Nexus - Nowe czasy (017) 3 - 2001.pdf

(31104 KB) Pobierz
NEXUS
NOWE CZASY
Ludzkość przeżywa obecnie okres ogromnych przemian. Mając to na uwadze NEXUS stara się docierać do
trudno dostępnych informacji, które mogłyby pomóc ludziom w pokonywaniu związanych z nimi trudności.
NEXUS nie jest związany z żadnym ruchem religijnym, filozoficznym, polityczną ideologią oraz organizacją.
ROK IV, NUMER 3 (17)
MAJ-CZERWIEC 2001
NR INDEKSU 346 179
WYDANIE POLSKIE
ISSN 1506-0284
WIEŚCI Z GLOBALNEJ WIOSKI
3
Przegląd wiadomości, których prawdopodobnie nie
czytaliście.
RAPORTY
7
Dziesięć argumentów obalających mity krążące na te-
mat biotechnologii, która obiecuje rozwiązanie w nie-
dalekiej przyszłości wielu problemów trapiących ludz-
kość ponadto kilka uwag na temat niezwykłej herbaty
Pu-Erh, która ułatwia odchudzanie.
Michael C. Ruppert
IMPERIUM NARKOTYKOWE SPÓŁKI
BUSH-CHENEY
11
Tajemnicą poliszynela jest związek rodziny Bushów
z handlem narkotykami, jednak udział ich bliskiego
współpracownika, Dicka Cheneya, w tym procederze
nie jest już tak nagłośniony.
Sharry Edwards
DŹWIĘKI KONTRA PATOGENY
17
Nowa metoda lecznicza, bioakustyka, pozwala diag-
nozować schorzenia i ustalać rodzaj wywołujaych je
patogenów za pomocą analizy głosu, a następnie usu-
wać je poddając organizm pacjenta działaniu dźwię-
ków o odpowiednich częstotliwościach.
Dr Viera Scheibner
ADJUWANTY – TRUCIZNA ZAWARTA
W SZCZEPIONKACH,
cz. 2 (dokończenie)
24
Szczepionki zawierają różne substancje chemiczne ma-
jące za zadanie pobudzenie lub wzmożenie odpowie-
dzi immunologicznej organizmu, jednak z powodu
swojej toksyczności wywołują one również niebezpie-
czne efekty uboczne.
NAUKA: przegląd interesujących nowinek
z pogranicza nauki
28
W tym numerze Albert Budden opisuje eksperymenty
braci Corumów, którzy opracowali na podstawie notatek
Tesli prostą metodę wytwarzania kulistych piorunów.
Dr Zbigniew Wiśniewski
TAJEMNICA RAKA,
cz. 3
32
Jak to już nieraz w historii nauki bywało, przypadkowe
spostrzeżenie, jakiego dokonał autor artykułu, stało się
zalążkiem odkrycia istoty raka, nad czym od dziesięcio-
leci bezskutecznie trudzą się liczne szczodrze finan-
sowane instytuty naukowo-badawcze na całym świecie.
Dr Paul A. LaViolette
ZABÓJCZE FALE Z JĄDRA GALAKTYKI
39
Nasz układ słoneczny jest co 10 000-26 000 lat pod-
dawany działaniu silnego, niszczycielskiego promienio-
wania będącego efektem cyklicznych wybuchów jądra
Galaktyki. Obecna fala tego promieniowania jest już
nieco spóźniona...
Harry Mason
ROZŚWIETLONE NIEBO – CZYŻBY TESTY
SUPERTAJNYCH BRONI?,
cz. 2
45
Wiele wskazuje na to, że często obserwowane w latach
dziewięćdziesiątych dziwne światła na australijskim
niebie są generowane przez nowe rodzaje broni wyko-
rzystujące technologię opracowaną na początku XX
wieku przez geniusza elektryczności Nikolę Teslę.
Wm Michael Mott
MIESZKACY GŁĘBOKICH PODZIEMI,
cz. 1
50
Liczne religie oraz mitologie starożytnych kultur ob-
fitują w opisy spotkań ludzi z mieszkańcami podziem-
nych światów, które wykazują wiele wspólnych cech
oraz podobieństw, także z relacjami ze spotkań, które
miały miejsce we współczesnych czasach.
STREFA MROKU: dziwne opowieści
z nie tego świata
56
W tym numerze przedstawiamy niezwykłe informacje
ujawnione drowi Boylanowi przez byłego konsultanta
Agencji Bezpieczestwa Narodowego USA na temat ame-
rykańskiej floty antygrawitacyjnej oraz innych spraw.
LISTY DO REDAKCJI
60
POWIEDZ SWOIM PRZYJACIOŁOM O „NEXUSIE”!
MAJ-CZERWIEC 2001
NEXUS
1
WYDAWCA
Agencja Nolpress
Skrytka pocztowa 41
15-959 Białystok–2
tel. (085) 6535511
e-mail: listy@nexus.media.pl
http://www.nexus.media.pl
REDAGUJE
Ryszard Z. Fiejtek
WSPÓŁPRACA
Mirosław Kościuk
Jerzy Florczykowski
dr Elżbieta Pląskowska
DRUK
Białostockie Zakłady Graficzne S.A.
Al. Tysiąclecia Państwa Polskiego 2
15-111 Białystok
Zam. 3812/01
————————————
WYDAWCA WERSJI ORYGINALNEJ
Duncan M. Roads
P.O. Box 30
Mapleton, QLD 4560
Australia
tel. +61 75442 9280
fax +61 75442 9381
e-mail: editor@nexusmagazine.com
http://www.nexusmagazine.com
GRAFIKA NA OKŁADCE
John Cook
e-mail: jscook@ozemail.com.au
OD REDAKCJI
Niedawno miałem okazję przysłuchiwać się rozmowie poświęconej prawu i jego
przestrzeganiu. Toczyła się ona w kontekście przystosowywania naszego prawodawstwa
do przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej. Muszę przyznać, że za każdym razem
czuję mrowienie na plecach, ilekroć słyszę podawaną przez media informację, ile to setek
tysięcy stron przepisów prawnych obowiązuje w tym kołchozie. Pomijam sprawę, że wiele
z nich to istne perełki kretynizmu, jak choćby słynne już dziś i często wyśmiewane przepisy
dotyczące krzywizny bananów. Przeraża mnie ta kwitnąca w najlepsze twórczość ustawo-
dawcza i to, że nie towarzyszy jej jakakolwiek refleksja nad jej sensownością. Niemal
codziennie zalewani jesteśmy nowymi przepisami, bardzo często nawet o tym nie wiedząc,
ponieważ media informują tylko o niektórych z nich.
Wszyscy słyszeliśmy nieraz znaną formułkę, która mówi, że nieznajomość prawa nie
zwalnia od kary, jeśli je naruszyliśmy. Przyjmujemy to jako coś oczywistego i prze-
chodzimy nad tym do porządku dziennego, choć tak naprawdę coś w głębi nas się burzy
pod wpływem niejasnego przeczucia, że coś tu jest nie tak. Otóż twierdzę, że w sytuacji,
w jakiej żyjemy, ta zasada jest z gruntu nieuczciwa i nie powinna mieć zastosowania.
Uważam, że karać można tylko wtedy, gdy dana osoba została wcześniej pouczona, co
wolno i czego nie wolno jej robić. Wszyscy znamy dziesięcioro przykazań, w związku
z czym wiemy, że nie wolno zabijać, kraść etc. Każdy został w którymś momencie swojego
życia o tym pouczony, jedni na lekcjach religii, inni w domu. Te proste zasady, łatwe do
ogarnięcia nawet przez największego tępaka, jeśli są rygorystycznie przestrzegane, mogą
wystarczyć do normalnego funkcjonowania społeczeństwa. Zasady te zostały z czasem
rozszerzone o różne ich warianty i ujęte w ramy kodeksów. Oprócz nich istnieje jednak
zatrzęsienie przepisów dotyczących różnych dziedzin życia, o których wie tylko wąska
grupa obywateli. W samej Polsce przepisów prawnych jest już tyle, że nawet najlepsi
prawnicy nie wiedzą o wszystkich, w związku z czym muszą się specjalizować.
Zwykły obywatel musi jednak znać i rozumieć je wszystkie, aby ich nie naruszać!
Nieuczciwość całej tej paranoicznej sytuacji polega jednak nie na tym, że obywatel
musi znać kilkaset tysięcy przepisów prawnych, ale na tym, że nie jest o nich informowany.
Uważam, że aby można było karać obywateli za naruszanie przepisów prawa, należy ich
najpierw o nich poinformować. Przecież nawet nie każdy wie, gdzie poszczególnych
przepisów szukać. Tylko nieliczni wiedzą, że są one publikowane w
Monitorze Polskim
lub
Dzienniku Ustaw
(pomijam różne przepisy lokalne lub branżowe, do których dotarcie jest
jeszcze trudniejsze), a jeszcze mniej, gdzie je kupić. Obywatele nie powinni szukać
przepisów i zastanawiać się, czy coś, co robią, jest w ogóle objęte jakimiś przepisami, ale
powinni być o nich informowani (na przykład zgłaszamy w urzędzie jakąś działalność i przy
odbiorze stosownych dokumentów rejestracyjnych otrzymujemy dyskietkę lub CD-ROM
z pakietem obowiązujących w danej działalności przepisów). Co więcej, nieodpłatnie.
Konieczność płacenia za publikacje zawierające przepisy prawne staje się swoistym
podatkiem od przepisów prawnych. Zdrowa sytuacja byłaby wtedy, gdyby każdemu
obywatelowi lub rodzinie dostarczano wszelkie nowe przepisy do domu za pokwitowa-
niem. Dopiero wówczas tłumaczenie obywatela, że nie wiedział, iż naruszył jakieś
przepisy, nie miałoby racji bytu. Oczywiście zdaję sobie sprawę z ogromnych kosztów
takich działań. Ale czy nie lepiej byłoby przeznaczyć na to części pieniędzy, jakie idą na
utrzymanie władzy ustawodawczej i jej radosnej twórczości. Może dzięki temu mielibyśmy
mniej bzdurnych przepisów. Przecież nie wszystko musi być nimi objęte. Szczególnymi
przypadkami powinny zajmować się sądy a nie ustawodawcy.
Pewnym rozwiązaniem byłoby umieszczenie wszystkich obowiązujących przepisów
prawa (aktualizowanych na bieżąco) w Internecie (już dziś wiele z nich można tam
znaleźć), jednak co zrobić z tymi obywatelami, którzy nie mają komputerów i nie potrafią
się nimi posługiwać.
Wiem, że to złożony problem przypominający trochę kwadraturę koła, niemniej wielu
Czytelników zgodzi się ze mną zapewne, że nie jest zdrowa sytuacja, kiedy jesteśmy
pociągani do odpowiedzialności za naruszenie przepisów, o których istnieniu ich twórca
nie raczył nas poinformować.
s
Ryszard Z. Fiejtek
Korespondencję do nas kierować prosimy na skrytkę pocztową podaną przy adresie
redakcji bądź za pośrednictwem Internetu (listy@nexus.media.pl).
y
OŚWIADCZENIE W SPRAWIE PRZEDRUKÓW
Zachęcamy wszystkich do rozpowszechniania
zamieszczanych w
Nexusie
informacji.
Zabrania się jednak powielania publikowanych
w nim artykułów, zarówno w formie
drukowanej, jak i elektronicznej (z Internetem
włącznie) bez pisemnej zgody redakcji!
y
Wszystkie opinie wyrażane na łamach
Nexusa
są opiniami ich autorów
i niekoniecznie odzwierciedlają punkt
widzenia wydawcy.
y
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności
za treść zamieszczanych na łamach
Nexusa
reklam i ogłoszeń.
FILIE
WIELKA BRYTANIA
NEXUS Magazine
55 Queens Road, East Grinstead
West Sussex, RH19 1BG
Wielka Brytania
tel. +44 (0) 1342 322854
fax +44 (0) 1342 324574
e-mail: nexus@ukoffice.u-net.com
EUROPA
NEXUS Magazine
P.O. Box 372
8250 AJ Dronten
Holandia
tel. +31 (0)321 380558
fax +31 (0)321 318892
e-mail: frontier@xs4all.nl
NOWA ZELANDIA
NEXUS
RD 2, Kaeo
Northland
Nowa Zelandia
tel. +64 (0)9 405 1963
fax +64 (0)9 405 1964
e-mail: nexusnz@xtra.co.nz
USA
NEXUS Magazine
2940 E. Colfax, #131
Denver, CO 80206
USA
tel. +1 303 321 5006
fax +1 603 754 4744
e-mail: nexususa@earthlink.net
2
NEXUS
MAJ-CZERWIEC 2001
FONIKA METODĄ POPRAWY
UMIEJĘTNOŚCI CZYTANIA
aport będący dziełem Biura
Standardów Edukacyjnych Wie-
lkiej Brytanii z niepokojeniem po-
twierdza, że metody stosowane przez
nauczycieli w nauce czytania nie zda-
ją egzaminu. W rzeczywistości 80
procent uczniów z 45 londyńskich
szkół podstawowych nie potrafi po-
prawnie czytać w wieku 7 lat.
Wnioski przedstawione w raporcie
idą jeszcze dalej. Po raz pierwszy
wyrażone jest w nim zdecydowane,
oficjalne poparcie dla foniki* jako
zasadniczej, efektywnej podstawy na-
uki czytania. Mówi on, że zamiast
nauki zgadywania sposobu wymawia-
nia słów lub rozpoznawania ich po
kształcie dzieci powinny nauczyć się,
jak je wymawiać.
Według raportu „uczenie się systemu
liter-dźwięków języka angielskiego zawie-
ra w sobie wiedzę i podstawowe umiejęt-
ności niezbędne do nauczenia się czytania
i pisania tekstów. Fonika dostarcza
uczniom wiedzy umożliwiającej proces de-
kodowania i budowy słów i jeśli proces ten
powiedzie się we wczesnym etapie nauki
czytania i pisania, zapewni wówczas
uczniom znacznie większą pewność siebie,
której będą potrzebowali w opanowywa-
niu nowych tekstów”.
Sytuacja w Stanach Zjednoczonych
przedstawia się jeszcze gorzej. Po latach
oglądania programów takich jak
Ulica Se-
zamkowa
nastąpił regres umiejętności czy-
tania i pisania całego pokolenia dzieci.
Doprowadziło to do dramatycznego przy-
rostu liczby rodzin korzystających z nau-
czania domowego jako jedynego sposobu
umożliwienia dzieciom korzystania z foni-
cznego systemu czytania.
Foniczne systemy czytania zostały za-
rzucone w Wielkiej Brytanii w latach sie-
demdziesiątych. Nauczyciele, którzy upie-
rali się przy stosowaniu metod fonicznych,
byli wręcz prześladowani i oskarżani przez
biurokrację edukacyjną.
Techniki fonicznej, tak zwanej „metody
spaldingu”, uczy się nauczycieli australijs-
kich. Wyćwiczeni w tej technice nauczycie-
le uczą dzieci przedszkolne 45 dźwięków
występujących w języku angielskim przy
pomocy 70 „fonograficznych” kart.
Rezultaty mówią same za siebie!
———
R
* Miara kwasowości lub zasadowości cieczy bądź
innych substancji – jeśli jest ona mniejsza od 7,
wówczas oznacza to, że dana substancja ma
odczyn kwaśny, jeśli jest równa 7 – substancja
ma odczyn obojętny, zaś odczyt wyższy od
7 oznacza, że ma ona odczyn zasadowy. – Przyp.
tłum.
lub, inaczej mówiąc, bardziej zasadowy
odczyn kory mózgu wiąże się z wyższym
współczynnikiem inteligencji.
Po raz pierwszy inteligencja została
związana z biochemicznym „markerem”
mózgu, co budzi nadzieję, że w przyszłości
będzie można podwyższać inteligencję po-
przez zwiększanie pH mózgu.
Raport podaje, że odkrycie miało cha-
rakter przypadkowy i zostało dokonane
w trakcie badań dzieci z dystrofią mięśni.
Zespół szukał ewentualnej korelacji mię-
dzy biochemią mózgu i inteligentnym za-
chowaniem.
———
nej zapaści, społecznego rozkładu
i politycznej destabilizacji krajów,
w które uderzy...”
Badania określają „niestabilność”
jako możliwość wybuchu rewolucyj-
nych i etnicznych wojen, ludobójstwo
i przejęcie władzy przez destrukcyjne
reżymy. Dramatyczny spadek śred-
niej długości życia stanowi najpoważ-
niejszy czynnik ryzyka w przypadku
„tego rodzaju zagrożeń bezpieczeń-
stwa państwa”.
Piecząc dwie pieczenie na jednym
ogniu – promując szczepienia i leki
– propagandowy raport utrzymywał,
że po wystąpieniu takich zagrożeń
i „pogorszeniu” może nastąpić „ogra-
niczona poprawa... dzięki usprawnie-
niu prewencji i działaniom kontrolu-
jącym, nowym lekom i szczepion-
kom”.
Przy tak ponurych socjo-ekonomicz-
nych, politycznych, a nawet wojskowych
implikacjach ujawnienia związku między
przemysłem produkującym szczepionki
i przyczynami AIDS przyszłe publikacje
i otwarte dyskusje nad tą możliwością mo-
gą okazać się w piśmiennictwie naukowym
i mediach głównego nurtu coraz bardziej
utrudnione.
(Źródło: artykuł dra Leonarda Horowitza,
Idaho Observer,
lipiec 2000)
(Źródło:
The Sunday Telegraph,
Wielka Bryta-
nia, 18 sierpnia 1996)
* Metoda nauczania czytania i ortografii bazują-
ca na fonetycznej interpretacji znaków pisars-
kich. – Przyp. tłum.
(Źródło:
Daily Telegraph,
Wielka Brytania, 15
maja 1996;
Sydney Morning Herald,
29 lipca
1996)
Z
POZOM pH W MÓZGU MA WPŁYW
NA INTELIGENCJĘ
espół naukowców ze Szpitala Johna
Radcliffe’a w Oxfordzie w Wielkiej
Brytanii kierowany przez Caroline Rae
odkrył istnienie związku między ilorazem
inteligencji i pH* kory mózgowej. Testy
zasadowości mózgu 42 chłopców w wieku
od sześciu do 12 lat wykazały, że wyższy
CIA NADZORUJE „WOJNĘ Z AIDS”
numerze z 30 kwietnia
Washington
Post
podał, że Agencja Bezpieczeńs-
twa Narodowego (National Security
Agency; w skrócie NSA) przekazuje wszy-
stko, co dotyczy badań nad AIDS, w tym
badań prowadzonych przez agencje rządo-
we, pod nadzór CIA.
Co ciekawe, stało się to po decyzji pre-
zydenta Republiki Południowej Afryki,
Thabo Mbeki, włączającej poglądy „dysy-
denckich” naukowców do krajowego prze-
glądu metod leczenia HIV-AIDS i badań
źródeł epidemii.
Prezydent Clinton, któremu Narodowa
Rada Wywiadu (National Intelligence
Council; w skrócie NIC) doradziła formal-
ne ogłoszenie zagrożenia AIDS „zagroże-
niem bezpieczeństwa państwa”, postąpił
zgodnie z jej zaleceniem. Ta decyzja daje
możliwość oskarżenia i uwięzienia, a na-
wet wymordowania „dysydenckich” nau-
kowców zajmujących się AIDS.
CIA ostrzegało w swoim raporcie skie-
rowanym do prezydenta i prasy: „Brzemię
tej zakaźnej choroby ma tendencję do
wzrastania i w pewnych okolicznościach
może stać się nawet przyczyną ekonomicz-
W
ZAMIESZANIE BRYTYJSKICH LEKARZY
ODPOWIEDZIALNYCH ZA
DOPUSZCZANIE LEKÓW NA RYNEK
W AFERĘ UDZIAŁOWĄ
ielu ekspertów będących doradcami
rządu brytyjskiego w dziedzinie bez-
pieczeństwa leków ma udziały w przedsię-
biorstwach farmaceutycznych, które osią-
gają zyski za sprawą podejmowanych
przez nich decyzji.
Jak podają brytyjskie media, ponad
dwie trzecie lekarzy i naukowców, którzy
działają w komitetach Agencji Kontroli
Leków (Medicines Control Agency;
w skrócie MCA), ma udziały w przemyśle
farmaceutycznym lub uzyskuje doraźne
korzyści finansowe od firm farmaceutycz-
nych.
Niektórzy lekarze są właścicielami pa-
kietów akcji o wartości ponad 100 000
funtów szterlingów tak znaczących firm,
jak SmithKline Beecham i AstraZeneca.
Wielu innych uzależniło się od gratyfikacji
za konsultacje, opłat i stypendiów wypła-
canych przez farmaceutycznych gigantów.
Nicholas Harvey, członek parlamentu
z ramienia Liberalnych Demokratów
i specjalista w dziedzinie zdrowia, nawołu-
je do zaostrzenia przepisów regulujących
dochody doradców oraz potępił tajność
zebrań komitetów doradczych prowadzo-
nych za zamkniętymi drzwiami.
Sunday Express
ustalił, że ponad 170
spośród 248 członków MCA ma finansowe
powiązania z firmami farmaceutycznymi,
a 42 posiada w nich udziały.
W
(Źródło: artykuł Jonathana Calverta i Lucy
Johnston,
Sunday Express,
Londyn, 6 sierpnia
2000, strona internetowa: ‹www.lineone.net/
express/›)
MAJ-CZERWIEC 2001
NEXUS
3
. . .WIEŚCI Z GL
g
BALNEJ WIOSKI. . .
SUPERCZUŁE ZABEZPIECZENIE
krótce na lotniskach pojawią się no-
we wykrywacze narkotyków i mate-
riałów wybuchowych, tak czułe, że mogą
one wykryć je, nawet jeśli tylko ktoś ich
dotknął kilka dni wcześniej. Te przenik-
liwe skanery są szybsze, dokładniejsze
i mniej inwazyjne od dotychczas stosowa-
nych.
Problem polega jednak na tym, że są
one zbyt czułe. Detektory te wykrywały
w czasie prób wręcz atomowe, moleku-
larne (jedna część na trylion – 10
-12
) stę-
żenia materiałów wybuchowych i spokre-
wnionych z narkotykami chemikaliów, co
powoduje znaczny przyrost fałszywych ala-
rmów.
Jak wiadomo, ponad 90 procent będą-
cych w obiegu w Stanach Zjednoczonych
banknotów nosi na sobie śladowe ilości
kokainy. Rzecznik Urzędu Celnego Sta-
nów Zjednoczonych, Bill Anthony, opo-
wiedział o maszynie sprawdzającej, czy
pieniądze zetknęły się z narkotykami, któ-
rą kiedyś miał okazję wypróbować. Maszy-
na udzieliła mu dodatkowo lekcji na temat
tego, przez ile rąk przechodzą banknoty
w ciągu tygodnia.
— Wzięliśmy trochę pieniędzy z naszej
kasy i okazało się, że wszystkie noszą ślady
narkotyków. Wyjąłem wówczas swoje pie-
niądze i na nich wszystkich również były
ślady narkotyków — powiedział Anthony.
Podobny test przeprowadzono w Wiel-
kiej Brytanii. Rezultat był taki sam.
W
się w wyniku powstawania mikroszczelin
w magmie ładunki elektryczne. Proces ła-
dowania i rozładowywania kondensatora
utworzonego przez powierzchnię Ziemi
i jej jonosferę zmienia gęstość plazmy
elektrycznej w jonosferze i zjawisko to jest
wyłapywane przez odbiorniki fal FM**.
———
* Skrót od Very High Frequency (bardzo wyso-
ka częstotliwość). – Przyp. tłum.
** Skrót od Frequency Modulation (modulacja
częstotliwości) – metoda nakładania sygnału na
radiową falę nośną poprzez zmianę jej częstot-
liwości. – Przyp. tłum.
(Źródło:
The Japan Times,
19 września 2000;
‹www.japantimes.co.jp/›. Dalsze informacje
znaleźć można na stronie ‹www.yatsugata-
keeorc.org/›)
C
(Źródła: ABCNews.com, 26 września 2000;
Intelligence,
26 lipca 2000)
CZY FALE RADIOWE FM MOGĄ
PRZEWIDYWAĆ TRZĘSIENIA ZIEMI
roku 1993 po zbadaniu korelacji
między nienormalnymi falami elekt-
romagnetycznymi i trzęsieniami ziemi as-
tronom Yoshido Kushida doszedł do
wniosku, że na kilka dni przed trzęsieniem
ziemi w paśmie VHF* występują dziwne
fluktuacje.
Po przeanalizowaniu radiowego echa
z szeregu stacji radiowych w całym kraju
Kushida oznajmił, że znalazł pięć pod-
stawowych wzorców fal, które pojawiają
się na kilka dni przed dużym trzęsieniem
ziemi.
W okresie od stycznia 1997 do września
1999 roku Kushida przewidział z pomocą
tych wzorców dokładne daty, siłę i miejsca
wystąpienia 36 trzęsień ziemi o sile 5 sto-
pni lub większej. Średni błąd określenia
daty wyniósł 1,97 dnia. Obecnie Kushida
twierdzi, że jest w stanie określić ogniska
wystąpienia większości trzęsień ziemi
w promieniu 50 kilometrów.
Instytut Badań Chemicznych i Fizycz-
nych, na wpół rządowy ośrodek badawczy,
zbadał niezależnie współczynnik korelacji
między trzęsieniami ziemi i prognozami
Kushidy i stwierdził, że istnieje między
nimi wyraźna zależność.
Zgodnie z hipotezą Kushidy przed trzę-
sieniem ziemi na jej powierzchni kumulują
W
ELEKTROMAGNETYCZNE IMPULSY
EMITOWANE PRZEZ SAMOLOTY
WOJSKOWE MOGĄ BYĆ PRZYCZYNĄ
WIELU KATASTROF LOTNICZYCH
oraz częściej mówi się o tym, że elekt-
romagnetyczne impulsy emitowane
przez wojskowe samoloty mogą być od-
powiedzialne za katastrofy cywilnych sa-
molotów, które miały miejsce w ostatnich
czterech latach. Jeśli ta teoria okaże się
prawdziwa, wówczas będzie to znaczyło, że
okręty marynarki wojennej i samoloty woj-
skowe stanowią śmiertelne zagrożenie dla
lotów pasażerskich.
Ludzie badający katastrofy lotnicze są
zaskoczeni podobieństwem okoliczności
wielu katastrof, a w szczególności podo-
bieństwem okoliczności katastrof lotu linii
lotniczych Swissair 111 z 2 sierpnia 1998
roku oraz lotu linii lotniczych TWA 800
z 17 lipca 1996 roku.
Oba samoloty wystartowały z nowojors-
kiego Portu Lotniczego imienia Johna F.
Kennedy’ego w środę o tej samej godzinie,
tj. o 20.19. Oba leciały tą samą trasą nad
Long Island. Oba zameldowały o kłopo-
tach w tym samym miejscu przestrzeni
powietrznej i w obu przypadkach kłopoty
te dotyczyły niesprawności aparatury elek-
tronicznej o katastroficznych rozmiarach.
W obu przypadkach było to w czasie, gdy
w tamtym rejonie odbywały się szeroko
zakrojone manewry wojskowe, w których
brały udział łodzie podwodne i samoloty
myśliwskie Marynarki Wojennej Stanów
Zjednoczonych typu P3.
(Źródło:
The Observer,
Londyn, 10 września
2000; ‹www.observer.co.uk›)
i jądra atomowe, błędnie określanych mia-
nem „promieni” kosmicznych. Reszta pro-
mieni przenika atmosferę ziemską, gdzie
ich deszcz zamienia elektrycznie obojętne
cząsteczki powietrza i pary w naładowane
elektrycznie jony. W tych warunkach, jak
twierdzą dwaj naukowcy Uniwersytetu
Kalifornijskiego w Los Angeles w artykule
opublikowanym na początku bieżącego
roku w piśmie
Geophysical Research Let-
ters,
molekuły są bardziej skłonne do łą-
czenia się w zbitki, które formują się w gę-
ste, niskopułapowe chmury zasłaniające
powierzchnię planety. Wysokie, rzadkie
chmury, ogrzewają planetę, powstrzymu-
jąc wypromieniowywane w niebo ciepło,
z kolei gęste, działające niczym parasol
chmury wywołują w ostatecznym rezulta-
cie efekt oziębiający.
Z tego rozumowania wynika, że przy
silniejszym polu magnetycznym Słońca,
jak to ma na przykład miejsce przy zwięk-
szonej liczbie plam słonecznych, następuje
odchylenie większej ilości promieni kos-
micznych uniemożliwiające im wniknięcie
do ziemskiej atmosfery i zderzenie z jej
cząsteczkami. Mniejsza ilość promieni ko-
smicznych oznacza mniejszą ilość chmur,
co oznacza większe ocieplenie.
Svensmark i jego współpracownicy
ogłosili najnowsze rezultaty swoich badań
na konferencji zorganizowanej pod has-
łem „Cykl słoneczny a klimat Ziemi”, któ-
ra odbyła się we wrześniu w Hiszpanii.
Wykorzystując dane dostarczone przez In-
ternational Satellite Cloud Climate Pro-
ject (Międzynarodowy Satelitarny Pro-
gram Obserwacji Chmur i Klimatu) za-
uważyli oni, że ilość pokrywy chmur na
wysokości 3 kilometrów i niżej jest bezpo-
średnio zależna od poziomu promieniowa-
nia kosmicznego, przynajmniej tak to wy-
gląda w okresie, z którego pochodzą dane
zbierane przez satelity.
Ziemia ociepla się już jednak dłużej niż
od stu lat. Czyżby pole słoneczne ulegało
wzmocnieniu od tak dawna?
Zdaniem Michaela Lockwooda i jego
współpracowników z Laboratorium Rut-
heforda w Appleton w Anglii, którzy ogło-
sili w ubiegłym roku w
Nature
wyniki
swoich badań, tak właśnie jest.
Analizując wyniki pomiarów notowa-
nych od 1868 roku, doszli oni do wniosku, że
zewnętrzne pole magnetyczne Słońca uleg-
ło od roku 1901 wzmocnieniu o 230 procent
i o kolejne 40 procent od roku 1964.
(Źródło:
The Washington Post,
Londyn, 9 pa-
ździernika 2000)
N
BADANIA SŁOŃCA MOGĄ RZUCIĆ
ŚWIATŁO NA PROCES GLOBALNEGO
OCIEPLENIA
owa hipoteza, której propagatorem
jest Henrik Svensmark z Duńskiego
Instytutu Badań Kosmicznych w Kopen-
hadze, wiąże ilość promieni kosmicznych,
jakie uderzają w Ziemię z procesem for-
mowania chmur, które mają z kolei wpływ
na temperaturę naszej atmosfery.
Ziemskie pole magnetyczne powoduje
zakrzywienie toru wielu naładowanych
elektrycznie cząstek, takich jak protony
B
DORADCY FDA SĄ UZALEŻNIENI
OD FIRM FARMACEUTYCZNYCH
adania przeprowadzone przez
USA
Today
ujawniły, że ponad połowa eks-
pertów zatrudnionych jako doradcy rządu
USA ds. bezpieczeństwa i efektywności
leków jest powiązanych finansowo z fir-
mami farmaceutycznymi, które czerpią za
sprawą ich decyzji korzyści bądź doznają
strat.
4
NEXUS
MAJ-CZERWIEC 2001
Zgłoś jeśli naruszono regulamin