolor wcišż mi umyka. {18967}{19059}No a co pani myli|o zieleni? {19083}{19138}Nie oczekuję niedwiadka,|panie Dalton. {19166}{19242}Byłam kiedy nad oceanem.|Nie w dokach, tylko na plaży. {19243}{19349}- Naturalnie.|- Pamiętam, że woda wyglšdała tak... {19380}{19406}niebiesko. {19517}{19575}- Ernestine?|- Tak, pani? {19626}{19713}- Nieprzeciętny wybór.|- Ile to zajmie? {19718}{19812}- Nie więcej niż 6 tygodni.|- Czy ja wyglšdam, jakbym tyle miała? {19821}{19873}Pani, to sukno|na specjalne zamówienie. {19874}{19961}Zostanie wysłane pocztš z północy,|aż z Bostonu. {19981}{20065}Niech pani wybaczy, pani Suzanno,|ale czy pocišgiem nie byłoby szybciej? {20163}{20188}A więc? {20224}{20280}Dzi po południu|odjeżdża pocišg do Atlanty. {20281}{20391}Jeli dostarczymy tam zamówienie,|to dostawa będzie przed końcem tygodnia. {20407}{20507}To chciałam usłyszeć.|Stine, pokaż panu Daltonowi wyjcie. {20513}{20554}Spieszy się na pocišg. {21025}{21120}Ma 110 procent,|ale nie czuć tego podczas picia. {21142}{21207}- Wiesz, co to znaczy "procent"?|- Chyba nie, panie. {21208}{21308}W XVI wieku wynagrodzenie marynarzy|wypłacano w rumie. {21317}{21378}By mieć pewnoć,|że nie został rozcieńczony {21379}{21469}testowano go, sprawdzajšc|czy alkohol się zapali. Jeli nie... {21507}{21603}rum zawierał za dużo wody,|co okrelano mianem "podprocentowy". {21604}{21681}Więc 110 to dużo? Dla ginu? {21695}{21724}Ty mi powiedz. {21817}{21902}- Panie, to na pewno w porzšdku?|- Nie ma toastu bez picia. {21903}{21975}Kiepski dzień na więtowanie. {21976}{22...
MalaBlondi666