Przeglad_Sportowy_20_01_2016.pdf
(
9786 KB
)
Pobierz
BILETY NA EURO 2016
20 PROCENT PULI DLA POSIADACZY KART KIBICA
ŚRODA,
20 stycznia 2016
Nr
15
dołącz do nas na
fb.com/przegladsportowy
(17 397)
Rok założenia
1921
Nr indeksu
350389
Nakład
48 000
02-672 Warszawa
ul. Domaniewska 52
telefon
22-232-05-03
STRONA
13
Redaktor prowadzący:
PAWEŁ WOŁOSIK
cena 2,90 zł
(w tym 8% VAT)
SIATKÓWKA
PIŁKA NOŻNA
foto © AFP
PIŁKA NOŻNA
Skra zatruta
i wyczerpana
Bez czołowych graczy PGE Skra Bełchatów
zmierzy się we Włoszech z Cucine Lube
w meczu Ligi Mistrzów.
STRONA
7
PIŁKA RĘCZNA
foto © Artur Marcinkowski
Polska może sprawić
niespodziankę
Słynny przed laty napastnik David
Trezeguet specjalnie dla „PS” mówi
o pracy w Juventusie i o EURO 2016.
STRONY
12–13
Fin strzela, a Lech
szuka wzmocnień
Kasper Hämäläinen trafił dla Legii
w pierwszym sparingu. Mistrzowie Polski
walczą o Mariusza Stępińskiego.
STRONY
14–15
TENIS
WYCIĄGAMY
NA DRODZE
RĘCE PO MEDAL!
CUDOWNY WIECZÓR
W KRAKOWIE.
POLACY POKONALI
FRANCUZÓW 31:25.
PODIUM MISTRZOSTW
EUROPY CORAZ BLIŻEJ.
CELEBRYTKA
RADWAŃSKIEJ
Dziś o godzinie 9 Agnieszka
Radwańska w meczu dnia
zmierzy się z Kanadyjką
Eugenie Bouchard. Staw-
ką jest awans do III rundy wielkoszle-
mowego Australian Open.
foto © Xxxxxx
STRONY
2–6
foto © AFP
STRONY
8–9
TYLKO
W „PS”
ADAM WIŚNIEWSKI:
Nerwy, jakie fundujemy kibicom, nie
są nam potrzebne. Ale nie robimy tego
specjalnie – mówi szczypiornista.
STRONA
5
foto © Norbert Barczyk/Pressfocus
foto © Marek Biczyk
JACEK ZIELIŃSKI:
Walka o tytuł jest jak wieloetapowy
Tour de France z wysokimi górami
– twierdzi trener piłkarzy Cracovii.
STRONA
16
2
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
20.1.2016
|
MISTRZOSTWA EUROPY W PIŁCE RĘCZNEJ MĘŻCZYZN
G L
GOL
PO
GOLU
G
U
REPREZENTACJA
POLSKI
foto © Katarzyna Plewczyńska
Mecz był bardzo dobrze przeprowadzony przez naszego selekcjo-
nera, który prosił o czas w odpowiednich momentach. Fenomenalne
spotkanie rozegrali: Karol Bielecki, Kamil Syprzak i Sławomir Szmal.
Grzegorz TKACZYK,
reprezentant Polski i ekspert Polsatu Sport.
POLSKA
FRANCJA
■
Rozgrywający
Krzysztof Lijewski strzelił
Trójkolorowym pięć goli.
■
To był kolejny wielki mecz
Sławomira Szmala. Bram-
karz reprezentacji Polski
bronił jak natchniony.
Narodziła się wielka dru
{
POLSKA – FRANCJA 31:25
Fantastyczny triumf biało-czerwonych. Polacy w II
}
foto © Wojciech Klepka/Cyfrasport
■
WOJCIECH
OSIŃSKI
iewiarygodne, niesa-
mowite, wielkie, wspa-
niałe zwycięstwo Pol-
ski! Biało-czerwoni
rozbili w proch i pył
mistrzów olimpijskich, świata
i Europy. Zrobili coś, czego nikt
się nie spodziewał. Jeśli Fran-
cuzi grają na co dzień doskonale,
to Polacy w tym meczu, a przy-
najmniej w pierwszych 20 mi-
nutach, zagrali na poziomie ga-
laktycznym. To pierwsze zwy-
cięstwo naszych szczypiorni-
stów nad tym rywalem od 22 lat!
N
Bielecki z innej planety
Przecieranie oczu – to była
najczęstsza czynność, jaką
wykonywało 15 tysięcy lu-
dzi w Tauron Arenie Kraków
przez pierwszy kwadrans me-
czu. I to niezależnie od tego, czy
pochodzili z Polski, Francji czy
z krajów bałkańskich. Bo nikt
nie mógł uwierzyć, że to, co
widzi na boisku, dzieje się na-
prawdę. Francuzi mieli od po-
czątku rozjeżdżać biało-czer-
wonych, a tymczasem sami
byli rozjeżdżani. Świetnie bro-
nił Sławomir Szmal, kapital-
nymi przechwytami popisywał
się Krzysztof Lijewski, a Piotr
Grabarczyk i Piotr Chrapkow-
ski na środku obrony stwo-
rzyli zaporę trudną do przeby-
cia. Jednak to, co wyprawiał
w tym okresie Karol Bielecki,
przechodziło ludzkie pojęcie.
Był jak przybysz z innej pla-
nety. Co rzut, to gol! No, prawie,
bo i 34-letni supersnajper kilka
razy się pomylił, ale i tak spi-
sywał się wybornie. Gdy miał
dwa metry do nabiegu, strze-
lał nie do obrony. Gdy nie miał
– podawał Kamilowi Syprza-
kowi. Do tego świetnie zabloko-
wał piłkę po rzucie Nikoli Ka-
rabatica, dzięki czemu Polacy
wyprowadzili kontrę, zamie-
nioną w pięknym stylu na gola
przez Przemysława Krajew-
skiego. Po 12 minutach było 9:3
dla Polski! To był prawdziwy
nokdaun.
Trójkolorowi, włącznie z trene-
rem Claude’em Onestą, spra-
wiali wrażenie totalnie zdez-
orientowanych. Od niepa-
miętnych czasów nikt ich nie
lał tak, jak Polacy. Najlep-
szy bramkarz wszech czasów
Thierry Omeyer był bezradny
przy rzutach naszych rozgry-
wających. Z drugiej strony na-
sza defensywa świetnie radziła
sobie z wielkim Karabaticem,
który już na początku meczu
wyleciał na 2 minuty. Polacy
wiedzieli, że Niko będzie czę-
sto szukał kołowego i wyprze-
dzali jego zagrania. Bardzo od-
ważnie i aktywnie grał Kra-
jewski, którego nie zdeprymo-
wała pierwsza nieudana akcja
LICZBA
skuteczności rzuto-
wej osiągnęli Pola-
cy (31 goli/48 rzu-
tów). Najwyższą
(100 procent) miał
obrotowy Kamil Sy-
przak.
PROCENT
65
ze skrzydła. 29-latek z Azotów
Puławy (dzisiaj obchodzi uro-
dziny) nic sobie nie robił nawet
z wielkich chłopów na środku
francuskiej obrony i rzucał
z drugiej linii.
Krajewski znów czarował
Wiadomo było jednak, że Fran-
cuzi w końcu otrząsną się
z pierwszego szoku i faktycznie
tak się stało. Przy ścisłym kry-
ciu Karabatica więcej miejsca
mieli jego koledzy, co skrzęt-
nie wykorzystywał między in-
nymi Kentin Mahe. Przewaga
Polaków topniała, a po pię-
ciu kolejnych bramkach gości
(24.–30. min) zmalała do dwóch
goli.
Przerwa przyszła w najbar-
dziej odpowiednim momen-
cie. Polacy złapali oddech i je-
śli ktoś się obawiał, że drugą
połowę to Francuzi zaczną
od mocnego uderzenia... też
mógł odetchnąć z ulgą. Polacy
nie zamierzali spuścić z tonu.
Trzeba jednak przyznać, że
rywale zaczęli spisywać się
znacznie lepiej niż w pierwszej
połowie. Brakowało im jed-
nak skuteczności. Nasz zespół
znowu zwiększył przewagę.
Cztery, pięć goli więcej od mi-
strzów świata i okolic. Któż by
się tego spodziewał! Krajewski
znowu zdobył jedną z najpięk-
niejszych bramek turnieju.
Znowu, bo rok temu w MŚ rzu-
tem zza pleców w kontrze po-
konał Chorwata Mirko Alilovi-
cia, a wczoraj z zerowego kąta
strzelił gola Omeyerowi.
Mijały kolejne minuty, a prze-
waga biało-czerwonych nie
malała. Na gole genialnego
Luca Abalo Polacy odpowia-
dali trafieniami Bieleckiego.
Karol był zbawieniem na
każdy problem Polaków. Gdy
nie było wiadomo co zrobić,
brał piłkę i rzucał. I trafiał!
Wyjątkowo spokojna końcówka
Trafiali też Francuzi. Gdy w 54.
min było 26:23, Michael Biegler
poprosił o czas. W samą porę.
Chwila oddechu, poukłada-
POLSKA KONTRA FRANCJA
ROK 2002
WYNIK
20:25
2002
2004
2006
2006
2006
2007
2007
2008
2010
2014
2016
POLSKA
FRANCJA
31
(15)
25
(12)
23:27
25:29
22:28
27:32
21:31
22:31
20:26
30:30
24:29
27:28
31:25
GOLE
FRANCJA
POLSKA
IMPREZA
25
27
29
32
28
27
22
31
31
26
30
30
29
28
27
31
RÓŻNICA
20
23
25
21
ME
22
MŚ
24
20
tow.
IO
ME
ME
25
tow. tow.
ME
tow. tow.
ME
■
POLSKA:
Szmal, Wyszomirski – Li-
jewski 5, Krajewski 6, Bielecki 9, Wi-
śniewski, M. Jurecki 2, Konitz 1, Grabar-
czyk, Gliński, Syprzak 6, Daszek, Gęba-
la, Łucak 1, Szyba, Chrapkowski 1.
Tre-
ner:
Biegler.
■
FRANCJA:
Omeyer, Gerard – Remili,
Nyokas 4, Narcisse 1, Honrubia,
N. Karabatić 1, Mahe 5, Abalo 5, Sorha-
indo 3, Guigou 3, L. Karabatić 1,
Fabregas, Derot, Porte 2, Kounkoud.
Trener:
Onesta.
Sędziowali:
Raluy i Sabroso (Hiszpania).
MISTRZOSTWA EUROPY W PIŁCE RĘCZNEJ MĘŻCZYZN
minuty meczu,
zdobywcy goli
26’ N. Karabatic
2’ L. Karabatic
21’ Sorhaindo
27’ Sorhaindo
7’ Guigou
14’ Guigou
30’ Porte
18’ Abalo
31’ Mahe
32’ Abalo
2’ Bielecki
4’ Bielecki
4’ M. Jurecki
5’ Bielecki
8’ Syprzak
11’ Krajewski
15’ Syprzak
21’ Syprzak
23’ Bielecki
30’ Lijewski
31’ Syprzak
38’ Bielecki
39’ Chrapkowski
42’ Syprzak
34’ Konitz
9’ Narcisse
22’ Mahe
24’ Guigou
25’ Mahe
40’ Abalo
11’ Lijewski
12’ Lijewski
19’ Krajewski
20’ Krajewski
36’ Lijewski
10’ Bielecki
|
20.1.2016
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
51’ L. Karabatic
43’ Łucak
53’ Sorhaindo
55’ M. Jurecki
50’ Bielecki
51’ Nyokas
48’ Abalo
52’ Bielecki
56’ Bielecki
57’ Syprzak
54’ Nyokas
55’ Nyokas
45’ Krajewski
49’ Krajewski
56’ Nyokas
44’ Mahe
43’ Abalo
45’ Porte
3
58’ Lijewski
59’ Krajewski
+6
+4
+2
przewaga
FRANCJI
przewaga
POLSKI
foto © marcinkadziolka.pl
foto © Michał Nowak
żyna!
rundzie z kompletem punktów!
nia szyków i jazda do boju! Ju-
recki w swoim stylu poszedł na
przebój i powiększył przewagę.
Szkoda, że nasi obrońcy cza-
sem zapominali, że do szykują-
cego się do rzutu Guy Nyokasa
trzeba wyjść. Jednak general-
nie do naszej obrony, kierowa-
nej przez Piotra Grabarczyka,
nie można mieć zastrzeżeń.
Końcówka meczu była spo-
kojna jak nigdy. Nasi punk-
towali bezlitośnie mistrzów
olimpijskich, rozgrywali zna-
komite spotkanie i wygrali
je w kapitalnym stylu. Jeśli
forma Polaków dalej będzie
rosła, biało-czerwoni mogą
w tych mistrzostwach zajść na-
prawdę daleko!
Napisz do autora
wojciech.osinski
@przegladsportowy.pl
POWIEDZIELI
KAMIL
SYPRZAK
obrotowy
ardzo się cieszymy z tego zwy-
cięstwa, podobnie jak wszy-
scy w Polsce. Było to trudne spo-
tkanie. Jednak przez całe 60 mi-
nut wychodziło nam praktycznie
wszystko, wpadały bramki, świet-
nie broniliśmy. Pamiętajmy, że
graliśmy przeciwko Francji, fan-
tastycznej drużynie. Marzyliśmy
o tym, żeby wreszcie z nimi wygrać
i to się udało. Na razie nie myślimy
jeszcze, co nas czeka w następ-
nej rundzie. Teraz przed nami kilka
dni odpoczynku i trzeba się już kon-
centrować na meczach z kolej-
nymi rywalami. Co z moim zdro-
wiem? Podkręciłem lekko kostkę,
ale czuję się dobrze.
B
foto © Wojciech Klepka/Cyfrasport
1:0
1:1
2:1
3:1
4:1
4:2
5:2
5:3
6:3
7:3
8:3
9:3
9:4
10:4
10:5
11:5
12:5
12:6
13:6
13:7
14:7
14:8
14:9
14:10
14:11
14:12
15:12
15:13
16:13
16:14
17:14
18:14
19:14
20:14
20:15
21:15
21:16
22:16
22:17
23:17
23:18
23:19
24:19
25:19
25:20
25:21
26:21
26:22
26:23
27:23
27:24
28:24
28:25
29:25
30:25
31:25
wynik
II FAZA GRUPOWA
Grupa
I
Kraków
POLSKA
NORWEGIA
CHORWACJA
FRANCJA
BIAŁORUŚ
MACEDONIA
MECZE:
■
Luka Karabatic w kleszczach
polskiej obrony. Piotr Grabarczyk
(z lewej) i Przemysław Krajewski
wiedzieli, jak sobie z nim radzić.
15 stycznia
Chorwacja – Białoruś
15 stycznia
Francja – Macedonia
17 stycznia
Norwegia – Chorwacja
17 stycznia
Macedonia –
POLSKA
19 stycznia
Białoruś – Norwegia
19 stycznia
Francja –
POLSKA
21 stycznia
Macedonia – Chorwacja
21 stycznia
Francja – Białoruś
23 stycznia
POLSKA
– Norwegia
23 stycznia
Francja – Chorwacja
25 stycznia
Macedonia – Norwegia
25 stycznia
POLSKA
– Białoruś
27 stycznia
POLSKA
– Chorwacja
27 stycznia
Francja – Norwegia
27 stycznia
Macedonia – Białoruś
27 21
30 23
34 31
23 24
27 29
25 31
MICHAŁ JURECKI
rozgrywający reprezentacji Polski
Musimy zejść na ziemię
RYSZARD OPIATOWSKI:
To był
niesamowity mecz polskiej
drużyny. Jak to wyglądało
z perspektywy boiska.
MICHAŁ JURECKI:
Przede
wszystkim
było
dużo
walki. Francuzi nie od-
puszczali nawet na chwilę.
Podobnie jak my. Jeste-
śmy bardzo szczęśliwi
z tego zwycięstwa, ale mu-
simy zejść na ziemię, bo na
razie niczego nie wygrali-
śmy. Do strefy medalowej
jest jeszcze długa droga
i trzeba dużo się napraco-
wać, żeby tam się dostać.
Ale cztery punkty to świetna
zaliczka przed startem drugiej
fazy rozgrywek.
Na pewno. Tym bardziej że
naszym celem było wyjście
z grupy z jakimikolwiek
punktami. Gdy już mieli-
śmy dwa, powalczyliśmy
o komplet. Zrobiliśmy
to. Potrzeba będzie
jednak
więcej
punktów, by do-
stać się do półfi-
nału.
Czy to jest jedno
z większych zwy-
cięstwo Polski
w ostatnich la-
tach?
Pewnie
tak.
Nie
szalejmy
jednak, nie wpa-
dajmy w zachwyt.
Zimne gło-
wy w drugiej
połowie po-
zwoliły nam
zdobyć dwa
punkty.
BARTOSZ
KONITZ
środkowy rozgrywający
agraliśmy znakomite zawody.
Od początku narzuciliśmy ry-
walom swoje warunki. Co ważne,
byliśmy niesamowicie skuteczni
w obronie i w ataku. Francuzi, za-
skoczeni takim obrotem sprawy, po-
pełniali sporo błędów. Pod koniec
pierwszej połowy nieco zmniejszyli
dystans. Po zmianie stron pokaza-
liśmy jednak ogromną determina-
cję. Cieszę się, że udało mi się sku-
tecznie zastąpić na środku rozegra-
nia Michała Jureckiego, zdobyłem
bramkę. Mamy bardzo dobrą sytu-
ację wyjściową przed drugą fazą
i cztery dni na odpoczynek i regene-
rację sił.
NOTOWALI MACIEJ CENDER
I GRZEGORZ WOJTOWICZ
Z
Na pewno niektórzy będą już
wieszali nam na szyjach me-
dale. Jeszcze na to nie czas.
Co się stało, że po dwóch pierw-
szych dreszczowcach teraz za-
graliście koncertowo?
Wiedzieliśmy, że mamy dużą
rezerwę i ją wykorzystali-
śmy.
Od początku graliście kapitalnie.
Taki był plan, by na rywali siąść
od razu?
Chcieliśmy wygrać. Plan
mógł być, ale trudno to zro-
bić zwłaszcza z Francją.
Nam się udało. Dogonili nas
w końcówce pierwszej po-
łowy, ale zimne głowy po
przerwie pozwoliły nam zdo-
być dwa punkty.
Zimna głowa była kluczem do
sukcesu?
Można powiedzieć, że utrzy-
maliśmy naszą przewagę
spokojem. Oni próbowali ją
zmniejszać.
Wiedzieliśmy
jednak, że to my wyjdziemy
zwycięsko z tego meczu.
Dzięki temu macie odpo-
czynek aż do soboty. To
ważne?
Bardzo ważne, bo każdy
dzień oddechu się liczy.
Choć tak naprawdę każda
drużyna będzie mieć prę-
dzej czy później trzy dni
wolnego. To jednak ważne,
że przed decydującymi me-
czami porządnie odpocz-
niemy.
TABELA GRUPY I:
1.
POLSKA
2.
NORWEGIA
2 4 55:48
2 4 63:58
58:55
AWANS DO PÓŁFINAŁÓW
3.
CHORWACJA 2 2
O MIEJSCA 5.–6.
4.
FRANCJA
5.
BIAŁORUŚ
2 2 55:54
2 0 48:56
O MIEJSCA 7.–8.
6.
MACEDONIA 2 0 46:54
4
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
20.1.2016
|
MISTRZOSTWA EUROPY W PIŁCE RĘCZNEJ MĘŻCZYZN
Dreszczowiec po bałkańsku
{
MACEDONIA – SERBIA 27:27
Losy meczu zdecydowały się w ostatnich sekundach. Macedonia w drugiej rundzie!
}
■
MACIEJ
CENDER
O
d początku spotka-
nia pierwszoplanową
postacią ekipy Serbii
był bramkarz Darko
Stanić. Grający na co
dzień w Katarze szczypior-
nista już na wstępie obronił
dwa rzuty karne Kiryla Laza-
rova. Dzięki Staniciowi w 10.
minucie ekipa Peri-
cia prowadziła 6:4.
Wówczas klasą
błysnął golkiper
Macedonii Borko
Ristovski, broniąc
kilka rzutów ry-
wali. – Macedonija!
Macedonija! – słychać
było z trybun. Doping po-
■
Skrzydłowy
Macedonii Dejan
Manaskov został
bohaterem ostatniej
akcji meczu z Ser-
bami. Jego gol dał
awans do II rundy.
mógł, bo gracze w biało-żółto-
-czerwonych strojach prowa-
dzili w 20. minucie 10:8. Wy-
starczyło jednak, że sprawy
w swoje ręce wziął występu-
jący do niedawna w Orlen Wi-
śle Płock Petar Nenadić, który
doprowadził do remisu 13:13.
Od początku drugiej czę-
ści Serbowie rzucili na szalę
wszystko, co najlepsze. Czę-
sto prowadzili i wydawało się
że złamią rywali. Pomyślny
dla Serbii scenariusz prysł
niczym mydlana bańka dwie
sekundy przed końcową sy-
reną! – Nie zasłużyliśmy na
to, by żegnać się z turniejem.
Zabrakło szczęścia i dwóch
sekund – mówił tuż po zej-
ściu z boiska zasmucony
Ivan Nikčević. Skrzydłowy
i jego koledzy dziesięć se-
kund wcześniej byli w niebie,
foto © Michał Nowak
prowadząc 27:26. Był to efekt
doskonale rozegranej ak-
cji, którą precyzyjnym rzu-
tem zakończył Darko Djukić.
Jednak gracze Macedonii
– i przede wszystkim ich tre-
ner Ivica Obrvan – nie stra-
cili nerwów. Szkoleniowiec
wziął czas, rozrysował pod-
opiecznym schemat ostatniej
zagrywki. Skutecznie, bo tuż
przed ostatnią syreną lewo-
skrzydłowy Dejan Manaskov
doprowadził do remisu na
wagę awansu!
– Obie drużyny zagrały
świetnie. Szkoda, że jedna
ekipa musiała odpaść z tur-
nieju – podsumował Obrvan.
Macedończycy wciąż mają
szansę na awans do turnieju
olimpijskiego w Rio. Dla Po-
laków to dobrze, że Kiril La-
zarow i spółka przystąpią do
II fazy ME bez punktów, bo
są w stanie i muszą odebrać
punkty rywalom Polaków.
■
GRUPA B
Islandia jedzie do domu,
Norwegia z kompletem
N
MACEDONIA
SERBIA
27
(13)
27
(13)
■
MACEDONIA:
Ristovski, Dupjacha-
nec – Manaskov 10, Stoiłov 4, K. Laza-
rov 4, Mitkov, Jonovski, Mirkulovski 3,
V. Markoski, Mojsovski 1, Pribak, Geo-
rgievski 5, F. Lazarov, Ojleski, Kuzma-
novski, Peshevski.
Trener:
Obrvan.
SERBIA:
Stanić, Marjanać – Pusi-
ca, Šešum 7, Nikčević 5, Marjanović,
Djukić 1, Nenadić 7, Bosković, Rnić
2, Beljanski, Zelenović 3, Abutović,
Marsenić 2, Orbović, Elezović.
Tre-
ner:
Perić.
Sędziowali:
Horaček i Novotny (Cze-
chy).
Napisz do autora
maciej.cender
@przegladsportowy.pl
orwegia, Chorwacja oraz nie-
spodziewanie Białoruś zamel-
dowały się w drugiej rundzie Euro
2016 i powalczą z biało-czerwo-
nymi o strefę medalową.
Do kolejnej fazy z czterema punk-
tami – podobnie jak Polacy – we-
szli Norwegowie, którym nie liczy
się inauguracyjna porażka z Islan-
dią. Ekipa z Wyspy Gejzerów z kre-
tesem przegrała dwa kolejne spo-
tkania, wczoraj już po 30 minutach
na łopatki rozłożyli ją Chorwaci.
W drugiej fazie niespodziewanie
znaleźli się Białorusini, choć wczo-
raj przegrali z Norwegami 27:29.
Zespół Jurija Szewcowa znów za-
czął z impetem i po 10 minutach
prowadził 6:2. W bramce po raz ko-
lejny fantastycznie spisywał się
Wiaczesław Sałdacenka, który od-
bił 18 piłek, w tym trzy rzuty karne.
Ale
zwycięstwo
z
liczną
w „Spodku” grupą norweskich ki-
biców ostatecznie fetowali szczy-
piorniści Christiana Berge, a bo-
haterem i MVP spotkania został
Espen Christensen. To bramkarz
duńskiego Svendborga w drugiej
połowie udanymi interwencjami
natchnął kolegów do walki.
Po przerwie wystarczyło, że na
ławce usiadł zmęczony Siergiej
Rutenka (do przerwy 5 bramek)
i skurczył się ofensywny potencjał
siódemki Białorusi. Skorzystali
z tego Norwegowie. Rozkręcił się
Christian O’Sullivan, a w końcówce
świetną zmianę dał Sander Sa-
gosen. W 51. minucie Wikingowie
uciekli na sześć trafień (26:20). Fi-
nisz Białorusi był spóźniony.
– Zapłaciliśmy wysoką cenę za
zbyt dużą liczbę błędów w drugiej
połowie – mówił smutny Szewcow,
ale nastroje w jego ekipie zmieniły
się diametralnie po drugim spo-
tkaniu, w którym Chorwaci rozbili
Islandię 37:28. Na wagę awansu
była niedzielna wiktoria Białorusi-
nów nad ekipą z Wyspiarzy.
TOMASZ MUCHA
BIAŁORUŚ
NORWEGIA
27
(13) CHORWACJA
29
(12) ISLANDIA
37
(19)
28
(10)
■
BIAŁORUŚ:
Kiszow, Sałdacenka
– Browka, Kulesz, Babiczew, Zajcew,
Puchowski 6, Rutenka 9, Nikulenkow
1, Szyłowicz 6, Jurynok, Baranow 4,
Prakapenia, Karalek 1, Titow.
Trener:
Szewcow.
■
NORWEGIA:
Erevik, Christensen
– Sagosen 2, Hykkerud 4, Overby, Ma-
melund, Tonnesen 3, Jondal 3, Bjorn-
sen 5, Lindboe 3, Gullerud 1, O’Sul-
livan 5, Reinkind 1, Hansen 2.
Tre-
ner:
Berge.
Sędziowali:
Gjeding i Hansen (Dania).
■
CHORWACJA:
Stevanović, Alilović
– Marić 8, Duvnjak 2, Kopljar 3, Gojun
1, Horvat 4, Karačić 1, Štrlek 6, Čupić 4,
Kovacević, Mamić 2, Šebetić 2, Slišković
2, Cindrić, Brozović 2.
Trener:
Babić.
■
ISLANDIA:
Gustavsson 1, Edvarsson
– Svavarsson 1, Palmarsson, Karason 1,
Hallgrimsson, Atlason 2, Sigurdsson 6,
Gudjonsson 3, Gudmundsson 2, A. Gun-
narsson 6, Petersson 3, R. Gunnarsson
1, Sigurmannsson 1, B. Gunnarsson 1,
Helgason.
Trener
Kristiansson.
Sędziowali:
Stark i Stefan (Rumunia).
MISTRZOSTWA EUROPY W PIŁCE RĘCZNEJ
Grupa
A
Kraków
Grupa
B
Katowice
Grupa
C
Wrocław
Grupa
D
Gdańsk
Grupa
I
POLSKA
NORWEGIA
FRANCJA
CHORWACJA
MACEDONIA
BIAŁORUŚ
Kraków
21 stycznia
MKD – CRO
FRA– BLR
23 stycznia
POL
– NOR
FRA– CRO
25 stycznia
MKD – NOR
POL
– BLR
27 stycznia
POL
– CRO
FRA– NOR
MKD – BLR
Grupa
II
1C
1D
2C
2D
3C
3D
Wrocław
22 stycznia
3C – 2D
2C – 3D
24 stycznia
1C – 1D
2C – 2D
26 stycznia
3C – 1D
1C – 3D
27 stycznia
1C – 2D
2C – 1D
3C – 3D
FRANCJA
CHORWACJA
ISLANDIA
BIAŁORUŚ
NORWEGIA
15 stycznia
Chorwacja – Białoruś
15 stycznia
Islandia – Norwegia
17 stycznia
Białoruś – Islandia
17 stycznia
Norwegia – Chorwacja
19 stycznia
Białoruś – Norwegia
19 stycznia
Chorwacja – Islandia
awans
HISZPANIA
SZWECJA
NIEMCY
SŁOWENIA
16 stycznia
Hiszpania – Niemcy
16 stycznia
Szwecja – Słowenia
18 stycznia
Słowenia – Hiszpania
18 stycznia
Niemcy – Szwecja
20 stycznia, 17.15
Niemcy – Słowenia
20 stycznia, 20.00
Hiszpania – Szwecja
awans
DANIA
WĘGRY
ROSJA
CZARNOGÓRA
16 stycznia
Węgry – Czarnogóra
16 stycznia
Dania – Rosja
18 stycznia
Rosja – Węgry
18 stycznia
Czarnogóra – Dania
20 stycznia, 17.15
Rosja – Czarnogóra
20 stycznia, 20.00
Dania – Węgry
awans
POLSKA
MACEDONIA
SERBIA
15 stycznia
Francja – Macedonia
15 stycznia
POLSKA
– Serbia
17 stycznia
Serbia – Francja
17 stycznia
Macedonia –
POLSKA
19 stycznia
Macedonia – Serbia
19 stycznia
Francja –
POLSKA
awans
30 23
29 28
26 36
23 24
27 27
25 31
3
6
84:76
3
4
91:80
3
1
73:81
3
1
81:92
27 21
26 25
39 38
34 31
27 29
37 28
3
4
88:84
3
2
87:94
3
2
92:101
32 29
23 21
24 24
27 26
32 27
31 25
27 26
28 30
Półfinał 1
29 stycznia, godz. 18.30
Faza
fi
finałowa
Kraków
Półfinał 2
29 stycznia, godz. 21.00
1I – 2II
2I – 1II
o 3. miejsce
31 stycznia, godz. 15.00
1.
POLSKA
2.
FRANCJA
3.
MACEDONIA
4.
SERBIA
1.
NORWEGIA
1.
HISZPANIA
2.
SZWECJA
3.
NIEMCY
4.
SŁOWENIA
2
3
56:53
2
2
49:48
2
2
56:58
2
1
45:47
1.
DANIA
2.
WĘGRY
3.
ROSJA
2
4
61:53
2
2
58:54
2
2
52:57
2.
CHORWACJA 3
4
95:83
3.
BIAŁORUŚ
4.
ISLANDIA
FINAŁ
31 stycznia, godz. 17.30
4.
CZARNOGÓRA 2
0
55:62
W 2. fazie grupowej łączą się po trzy najlepsze zespoły z grup A i B oraz z grup C i D (z zaliczeniem wyników pomiędzy sobą). Po dwa najlepsze zespoły awansują do półfinałów.
Wrocław, 29 stycznia, 16.00,
4I – 4II
o 7. miejsce
Wrocław, 29 stycznia, 18.30,
3I – 3II
o 5. miejsce
MISTRZOSTWA EUROPY W PIŁCE RĘCZNEJ MĘŻCZYZN
|
20.1.2016
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
5
ADAM WIŚNIEWSKI
lewoskrzydłowy reprezentacji Polski
Nie chcę denerwować dziadków
Szczypiornista Wisły Płock po latach walki z urazami wrócił do sportu i chciałby w półtora roku zdobyć trzy medale wielkich imprez.
RYSZARD OPIATOWSKI:
Wykona-
liście pierwszą część planu, bo
awansowaliście do drugiej fazy
mistrzostw Europy, ale głód suk-
cesu w narodzie ciągle narasta.
Zdajecie sobie z tego sprawę?
ADAM WIŚNIEWSKI:
Wiemy
o tym. Trudno odizolować
się od świata w dobie in-
ternetu. Wszyscy w zespole
mamy nadzieję, że ten głód
zaspokoimy.
Kibice skupiają się na was. Tym
bardziej że nasze sporty zimowe
w obecnym sezonie nie dostar-
czają fanom radości.
Oglądam
inne
sporty
i widzę, że nie idzie nam
za dobrze. Jestem kibicem
i żałuję, że nie ma sukcesów.
Cóż, ten styczeń jest prze-
znaczony dla piłki ręcznej.
Wiem, że coraz więcej lu-
dzi ogląda nasze mecze. I do-
brze, bo emocji będzie jesz-
cze sporo.
łączała telewizor pod koniec
naszych spotkań.
Pan też będzie prowadził zajęcia
z pensjonariuszami?
Oczywiście, że tak. Wie-
dzą, że gram w piłkę ręczną
i chętnie będą wykonywać
ze mną ćwiczenia.
Wróćmy do piłki ręcznej. Przed
wami druga runda mistrzostw
Europy. Będzie można odpocząć
przed kolejnymi meczami?
Znajdzie się czas na relaks,
saunę, basen. Spokojnie po-
trenujemy w siłowni.
Jak się odprężacie?
Mamy bilard, rzutki, kon-
solę, pokój gier. Spę-
dzamy w nim tro-
chę czasu. Ja lu-
bię też czytać,
obejrzeć jakiś film
albo serial. Teraz
czytam „Złe psy”
i oglądam serial
„Breaking Bad”.
przeczytać na trybunach. Tak
będzie w drugiej rundzie?
Wygrywajmy następne spo-
tkania jedną bramką i każdy
będzie zadowolony. Oczywi-
ście, że nerwy, jakie fundu-
jemy kibicom, nam są niepo-
trzebne. Ale nie robimy tego
specjalnie.
Rozmawiacie ze sobą o piłce
ręcznej czy raczej uciekacie od
tego tematu?
Nie da się uciec. Wszystko
analizujemy, patrzymy
na negatywy i pozy-
t y w y
LICZBA
OSIĄGNIĘCIA ADAMA WIŚNIEWSKIEGO
6
mecze
impreza
Adam Wiśniewski
był mistrzem Pol-
ski, wszystkie ty-
tuły zdobył z Wisłą
Płock (2002, 2004,
2005, 2006, 2008
i 2011).
RAZY
6
3
gole
6
6
7
9
18
W REPREZENTACJI
POLSKI
14
12
10
ME
2006
10
ME
2004
11
MŚ
2013
ME
2012
ME
2014
MŚ
2015
Był taki moment, że miałem kończyć
z piłką ręczną. Po zerwaniu więzadeł
krzyżowych i dwóch rehabilitacjach mia-
łem tego dosyć, ale stoczyłem zwycię-
ską walkę o powrót na boisko.
Ma pan trójkę dzieci. One też ki-
bicują?
Zostały w domu. Bostjan
21 stycznia skończy pięć lat,
Liliana cztery lata w marcu,
a Miluś dwa w grudniu. Ki-
bicują mi przed telewizorem
i pytają, kiedy tata wróci do
domu. Żona przyjeżdża do
Krakowa na mecze, ale za-
raz wraca, bo musi pilno-
wać interesu, naszego pen-
sjonatu dla starszych osób.
Kiedyś miał pan hotel...
To prawda, ale został prze-
robiony na dom seniora. Na
razie jest w nim niewielu lu-
dzi, ale 1 lutego pojawi się
40 osób na terapii zajęcio-
wej. Ruszamy z dużym pro-
jektem. Chcemy rozwinąć
działalność. Mamy trzy hek-
tary. To zalesione, piękne
miejsce. Na miejscu jest si-
łownia, ogródek, staw do
łowienia ryb. Pensjonariu-
sze mają co robić. Organi-
zujemy im chociażby wy-
cieczki do Ciechocinka.
Obecnie wszystkim zaj-
muje się żona. Gdy jestem
w Płocku, to jej pomagam,
ale teraz całkowicie się wy-
łączyłem.
A nie martwi się pan, że dresz-
czowce, które fundujecie kibi-
com, mogą przyprawić o palpi-
tacje serca pensjonariuszy wa-
szego ośrodka?
Wiem, że oglądają i kibicują
nam. Wolałbym ich nie de-
nerwować, ale jeśli znów
będą horrory, powiem żonie,
żeby zaparzyła dziadkom
melisę, a gdyby był nadmiar
emocji, to poproszę, by wy-
A jeśli cho-
dzi o karty,
którą grę pan
preferuje?
Jestem w gru-
pie pokerowej. Ale
gramy dla relaksu,
nie ma hazardu. Cza-
sami wygram parę gro-
szy, czasami przegram.
Nie ma jednak dużych
kwot, chodzi tylko o to,
by się zrelaksować.
A o co gracie w mistrzo-
stwach Europy?
Oczywiście o medal.
Mam już jeden z mi-
strzostw świata. Te-
raz chcę podium mi-
strzostw Europy.
Wydaje się, że w kolej-
nych meczach każdy
z rywali jest do poko-
nania.
Tak, ale czujemy re-
spekt przed każdym
przeciwnikiem,
bo
w mistrzostwach Eu-
ropy nie ma słabych dru-
żyn.
W pierwszym meczu pan nie
grał. Wychodząc na boisko
chciał pan pokazać trenerowi,
że źle zrobił nie wystawiając
pana w spotkaniu z Serbią?
Nie chcę niczego udowad-
niać. Jesteśmy zgranym ze-
społem. To jest długi tur-
niej i będziemy się zmie-
niać. Fajnie było wejść
i poczuć emocje. Wprowa-
dziłem się w te mistrzostwa
nieźle i z każdym meczem
powinno być łatwiej.
„Prosimy o spokój i tak wy-
gramy jedną bramką” – można
■
Adam
Wiśniewski zade-
biutował w kadrze
5 czerwca 2003 roku
w wygranym 27:25
meczu z Białorusią.
foto © Tomasz Markowski
naszej gry. Chcemy zajść jak
najdalej, więc trzeba wycią-
gać konstruktywne wnioski.
Niesie was doping kibiców, ale
również czujecie presję.
Presja jest ogromna. Każdy
z nas oczekuje przynajmniej
powtórzenia wyniku sprzed
roku, gdy zdobyliśmy brąz
mistrzostw świata. A doping
kibiców nas niesie. Hymn
śpiewany a capella wywo-
łuje ciarki na skórze.
Oglądaliście mecze drużyn, z któ-
rymi spotkacie się w drugiej run-
dzie?
Oczywiście. Mamy telewi-
zję, internet. W dobie tych
gadżetów możemy dokład-
nie analizować. Oglądałem
nie tylko grupę, z którą się
łączymy, ale też mecze Hisz-
panów, bo tam jest mój
klubowy trener.
Zaskoczyły pana
wyniki w gru-
pie B, porażka
Chorwacji
i wygrana Bia-
łorusi?
Nie, bo Norwegia, która
ograła Chorwatów, to so-
lidny zespół, a Białoruś dwa
lata temu w ME pokazała
się z dobrej strony. Wów-
czas pokonaliśmy ją ledwie
bramką.
Czy polski zespół w porówna-
niu z ubiegłorocznymi mistrzo-
stwami świata jest mocniejszy?
Bardziej
doświadczony.
A czy mocniejszy? Zoba-
czymy na zakończenie tur-
nieju. Mistrzostwa Europy
są trudniejszym turniejem
niż światowy czempionat.
Często o zwycięstwie decy-
dują jedna, dwie akcje. To
było widać nie tylko w na-
szych meczach.
Mentalnie będzie teraz wam ła-
twiej grać?
Ciśnienie trochę z nas zeszło.
Jesteśmy w drugiej run-
dzie i powinniśmy grać na
większym luzie.
Przeszedł pan wiele
kontuzji, mając na-
wet kilkuletnią prze-
rwę w grze, ale udało
się dotrwać do tur-
nieju w Polsce.
Cieszę się z tego, bo był
już taki moment, że mia-
łem kończyć z piłką
ręczną. Po zerwa-
niu więzadeł krzy-
żowych i dwóch re-
habilitacjach mia-
łem już tego dosyć,
ale stoczyłem zwy-
cięską walkę o po-
wrót. W klubie po
trzech latach zaczą-
łem trenować. Roz-
brat z reprezenta-
cją trwał sześć lat. To
była ciężka walka. Te-
raz jest jej podsumowa-
nie i mam nadzieję, że
będzie już tylko dobrze.
Zwieńczeniem utrapień
mógłby być najpierw me-
dal mistrzostw Eu-
ropy, a potem podium
igrzysk w Rio.
Mam takie ma-
rzenia, a one są
po to, by je spełniać.
Na razie mamy mistrzo-
stwa Europy i chcemy
być na podium. Nie
mamy jeszcze takich
medali. A igrzyska?
Byłoby coś wspania-
łego zdobyć te wszyst-
kie trzy medale w pół-
tora roku.
Plik z chomika:
adex7
Inne pliki z tego folderu:
Przeglad_Sportowy_25_02_2016.pdf
(10913 KB)
Pzreglad_Sportowy_24_02_2016.pdf
(10735 KB)
Przeglad_Sportowy_22_02_2016.pdf
(16773 KB)
Przeglad_Sportowy_20_02_2016.pdf
(12844 KB)
Przeglad_Sportowy_17_02_2016.pdf
(11316 KB)
Inne foldery tego chomika:
▣ RÓŻNE
● 21. Wiek
● ABC Tygodnik
● Ale Historia
● Angora
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin