Game.of.Thrones.S05E07.HDTV.x264-ASAP.txt

(29 KB) Pobierz
[0][25]/Poprzednio:
[26][76]- Zabiłe Joffreya?|- Pragnęli tego moi nowi przyjaciele.
[78][105]Chyba nie uważasz, że pozwoliłabym,|aby polubiła tego potwora?
[106][163]Rozpoczęlimy nasze intymne współżycie.|/Królowa Margaery zastała nas w łożu.
[163][200]Mamy wystarczajšco dowodów, by rozpoczšć|formalny proces przeciwko ser Lorasowi
[200][222]i królowej Margaery.|Zabrać jš.
[223][249]/- Lancel Lannister.|- Brat Lancel.
[249][289]- Porzucamy nasze rodowe nazwiska.|- Porzuciłe nie byle ród.
[291][337]By trwale połšczyć się z ludem,|polubię głowę starożytnego rodu.
[337][356]Otworzę areny.
[363][384]Handlarze niewolnikami.
[385][434]Zabierz mnie do Zatoki Niewolniczej|i daj mi miecz, a dowiodę swej wartoci.
[434][487]- Pragnę, by została mojš żonš.|- Musimy stšd uciekać, Myrcello.
[515][542]Rzućcie broń!
[562][609]- Będziemy mieli dziecko.|- Zdaje się, że to chłopiec.
[609][628]Może lady Sansie|będzie się tutaj dobrze żyło.
[629][653]Sansa jest w niebezpieczeństwie,|nawet jeli sama o tym nie wie.
[654][709]Gdyby miała kłopoty, zapal wieczkę|w najwyższym oknie zburzonej wieży.
[722][756]- Czy przyjmiesz tego mężczyznę?|- Przyjmę go.
[757][811]/Znałe Sansę, odkšd była dziewczynkš.|Popatrz, jak staje się kobietš.
[817][845]Odbiorę Północ złodziejom,|którzy jš zagarnęli.
[845][888]- Nabiję na pal głowę Roose'a Boltona.|/- A co z królowš i księżniczkš?
[888][916]Ruszajš z nami.|Wymarsz o wicie.
[916][957]Chcę, by udał się na Północ od Muru,|zebrał ocalałych wolnych ludzi
[957][988]i przyprowadził ich tutaj.|Przepuszczę ich przez bramę.
[988][1015]Doprowad do pokoju,|by ocalić swoich pobratymców.
[1016][1039]Wyruszysz ze mnš.
[1909][1948]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[1949][2056].:: GrupaHatak.pl ::.|.:: Westeros.pl ::.
[2069][2118]{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [5x07]|Dar
[2118][2187]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|kat & Igloo666
[2839][2869]Pierwszy Zwiadowco, przekazuję ci|dowodzenie nad Czarnym Zamkiem.
[2869][2920]Moim obowišzkiem jest powiedzieć,|że ta wyprawa jest nierozsšdna.
[2920][2970]To zniewaga dla wszystkich braci,|którzy zginęli, walczšc z dzikimi.
[2970][3010]Jak zawsze dziękuję ci|za twojš szczeroć.
[3063][3092]Bezpiecznej podróży,|Lordzie Dowódco.
[3093][3120]Dziękuję, Sam.
[3180][3223]Smocze szkło,|którym zabiłem białego wędrowca.
[3274][3300]Mam nadzieję,|że nie będzie ci potrzebne.
[3300][3323]Ja też.
[3652][3677]Oto i on.
[3705][3769]Ten miech.|Tak włanie miał się Jajo.
[3778][3819]Jedna z pierwszych rzeczy,|jakie pamiętam.
[3838][3880]Jego młodszy brat, Aegon.|Został póniej królem.
[3892][3936]Lecz wczeniej|był radosnym człowiekiem,
[3940][3971]zupełnie jak ten tutaj.
[4004][4081]Zabierz go na Południe, Godzik.|Nim będzie za póno.
[4592][4631]- Theonie, zaczekaj.|- Nie jestem Theonem, lecz Fetorem.
[4631][4656]Pomóż mi.
[4669][4708]- Jeste teraz jego żonš.|- Theonie...
[4708][4738]Rób, co ci każe.|Inaczej cię skrzywdzi.
[4739][4780]Już teraz krzywdzi mnie co noc.|Przez cały dzień jestem tu zamknięta.
[4780][4815]I co wieczór tu przychodzi...
[4829][4881]- Nie ma gorszego losu.|- Zawsze może być gorzej.
[4972][4990]- Co on ci zrobił?|- Błagam...
[4990][5017]- Zdradziłe mojš rodzinę!|- Przepraszam!
[5017][5041]Musisz mi pomóc.|Błagam cię, Theonie.
[5041][5072]Zauważy to.|Jeszcze go nie znasz.
[5073][5091]Moja rodzina nadal posiada|przyjaciół na Północy.
[5091][5124]Wystarczy, że dam im znać,|a mnie uratujš.
[5125][5168]Wejd na szczyt zburzonej wieży|i postaw przy oknie zapalonš wiecę.
[5169][5219]- Obiecaj, że to zrobisz, Theonie.|- Nazywam się Fetor!
[5225][5289]Nazywasz się Theon Greyjoy.|Jeste ostatnim synem Balona Greyjoya,
[5289][5325]władcy Żelaznych Wysp.|Słyszysz?
[5350][5395]Theonie...|Obiecaj mi, że to zrobisz.
[6032][6059]Tak, Fetorze?
[6207][6243]Jajo...
[6275][6323]Matka cię szuka.|Jajo...
[6349][6402]Przepij się trochę, Sam.|Musisz jutro uczcić jego pamięć.
[6419][6456]- To nic pewnego.|- Id się przespać.
[6460][6487]Popilnuję go.
[6508][6552]Też zostanę.|Zawsze był dla mnie dobry.
[6556][6594]- Nie mogę go teraz zostawić.|- Jajo!
[6718][6741]Jajo...
[6753][6797]niło mi się,|że byłem już stary.
[6910][6964]Nazywał się Aemon Targaryen.|Przybył do nas z Królewskiej Przystani.
[6989][7037]Pełnoprawny maester z Cytadeli|oraz zaprzysiężony brat z Nocnej Straży,
[7038][7067]najbardziej jej wierny.
[7067][7125]Nie znalimy człowieka mšdrzejszego,|łagodniejszego i bardziej przyjaznego.
[7137][7213]Służył tuzinowi Lordów Dowódców,|których zawsze wspierał radš.
[7248][7306]W jego żyłach płynęła krew smoków,|lecz teraz jego ogień wygasł.
[7333][7376]A teraz jego warta się skończyła.
[7663][7701]Nie masz już tu przyjaciół, Tarly.
[8063][8094]Moja przepiękna żono.
[8140][8158]Gdy ojciec powiedział mi,|że się pobierzemy,
[8158][8200]spodziewałem się grubej|i włochatej kobyły.
[8237][8268]Wiesz, jak się uradowałem,|gdy tylko cię ujrzałem?
[8269][8302]Wielce mnie uszczęliwiła.
[8337][8402]Stannis Baratheon wyruszył na Winterfell.|To uzdolniony dowódca.
[8403][8436]Prowadzi wiernš mu|i zaprawionš w bojach armię.
[8436][8471]Zacišgnšł tysišce najemników.
[8476][8523]Lecz nam, ludziom Północy,|poszczęciło się za sprawš tej nieżycy.
[8524][8561]Przywyklimy do walki|poród mrozów.
[8569][8602]nieg wyniszcza jego armię.
[8618][8659]Pewnego dnia zostanę lordem Winterfell|i namiestnikiem Północy.
[8660][8700]A ty będziesz mojš paniš|i namiestniczkš.
[8715][8740]Ale czyż twoja macocha|nie jest brzemienna?
[8740][8784]- Cóż z tego?|- Co będzie, jeli urodzi chłopca?
[8798][8832]- Wtedy będę miał braciszka.|- Który zostanie dziedzicem.
[8832][8873]- Jestem najstarszym synem lorda Boltona.|- Lecz jeste też bękartem.
[8874][8926]Syn z prawowitego łoża zawsze|ma większe prawo do dziedziczenia.
[8929][8974]- Zostałem uznany za sprawš dekretu...|- Tommena Baratheona?
[8975][9002]To też bękart.
[9056][9090]Bękarty zatem|pnš się wysoko.
[9090][9129]Podobnie jak twój|przyrodni brat, Jon Snow.
[9129][9188]Urodzony jako bękart z Winterfell,|a teraz Lord Dowódca Nocnej Straży.
[9211][9255]Nie wiedziała o tym?|Niele ułożył sobie życie.
[9280][9308]Niemal zapomniałem o powodzie,|dla którego po ciebie posłałem.
[9308][9337]Chod, moja pani.
[9436][9471]Twoja przyjaciółka z Północy.
[9486][9516]Fetor powiedział mi,|że zapragnęła nas opucić.
[9516][9565]Dlaczego? Winterfell to twój dom,|a ja jestem twoim mężem.
[9572][9592]Twarda była z niej sztuka.
[9592][9618]Każdy robi się gadatliwy,|gdy zaczynam zdzierać skórę.
[9619][9665]Lecz jej serce poddało się,|nim doszedłem do twarzy.
[9695][9737]Na Północy rodzš się|naprawdę twardzi ludzie.
[9781][9834]Odprowadcie mojš żonę do jej komnaty.|Tu jest dla niej za zimno.
[9839][9892]Nie marnuj więcej wiec.|Zimowe noce sš bardzo długie.
[10392][10445]/Zeszłej nocy padło 40 koni.|Do zachodu słońca stracimy więcej.
[10445][10499]Kończy nam się żywnoć, a niegi|uniemożliwiajš odbiór zaopatrzenia.
[10541][10583]- Co jeszcze?|- Wrony Burzy odeszły w nocy.
[10614][10642]Pięciuset ludzi.
[10662][10707]Najemnicy.|Wierni jedynie złotu.
[10746][10796]Przed nami ciężka droga do Winterfell,|ale ta pogoda uniemożliwia pochód.
[10796][10825]- Cóż z tego?|- Wybralimy nieodpowiedniš porę.
[10825][10854]Powinnimy wrócić na Czarny Zamek|i zaczekać na poprawę pogody.
[10855][10878]Wycofałem się już|z Królewskiej Przystani.
[10878][10914]Jeli uczynię to ponownie,|stanę się królem, który uciekł.
[10915][10937]- Wasza Miłoć...|- Nadchodzi zima.
[10937][10968]To nie tylko dewiza Starków.|To zwykły fakt.
[10968][11017]Jeli powrócimy na Czarny Zamek,|będziemy musieli tam przezimować.
[11017][11052]A kto może przewidzieć,|ile lat potrwa ta zima?
[11053][11077]Lepiej czekać na odpowiedniš chwilę,|niż zaryzykować wszystkim.
[11079][11102]To jest odpowiednia chwila.|A ja zaryzykuję wszystkim.
[11103][11134]Ponieważ jeli tego nie uczynię,|czeka nas zguba.
[11135][11188]Maszerujemy po zwycięstwo|albo w kierunku klęski,
[11196][11241]ale nie zatrzymamy się.|Będziemy przeć dalej.
[11321][11348]Wasza Miłoć.
[11387][11442]Przez lata ufałem|twoim wizjom i przepowiedniom.
[11443][11486]Ujrzałe to na własne oczy, królu,|gdy spojrzałe w płomienie.
[11486][11514]- Ujrzałe wielkš bitwę poród niegu.|- Nie wiem, co zobaczyłem.
[11515][11562]- Wiesz. Uwierz w siebie.|- A czy ty w siebie wierzysz?
[11568][11623]- Wierzę w Pana.|- Jeste pewna?
[11686][11727]Ujrzałam samš siebie,|przechadzajšcš się po murach Winterfell.
[11727][11780]Widziałam, jak upadajš sztandary|z obdartym ze skóry człowiekiem.
[11858][11910]Lecz aby zapewnić sobie zwycięstwo,|czasem trzeba złożyć ofiarę.
[11914][11947]Pokazałam ci moc|drzemišcš w krwi króla.
[11947][11986]Uzurpator Robb Stark.|I uzurpator Joffrey Baratheon.
[11987][12045]- Nie mamy pod rękš bękartów Roberta.|- Owszem, lecz mamy kogo lepszego.
[12060][12097]A twoja krew płynie|w jej żyłach.
[12103][12148]- Oszalała?|- Nadal we mnie wštpisz?
[12164][12201]- Po wszystkim, co widziałe?|- Musi istnieć inny sposób.
[12201][12228]- Pijawki albo...|- Istnieje tylko jeden sposób.
[12228][12261]Musisz zostać królem,|nim zapadnie Długa Noc.
[12261][12287]Tylko ty możesz poprowadzić żywych|przeciwko martwym.
[12287][12330]Przez całe życie zmierzałe|do tej chwili i tej decyzji.
[12330][12377]To moja córka.|Wyno się.
[12608][12660]- Zawsze jest tam co do żarcia.|- Wtrzšchnšłbym trochę baraniny.
[12679][12731]- Pięknoć zza Muru.|- Dokšd to, skarbie?
[12732][12758]Nie prezentujemy się lepiej|niż twój grubas?
[12759][12799]Ciekawe, czy naprawdę jest ładna,|czy to dlatego, to nasza jedyna dziewka?
[12800][12830]Chciałbym całusa,|nawet gdyby była z Białej Przystani.
[1283...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin