Wskazówki - Rachunek sumienia i spowiedź (ks. Robert Wawer SJ).doc

(79 KB) Pobierz

(Opracowane na postawie: http://www.laskawa.pl/jaksiespowiadac)

 

Ks. Robert Wawer SJ: Wskazówki - jak się nie spowiadać, czego na spowiedzi unikać i na co zwrócić szczególną uwagę

 

Zapraszam do odkrywania bogactwa, piękna i głębi sakramentu pojednania (spowiedzi, pokuty), do przygody stawania w prawdzie, która nas wyzwala i uczy pokory i miłości przebaczającego Boga. Aby maksymalnie otworzyć się na działanie Bożej łaski, włóżmy wysiłek i starajmy się wyeliminować błędy
popełniane w związku z przystępowaniem do sakramentu spowiedzi.

 

NIE spowiadamy się z:

1) żadnych spraw, wydarzeń, stanów i czynów w których nie mieliśmy świadomości i woli, że popełniamy zło. To znaczy:

POKUS

z niezależnie od nas pojawiających się u każdego pokus, złych i nieczystych myśli, wyobrażeń, wspomnień, uczuć, emocji, a tylko wtedy jeśli im ulegliśmy lub wystawialiśmy się na pokusy.

SNÓW

z tego, co nam się śniło.

ROZPROSZEŃ

z rozproszeń na modlitwie i na mszy św., chyba że się na takie rozproszenia świadomie wystawialiśmy, sami je wywoływaliśmy lub podtrzymywaliśmy. Msza św. i modlitwa to nie gra komputerowa albo teleturniej, gdzie rezultat zależy od stopnia koncentracji.

WĄTPLIWOŚCI

z wątpliwości w wierze, chyba że zaniedbywaliśmy pogłębianie naszej wiary rozumem.

Z ODPUSZCZONYCH NAM GRZECHÓW

z grzechów, które już kiedyś wyznaliśmy na spowiedzi i zostały nam odpuszczone, a które powracają nam w pamięci.

Spowiedź to nie wymazywanie negatywnych wspomnień.

Z TRUDNYCH SYTUACJI ŻYCIOWYCH

z trudnych sytuacji życiowych szukając pocieszenia i recepty na problemy u spowiednika zamiast u rodziny, najbliższych, przyjaciół, lekarzy, terapeutów i profesjonalnych doradców w konkretnych dziedzinach, którzy lepiej znają nas i naszą sytuację niż spowiednik i  lepiej przygotowani, aby pomagać w konkretnych problemach życiowych, zdrowotnych, psychologicznych i psychicznych.

NIEOBECNOŚCI NA MSZY PRZEZ CHOROBĘ

z tego, że nie byliśmy na mszy św. niedzielnej z powodu choroby lub innej przeszkody niezależnej od nas.

Z PICIA ALKOHOLU (DOROŚLI)

Osoby dorosłe nie spowiadają się z picia alkoholu, chyba że są w nałogu, albo nadużywały picia, albo przyczyniło się to do popełnienia jakiegoś grzechu.

GRZECHU SZATANA

z bluźnierstwa przeciwko Duchowi Świętemu, które nigdy nie będzie odpuszczone, ponieważ jest to grzech wiecznego odrzucenia Bożej miłości, jaki popełniły upadłe anioły (*które istnieją Bogiem w wieczności, poza czasem). O tym grzechu mówił Jezus w kontekście królestwa szatana (por. Mt 12,22-32 i Mk 3,22-30).

Kościół natomiast otrzymał władzę odpuszczania wszystkich grzechów popełnionych przez człowieka: "Nie ma takiej winy, nawet najcięższej, której nie mógłby odpuścić Kościół święty" (KKK 982).

 

CUDZYCH GRZECHÓW

z cierpień i problemów, które przysparzają nam inni, z cudzych grzechów, np. męża, ojca, brata, koleżanki, chyba że się do nich przyczyniliśmy lub chroniliśmy tych, którzy popełnili zło (por. KKK 1868).

NASZYCH CNÓT

z tego, co robimy dobrze i których przykazań przestrzegamy i z tego, że generalnie jesteśmy dobrymi ludźmi.

2) ogólników

Unikamy ogólników, np. "zgrzeszyłem przeciw 1, 4 i 9 przykazaniu" albo "spowiadam się z grzechu lenistwa i gniewu" albo "opuszczałem msze święte". Precyzujmy i opisujmy konkretne sytuacje, w których grzech popełniliśmy, w szczególności grzech ciężki, aby spowiednik wiedział dokładnie o co chodzi.

3) ukrywaniem wstydliwych grzechów

Na spowiedzi nie starajmy się ukryć grzechu, którego najbardziej się wstydzimy poprzez np. jakieś zawiłe określenia, bądź wymienianie go w sposób jak najbardziej nie zwracający uwagi, ale wręcz przeciwnie. Możemy nawet zaznaczyć, że "jest to moja wada główna", albo że "tego grzechu wstydzę się najbardziej".

4) rzeczy, co do których nie jesteśmy pewni

Nie spowiadamy się "może byłem niecierpliwy, może kogoś skrzywdziłem". Albo byłem niecierpliwy w konkretnej sytuacji którą pamiętam, albo nie wymieniam asekuracyjnie tego grzechu. Spowiadamy się tylko z grzechów, które sumienie jasno nam wyrzuca, a w razie wątpliwości pytamy spowiednika. Bóg chce, abyśmy przed nim stanęli w prawdzie, w postawie "tak lub nie" a nie w postawie "być może".

Nie boimy się dopytać spowiednika o pewne kwestie, których nie rozumiemy. Jeśli mamy wątpliwości np. co do grzechu to należy zapytać o to spowiednika, a nie bagatelizować sprawę.

5) przesadnym opisywaniem detali

Nie spowiadamy się zbyt skrupulatnie i unikamy zbyt szerokiego i szczegółowego opisywania sytuacji.

6) pominięciem mniejszych grzechów

Nawet jeśli jeden grzech nam najbardziej zaprząta sumienie to mimo wszystko robimy rachunek z całego życia duchowego nie poprzestając na tym jednym najgorszym grzechu. Przez jeden wielki grzech nie możemy zaniedbać robienia całościowego rachunku sumienia.

 

 

 

 

 

(FORMA) Spowiedź nie powinna być:

RACHUNKIEM SUMIENIA

W trakcie spowiedzi nie robimy rachunku sumienia, który należy zrobić przed spowiedzią.

Robiąc rachunek sumienia przed spowiedzią nie posługujemy się w pierwszej kolejności propozycjami rachunku sumienia napisanymi przez innych. Najważniejszy jest bowiem osobisty wgląd w głąb sumienia, wsłuchanie się samemu co nam sumienie wyrzuca.
Najpierw więc przeprowadzamy osobiste badanie sumienia bez jakichkolwiek sugestii z zewnątrz. Różne propozycje rachunków sumienia pełnią rolę pomocniczą i mogą pomóc zauważyć to, czego nie zauważyliśmy robiąc osobisty rachunek bez podpowiedzi i sugestii.

SKUPIENIEM NA SPOWIEDNIKU

Nie spowiadamy się mając na uwadze w pierwszej kolejności obecność spowiednika. Na początku spowiedzi nie zapominamy
postawić się w obecności pierwszej Osoby Boskiej - Boga Ojca. "Ojciec miłosierdzia jest źródłem wszelkiego przebaczenia.
Dokonuje On pojednania grzeszników przez Paschę swojego Syna i dar Ducha Świętego, za pośrednictwem modlitwy i posługi Kościoła: Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła. I ja odpuszczam tobie grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (KKK 1449).

POMINIĘCIEM FORMUŁ

Na początku spowiedzi i na zakończenie nie opuszczamy standardowych formuł. Formuły: "W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Ostatni raz u spowiedzi byłem .... miesięcy (tygodni) temu. Pokutę odprawiłem i chcę wyznać moje grzechy" i "Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie bardzo żałuję i pragnę poprawy" są integralnymi elementami rytuału spowiedzi, podkreślają ważne warunki spowiedzi i nie powinno się ich omijać lub przeinaczać siląc się na oryginalność wypowiedzi. Nabożne wypowiadanie formuł pozwoli nam przeżyć sakrament spowiedzi również jako wydarzenie liturgiczne (zob. KKK 1480).

OFIARĄ W INTENCJI

Spowiedzi nie ofiarowujemy w jakiejś intencji (np. za mojego zmarłego tatę). Istotą (intencją) spowiedzi jest moje pojednanie z Bogiem.

NADUŻYWANA

Nie nadużywamy sakramentu spowiedzi spowiadając się nazbyt często. Pamiętamy, że sakramentem dnia codziennego jest msza św. przeżyta w sposób pełny, a nie spowiedź. 

Nie należy się łudzić, że postęp duchowy osiągniemy za pomocą intensyfikacji pobożnych znaków zewnętrznych. Nie jest normalną i naturalną drogą do osiągnięcia świętości zbyt częste przystępowanie do spowiedzi, odbycie spowiedzi generalnej bez uzasadnionej wyjątkowej przyczyny, posiadanie kierownika duchownego, czy poddanie się egzorcyzmom.

Normalna droga do świętości wiedzie przez zachowywanie stanu łaski uświęcającej i spożywanie Ciała i Krwi Pańskiej, przez podjęcie osobistej walki duchowej, opieranie się pokusom, wyrzeczenie osobiste i ofiarę składaną z siebie z miłości do innych.

DOKONYWANA W ŚWIĘTO

Nie spowiadamy się w niedziele i inne dni świąteczne, bo praktyka pokutna nie współgra z charakterem dnia świątecznego i niedzieli tak samo jak praca zarobkowa w te dni. Trzecie przykazanie Boże mówi: "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił" (por. Wj 20,8-11 i Pwt 5,12-15), a nie w tym dniu pokutował.

 

Kościół zachęca by niedziela i dni świąteczne miały charakter świąteczny, a nie pokutny i nakłania by pielęgnować ten charakter świąteczny poprzez wcześniejsze przygotowanie się do świętowania poprzez porządki, zakupy i spowiedź w dni poprzedzające niedzielę lub święto.

Jan Paweł II w Liście Apostolskim DIES DOMINI O Świętowaniu Niedzieli nakreślił całościowo charakter niedzieli i wszystkie jej aspekty jako: dnia Pańskiego, dnia Kościoła, dnia eucharystii, świętowania, dziękczynienia, radości, odpoczynku, solidarności, misji
i nie znalazła się w nim ani jedna wzmianka o charakterze pokutnym. Jedynie w punkcie 44 papież przypomniał nakaz Chrystusa, aby najpierw przygotować się, by w pełni przeżywać niedzielne zgromadzenie eucharystyczne: "Niedzielne zgromadzenie eucharystyczne jest braterskim spotkaniem [...] pomni na nakaz zawarty w słowach Chrystusa: «Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!» (Mt 5, 23-24)".

DOKONYWANA W CZASIE MSZY,

W KTÓREJ UCZESTNICZYMY

Nie spowiadamy się podczas mszy świętej, w której uczestniczymy, ponieważ Kościół zaleca pełne uczestnictwo we mszy świętej
i dbanie o to, by nie uczestniczyć w dwóch czynnościach liturgicznych w tym samym czasie (por. Instrukcja Świętej Kongregacji Obrzędów "Eucharisticum Mysterium" z 25.05.1967 O Kulcie Tajemnicy Eucharystycznej, punkt 17 i 35, AAS 59 (1967) 5 99-637).

ZBYT DŁUGA

Jak podkreślał to jeden z najsłynniejszych na świecie spowiedników, św. o. Pio z Pietrelciny, nie należy spowiadać się długo.
Sam spowiadał w konfesjonale nie dłużej niż 5 minut.

 

Długa spowiedź przeradza się w poradnictwo, pocieszanie czy też kierownictwo duchowe i tym samym rozmywa swoją istotę.
Zamiast długich spowiedzi o. Pio odkreślał wagę praktykowania codziennego dwukrotnego osobistego rachunku sumienia (tak jak św. o. Ignacy Loyola). W kierownictwie duchowym o. Pio wskazywał na pięć zasad wzrostu duchowego: cotygodniową spowiedź, codzienne przyjmowanie Komunii Świętej, lectio divina oraz dwa razy dziennie medytację i rachunek sumienia. Święty ks. prałat Josemaría Escrivá de Balaguer podkreślał, że spowiedź powinna być praktykowana według 4K: krótka, klarowna, konkretna i kompletna.

 


WARTO PAMIĘTAĆ:

PRZED SPOWIEDZIĄ

 

Gdy popełniamy tylko grzechy lekkie to spowiedź w konfesjonale nie jest konieczna,
aby przystępować do Komunii Św. Pamiętajmy tylko, aby Akt Pokuty na początku każdej mszy przeżyć jako spowiedź powszechną, podczas której Bóg odpuszcza nam te grzechy lekkie, byśmy z oczyszczonym sercem mogli w pełni uczestniczyć w dalszej części mszy św.
i godnie przystąpić do Komunii Świętej.

Chociaż Kodeks Prawa Kanonicznego (w Kan. 989), a za nim Katechizm Kościoła Katolickiego (punkt 1457) i Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego (pytanie 305) stwierdzają iż "Każdy wierny, po osiągnięciu wieku rozeznania, obowiązany jest przynajmniej raz w roku wyznać wiernie wszystkie swoje grzechy ciężkie" (drugie przykazanie kościelne dla Kościoła w Polsce ujmuje to skrótowo: "Przynajmniej raz w roku przystąpić do Sakramentu Pokuty"), to jednak warto z sakramentu spowiedzi korzystać częściej i w miarę regularnie,
tak jak regularnie walczymy o utrzymanie zewnętrznego porządku: np. w naszym domu, mieszkaniu, pokoju, czy też na biurku.

NA POCZĄTKU SPOWIEDZI

 

Aby spowiednik mógł lepiej zrozumieć naszą sytuację życiową, na początku spowiedzi przedstawiamy się w jakim jestem wieku, jakiego jestem stanu, np. "mam lat 45 i jestem mężem i ojcem trójki dzieci", "mam lat 23 i jestem studentką 3 roku", "mam 30 lat i jestem osobą żyjącą samotnie", "mam 27 lat, nie pracuję, choruję na schizofrenię" (por. KPK 979).

Przedstawiamy nasz ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin