KONFLIKTY CHIŃSKIE.docx

(57 KB) Pobierz

KONFLIKTY CHIŃSKIE

1.       Zajęcie Tybetu (1950-1951)

2.       Konflikt z Indiami 1962

Gdy świat skupiał swój wzrok na Kubie, Indie i Chiny poszły na wojnę. Choć ten konflikt dawno już się zakończył, stosunki między nimi wciąż są w rozsypce.

50 lat temu, 20 października 1962 roku, gdy przerażony wzrok świata całkowicie skupiał się na nuklearnej konfrontacji między USA a ZSRR na Kubie, Chiny zaatakowały Indie. Wojna ta, wywołana sporem terytorialnym i napięciami wokół Tybetu, była krótka, a zwycięsko wyszły z niej Chiny. Jednak wciąż rzuca ona długi cień na stosunki chińsko-indyjskie i pomimo ich znaczącej poprawy wraz z upływem lat nadal wpływa na stosunki dwustronne na 3 główne sposoby.

Po pierwsze, wojna z 1962 roku przypieczętowała los kwestii Tybetu jako wiecznego źródła napięć w stosunkach chińsko-indyjskich. Na długo przed wojną Tybet zaczął ciążyć na relacjach Pekin-Delhi gdy Chiny oskarżały Indie o próby podważenia ich rządów w Tybecie, zaś Indie zarzucały Chinom dławienie tybetańskiej autonomii. Skukiem wojny było utrwalenie tych podejrzeń. Ma to konsekwencje zarówno strategiczne jak i taktyczne.

Pod względem strategicznym, obecność Dalaj Lamy w Indiach, którą wojna uczyniła de facto nieodwracalną, jest ciągłym źródłem napięć w stosunkach chińsko-indyjskich i ucieleśnieniem nierozwiązanego statusu kwestii tybetańskiej. Dla Pekinu rząd Dalaj Lamy na wychodźstwie w Dharamsali jest stałym wyzwaniem dla jego rządów w Tybecie. Dla Delhi jest symbolem odmowy przyznania przez Pekin realnej autonomii Tybetowi. Okazał się też być obosiecznym mieczem dla Indii. Chociaż dał im tak zwaną „kartę tybetańską”, którą można rozgrywać przeciwko Chinom, zarazem mocno zawęził ich pole manewru, gdyż Delhi nie może kontrolować tybetańskiego przywódcy, ani go wyrzucić z obawy przed reakcją wewnętrzną i międzynarodową. Wszystko to gwarantuje stałe napięcia między oboma azjatyckimi gigantami.

Na szczeblu taktycznym, stosunki chińsko-indyjskie stały się zakładnikami wydarzeń w Tybecie i relacji między rządem chińskim a Tybetańczykami. Jak scharakteryzował to C. Raja Mohan, „kiedy jest względny spokój w Tybecie, Indie i Chiny mają w miarę dobre stosunki. Kiedy napięcia chińsko-tybetańskie rosną, stosunki Indii z Chinami załamują się.” Jednak ponieważ takie napięcia są odzwierciedleniem konfliktów etnicznych wewnątrz Tybetu, starć między tybetańskim duchowieństwem a lokalnymi władzami chińskimi oraz polityki Dalaj Lamy, często znajdują się poza kontrolą Pekinu i Delhi. W rezultacie stosunki chińsko-indyjskie stały się trudne do przewidzenia i trudniejsze do kontrolowania w czasach kryzysów. Tą nieodłączną niestabilność pogłębia bomba zegarowa, która może wybuchnąć w każdej chwili – nieuchronna reinkarnacja Dalaj Lamy.

Po drugie, rok 1962 zostawił w spadku Chinom i Indiom spór graniczny, który zapoczątkował wojnę, sprawiając że rozwiązanie go jest zadaniem herkulesowym. Tak więc do dnia dzisiejszego Chiny wciąż wysuwają roszczenia do indyjskiego stanu Arunachal Pradesh, zaś New Delhi rości pretensje do kontrolowanego przez Chiny terytorium Aksai Chin. Ten spór ciągle uniemożliwia pełną normalizację stosunków dwustronnych pomimo prawie ćwierćwiecza negocjacji i wizyty premiera Vajpayee w Chinach w 2003 roku. Pomimo starań by odłożyć tę kwestię na bok, nie tylko pozostała ona kluczową dla stosunków dwustronnych, ale nawet poważnie się uwypukliła w ostatnich latach. Szereg incydentów – w tym wizyty indyjskich urzędników na spornych obszarach, odmowa wydania wiz przez Pekin indyjskim oficerom stacjonującym na spornym obszarze i oficjalne chińskie odniesienia do Arunachal Pradesh jako „Południowego Tybetu” – rozpaliły spór i doprowadziły do nowego cyklu oskarżeń i napięć.

Na dodatek spór terytorialny doprowadził do niebezpiecznej militaryzacji granicy chińsko-indyjskiej, zwłaszcza na obszarach spornych. Obie strony zbudowały infrastrukturę transportową, lądowiska i posterunki oraz rozmieściły duże ilości wojsk na granicy, w tym tybetańskie paramilitarne siły specjalne, którymi posługuje się indyjska służba wywiadowcza. Rezultatem są częste konfrontacje, a nawet okazjonalne potyczki między żołnierzami indyjskimi i chińskimi. Wywoływane naruszeniami granicy i patrolowaniem spornych obszarów, takie incydenty mogą ulec eskalacji i przybrać formę większego konfliktu zbrojnego. Na początku tego roku Chiny i Indie podpisały porozumienie zmierzające do kontrolowania napięć poprzez ustanowienie mechanizmu kontaktów między oboma stronami w przypadku naruszeń granicy. Jednak nie wiadomo jak produktywne ono będzie w świetle fiaska poprzednich prób łagodzenia napięć.

Po trzecie, wojna graniczna zaszczepiła głęboką nieufność i mocne poczucie rywalizacji między oboma stronami. Wojna z 1962 roku była kulminacją większej kłótni między Chinami a Indiami, która przyniosła kres miesiąca miodowego zwanego Chini-Hindi Bhai Bhai, tj. chińsko-indyjskim braterstwem. To nieprzyjemne zakończenie chińsko-indyjskiego braterstwa skrystalizowało i utwierdziło podejrzenia i stereotypy jakie każda ze stron żywi wobec drugiej. Do dnia dzisiejszego Pekin podejrzewa, że Indie, z pomocą USA, dążą do podważenia jego rządów w Tybecie w celu zrównoważenia rosnącej potęgi Chin. Te podejrzenia wzmacnia tylko goszczenie Dalaj Lamy przez Indie i poprawa stosunków USA-Indie w ostatnim czasie.

Ze swej strony, Indie wciąż widzą w Chinach nacjonalistyczne, agresywne mocarstwo, które dąży do zdominowania Azji i które może raz jeszcze nieoczekiwanie uderzyć, tak jak było to w 1962 roku. Naturalnie, widoczna ostatnio asertywność Chin w kwestii granicznej i wielka ekspansja militarna Armii Ludowo-Wyzwoleńczej pogłębiają takie obawy. Te stereotypy, często propagowane przez szowinistyczne media, okazują się dużą przeszkodą dla budowy prężnych i stabilnych stosunków chińsko-indyjskich.

Wojna z 1962 roku obciążyła też stosunki chińsko-indyjskie mocnym poczuciem rywalizacji, która kształtuje politykę zagraniczną obu państw. Dążąc do zrównoważenia drugiej strony, każde z nich buduje relacje funkcjonujące jako przeciwwaga – są to w szczególności „przyjaźń na każdą pogodę” między Pekinem a Islamabadem oraz partnerstwo Delhi z Moskwą. Rywalizacja ta skłoniła też obie strony do konkurowania o wpływy na ich peryferiach, zwłaszcza w Birmie i Nepalu, i do oburzania się na rozprzestrzenianie wpływów drugiej strony blisko własnych granic. Stąd Delhi często ma obsesję na punkcie chińskiej penetracji w Azji Południowej i ich domniemanego „sznura pereł” wokół morskich granic Indii, zaś Pekin ma Indiom za złe ich rosnące zaangażowanie w Azji Południowo-Wschodniej, a zwłaszcza na Morzu Południowochińskim.

Na szczęście jednak spuścizna roku 1962 nie oznacza, że Chiny i Indie są skazane na pozostanie przeciwnikami, gdyż oba państwa mają dużo do stracenia na konfrontacji. Otwarta walka zbrojna między nimi podkopałaby handel dwustronny, umocniła sojusz Chin z Pakistanem, podsyciła niepokoje w Tybecie, zmniejszyła bezpieczeństwo obu stron i potencjalnie popchnęła Delhi do formalnego sprzymierzenia się z Waszyngtonem, przy wyrzeczeniu się strategicznej autonomii jaką sobie cenią. Spuścizna wojny nie oznacza też, że kwestie takie jak Tybet i sporna granica będą po wsze czasy określać ogólny stan stosunków chińsko-indyjskich. Jak by nie było, poszerzanie współpracy między oboma stronami i ich rosnące powiązania gospodarcze są istotnymi elementami stosunków chińsko-indyjskich.

Jednak spuścizna roku 1962 prawdopodobnie ograniczy zakres stosunków dwustronnych między Indiami a Chinami w krótkim-średnim okresie czasu, z kilku powodów. Na przykład Chiny i Indie nie mogą zbudować stosunków o nowej jakości dopóki nie rozwiążą swoich najtrudniejszych sporów historycznych, takich jak kwestia Tybetu i spór graniczny. Na dodatek niezdolność do kontrolowania tych destabilizujących czynników gwarantuje, że stosunki te pozostaną niestabilne. Ponadto pamięć o 1962 roku – nacjonalistyczne odczucia jakie podsyca i podejrzenia jakie utrwala – oznacza, że osiągnięcie kompromisu w wielu kluczowych kwestiach bilateralnych będzie bardzo trudne. Z powodu istniejących wzajemnych podejrzeń każdy z rządów obawia się, że poczynienie ustępstw będzie w ich kraju niepopularne; zatem prawdopodobnie w przewidywalnej przeszłości panował będzie impas. I wreszcie, spuścizna wojny wzmacnia nieodłączną rywalizację między Chinami a Indiami. Chociaż rozwijający się handel i współpraca łagodzą tę rywalizację, utrzymuje ją przy życiu długa lista czynników, takich jak dylemat bezpieczeństwa wynikający z militaryzacji spornej granicy chińsko-indyjskiej.

Podsumowując, prawie pół wieku po tym jak doszło do tej krótkiej wojny, wciąż rzuca ona długi cień na stosunki chińsko-indyjskie. Należy się spodziewać, że nadal tak będzie w przyszłości.

Po upokarzającej porażce Indii w wojnie granicznej stosunki chińsko-indyjskie przez długi okres praktycznie nie istniały. Wzajemną niechęć pogłębiła geopolityczna rywalizacja ChRL z ZSRR, w ramach której ZSRR utrzymywał przyjazne stosunki z Indiami, a Chiny zawarły sojusz z Pakistanem i popierały separatystów w północno-wschodnich Indiach. W 1965 roku Pekin popierał Pakistan w wojnie z Indiami, we wrześniu i w październiku 1967 roku doszło do krwawych starć na granicy Sikkimu z Chinami (tzw. incydenty Nathu La i Chola). 25 sierpnia 1972 roku ChRL po raz pierwszy użyła prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, blokując indyjską propozycję przyjęcia Bangladeszu do ONZ. W kwietniu 1975 roku Pekin potępił wcielenie Sikkimu do Unii Indyjskiej.

     Dopiero w lipcu 1976 roku do Pekinu przybył ponownie ambasador Indii, a we wrześniu 1976 roku do Delhi – ambasador Chin. W lutym 1979 roku wizytę w Chinach złożył minister spraw zagranicznych Indii Atal Behari Vajpayee. W maju 1980 roku premierzy Hua Guofeng i Indira Gandhi spotkali się w Belgradzie przy okazji pogrzebu przywódcy Jugosławii Josip Broz-Tity. W czerwcu 1981 roku wizytę w Indiach złożył minister spraw zagranicznych Chin Huang Hua, po czym w grudniu 1981 roku rozpoczęto w Pekinie negocjacje w sprawie kwestii granicznej. W czerwcu 1986 roku doszło do sporu o położenie doliny Sumdorong Chu względem linii McMahona, po czym obie strony zmobilizowały w tym rejonie liczne siły, stając ponownie na krawędzi wojny. Napięcie wzmogło też ustanowienie stanu Arunachal Pradesh w grudniu 1986 roku na obszarze stanowiącym przedmiot roszczeń chińskich we wschodnim sektorze granicy. Sytuacja uspokoiła się jednak w maju 1987 roku, a w grudniu 1988 roku premier Indii Rajiv Gandhi odbył przełomową wizytę w Chinach, pierwszą na tym szczeblu od 1954 roku. Uzgodniono wówczas powołanie wspólnej grupy roboczej ds. sporu granicznego, która zebrała się po raz pierwszy w lipcu 1989 roku.

     Proces poprawy stosunków dwustronnych zakłóciły zaburzenia wewnętrzne w obu państwach w latach 1989-91. Nowym impulsem była wizyta premiera ChRL Li Penga w grudniu 1991 roku, pierwszego szefa rządu odwiedzającego Indie od 1960 roku; postanowiono wtedy m.in. o otworzeniu konsulatów w Bombaju i Szanghaju. W maju 1992 roku do Chin udał się prezydent Indii Ramaswami Venkataraman, zaś w lipcu 1992 roku doszło do pierwszej wizyty ministra obrony Indii, Sharada Pawara, w Chinach. 1 lipca 1992 roku podpisano porozumienie proceduralne, umożliwiające otworzenie handlu granicznego. 7 września 1993 roku w Pekinie podczas wizyty premiera Indii Narasimhy Rao podpisano porozumienie „o utrzymaniu pokoju i spokoju” wzdłuż chińsko-indyjskiej linii faktycznej kontroli, w którym zobowiązywano się do redukcji wojsk w regionach granicznych „do minimalnego poziomu zgodnego z przyjaznymi i dobrosąsiedzkimi stosunkami.” We wrześniu 1994 roku minister obrony ChRL Chi Haotian złożył wizytę w Indiach. 29 listopada 1996 roku podczas pobytu w Indiach prezydenta ChRL Jianga Zemina podpisano porozumienie o wojskowych środkach budowy zaufania wzdłuż linii faktycznej kontroli, zabraniające dużych manewrów wojskowych w jej pobliżu.

3.       Konflikt Chińsko – radziecki w rejonie rzeki Ussuri (1969)

Konflikt ten, którego kulminacyjnym momentem były starcia nad Ussuri w 1969 roku, należy do najsłabiej znanych w naszym kraju wątków historii świata po drugiej wojnie światowej. Powszechnej uwadze umyka fakt, że dotyczył nie tylko relacji pomiędzy ZSRR a ChRL, ale wywarł także swoje piętno na cały blok wschodni, losy Azji płd-wsch jak i zimnowojenną politykę USA.

 

Stosunki pomiędzy oboma państwami zaczęły się ochładzać po słynnym odczycie Chruszczowa na XX zjeździe KPZR w 1956 r., w którym skrytykował kult Stalina. Do drastycznego pogorszenia doszło na przełomie lat 50-tych i 60-tych, kiedy Mao postanowił rzucić wyzwanie radzieckiemu przywództwu nie tylko w bloku komunistycznym, ale także, a może przede wszystkim, na Dalekim Wschodzie. Innych przyczyn oziębienia wzajemnych stosunków można dopatrywać się w dążeniu Chin do odzyskania utraconych w XIX w na rzecz Rosji obszarów wschodniej Syberii. Należy nadmienić, że granice były kwestią sporną od chwili nawiązania bezpośrednich stosunków przez oba państwa, a do starć zbrojnych dochodziło od połowy XVII stulecia. Konflikt swym zasięgiem objął nie tylko kwestionowaną przez Chińczyków granicę w Mandżurii i Kraju Nadamurskim. Do starć doszło także w Azji Centralnej, a w sferze polityczno-dyplomatycznej odcisnął swoje piętno na wydarzenia w Indochinach oraz, pośrednio, na konflikcie indyjsko-pakistańskim (1971 r.). Jednym z ciekawszych i mniej spodziewanych efektów rywalizacji chińsko-radzieckiej było zbliżenie chińsko-amerykańskie zainicjowane przez USA na początku lat 70-tych. Za finał konfliktu radziecko - chińskiego można uznać nieudaną inwazję Chin na Wietnam w 1979 r. W latach 80-tych stopniowy upadek ZSRR niejako naturalnie wygasił konflikt.

Konflikt radziecko-chiński nie doczekał się w polskiej historiografii zbyt licznej literatury. Jest zwykle dość pobieżnie omawiany w opracowaniach dotyczących historii i stosunków międzynarodowych w Azji, dlatego też dotyczące go materiały są bardzo rozproszone. Jak do tej pory wyjątek stanowi praca Z. Moszumańskiego i J. Czarnotty-MączyńskiejUssuri ’69, koncentrująca się na najgorętszym okresie rzeczonego konfliktu, czyli na walkach nad Ussuri wiosną i latem 1969. Istnieje także pewna ilość trudniej dostępnej literatury zagranicznej, głównie niemiecko- i anglojęzycznej1. Dosyć liczne źródła rosyjskie i chińskie, oprócz bariery językowej, stwarzają problem wiarygodności, jako że pochodzą od stron konfliktu.

Stosunki rosyjsko – chińskie do 1949

Pobieżne omówienie historii wzajemnych stosunków Chin i Rosji jest konieczne dla prawidłowego zrozumienia przynajmniej części przyczyn konfliktu z lat 60-tych XX wieku. Niektóre aspekty tego konfliktu sięgają swymi korzeniami wieku XIX, a w niektórych wypadkach nawet XVII. Okres przed utworzeniem ChRL zwyczajowo dzieli się dla ułatwienia na dwie części, datą graniczną jest tutaj rok 1912 r. i upadek dynastii Qing oraz ogłoszenie republiki. Wydarzenie to oznaczało nowy rozdział w historii Chin , a także otwierało bardzo interesujący rozdział w stosunkach chińsko-rosyjskich.

Okres do 1911 r.

Pierwsze informacje o Państwie Środka dotarły do Rosji w efekcie wyprawy oddziału Kozaków pod dowództwem atamanów Iwana Pietrowa i Burnasza Jałyszewa, wysłanych w 1567 r. przez cara Iwana IV Groźnego z misją opisania ziem pomiędzy Bajkałem a Pekinem. Jednak dopiero wyprawa wysłanych przez cara Michała Fiedorowicza w 1618 r. atamanów Iwana Pietlina i Pietuńki Kazyłowa powróciła z listem od cesarza Chin. List został odczytany dopiero 1675 r. i stał się przyczyną wielkiej konsternacji na carskim dworze. Wynikało z niego bowiem, że przez cały ten czas Rosja była wasalem Chin2, nie zdając sobie z tego zupełnie sprawy. Na szczęście dla prestiżu Rosji sprawa ta pozostała pomiędzy Moskwą a Pekinem.

W latach 40-tych XVII w. rosyjskie ekspedycje dotarły do Morza Ochockiego i rozpoczęły penetrację Nadamurza i Kraju Przymorskiego (Ussuryjskiego), znajdujących się wtedy pod zwierzchnictwem rządzącej w Chinach mandżurskiej dynastii Qing (Ts’ing). Wyprawa Chabrowa z 1649 r. narzucająca tamtejszym plemionom zwierzchnictwo rosyjskie, doprowadziła do chińskiej interwencji w 1652 r. i odwrotu Kozaków

W drugiej połowie XVII stulecia można już mówić o rosyjsko – chińskiej rywalizacji na Dalekim Wschodzie. Wojskowe osadnictwo kozackie3 posuwało się coraz dalej na wschód wprowadzając rosyjską administrację i podporządkowując carowi tamtejsze ludy. W roku 1658 Chińczycy wyparli Kozaków z Kraju Nadamurskiego, a w 1669 r. zburzyli Ałbazin. Jednocześnie rozwijała się bardzo intratna wymiana handlowa, co skłoniło Rosję do unormowania sytuacji. Wysłana do Pekinu w 1676 r. misja Mikołaja Spafarija miała za zadanie nawiązać stosunki za wszelką cenę oraz wyjaśnić nieporozumienia związane z listem z 1618 r. Posłowi udało się uzyskać audiencję u cesarza, usłyszał jednak, że dalsze działania Kozaków mogą doprowadzić do zerwania stosunków handlowych. W tym czasie Kozacy zdążyli odbudować Ałbazin i ponownie przystąpili do podporządkowywania sobie miejscowej ludności. Kolejna chińska ekspedycja wojskowa ponownie zburzyła Ałbazin i wyparła Kozaków znad Amuru. Rosja nie była wtedy jeszcze w stanie stawić czoła Chinom w tym regionie4, w związku z tym hr. Gołowin podpisał w 1689 r. w Nerczyńsku traktat, w którym Rosja zrzekała się wszelkich pretensji do ziem nadamurskich w zamian za co kupcy rosyjscy otrzymali pozwolenie na nieograniczony dostęp do rynków chińskich. Traktat uregulował granicę w tym regionie na niemal 200 lat.

Następujący po traktacie nerczyńskim, trwający do połowy XIX w. okres odznaczał się spadkiem dynamiki stosunków rosyjsko – chińskich. Trzeba jednak zaznaczyć, że cały czas trwała rywalizacja w Azji Centralnej oraz regularne zrywanie przez Chiny kolejnych traktatów handlowych. Jako wielki sukces Rosji należy uznać otworzenie konsulatu w Pekinie w 1719 r. Względnie niską aktywność Rosji w regionie należy tłumaczyć jej słabością na Dalekim Wschodzie oraz skoncentrowaniem uwagi na europejskim i kaukaskim kierunku polityki zagranicznej.

W połowie XIX stulecia sytuacja zaczęła sprzyjać rosyjskiej ekspansji na Dalekim Wschodzie. Władza Qingów słabła skutkiem powtarzających się powstań, nasilała się penetracja mocarstw. W samej Rosji gen. Murawiow głosił konieczność opanowania ziem nadamurskich i przynajmniej części Sachalinu, aby nie dopuścić do ekspansji brytyjskiej i zabezpieczyć panowanie rosyjskie nad wschodnią Syberią. W tej sytuacji Rosja wykorzystała dla własnych celów II i III wojnę opiumową. W 1858 r. w Aigunie chińskie władze lokalne zgodziły się odstąpić Rosji ziemie pomiędzy Argunem a ujściem Amuru. Dwa lata później w Pekinie cesarz został zmuszony do potwierdzenia tego traktatu, a także zgody na oddanie Kraju Ussuryjskiego oraz przyznanie Rosji takich samych przywilejów jakie otrzymały Anglia i Francja w wyniku pokoju pekińskiego.

W następnych latach Rosja czyniła próby ekspansji w Mongolii, Xinjiangu (Sinkiang, Turkiestan Wschodni/ Chiński) a nawet Tybecie, jednak brak spójnej koncepcji działań, często przeciwstawne działania generałgubernatorów i wreszcie brytyjskie przeciwdziałanie doprowadziły do rezygnacji z tego kierunku. Niespodziewanie pojawiła się za to nowa okazja do dalszej ekspansji na Dalekim Wschodzie. Chiny poniosły klęskę w wojnie z Japonią w latach 1894-95; traktat pokojowy z Shimonoseki5 przewidywał m.in. konieczność zapłacenia przez pokonanych kontrybucji w wysokości 200 mln chińskich liangów. Upadające Państwo Środka nie było w stanie zapłacić takiej kwoty, musiało w tym celu zaciągnąć pożyczki zagranicą. Pierwsza taki kontrakt, na kwotę 400 mln franków w złocie, uzyskała 6 lipca 1895 r. Rosja. Dawało to świetną okazję do penetracji Mandżurii, która stała się kolejnym obiektem rosyjskiej ekspansji. Dzięki łapówkom doprowadzono do podpisania umowy zezwalającej na budowę odnogi Kolei Transsyberyjskiej, prowadzącej do Władywostoku przez Mandżurię6 oraz zawarcia sojuszu, zapewniającego Chinom rosyjską pomoc w wypadku ponownej agresji japońskiej, ale dopiero po zrealizowaniu kontraktu kolejowego7. Sukces Rosji doprowadził do istnego wyścigu o zagarnięcie jak największego kawałka „chińskiego melona”. Działania Anglii, Francji i Niemiec wywołane sukcesem Rosji, zmusiły tą ostatnią do kolejnych posunięć. Dążąc do uzyskania niezamarzających portów rosyjska flota dalekowschodnia opanowała Lüszun (Port Arthur) na półwyspie Liaotuńskim. Konwencja z 27 marca 1898 r. oddawała Rosji w dzierżawę oprócz Port Arthur także port Dalien (Dairen, ros. Dalnij) oraz umożliwiała kontrolę przyległych obszarów. Po stłumieniu powstania bokserów w latach 1900-01 pod kontrolę Rosji dostała się cała Mandżuria, rozpoczęto także budowę Kolei Południowomandżurskiej, odnogi KWŻD prowadzącej do Port Arthur.

Klęska Rosji w wojnie z Japonią (1904-1905 r.) przyniosła dwa podstawowe rezultaty: po pierwsze - Rosja utraciła południową Mandżurię i półwysep Liaotuński, a po drugie - doszło do ograniczenia roli Rosji na Dalekim Wschodzie. Stosunki chińsko – rosyjskie nabrały ponownie dynamiki dopiero po prawie 20 latach w bardzo zmienionych warunkach.

W omówionym okresie doszło do wykształcenia się pewnych stałych elementów w relacjach między Rosją a Chinami, które dadzą o sobie znać w latach 60-tych XX wieku. Zaistniał także inny element, który był jednym z motywów zmiany ustroju państwa, mianowicie dążenie do wyzwolenia się spod obcych wpływów i zniesienie nierównoprawnych traktatów z mocarstwami.

Lata 1912-1949

Obalenie Mandżurów i proklamowanie przez Sun Jat-sena republiki 1 stycznia 1912 r. wtrąciło Chiny w okres niestabilnych rządów i wojen domowych, prowadzenie jakiejś spójnej i konsekwentnej polityki zagranicznej było więc mocno utrudnione. Z kolei w Rosji klęska w I Wojnie Światowej, Rewolucja Październikowa, a następnie wojna domowa i interwencja mocarstw, także nie sprzyjały rozwijaniu szerszych stosunków z zagranicą. Władze radzieckie poczyniły pierwsze kroki w kierunku nawiązania stosunków z Chinami już latem 1919 r.8 Było to jednak utrudnione z powodu międzynarodowej izolacji Rosji Radzieckiej oraz faktu istnienia dwóch rządów chińskich, oficjalnego w Pekinie i Sun Jat-sena w Kantonie, któremu ideowo było do bolszewików znacznie bliżej.

I Zjazd Kuomintangu (Guomindangu) odbywający się w Kantonie w dniach 10-20 stycznia 1924 r. przyjął Trzy Wielkie Zasady Sun Jat-sena głoszące konieczność sojuszu ze Związkiem Radzieckim, współpracy z założoną w 1921 r. w Szanghaju Komunistyczną Partią Chin9 oraz udzielenia pomocy ruchowi robotniczemu i chłopskiemu. Powołano także akademię wojskową Whampoa, której komendantem został Czang Kaj-szek (Chiang Kai-shek), a w jej tworzeniu poważny udział radziecka misja wojskowa pod kierownictwem Wasilija Blüchera.

Tymczasem rozmowy z rządem pekińskim przyniosły rezultat w postaci układu podpisanego 31 maja 1924 r. w Pekinie. Ustanawiał on stosunki dyplomatyczno – konsularne, anulował wszystkie umowy zawarte przez rząd carski z Chinami, a także te zawarte z innymi państwami, a godzące w suwerenność Chin, anulowane umowy miały być zastąpione nowymi. W kwestii KWŻD stwierdzono, że jest to przedsiębiorstwo czysto handlowe, o wspólnym zarządzie, przy czym rząd chiński może wykupić całość kolei jak i całe należące do niej mienie10. Osobny artykuł poświęcono Mongolii Zewnętrznej. ZSRR uznawał ją za integralną część Chin i zobowiązywał się wycofać swoje wojska z jej terenu. Ustanowienie kilka miesięcy później Mongolskiej Republiki Ludowej nie pozostało bez wpływu na stosunek chińskich elit do Związku Radzieckiego.

Po śmierci Sun Jat-sena (12 marca 1925 r.) przywództwo w Kuomintangu objął reprezentant jego prawego skrzydła Czang Kaj-szek. Był niechętny ZSRR i KPCh, jednak uznawał konieczność współpracy z nimi dla zjednoczenia kraju. Kiedy na początku lipca11 1926 r. ruszyła wielka ofensywa Kuomintangu na Pekin i prowincje północne, dużą rolę odegrali radzieccy doradcy i broń dostarczona z ZSRR. Zwycięskie walki na północy umocniły pozycję Czanga, który ostatecznie pokonał lewe skrzydło Kuomintangu, optujące za Trzema Wielkimi Zasadami Sun Jat-sena i 15 kwietnia 1927 r. ogłosił powstanie nowego rządu z siedzibą w Nankinie. Objęcie władzy przez Czang Kaj-szeka oznaczało początek wojny z komunistami12 i gwałtowne ochłodzenie stosunków z ZSRR. Jednym z powodów niechęci Czang Kaj-szeka do Związku Radzieckiego był fakt, że uważał on Mongolię Zewnętrzną za integralną część Chin. Do tego doszły jeszcze spory na tle przynależności i zarządu KWŻD. 11.06.1929 r. wojska chińskie opanowały KWŻD, 17 lipca zostały zerwane stosunki dyplomatyczne, a w tym samym miesiącu doszło do pierwszych incydentów nad Amurem i Ussuri13

Niestety nie udało mi się dotrzeć do materiałów mówiących o kwestionowaniu tamtejszej granicy przez władze chińskie, choć wydaje się to bardzo prawdopodobne.)). Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta; latem tego roku obie strony zaczęły wzmacniać swoje siły w regionie. Do poważniejszych operacji przystąpili jako pierwsi Rosjanie, rozpoczynając 12 października tzw. operację sungaryjską. Tego dnia siły radzieckie opanowały przygraniczny Lahasusu, leżący przy ujściu Sungarii do Amuru. Sukces pierwszego uderzenia oraz chińskie przygotowania do kontrataku zachęciły dowodzącego operacją Blüchera, który do r. 1927 był głównym radzieckim doradcą wojskowym w Chinach, do przeprowadzenia dalszych uderzeń i 1 listopada podległe mu wojska opanowały położony nad Sungarią Fugdin. Chińczycy próbowali przeprowadzić własną operację zaczepną na Zabajkalu, jednak ich ofensywa, rozpoczęta nocą z 16 na 17 listopada, zakończyła się klęską. Kontratakująca Armia Czerwona opanowała 27. listopada Chajlar (Hailaer). Konflikt zakończył się nadzwyczaj szybko, bowiem już 22. grudnia tego roku podpisano układ w Chabarowsku14 - przywracał on status quo ante15.

Aż do inwazji japońskiej, rozpoczętej w lipcu 1937 r., stosunki chińsko – radzieckie były bardzo chłodne, chociaż po zajęciu przez Japonię Mandżurii w 1931 wznowiono oficjalne stosunki dyplomatyczne. Porozumienie Kuomintangu z komunistami i utworzenie wspólnego frontu walki z Japończykami wpłynęło bardzo pozytywnie na stosunki z ZSRR. Już 21 sierpnia 1937 r. w Nankinie został podpisany pakt o nieagresji; otworzyło to drogę do przybycia do Moskwy, we wrześniu tego samego roku, chińskiej delegacji wojskowej, negocjującej dostawy broni dla walczących wojsk chińskich. Pierwsze transporty przyszły już w grudniu, zaś od początku 1938 r. zaczęli pojawiać się radzieccy doradcy i lotnicy. Co najważniejsze - pomoc nie obejmowała sił komunistycznych.

Do końca wojny stosunki radziecko - chińskie układały się poprawnie. W wyniku ofensywy z sierpnia 1945 r. Armia Czerwona zajęła Mandżurię, zwróconą wkrótce Chinom16, jednak wycofując17 się nie tylko zostawiła komunistom część sprzętu, ale także dokonała gruntownego demontażu infrastruktury przemysłowej, co niezbyt się spodobało KPCh. Jeszcze przed kapitulacją Japonii doszło do wznowienia wojny domowej. Zwycięstwo wspieranych przez ZSRR komunistów i proklamacja 1 października 1949 r. Chińskiej Republiki Ludowej, uznanej przez Kreml już następnego dnia, otwierało zupełnie nowy rozdział w historii Chin i ich relacji z Rosją/Związkiem Radzieckim.

Pierwsza dekada ChRL

Już 16 grudnia 1949 r. Mao Zedong i Zhou Enlai (Czou En-laj) udali się do Moskwy. Finałem ich dwumiesięcznej wizyty było podpisanie 14 lutego 1952 r. układu o przyjaźni, sojuszu i pomocy wzajemnej ze Związkiem Radzieckim. Był to jedyny sojusz w całej historii Chin18. ChRL zajęła w polityce i propagandzie radzieckiej specjalne miejsce. Chiny, niejako w imieniu Związku Radzieckiego, interweniowały w wojnie koreańskiej19, wspierały komunistyczne partyzantki w Indochinach, na Malajach i Filipinach. Aktywność chińska w Azji, zarówno p...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin