Przeglad.Sportowy.19.01-2015.pdf

(13845 KB) Pobierz
PONIEDZIAŁEK, 19 stycznia 2015
Nr
14
dołącz do nas na
fb.com/przegladsportowy
(17 092)
Rok założenia
1921
Nr indeksu
350389
Nakład
76 000
02-672 Warszawa
ul. Domaniewska 52
telefon
22-232-05-03
foto © Łukasz Grochala/Cyfrasport
y p
Redaktor prowadzący: Krzysztof Świercz
cena 2,80 zł
(w tym 8% VAT)
BONIEK NA OSTRO!
Autorzy bloga „Ofensywni” w natarciu.
Nie mieli litości dla prezesa PZPN, a Boniek się broni:
Przed naszym przyjściem PZPN miał 40 milionów na koncie
i budżet 80 mln. Dziś ma dużo ponad 100 mln i budżet około 85 mln.
foto © NordicFocus
ZUCH
DZIEWCZYNY
C
Justyna Kowalczyk
i Sylwia Jaśkowiec zajęły
trzecie miejsce w Otepää
w sprincie drużynowym
stylem dowolnym.
STRONA 7
KAMIL STOCH ZNÓW JEST WIELKI! POLAK ZWYCIĘŻYŁ W STOLICY POLSKICH TATR
ZAKOPOWER!
STRONY 2-3
STRONY 8–9
AUSTRALIAN OPEN
e
Szału nie ma,
ale jest
zwycięstwo
foto © Michał Stawowiak
foto © AFP/East News
¡
 
o
o
b
PIŁKA RĘCZNA
Przeciętnie grający
Polacy pokonali
w mistrzostwach
świata
rewelacyjną
Argentynę
24:23.
¡
l.
l
a
4
k
l
p
Z Radwańską
jak ze złotówką
W szlemie w Melbourne
wymienia się ją w gronie
faworytek, ale nie jest
– jak nasza waluta – odporna
na wszystkie wstrząsy.
STRONY 12–13
STRONY 4–6
foto © Michał Nowak
 
¡
 
¡
¢
¡
¤
¤
£
Jeżeli znajdziecie jednego opłacanego dziennikarza przez PZPN
to dam wam nagrodę. Milion złotych!
STRONY 18–19
RAJD DAKAR
SuperSonik!
Polak na quadzie wygrał
słynny Rajd Dakar.
Krzysztof
Hołowczyc
był trzeci
w kategorii
kierowców.
2
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
19.01.2015
|
SKOKI NARCIARSKIE
PUCHAR ŚWIATA
W ZAKOPANEM
}
Skaczemy
jak ostatnie
łajzy. To wstyd
wstydów...
6
Jan Ziobro
Kamila Stocha w Zakopanem przez cały
weekend było na najwyższym pozio-
mie. Każdy z nich był jednym z dwóch
najlepszych w serii. Od początku sezo-
nu Polak oddał 35 skoków w oficjalnych
seriach i „przeleciał” prawie 4,5  kilo-
metra.
SKOKÓW
Stoch wrócił na swoje
WYDARZENIE
Pod Wielką Krokwią znowu zagrali Mazurka Dąbrowskiego!
ROBERT
BŁOŃSKI,
KAMIL
WOLNICKI
arto
y
ł
p
z
y
e
ar
to
b
o
pr
zy
je
-
ch
d
o
Za
ko
pa
-
h
a
Z
a
k
a
nego
n
e
g
ne
go
i
z
no
w
u
s
nowu
wu
wzru
y
w
z
r
u
szyć
Wy
s
ł
u
-
wz
ru
sz
.
W
y
u-
c
h
ch
p
ol
sk
ie
go
pol
k
iego
olsk
g
o
h
hy
mn
u
i zo
ba
c z
t
ri
um
f
n
o
bac
ć
r
i
u
mf
czyć
rium
cz
dw
uk
ro
t
n
eg
o
m
i
st
r
z
a
ol
im
-
w
ukro
tn
e
k
o
mi
t
rz
o
l
i
m
rza
im-
pijs
eg
pi
js
kieg
o
z
So
cz
i.
P
on
ad
i
jski
g
S
o
c
z
i
n
30 
3
0
tys
ięcy
u
d
z
utw
orzy
ł
30
 
t
y
cy
l
ud
zi
u
tw
or
zy
ło
ę
c
udzi
twor
z
y
w
wo
ł
z
e
sk
oku
gi
ga
n
t
yczn
ą,
o
k
ze
s
k
o
k
g
iga
y
zną,
i
gant
b
iał
czer
w
o
n
bi
o
-
cz
er
wo
a
Ch
or
ą-
ł
r
g
ę.
C
h
o
r
ą
giew
k
dum
n
i
o
wi
e
a
ł
na
gi
ew
ki d
um
ni
e po
w
i
ew
ały
n
a
w
umni
m
ie
wie
w
i
et
r
e
wi
et
rz
e,
a
set
ki
trą
b
wr
es
z
-
s
et
k
r
ą
e
t
r
s
z-
c
ie
t
ym
ci
e
w
ty
m
sezoni
e
za
gr
o
na
ni
zagr
ało
n
a
i
grał
r
a
d
os
ą
nutę
a
m
S
c
ra
do
sną
nu
!
Ka
mi
l
Stoc
h
ę
we
wsp
a
n
i
y
styl
w
e
w
sp
an
ia
ły
m
st
ylu
wróc
p
c
ta
m
,
dz
e
e
s
j
g
t
a
m,
g
d
z
ie
j
es
t
je
go
m
ie
js
ce
.
am,
e
j
sce
e
Na
a
j
w
yżs
z
y
sto
p
i
ń
p
o-
N
a
n
aj
wy
żs
zy
s
to
pi
po-
s
o
pień
d
i
m
di
um
w
P
uc
h
a
rz
e
Św
ia
ta
.
Po
-
c
ha
z
Ś
i
a
t
a
o
harz
a.
l
a
k
la
k,
p
o
fa
nt
a
s
ty
cz
ny
m
ko
n-
a
n
t
as
t
czny
kon-
y
n
-
k
u
r
s
ie
wy
gr
a
ł
aw
d
ku
rs
i
e
,
w
y
g
r
z
a
wod
y,
k
r
e
yg
awod
tór
re
po
d
w
z
g
l
ęd
em
spo
rt
ow
e
j
pod
p
o
wz
gl
ęd
e
m
port
owej
rtow
ej
w
ry
wa
iza
cj
i
st
y
na
n
a
j
-
y
w
a
z
a
j
wali
t
a
ły
a
aj
wy
żs
z
y
m
ś
w
ia
to
wy
m
po
zi
o-
y
ż
s
zy
św
a
towy
pozi
-
y
o
z
i
m
Dla
t
e
go
ż
e
by
być
mi
e.
D
la
te
go
,
że
b
y
b
w
n
i
c
h
a
eg
żeby
ć
ic
n
a
j
l
p
s
z
y
m
trze
b
a
yło
p
o
na
jlepsz
ym
,
tr
ze
ba
b
o
po
-
jlep
ym,
e
ka
za
ć
kl
as
ę
ni
e
mi
st
rz
ow
sk
ą,
a
z
k
l
a
s
nie
i
strz
o
w
s
k
ą
,
asę
i
z
a
ar
cy
mi
st
rz
ow
sk
ą
.
rcymi
s
t
rz
o
ską
m
i
tr
k
ą.
N
a
aki
k
nkur
Na
t
ak
i
ko
nk
ur
s,
ja
k
ten
u
ten
wczo
rajs
z
y
c
k
wc
zo
ra
js
zy
,
cz
ek
i
b
ar
dz
o
a
j
s
a
dzo
go
pot
rz
eb
ow
.
W
ty
m
se
-
t
r
zeb
w
ał.
ebow
b
tym
e
zoni
c
i
ą
g
e
zo
ni
e
ci
ąg
le
m
ia
ł
po
d
.
n
ągle
a
o
górę
ę
Dzie
p
r
ze
i
u
gura
cj
Dz
ie
ń
pr
z
e
d
in
au
gu
ra
c
j
ą
ień
e
r
cją
Ś
doz
do
zn
w
K
li
ng
en
th
al
k
on
-
znał
l
ing
enth
g
h
on-
tuzj
k
o
n
iec
n
była
p
e
r
tu
z
i i
ko
ni
e
zn
a
by
ła
ope
ra
-
a
cja
s
awu
skokow
e
g
o
,
tórą
cj
a
st
aw
u
sk
ow
eg
o,
k
w
ó
ą
dokt
o
do
kt
or
A
le
ks
a
n
de
r
Wi
n
i
ar-
k
leks
an
d
k
ande
Wini
a
niar
ski
pr
ze
pr
ow
adzi
ł
4
gr
ud
nia.
k
p
r
e
p
r
o
w
adz
ził
r
u
d
n
zi
udni
C
z
l
Czyl
i
45
d
ni
t
em
u!
n
i
tem
u
emu!
Rakietę
od
pa
l
i
ł
j
u
ż w
kw
a
-
Ra
ę
d
a
li
ju
kwa-
w
lifikacja
c
h
k
r
e
w
yg
ra
ł.
ach,
a
t
ó
ygra
y
g
r
Polskim
sk
oc
z
k
o
m
z
da
rz
y
k
c
zk
om
d
a
z
ały
się
w
ty
m
se
zo
ni
e
do
br
e
wy
-
ę
y
sezo
n
ie
d
bre
wy-
z
o
i
stęp
n
a
re
n
i
ngac
st
ęp
y
na
t
r
e
ni
n
g
ac
h,
a
le
ę
ning
c
w
konk
ur
s
i
e
s
pa
l
al
i
si
ę
ps
y-
nkur
si
r
sie
al
ali się
psy-
chic
zn
ie.
St
o
c
h
p
o
ka
z
a
ł
że
c
n
t
oc
po
k
a
zał,
jest
ule
p n
je
st
u
lepion
y
z
i
n
ne
j
gl
s
in
n
e
gliny.
K
onk
u
r
Ko
nk
ur
s
w Za
ko
pa
ne
m
b
o
n
k
kur
a
kopa
nem
a
e
sp
ra
w
i
ed
li
wy pod
w
zglę-
p
rawi
e
d
l
i
w
wi
liwy
g
d
de
m
wa
ru
nk
ów
atm
waru
w
a
r
n
k
ó
tmosfe-
r
z
n
h
c
o
ry
cz
ny
ch
,
co
w
t
ym
sez
o
-
ezo-
n
ni
e
jest
w
i
e
lk
ą
rz
ad
ko
ą.
ie
k
rzad
kością
z
a
d
Wszy
s
tki
W
s
zyst
k
i
wi
a
ł
m
n
i
e
w
Ws
zy
st
ki
m
w
i
o
mn
ie
j
wi
ę-
cej
r
ó
wno,
ce
j
wn
o,
a
n
aj
mo
cn
ie
js
i
a
j
o
c
n
i
e
j
ni
e
od
pu
sz
c
z
al
i
na
we
t
na
i
odpu
z
cz
ali
nawe
d
u
l
e
a
cent
ym
et
r.
A
u
s
tria
cy
S
te
-
e
ntym
t
.
y
us
iacy
t
str
y
fan
K
aft
Mi
chae
Hayb
öc
fa
n
Kr
af
t
i
M
i
ch
ae
l
Ha
yböc
k
a
ich
a
e
h
öck
skak
al
jak
skakal
i
ja
k
n
ak
r
ęc
en
i,
N
ie
-
a
l
a
kr
ęcen
i
Nie
eni,
ie-
n
miec
mi
ec
S
ev
er
i
n
F
re
un
d
-
v
r
in
r
und
mó-
w
i
,
wi
ł,
ż
e
in
dy
wi
d
u
al
ne
z
wy
-
indy
wid
alne
w
y
dywi
du
y
cię
t
w
ci
ę
s
tw
o
na
W
ie
l
k
ie
j
Kr
ok
wi
ęs
a
iel
i
K
o
k
w
i
lk
to
j
eg
o
sp
or
t
o
w
e
mar
ze
ni
e,
ego
s
p
o
r
to
we
arze
nie,
g
r
z
e
i
e
,
a
owen
i
e
c
P
e
t
e
r
Pr
ev
c
po
-
Słow
n
ie
Pe
te
r
v
po-
S
ł
Pet
o
trafi
i
mo
bi
liz
w
a
ć
tr
afi
si
ę
m
o
b
i
li
z
o
wa
ć.
a
mob
zo
W
n
i
ed
zi
e
l
ę
j
e
dn
ak
n
a
ni
d
i
je
d
n
sko
zni
d
z
ie
i
sk
oc
zn
i
dz
i
e
li
ł
i
rz
ąd
zi
ł
oc
rząd
ził
z
d
Stoc
S
t
och,
k
r
y
w
p
ie
rw
sz
ej
och,
ó
ry
ierw
s
z
w
se
ri
i po
fr
un
ął
n
aj
da
le
j
ze
erii
o
f
r
n
a
dale
lej
w
szy
s
kic
ws
z
y
st
ki
ch
.
134
m da
ły
m
u
zyst
ch
3
zy
ch.
dały
y
p
erws
e
pi
er
ws
ze
m
ie
j
s
ce
i
m
in
i-
w
i
js
min
i
i
n
m
a
lną
pr
z
e
wa
ma
ln
ą
p
rze
w
a
g
ę
nad
r
yw
a-
n
ag
a
ryw
y
w
lami
la
m
i
.
W
dr
u
gie
j
Au
st
ri
ac
y,
mi
d
r
ug
i
e
u
s
r
a
cy,
y
N
em
iec
Ni
e
m
ie
c
i
S
ł
ow
en
ie
c
pr
ze
-
Słow
e
n
e
prze
o
w
e
k
r
o
c
z
l
kr
oc
zy
li
g
ra
ni
c
ę
130
m
.
Na
oczy
a
n
3
0
m.
N
a
rz
e
zo
st
a
ł
t
yl
ko
P
ol
ak
.
ór
z
o
sta
t
y
l
o
Pol
a
k
olak
o
l
Ki
ed
y
y
s
t
e
trąby,
wi-
Kied
K
i
edy
s
ys
ę
te
t
r
ą
,
dz
ę
bi
o-
c
z
er
w
o
ne
agi
,
z
i
ł
o
cz
e
r
wo
one
gi,
i
buzi
b
u
zia
m
y
l
k
bu
zi
a
mi s
i
ę
t
yl
ko
u
śm
ie
-
i
lko
m
ie-
c
h
ch
a i
ch
j
ak
n
aj
sz
yb
ci
ej
h
c
ę
a
k
j
z
y
b
c
j
ybci
z
e
a
zj
ec
ha
ć
o
p
ow
ia
dał
St
oc
op
o
w
i
a
a
S
t
o
c
pow
och.
J
o
Je
go
s
ko
k
z
a
po
wi
ed
zi
k
o
zapo
w
i
e
d
z
ł
o
J
a
Z
o
ro
ko
l
a
Ja
n
Ziob
r
o
,
k
o
le
ga
z
d
ru
-
kole
u
ż
y
ny.
O
n
żyny –
On
b
r
o
n
i
p
ol
sk
ie
go
ni
o
s
k
i
e
h
o
r
u
Za
hw
l
e
n,
ho
no
ru
!
Z
a
c
h
w
il
ę
te
n
,
n
a
k
t
r
g
ws
y
sc
c
z
ekam
y
kt
óreg
o
w
s
zy
s
c
y
cz
ek
am
y!
a
K
a
m
i
Kami
l
St
o
c
h!
w
yd
ar
ł
si
ę
t
oc
h
y
d
a
r
s
pr
ze
z
mi
kr
of
o
n
Z
io
br
o.
Nie
-
r
z
e
mik
ro
on
o
b
r
o
i
e
i
kr
of
b
i
o
bi
osa
te
ż
b
y
ły
t
ro
ch
ę
pr
zy
-
t
by
y
tro
c
h
p
r
z
y
r
o
przy
ch
y
l
niej
s
z
e.
a
tóra
c
h
yl
ni
ej
sz
e
.
M
g
ł
a,
k
ra
o
d
e
j
ó
ra
n
a
s
po
w
i
ła
s
ko
cz
ni
ę
,
c
iu
t
a
na
p
wi
ł
k
o
z
n
i
ę,
u
się
p
o
d
nio
si
ę
po
dn
io
s
ł
a
i
ws
zy
sc
y mo
-
i
o
ła
wszy
c
mo-
s
z
gli
o
ba
c
z
a
k
gl
i zo
b
a
cz
y
ć
j
ak
S
to
ch
r
u-
o
c
-
sz
a
z
b
e
lk
i
,
j
ed
z
i
e,
odb
ij
a
si
ę
z
be
l
k
i,
jed
zi
d
zie,
b
j
i
o
od
p
ro
gu
i
f
ru
ni
e
po
p
ie
r
w
-
r
o
g
u
runi
o
pie
rw
i
i
s
z
d
zw
arte
g
mar
c
sz
e
od
czw
ar
te
go
m
ar
ca
2
01
3
w
r
t
e
tego
a
r
1
roku
w
ci
ę
s
t
w
ro
ku
z
wyc
i
ęs
tw
o
w
Pu
ch
a-
u
Puch
P
u
cha
h
rz
e
Św
ia
ta
.
z
Ś
wia
t
i
a
Ka
mi
l
aw
an
so
wa
ł
na 16.
a
m
w
a
n
s
o
w
a
n
6
.
m
e
jsc
mi
ej
sc
e
w
kl
as
yfi
k
ac
ji
gen
e-
sce
klas
yfi a
c
j
en
e
c
s
n
r
l
n
e
j
e
z
o
n
ra
ln
ej
s
ez
on
u
i
te
ra
z
je
dz
ie
nej
tera
jedz
i
e
r
dz
n
na
ko
nku
rs
y
do
S
ap
po
ro.
on
u
r
o
a
p
oro
.
Chce
d
r
a
bia
ć
stra
y
Ch
ce
o
dr
ab
iać
st
ra
ty d
o
cz
o-
e
a
c
z
ł
ó
w
ki,
łó
wk
i,
b
y
w
s
ka
ka
ć
w
po
-
M
Ś
ska
k
k
aka
po-
d
b
ych
w
a
runk
a
,
co
naj-
do
bn
yc
h
wa
ru
nk
ac
h,
c
o
na
j-
c
nkac
k
j
leps
le
ps
i
.
T
e
r
az
m
oże
by
ć
ty
lk
o
psi.
moż
e b
y
y
l
k
być
je
sz
cz
e
le
p
i
ej
o
bi
ec
.
e
s
z
cze
l
epi
e
b
i
e
c
a
Napisz do autorów
redakcja
@przegladsportowy.pl
W
4
45
dni
p
o
op
er
ac
ji
op
erac
j
i
a
c
Do
br
ze
z
no
w
u
b
w
d
om
u
Dobr
e
now
y
ć
b
o
wu
omu
stwi
er
dz
p
o
za
w
o
da
ch
s
t
w
e
r
d
i
z
a
wo
a
c
u
ś
i
e
h
n
ę
t
y
mi
ec
hn
ty
i
r
oz
pr
om
ie
-
nię
o
z
p
r
o
m
i
e
mie
ni
on
y
St
oc
h,
k
ry
p
o
ra
z
i
o
n
S
t
o
c
h
t
r
raz
14
.
w
ka
ri
er
ze
t
ri
u
m
fo
4
kari
e
r
r
i
erze
r
i
um
fo-
wa
w
a
ł
w
za
wo
da
ch
o
P
u
c
ha
r
a
woda
c
h
d
a
uc
h
Ś
w
i
a
t
a
P
o
Św
iata
.
Po
r
az
t
rz
ec
i
n
a
z
rzec
e
c
Wi
el
ki
ej
K
ro
kw
i,
k
ra
j
es
t
i
l
k
i
e
r
o
k
w
,
t
ó
a
e
s
dla
niego
z
ymś
w
i
ę
ej
niż
dl
a
n
i
eg
o
cz
ym
ś
wi
ęc
e
j
n
g
spo
rto
wy
d
o
m
e
m
:
sp
o
r
to
wy
m
do
me
m:
n
a
niej
p
or
towy
ej
j
u
c
zył
i
da
lek
e
g
skak
a
-
uc
zy
ł
si
ę
d
a
le
ki
eg
o
sk
ak
a-
y
e
ki
k
k
nia,
ni
a,
n
a
n
i
ej
– w
w
ie
ku
1
3
la
t
a
niej
ni
j
i
k
u
13
l
a
lat
po
wi
ed
zi
o
w
ie
lk
im
m
a-
p
o
w
i
ed
z
a
ł
wie
edzi
i
elk
m
a
-
k
r
z
n
i
u
czyl
z
ł
otym
e
d
al
rz
en
iu
,
czyl
i
złot
ym
m
ed
a
l
u
y
l
m
i
g
rzys
ig
rz
ys
k
ol
im
pi
js
ki
ch
To
y
s
o
l
m
p
i
s
i
c
h
T
o
h.
t
a
wy
g
r
ł
pie
w
s
z
ta
m
w
y
gr
p
ie
rw
sz
e
w
ży
-
ierw
ży-
ż
y
ciu
a
w
o
dy
ci
u
za
wo
d
y
o
P
Ś
23
s
ty
cz
-
i
2
sty
c
t
y
n
i
ni
a
20
11
r
ok
u
z
a
g
r
al
i
Ma
-
0
1
1
k
za
gral
M
a
ali
l
z
u
k
D
ą
br
ow
s
k
ie
go,
zu
rk
a
b
r
o
w
sk
i
e
go
,
a
oc
zy
brow
ego
c
z
y
mu
ię te
d
y
zas
kl
ł
y
po
m
u
s
i
ę
w
t
e
dy
z
as
zk
li
ły
(po
-
s
po-
o
te
m
wi
ł
z
mi
e
c
hem
,
e
m
ó
w
i
ś
miec
h
m,
eche
że o
cz
y
b
y
ły
m
ok
re
,
bo
na-
czy
by
okre
b
n
a-
re,
p
d
a
ł
pa
da
ło
d
o
ni
ch
ś
ni
eg
u)
.
Od
nich
n
g
)
O
h
tamt
j
ory
d
ob
ta
mt
ej
p
or
y
zd
o
b
y
ł
w
sko
-
mtej
o
k
a
h
szyst
ka
ch
w
sz
ystk
ie
n
aj
wa
żn
iej-
a
w
ż
j-
s
z
a
sz
e
la
u
r
y.
N
ie
w
yg
ra
ł
ty
lko
ygra
y
g
r
tylk
p
r
est
żowe
go
pr
es
t
i
ż
o
wego
ti
T
ur
ni
eju
u
nieju
Czte
re
Cz
te
r
e
ch
Sko
cz
ni
(
um
a-
e
kocz
n
i
(tł
uma-
z
t
cz
y,
ż
e
dl
a
niego
n
a
jw
ni
ej
-
z
y
,
d
n o
na
w
a
niej
najw
j
sz
e
w
s
e
zo
nie
za
w
o
dy
P
Ś
t
o
z
zoni
zawo
y
i
to
t
e
te
w
W
le
i
Z
ak
o
p
an
em
)
i
ś
k
op
a
n
e
m
or
az
m
i
s
t
r
z
o
st
wa
ś
wi
at
a
r
a
z
istr
zost
is
tr
zo
s
t
w
a
trzo
w
i
ata
iat
w
lo
t
a
ch
.
Po
d
wz
gl
ęd
em
lota
c
h
o
w
zględem
ględ
m
s
p
or
t
o
w
y
sp
or
to
wy
m
c
z
uj
e
si
ę
sp
-
towy
ym
czuj
s
i
speł
j
e
ni
on
y,
a
le
w
ci
ąż
n
ie
n
as
yc
i
o
n
y
e
c
i
ąż
i
e
nas
y
i
ł
ony,
cią
a
s
i
w
y
c
i
ęst
w
a
mi
si
ę
zw
yc
st
wa
m
i
.
t
 
 
 
¡
S
toc
i
nej
g
l
iny
St
oc
h
z
in
ne
j
gl
in
y
t
o
Kami
wrac
Ka
mi
l
wr
ac
a
ł
d
o
wi
el
ki
ej
m
c
w
i
elki
j
k
f
o
m
fo
rm
y
w
ek
sp
re
so
wy
m
te
m-
orm
e
p
reso
w
o
t
e
p
pi
e.
Z
de
cy
do
wa
ł
si
ę
po
je
-
decy
dowa
się
p
oje
c
wał
j
c
h
a
na
T
rnie
Czte
r
h
ch
n
a
Tu
rn
ie
j
Cz
te
re
ch
iej
tere
e
S
koc
zni
w
ł
ś
ciwi
b
Sk
oc
zn
i
ci
wi
e
bez
zi
-
o
wie
w
i
i
m
o
w
y
h
mo
wy
ch
s
ko
w
tr
en
in
go
-
wych
o
ków
r
n
ingo
go-
wych
w
y
ch
wy
c
h
.
T
u
rn
ie
j
p
o
tr
ak
t
owa
ł
r
nie
po
trak
to
a
i
r
a
k
wy
ą
c
z
n
i
a
k
o
prz
g
t
w
-
w
yłą
cz
ni
e
ja
ko
p
r
z
yg
ot
ow
a-
yłą
nie
d
o
o
k
i
c
konk
ursó
ni
e
do
p
ol
sk
ic
h
ko
nk
ur
w
i
ch
o
nkur
ó
o
o
ra
z
mi
s
t
r
z
os
tw
ś
wi
at
a
P
r
a
m
ist
o
t
w
świ
t
az
strz
w
w
Fa
lu
n,
g
dz
i
e
b
ęd
zie
br
o-
F
a
u
n
,
gdz
ie
ędzi
e
b
r
o
dzie
ni
ł
ot
eg
o
m
eda
lu
z
V
al
d
i
i
złot
e
ł
t
me
a
a
l
Fiem
m
e
p
r
e
dwóc
l
.
Fi
mme
s
pr
ze
d
dwóc
h
la
t.
prze
óch
Zd
ar
za
ły
m
u
si
ę
sk
ok
i
fa
n-
d
arza
y
r
zały
s
i
skok
f
a
n
oki
t
ast
c
z
ne
(
w
rugi
j
e
r
i
ta
st
yc
zn
e
(w
d
ru
gi
ej
s
er
ii
s
tyc
n
t
g
w
Ober
st
do
rfi
e
b
n
aj
le
p
-
b
r
s
t
d
o
r
tdo
y
ł
a
lep
p-
s
y),
ale
błęd
(czt
er
d
sz
y)
,
al
e
i
b
ł
ęd
y
(c
zter
y
dni
d
c
ery
t
emu
te
mu
w W
le
s
źn
o
db
i-
u
iśle
p
n
ł
d
l
e
ci
e
i
za
ł
le
dw
ie
1
5.
m
ie
j
-
i
a
j
ą
l
d
w
5
.
iej-
j-
sce
P
o
b
o
n
i
c
awod
ac
sc
e)
.
Po
s
ob
otni
ch
z
aw
od
a
c
h
e).
e)
o
d
dr
użyn
ow
yc
h
pr
ze
ko
ny
w
a
ł,
r
u
n
w
c
p
e
k
ony
wa
nyw
że
j
eg
o
sk
ok
i
s
ą
c
or
az
l
ep
-
e
g
s
kok
o
raz
e
p
o
k
z
sze,
ale
sz
e,
a
le
d
o
t
a
kich
,
kt
ór
ym
i
e
l
e
h
k
ó
ymi
można
wygrywać
z
aw
od
y,
m
o
ć
a
w
ody,
jesz
cze
ciut
braku
je
.
Ki
lk
a-
z
u
e
K
lka-
naśc
e
na
ś
ie g
odzin
późn
ie
j
sa
m
źn
iej
sam
n
sieb
si
e
ie
ora
z
ty
s
ące
ki
bi
w
r
tysi
k
i
b
ców
ibi
przekona
ł,
jak
bar
dz
o
si
ę
a
r
dzo
się
my
li
ł
.
Mag
y
lił.
M
agia
Zakop
an
e
g
o
op
a
n
eg
p
aneg
zn
ow
u
za
dz
iała
ła
.
n
owu
z
a
dzia
a
ł
iała
KONKURS DRUŻYNOWY
Niemcy wygrali sobotnią rywaliza-
cję na Wielkiej Krokwi, Polacy wy-
lądowali na piątym miejscu, ale
forma większości podopiecznych
Łukasza Kruczka zmierza w zupeł-
nie inną stronę niż dyspozycja Ka-
mila Stocha. Od lidera naszej dru-
żyny lepszą notę w dwóch sko-
kach uzyskał tylko Niemiec Seve-
rin Freund. Przyzwoicie i równo
latał Aleksander Zniszczoł, jed-
nak w niedzielę nie awansował do
czołowej 30. Z wiatrem uleciała
gdzieś solidna dyspozycja Piotra
Żyły oraz Dawida Kubackiego. Za
pięć tygodni konkurs drużynowy
MŚ w Falun. Dwa lata temu w Val di
Fiemme Polacy wywalczyli brązo-
we medale. Wtedy, w styczniowej
drużynówce w Zakopanem, byli na
drugim miejscu, o 9 punktów za
Słoweńcami. Teraz do zwycięzców
stracili ponad 60 punktów.
RÓWNAĆ
DO LIDERA
WYNIKI KONKURSÓW W ZAKOPANEM
ZAKOPANE. Puchar Świata (HS134).
Konkurs drużynowy: 1.
NIEMCY (Mi-
chael Neumayer 120 m i 119,5 m; Ma-
rinus Kraus 120 i 122,5; Richard Frei-
tag 130,5 i 132,5; Severin Freund 128
i 133,5) 1050,6 pkt;
2.
Austria (Micha-
el Hayböck 128 i 123; Gregor Schlie-
renzauer 118,5 i 131,5; Thomas Diet-
hart 117 i 124,5; Stefan Kraft 126
i 126,5) 1035,7;
3.
Słowenia (Jurij Te-
peš 117,5 i 122; Nejc Dežman 119,5
i 119; Jernej Damjan 120,5 i 136,5; Pe-
ter Prevc 129 i 129) 1018,4;
4.
Norwe-
gia 1016,4;
5. Polska
(Piotr Żyła 116
i 116,5; Aleksander Zniszczoł 123,5
i 119,5; Dawid Kubacki 111 i 121,5; Ka-
mil Stoch 130,5 i 130) 987,8;
6.
Japo-
nia 960,4;
7.
Czechy 865,8;
8.
Rosja
860,6;
9.
Włochy 380.
Konkurs indywidualny: 1.
STOCH
276,2 (134 i 133);
2.
Kraft 273,9 (133
i 133,5);
3.
Freund 267,1 (131 i 133);
4. 
Prevc 264,8 (132 i 130,5);
5.
Hay-
böck 260,6 (131,5 i 132);
6.
Anders
Fannemel (Norwegia) 256,3 (129
i 132,5);
7.
Tepeš 245,6 (125,5 i 125);
8.
Roman Koudelka (Czechy) 244,1
(128 i 126);
9.
Noriaki Kasai (Japonia)
242,2 (128 i 124);
10.
Damjan 239,8
(124,5 i 122);
11.
Anders Jacobsen
(Norwegia) 238,7 (125 i 122);
12.
Taku
Takeuchi (Japonia) 231,3 (125 i 121);
13.
Freitag 231,1 (123 i 121);
14.
Markus
Eisenbichler (Niemcy) 230,7 (123,5
i 120,5);
15.
Schlierenzauer 228,1
(125,5 i 119,5)...
26. Klemens Murań-
ka
212,2 (122 i 115,5);
27. Żyła
211,3
(124 i 113);
30. Maciej Kot
203,2 (121
i 114,5);
31. Zniszczoł
105,2 (119,5);
40. Kubacki
97,3 (113);
43. Jan Zio-
bro
93,2 (112,5);
46. Krzysztof Miętus
(wszyscy Polska) 91,5 (110,5).
Klasyfikacja generalna PŚ (po 16
z 32 zawodów): 1.
Stefan Kraft (Au-
stria) 877 pkt;
2.
Hayböck 799;
3.
Prevc 764;
4.
Freund 753;
5.
Koudelka
656;
6.
Fannemel 620;
7.
Simon Am-
mann (Szwajcaria) 556;
8.
Noriaki Ka-
sai (Japonia) 540;
9.
Schlierenzauer
495;
10.
Freitag 456;
11.
Damjan 358;
12.
Rune Velta (Norwegia) 325;
13.
Eisenbichler 297;
14.
Jacobsen 272;
15.
Anders Bardal (Norwegia) 257;
16.
Stoch
234...
20. Żyła
181;
42. Kubac-
ki
35;
45. Ziobro
31;
48. Murańka
24;
50. Zniszczoł
22;
62. Kot
8;
70. Stefan
Hula
(Polska) 4.
SKOKI NARCIARSKIE
{
|
19.01.2015
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
{
3
Po sobotnim konkursie Kamil Stoch otrzymał szkla-
ny, okazały puchar dla Króla Nart sezonu 2013/14.
Ufundowało go Forum Nordicum, czyli stowarzy-
szenie dziennikarzy sportowych z całej Europy zaj-
mujących się narciarstwem klasycznym i biathlo-
nem. – To ogromne wyróżnienie, zwłaszcza że nie
ma jednego króla. Jest nim każdy kto zdobywa mi-
strzostwo olimpijskie czy Puchar Świata. Dziękuję.
Molto Grazie! Thank You! Danke! Arigato! – powie-
dział Stoch.
Stoch Królem Nart
}
W Zakopanem
wygrał najlepszy
skoczek. Gratulacje
dla Kamila.
Stefan Kraft
Pogoda na skoczniach płata figle od początku
sezonu, lecz tym razem spłatała nietypowe-
go psikusa. W niedzielnym konkursie indy-
widualnym zabrakło Austriaka Thomasa
Dietharta, bo nie przebrnął kwalifikacji.
Formę ma wysoką, ale w panującej na Wiel-
kiej Krokwi mgle przegapił sygnał startu,
dawany przez trenera Heinza Kuttina. Ru-
szył za późno, gdy świeciło już czerwone
światło, więc został zdyskwalifikowany.
Diethart we mgle
}
4
ma już trener Łukasz Kruczek w składzie
na kolejne konkursy Pucharu Świata w Ja-
ponii. To Kamil Stoch, Piotr Żyła, Aleksan-
der Zniszczoł i Klemens Murańka. W ekipie
będzie łącznie sześciu zawodników. Dwa
ostatnie nazwiska trener poda najprawdo-
podobniej w poniedziałek.
PEWNIAKÓW
miejsce!
KAMIL STOCH
Zwycięzca
konkursu w Zakopanem
Wielki triumf Kamila Stocha.
Poziom był wysoki, ale
kibice dali mi energię
o wygranym konkur-
sie w Zakopanem Kamil
Stoch był bardzo prze-
jęty. – Patrzę na wyniki i...
jakbym ciągle śnił. Marzenie
się spełniło – ocenił.
KAMIL WOLNICKI:
Jest pan za-
skoczony zwycięstwem?
KAMIL STOCH:
Niekoniecz-
nie. Bardzo mocno na nie
pracowałem. Celowałem
w Puchary Świata w Zako-
panem i w Wiśle. Tam mi
nie wyszło w konkursie,
ale już na Wielkiej Krokwi
od samego początku każda
próba była bardzo dobra.
Nie skaczę już w kratkę.
Po konkursie drużynowym po-
wiedział pan, że jeszcze nie
osiągnął formy, by zwyciężać.
Trudno to zdefiniować.
Poniekąd to podtrzymuję.
Skakałem u siebie i byłem
niesiony przez kibiców, od
których czerpałem ener-
gię. Wiem jednak, że czeka
mnie sporo pracy, żeby
utrzymać najwyższy po-
ziom do końca sezonu.
W niedzielę dostał pan od sę-
dziego notę marzeń – 20.
Za to 18,5 punktu od pol-
skiego sędziego. Napiszcie
to (śmiech).
Takie noty oznacza-ją, że robi
pan już wszystko jak należy.
Od zeszłego tygodnia za-
cząłem trenować na sto
procent,
bez
żadnych
obaw o kostkę. Tak samo
było w konkursie, łącz-
nie z telemarkiem. A o ten
element bałem się najbar-
dziej. Poziom konkursu
był bardzo wysoki, trzeba
było oddać dwa świetne
skoki. Na szczęście... „to
ja żem zrobił”! I teraz
możemy się cieszyć. Za-
bawne, bo gdy w sobotę
odbierałem nagrodę w sali
konferencyjnej,
powie-
działem: „Do zobaczenia
w niedzielę”.
Powiedział pan, że potrzebuje
jeszcze czasu. Ile?
Bardzo trudno to określić
w dniach czy tygodniach.
W Wiśle oddałem jeden
skok na świetnym pozio-
mie. Tu postawiłem sobie
drobny cel, później kolejny.
P
foto © George Tick/newspix.pl
foto © East News
¡
Kibice tęsknili za takim sukcesem
– Kamil Stoch znowu na  podium.
Od  ostatniego sukcesu minęło
315  dni, ale tylko siedem konkursów,
w których Polak startował.
¡
¡
Nie chciałem robić nic na
siłę, a po kolei poprawiać
to, co trzeba. Nie wiem jed-
nak, czy takie skoki jak
w Zakopanem dadzą mi
wygraną czy podium w in-
nych konkursach.
Cieszy się pan z wyjazdu
do Sapporo?
Bardzo. Koniec siedzenia
w domu!
A konkursy w Vikersundzie?
Nie chcę mówić czy chcę
jechać, czy może zostać.
Nie znam do końca pla-
nów trenera. Wstępnie
rozmawialiśmy, że naj-
lepiej byłoby odpuścić
i poskakać na mniejszych
skoczniach.
Vikersund
to ogromna skocznia,
a pierwszy konkurs mi-
strzostw świata będzie na
normalnym obiekcie. Cza-
sem trudno się przesta-
wić, więc może nie ma co
ryzykować. Nie muszę się
szarpać, bo wiem, że po-
dium klasyfikacji general-
nej Pucharu Świata będzie
trudno osiągnąć. Bardziej
zależy mi na dobrym przy-
gotowaniu do mistrzostw.
Opuściłem jedną trzecią
sezonu, a to dużo. Nie ro-
bię sobie nadziei.
Wielu dopatruje się w pana
powrocie analogii do tego,
Nie wiem jed-
nak, czy takie
skoki jak w Za-
kopanem da-
dzą mi wygra-
ną czy podium
w innych kon-
kursach.
NA ŻYWO W TVP
PIĄTEK (23.1)
SAPPORO,
kwalifi-
kacje, TVP 1, sport.
tvp.pl, godz. 8.20
SOBOTA (24.1)
SAPPORO,
kon-
kurs indywidualny,
TVP 1, sport.tvp.pl,
godz. 8.15
NIEDZIELA (25.1)
SAPPORO,
kon-
kurs indywidualny,
TVP 1, sport.tvp.pl,
godz. 1.40
co działo się z Simonem Am-
mannem w sezonie 2001/02,
gdy po kontuzji wygrał dwa
konkursy igrzysk olimpij-
skich.
Nie wiem czy to dobre po-
równanie. Swoją drogą,
współczuję mu, że musi
teraz siedzieć w domu,
bo wiem, jakie katusze
przeżywa. I nie chodzi
mi o pobyt z żoną czy ro-
dziną (śmiech)!
Pytanie o drużynę jest chyba
najmniej radosne.
Dlaczego? Czterech z nas
zdobyło punkty, choć
każdego z tych, którzy
byli w finale, stać na wię-
cej. Piotrek Żyła może
być w dziesiątce, Maciek
Kot już teraz w piętna-
stce. Krok po kroku mu-
simy realizować zada-
nia.
Jasiek Ziobro powiedział,
że „skaczą jak ostatnie
łajzy”.
Nie ma sensu być zbyt su-
rowym. Trzeba stawiać
sobie cele adekwatne do
możliwości. Sam myśla-
łem tylko o konkretnych
zadaniach, a nie o miej-
scu w konkursie.
Szykuje pan jakiś nowy kask
na mistrzostwa świata?
Niespodzianka!
 
4
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
19.01.2015
|
MISTRZOSTWA
ŚWIATA W PIŁCE
RĘCZNEJ – KATAR 2015
[
MŚ W PIŁCE
RĘCZNEJ
{
Dwukrotny medalista
MŚ ocenił dla nas spotkanie biało-czerwonych
z Argentyną. – Chwała Bogu, że Sławek Szmal w końcówce obronił kar-
nego. Gdyby tego nie zrobił, mogło być różnie. Nie sposób nie docenić
majstersztyku Michała Jueckiego, który zdobył gola na wagę zwycię-
stwa – cieszy się rozgrywający Górnika Zabrze. – Gra Argentyny opiera
się na szaleńczym tempie ataku. Nasz zespół odrobił jednak pracę do-
mową. Piłkarze środka naszej obrony byli bardzo czujni. Można było ten
mecz rozstrzygnąć 10 minut przed ostatnią syreną, ale Polacy niepo-
trzebnie decydowali się na indywidualne akcje. Na szczęście w końców-
MAC
ce nasze ataki były dokładne – podkreślił Mariusz Jurasik.
MECZ OKIEM MARIUSZA JURASIKA
]
]
69
skuteczności w ataku osiągnęli
Polacy w meczu z Argentyną. Zdo-
byli 24 gole, na bramkę Matiasa
Schulza rzucali 35-krotnie. Z kolei
rywale uzyskali 59% skuteczności
– 23 gole na 39 rzutów na bramkę
Sławomira Szmala.
PROCENT
Wyszarpali Latynosom
POLSKA – ARGENTYNA 24:23
Biało-czerwoni okupili zwycięstwo litrami potu,
MŚ W KATARZE
19.1:
Bośnia
i Her-
cegowina – Macedonia
(TVP Sport, sport.tvp.pl)
– godz. 16.50;
Austria – Tunezja (TVP
Sport, sport.tvp.pl)
– godz. 18.50.
20.1:
POLSKA – Ro-
sja
(TVP 2, TVP Sport,
sport.tvp.pl) – godz.
16.30;
Dania – Niemcy (TVP
Sport, sport.tvp.pl)
– godz. 18.50.
21.1:
Słowenia – Bra-
zylia (TVP Sport, sport.
tvp.pl) – godz. 14.55;
Macedonia – Chorwacja
(TVP Sport, sport.tvp.
pl) – godz. 16.50.
22.1:
POLSKA – Ara-
bia Saudyjska
(TVP 2,
TVP Sport, sport.tvp.
pl) – godz. 16.30; Ro-
sja – Dania (TVP Sport,
sport.tvp.pl) – godz.
18.55.
23.1:
Hiszpania – Sło-
wenia (TVP Sport, sport.
tvp.pl) – godz. 14.50;
Chorwacja – Bośnia (TVP
Sport, sport.tvp.pl)
– godz. 16.50.
24.1:
Rosja – Argenty-
na (TVP Sport, sport.tvp.
pl) – godz. 16.40;
POLSKA – Dania
(TVP 2,
TVP Sport, sport.tvp.pl)
– godz. 18.45.
25.1:
1/8 finału
(TVP Sport, sport.tvp.
pl, uwaga! mecz Pola-
ków również w TVP 2)
– godz. 16.20 i 18.50.
26.1:
1/8 finału
(TVP Sport, sport.tvp.
pl, uwaga mecz Polaków
również w TVP 2) – godz.
16.20 i 18.50.
28.1:
1/4 finału
(TVP Sport, sport.tvp.
pl, uwaga ewentualny
mecz Polaków również
w TVP 2) – godz. 16.20
i 18.50.
30.1:
1/2 finału
(TVP Sport, sport.tvp.
pl, uwaga ewentualny
mecz Polaków również
w TVP 2) – godz. 16.20
i 18.50.
1.02:
mecz o 3. miej-
sce (TVP Sport, sport.
tvp.pl, uwaga ewentual-
ny mecz Polaków rów-
nież w TVP 2) – godz.
14.20; finał (TVP Sport,
sport.tvp.pl, uwaga
ewentualny mecz Pola-
ków również w TVP 2)
– godz. 17.05.
korespondencja z Kataru
iętnaście meczów i pięt-
naście zwycięstw – tak
wygląda bilans Pola-
ków w MŚ w XXI wieku
z drużynami spoza Eu-
ropy. Jedynie z Argentyńczy-
kami nasi toczyli zażarte boje
– w 2011r. i wczoraj. – To był
znacznie trudniejszy mecz niż
z Niemcami – przyznał zziajany
i obolały Krzysztof Lijewski.
P
Rywale mocni w kupie
Patrząc na skład rywali,
można pomyśleć „A z kimże
oni się tak męczyli?!” W eki-
pie trenera Eduardo Gallardo
z 16 zawodników ledwie po-
łowa występuje w Euro-
pie, z tego tylko Diego Si-
monet i Matias Schulz grają
w naprawdę mocnych klu-
bach – francuskich Montpel-
lier i HBC Nantes. Ósemka
to amatorzy. W Argentynie
handball jest daleko za futbo-
lem, koszykówką czy nawet
siatkówką. Mistrzostwa kraju
to... tygodniowy turniej. Tylko
kadrowicze dostają jakieś pie-
niądze, reszta musi do tej za-
bawy dopłacać. A ile dostają?
Jak udało nam się dowie-
dzieć, stypendium reprezen-
tanta Argentyny stanowi rów-
nowartość 1200–1300 dolarów.
– W Buenos Aires za takie pie-
niądze nie da się normalnie
żyć. Potrzeba przynajmniej
dwa razy więcej. Dlatego ci,
którzy występują w Argenty-
nie, normalnie pracują – opo-
wiada nam dziennikarz ma-
gazynu „Superhandball” Ga-
ston Rudich, na co dzień re-
prezentant Urugwaju w piłce
ręcznej. A jak pracują? Bra-
cia Federico i Juan Pablo Fer-
nandezowie prowadzą w oj-
czyźnie sklep z roślinami (po-
dobno jednak nie jest to zwy-
kła kwiaciarnia), inny brater-
ski duet – Pablo i Adrian Por-
tela – pracują u ojca w firmie
transportowej (ogromnej, po-
noć papa Portela zarządza po-
nad tysiącem autobusów w ca-
łej Argentynie), zaś Facundo
Cangiani to student, marzący
o kontrakcie w Europie. On
i inni gracze River Plate Bu-
enos Aires na co dzień nie tre-
nują nawet pod dachem, tylko
na powietrzu, bo ten wielki,
znany z futbolu klub nie ma
własnej hali. Przy Argentyń-
czykach Polacy to krezusi. Po-
nad połowa naszej reprezenta-
cji zarabia miesięcznie ponad
5 tysięcy euro, a rekordziści
ponad 20 tys. Gdyby porównać
indywidualne umiejętności,
biało-czerwoni biją biało-nie-
bieskich na głowę.
Ożywczy powiew Krajewskiego
Jednak piłka ręczna to sport
drużynowy. I może właśnie
dlatego europejskie kluby nie
biją się o Argentyńczyków,
którzy swoją prawdziwą siłę
pokazują wyłącznie jako ze-
POLSKA KONTRA RYWALE SPOZA EUROPY
W MŚ W XXI WIEKU
RYWAL
Tunezja
Maroko
Kuwejt
Katar
Argentyna
Brazylia
Tunezja
Algieria
Tunezja
Argentyna
Chile
Korea Płd.
Arabia Saudyjska
Korea Płd.
Argentyna
KONTYNENT
Afryka
Afryka
Azja
Azja
Ameryka Płd.
Ameryka Płd.
Afryka
Afryka
Afryka
Ameryka Płd.
Ameryka Płd.
Azja
Azja
Azja
Ameryka Płd.
IMPREZA
MŚ 2003
MŚ 2003
MŚ 2003
MŚ 2003
MŚ 2007
MŚ 2007
MŚ 2007
MŚ 2009
MŚ 2009
MŚ 2011
MŚ 2011
MŚ 2011
MŚ 2013
MŚ 2013
MŚ 2015
WYNIK
24:22
35:29
36:21
35:26
29:15
31:23
40:31
39:22
31:27
24:23
38:23
25:20
28:14
33:25
24:23
RAZEM: 15
meczów,
15
zwycięstw, bramki
472-344.
¢
¢
 
 
TRANSMISJE TV
WOJCIECH
OSIŃSKI
Mariusz Jurkiewicz (z le-
wej, w środku Bartosz Jurec-
ki) harował w obronie. Oprócz
tego zdobył dwie bramki.
¡
¡
¡
¡
¡
¡
¡
¡
¡
¡
¡
spół. – Mają swój styl, zwłasz-
cza agresywnej gry w obro-
nie, który się sprawdza i to im
trzeba oddać – przyznał Bar-
tosz Jurecki.
Sposobem na ten styl i unik-
nięcie kłopotów z wysoką de-
fensywą była gra z kontry.
Po wyłuskaniu piłki w obro-
nie miało następować na-
tychmiastowe przejście do
ataku i łatwy gol, bez szarpa-
niny w akcjach pozycyjnych.
Polacy utrzymywali nikłą,
ale stałą jedno-, dwubram-
kową przewagę. Trwało to do
20. minuty. Już wcześniej jed-
nak, po kwadransie, zaczął
się piętnastominutowy prze-
stój, w którym biało-czerwoni
zdobyli tylko dwa gole, tracąc
cztery. Naszym zawodnikom
gra szła jak krew z nosa, a na
domiar złego kontuzji doznał
Krzysztof Lijewski. – Kolano
kłuje i boli, ale powiedzia-
łem w przerwie doktorowi,
że spróbuję zagrać i było
OK, więc mam nadzieję, że
wszystko rozejdzie się po ko-
POLSKA
ARGENTYNA
24
(11)
23
(12)
POLSKA:
Szmal, Wyszomirski
– Krajewski 5, Lijewski 5, B. Jurecki
5, M. Jurecki 4, Daszek 2, Jurkiewicz
2, Syprzak 1, Bielecki, Chrapkowski,
Grabarczyk, Orzechowski, Rojewski,
Szyba, Wiśniewski.
Kary:
14 min.
Trener:
Biegler.
ARGENTYNA:
Schultz, Garcia
– Pizarro 5, D. Simonet 5, S. Simonet
5, F. Fernandez 4, Querin 2, Vieyra 1,
J. P. Fernandez 1, Portela, Cangiani,
P. Simonet, Vidal, Caroli, Potela, Cre-
vantin.
Kary:
6 min.
Trener:
Gallardo.
Sędziowali:
Horaček i Novotny
(obaj Czechy).
Widzów:
1000.
ściach – mówił po meczu „Li-
jek”, którego dwa gole i asysta
pozwoliły utrzymywać kon-
takt z prowadzącymi dwoma
golami rywalami.
W polskim zespole wyróżniał
się też Przemysław Krajew-
ski. Lewoskrzydłowy zaczął
wprawdzie od zepsutej kon-
try, ale potem grał znakomicie
i z wielkim poświęceniem.
Polacy zawdzięczają to zwy-
cięstwo jednak nie indywi-
dualnym popisom, lecz grze
w obronie. Dużo twardszej
i szczelnej niż w nieszczę-
snym meczu z Niemcami.
W końcówce jednak niefraso-
bliwość mogła biało-czerwo-
nych wiele kosztować. Ostat-
nie dwie minuty grali w polu
czterech na sześciu, po ka-
rach Kamila Syprzaka i Ro-
berta Orzechowskiego.
– Założeniem było to, żeby
nie faulować i spadać na dwie
minuty, a zrobiliśmy dokład-
nie na odwrót. Takie sytuacje
nie mogą się zdarzać – powie-
dział Sławomir Szmal, który
przy stanie 23:21 obronił kar-
nego.
Napisz do autora
wojciech.osinski
@przegladsportowy.pl
MISTRZOSTWA
ŚWIATA W PIŁCE
RĘCZNEJ – KATAR 2015
GOL PO GOLU
POLSKA
ARGENTYNA
1. połowa
|
19.01.2015
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
5
2. połowa
* minuta,
minuta
wynik meczu,
strzelec gola
POLSKA
ARGENTYNA
ale zdobyli to, co najważniejsze – dwa punkty.
BOHATER
foto © PAP
Karny na wagę
spokoju
G
foto © Norbert Barczyk/Pressfocus
PORÓWNANIE BRAMKARZY
olak pokazał, co znaczy doświadczenie.
Sławomir Szmal – najlepszy piłkarz ręczny
świata 2009 roku – cały mecz bronił nieźle. Jed-
nak cały kunszt i spokój zaprezentował w decy-
dujących momentach meczu z Argentyną. Maj-
stersztykiem była obrona karnego Sebastana
Simoneta. Matias Schulz musi się jeszcze uczyć!
P
SŁAWOMIR SZMAL MATIAS SCHULZ
Polska
Vive Tauron Kielce
37 lat
190 cm
254
60 min.
11/34
1/2
32%
kluby
wiek
wzrost
mecze w kadrze
czas gry
obronione rzuty
karne
skuteczność
Argentyna
HBC Nantes
33 lata
190 cm
110
60 min.
9/33
0/2
27%
foto © Norbert Barczyk/Pressfocus
foto © Norbert Barczyk/Pressfocus
foto © Norbert Barczyk/Pressfocus
dybyśmy
mieli przyznawać
to wyróżnienie za cały mecz,
Sławomir Szmal by go nie dostał.
Polski golkiper odbił wprawdzie
w spotkaniu z Argentyną 11 rzu-
tów (pięć w pierwszej i sześć
w drugiej połowie), ale nie
był to jego wybitny mecz. Na
miano bohatera zasłużył jed-
nak w 59. minucie, tuż po tym,
jak Robert Orzechowski
sfaulował szar-
żującego na
skrzydle
Federico
Fe r n a n -
deza i spo-
wodował rzut karny. „Siódemkę”
egzekwował Sebastian Simonet,
najstarszy z trzech braci występu-
jący w reprezentacji Argentyny.
Rzucił górą, Szmal odbił piłkę
ramieniem ponad bramkę.
Działo się to przy stanie 23:21
i ten moment oraz gol Michała
Jureckiego w następnej akcji zde-
cydowały, że Polacy w ciągu ostat-
niej półtorej minuty mogli już spo-
kojnie kontrolować wynik.
Szmal rozgrywa w Katarze swoje
szóste mistrzostwa świata oraz
trzynasty w sumie wielki tur-
niej. W IO, MŚ i ME wystąpił w 83
meczach (43 w MŚ) i pod tym
względem jest rekordzi-
stą w reprezentacji Polski.
Rok temu w czempiona-
cie Starego Konty-
nentu w Danii grał
nierówno. W Kata-
rze też jeszcze nie
pokazał błysku
formy. W meczu
z Rosjanami
powinien się
spisać jed-
nak najlepiej
z dotychcza-
sowych spo-
tkań w tym mun-
dialu, bo akurat
Sborna jest rywa-
lem, z którym „Ka-
sie” zawsze szło
bardzo dobrze. Kto
wie, może znowu
zostanie bohate-
rem meczu...
OSA
KRZYSZTOF LIJEWSKI
Przestoje
są nieważne
WOJCIECH OSIŃSKI:
Jest pan
jeszcze bardziej mokry i zmę-
czony niż po meczu z Niemcami.
Mecz z Argentyną kosztował
was więcej sił?
KRZYSZTOF LIJEWSKI:
Tak,
o wiele więcej. Spacerkiem
meczów w mistrzostwach
świata się nie wygrywa.
Trzeba było zostawić
dużo
serca i potu, żeby zdobyć
dwa punkty i złapać trochę
oddechu w tej grupie. Wło-
żyliśmy
mnóstwo wysiłku
w to zwycięstwo. Widzi pan,
jak ja wyglądam,
tak samo
Michał Jurecki i pozostali.
Przed meczem mówił pan, że
najważniejsze dla wygranej bę-
dzie zachowanie zimnej głowy.
To się udało?
Widocznie tak, skoro mimo
przegrywania do przerwy
jednym golem w drugiej
części
odrobiliśmy straty
i przed końcem
osiągnęli-
śmy bezpieczne prowadze-
nie. Było bardzo trudno, Ar-
gentyna okazała się niezwy-
kle wymagającym przeciw-
nikiem i jestem przekonany,
że sprawi tu jeszcze nie-
spodziankę. Cieszę się, że
mamy już ten mecz za sobą.
Z czym mieliście największy
problem?
Z ich agresywną obroną.
Oni praktycznie grają strefą
3-3, ale każdy ma swojego
Rozgrywający reprezentacji Polski
Skrzydłowi po-
kazali,
że mają
jaja. Przemek
Krajewski po-
trafi zdziałać
cuda, bo dyna-
mikę, wyskok
i rzut ma na
najwyższym
światowym
poziomie.
zawodnika i trzeba było się
dużo ruszać bez piłki, dla-
tego straciliśmy tyle sił. Ta-
kie bieganie jest strasznie
wyczerpujące. Nie wiesz,
czy dostaniesz piłkę, ale mu-
sisz biegać i mieć oczy na-
około głowy, żeby nadbiega-
jący kolega mógł skończyć
akcję.
W drugim kwadransie pierw-
szej połowy przytrafił wam się
przestój – strzeliliście tylko dwa
gole.
Czasem się zdarza i 20 mi-
nut bez gola. To naprawdę
nieważne,
że
mieliśmy
przestoje, że graliśmy go-
rzej, słabiej w końcówkach.
Ważne są dwa punkty.
Tym razem graliście więcej ze
skrzydłami i to się opłaciło, bo
skrajni gracze zaprezentowali
się dobrze.
Cieszy mnie to, po to są.
Wszyscy mówią, że mamy
dobrą drugą linię i słab-
sze skrzydła. Dzisiaj skrzy-
dłowi pokazali, że mają jaja.
Jestem zwłaszcza bardzo za-
dowolony z Przemka Kra-
jewskiego. Ten chłopak ma
duże umiejętności. Jeśli
tylko w głowie zachowa spo-
kój i wiarę w siebie, potrafi
zdziałać cuda, bo dynamikę,
wyskok i rzut ma naprawdę
na najwyższym światowym
poziomie.
¡
sukces z rąk
 
1:0
2:0
2:1
3:1
3:2
3:3
4:3
5:3
5:4
6:4
6:5
7:5
7:6
8:6
8:7
9:7
9:8
10:8
10:9
10:10
10:11
11:11
11:12
12:12
12:13
13:13
13:14
14:14
14:15
14:16
15:16
16:16
16:17
17:17
18:17
19:17
19:18
19:19
20:19
20:20
21:20
22:20
22:21
23:21
24:21
24:22
24:23
2’
3’
4’
4’
6’
6’
7’
8’
10’
10’
14’
15’
15’
15’
16’
17’
18’
20’
21’
21’
26’
26’
30’
33’
34’
34’
35’
38’
39’
41’
41’
41’
42’
43’
45’
46’
48’
48’
50’
50’
51’
55’
56’
56’
30’
60’
60’
LIJEWSKI
KRAJEWSKI
S. Simonet
M. JURECKI
D. Simonet
F. Fernandez
M. JURECKI
DASZEK
D. Simonet
B. JURECKI
Portela
M. JURECKI
Pizarro
B. JURECKI
S. Simonet
KRAJEWSKI
Pizarro
JURKIEWICZ
D. Simonet
F. Fernandez
Pizarro
B. JURECKI
F. Fernandez
LIJEWSKI
Pizarro
LIJEWSKI
Pizarro
JURKIEWICZ
J. P. Fernandez
Querin
KRAJEWSKI
KRAJEWSKI
Querin
M. JURECKI
LIJEWSKI
SYPRZAK
S. Simonet
D. Simonet
LIJEWSKI
D. Simonet
B. JURECKI
B. JURECKI
Vieyra
M. JURECKI
M . JURECKI
S. Simonet
Pizarro
1 2
2
3
3 3
4 5
5
6
6
7
7
8
8
9
9
10
10 10 10
11
11
12
12
13
13
14
14 14
15 16
16
17 18 19
19 19
20
20
21 22
22
23 24
24 24
0
0
1
1
2 3
3 3
4
4
5
5
6
6
7
7
8
8
9 10 11
11
12
12
13
13
14
14
15 16
16 16
17
17 17 17
18 19
19
20
20 20
21
21 21
22 23
Krzysztof Lijew-
ski zdobył w meczu
z Argentyną
pięć bra-
mek, w tym aż cztery
w drugiej połowie.
REKLAMA
Zgłoś jeśli naruszono regulamin