Przeglad.Sportowy.11.03-2015.pdf

(7215 KB) Pobierz
ŚRODA, 11 marca 2015
Nr
58
dołącz do nas na
fb.com/przegladsportowy
(17 136)
Rok założenia
1921
Nr indeksu
350389
Nakład
47 100
02-672 Warszawa
ul. Domaniewska 52
telefon
22-232-05-03
Redaktor prowadzący:
TOMASZ WOLFKE
cena 2,80 zł
(w tym 8% VAT)
DZISIAJ!
SZUKAJ
W KIOSKACH
PLAKAT
Weroniki
Nowakowskiej-
-Ziemniak
OD
PIŁKA NOŻNA
SIATKÓWKA
Peszko zamiast
Grosickiego?
STRONY
2-3
foto © Piotr Kucza
RESOVIA I SKRA
WALCZĄ O FINAŁY
REKLAMA
P
Przeciwko Irlandii prawe skrzydło
m
może należeć do zawodnika
1
1.FC Köln.
D iś
Dziś rewanże w Lidze Mistrzów.
ż
Lid Mi t ó
Czy po raz pierwszy będziemy mieli
dwie polskie drużyny w Final Four?
PIŁKA NOŻNA
STRONY
12-13
ADAMEK
BOKS
Moskal
Po listopadowej gali
za Smudę
w Krakowie łowcy
dopingu zbadali dwóch
pięściarzy. Jeden ma
wynik pozytywny,
a drugi jest
„podejrzany
analitycznie”.
foto © Michał Stawowiak
NA MUSZCE
Dzień po zwolnieniu Franza
krakowska Wisła ma już
nowego-starego trenera.
STRONA
7
STRONA
17
Thriller
PIŁKA NOŻNA
w Madrycie
Real i Porto pierwsze
awansowały do ćwierćfinałów
Ligi Mistrzów. Dziś rewanże
Bayern – Szachtar i Chelsea
– PSG.
STRONY
4-6
PIŁKA RĘCZNA
Vive – Wisła
30:27
W spotkaniu na szczycie
PGNiG Superligi kielczanie
odnieśli 32. zwycięstwo
na... 32 rozegrane w tym
sezonie mecze we wszelkich
rozgrywkach!
STRONA
18
foto © Pressfocus
TYLKO
W „PS”
foto © Jakub Piasecki/Cyfrasport
JAKUB RZEŹNICZAK:
Coraz dalej od Lecha
Legia nigdy nie była mistrzem
trzy razy z rzędu. Chcemy trafić
do historii.
STRONA
8
JÓZEF MŁYNARCZYK:
Serce mi krwawi...
Mój ambitny, charakterny i waleczny Widzew
staje się pośmiewiskiem.
STRONA
11
foto © Łukasz Laskowski/Pressfocus
foto © Michał Stawowiak
2
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
11.03.2015
|
SŁAWOMIR PESZKO
Wreszcie regularnie gra w 1.FC Köln,
dlatego liczy na powrót do kadry i występ w meczu z Irlandią.
{
}
W Dublinie prawe sk
może należeć do Pe
MACIEJ
SZMIGIELSKI
elekcjoner reprezen-
tacji Polski Adam Na-
wałka pominie w po-
wołaniach na spotkanie
el. ME 2016 z Irlandią
w Dublinie zarówno Jakuba
Błaszczykowskiego, jak i Ka-
mila Grosickiego. Wszystko
wskazuje więc na to, że głów-
nym kandydatem do gry na
prawej pomocy będzie Sławo-
mir Peszko z 1.FC Köln.
i pewnym punktem biało-
-czerwonych?
– Może to jest właśnie ten mo-
ment – uważa Radosław Gile-
wicz. Były napastnik VfB Stutt-
gart i Karlsruher SC komen-
tuje mecze Bundesligi w Eu-
rosporcie, a w niedzielę był
w Kolonii, gdzie mógł obej-
rzeć na żywo występ Peszki
w spotkaniu z Eintrachtem
Frankfurt (4:2). – Sławek był
bardzo aktywny, często scho-
dził do środka, sporo biegał
– mówi Gilewicz. Podstawowe
pytanie brzmi, czy Peszko jest
w stanie zastąpić Błaszczy-
kowskiego. Zalety pomocnika
Borussii Dortmund wszyscy
doskonale znamy.
Gorzej z zaletami piłkarza
1.FC Köln – ten klub nie cieszy
się w Polsce aż tak wielkim zain-
teresowaniem. Szkoda, bo aku-
rat w tym roku nasz zawodnik
prezentuje się z meczu na mecz
lepiej. Ostatnio rozegrał trzy li-
gowe spotkania od pierwszej do
ostatniej minuty, co w tym se-
zonie wcześniej mu się nie zda-
rzyło. Jesień Peszko miał zresztą
fatalną. Drobne urazy przepla-
tał słabymi występami, a na
dodatek znów dał o sobie znać
PIŁKA NOŻNA
LICZBY
S
oddał Sławomir
Peszko w tym
sezonie w meczach
Bundesligi. Wciąż
jednak czeka
na pierwszego
gola.
STRZAŁÓW
10
4
Metamorfoza na Florydzie
Będzie to kolejna i chyba
już ostatnia szansa 30-let-
niego zawodnika beniaminka
1. Bundesligi na to, by wresz-
cie zaistniał w reprezentacji.
Do tej pory zagrał w druży-
nie narodowej już 29 razy, ale
pamiętamy go przede wszyst-
kim z występu w towarzy-
skim meczu z Niemcami (2:2)
w Gdańsku w 2011 roku, gdy
w pierwszej połowie zmarno-
wał trzy stuprocentowe sytu-
acje. Czy Peszko wreszcie doj-
rzał do tego, by być ważnym
dostał Peszko
w 12 meczach
w Bundeslidze
w tym sezonie.
Żaden inny piłkarz
1.FC Köln nie był ka-
rany tak często.
ŻÓŁTE KARTKI
porywczy charakter piłkarza.
W meczu 1/8 finału Pucharu
Niemiec z MSV Duisburg (0:0,
4:1 w rzutach karnych) Peszko
wyleciał z boiska za kopnięcie
rywala. Po tym spotkaniu szko-
leniowiec drużyny z Kolonii Pe-
ter Stöger wściekł się na Polaka
i posadził go na ławce.
Wydawało się nawet, że zimą
Peszko zostanie z Kolonii po-
goniony, ale podczas przygoto-
wań do rundy wiosennej były
lechita przeszedł zadziwiającą
metamorfozę. Został najwięk-
szym wygranym zimowego
zgrupowania na Florydzie.
– Sławek bardzo mnie zasko-
czył. Nie spodziewałem się, że
będzie w stanie tak się zmobi-
lizować i poprawić niemal we
wszystkich piłkarskich ele-
mentach – oceniał Stöger. Nie
tylko dobrze o Peszce mówił,
ale zaczął go też regularnie wy-
stawiać w podstawowym skła-
dzie. O ile na początku roku Po-
lak grał jeszcze niewiele, o tyle
ostatnio przebywał na boisko
regularnie po 90 minut.
Taksówka i izba
Pytanie tylko, czy Nawałka
słusznie zrobi, stawiając na
SŁAWOMIR PESZKO W BUNDESLIDZE W SEZONIE 2014/15
kolejka
1–2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9. 10-12. 13. 14-17. 18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
minuty gry
kontakty z piłką
w tych kolejkach nie grał
0
30
0
58
0
29 33 21
0
33
0
67 59
0
27 90 90 90
59
42
40
30
29
27
22 21
18
12
13
13
65
75
66,7
80
60 52,9
14,3
63,6
33
42,9 45,5
27,3
41,7
66,7
80
58,3 58,8 55,6
wygrane pojedynki (%)
56,3
Dojrzały piłkarz
50 52,5 44,1
40
dystans w km
7,8
3,7
4,3 4,6 3,2
4,1
9,1 8,4
4,2
11,9 11,2 11,3
liczba sprintów
21
6
5
16
8
23 24
12
8
27 28 24
Do kadry często był powo-
ływany nawet mimo proble-
mów w klubach. Bo na razie
nie udało mu się podbić ani
1.Bundesligi, ani jej zaplecza,
ani angielskiej Champion-
ship, gdzie też miał kłopoty.
W tym roku jednak na bo-
isku widzimy już Peszkę spo-
kojniejszego, bardziej rozważ-
nego, rzadko dyskutującego
z arbitrami. Widzimy wresz-
cie dojrzałego piłkarza. Oby-
śmy takiego zobaczyli również
29 marca w Dublinie.
Napisz do autora
maciej.szmigielski
@przegladsportowy.pl
 
63,6
Peszkę i rezygnując w najbliż-
szym meczu z Błaszczykow-
skiego. Bo największą zaletą
Kuby są dynamiczne rajdy do
końcowej linii i dośrodkowa-
nia. Jeśli chodzi o liczbę asyst,
Błaszczykowski od zawsze był
lepszy od Peszki.
– Problemem Sławka jest brak
ostatniego podania. To widać
zresztą po statystykach, w tym
sezonie miał tylko jedną asy-
stę – mówi Gilewicz. Prawdą
jednak jest, że Peszko też po-
trafi dobrze dograć, tylko na-
pastnicy Köln do gigantów fut-
bolu nie należą i bardzo rzadko
wykorzystują stuprocentowe
sytuacje. Jeśli chodzi o liczbę
strzelonych goli, to od drużyny
z Kolonii gorsze są tylko cztery
najsłabsze obecnie zespoły nie-
mieckiej ekstraklasy.
– Z tego, co słyszę, na prawej
stronie mamy problemy, dla-
tego uważam, że powołanie
Peszki będzie dobrym rozwią-
zaniem. Nie podejmuję się
jednak oceniać, czy rezygna-
cja z Błaszczykowskiego jest
słuszna – mówi Gilewicz.
W przypadku Peszki można
się zresztą spodziewać niemal
wszystkiego. Może rozegrać
genialny mecz, ale równie do-
brze – podpaść nieodpowied-
nim zachowaniem. Słynna roz-
róba z taksówkarzem w Kolo-
nii i noc spędzona w izbie wy-
trzeźwień będą mu już za-
wsze wypominane, podobnie
jak awantura, którą wywo-
łał, będąc pod wpływem alko-
holu, po meczu z Australią (1:2)
za kadencji Franciszka Smudy.
Po każdym takim przewinie-
niu Peszko się kajał, obiecy-
wał poprawę, więc mu wyba-
czano i prędzej czy później za-
wodnik wracał do reprezen-
tacji. U Adama Nawałki grał
już zresztą wiosną zeszłego
roku, między innymi w towa-
rzyskiej potyczce z Niemcami
(0:0) w Hamburgu.
celne podania (%)
 
W reprezentacji Polski Sławomir
Peszko rozegrał dotychczas
29 spotkań (występował u pięciu
selekcjonerów), strzelił jednego gola.
Uniwersalny żołnierz
{
PAWEŁ OLKOWSKI
Przed meczem z Irlandią piłkarz 1.FC Köln gwarantuje
selekcjonerowi biało-czerwonych komfort wyboru na kilku pozycjach.
}
TOMASZ
WŁODARCZYK
P
rzed spotkaniem w Du-
blinie Adam Nawałka
musi główkować
nad
wyjściową jedenastką,
bo problemów polskiej
kadrze nie brakuje. Jednym
z piłkarzy, który może najwię-
cej wygrać w Irlandii, jest Pa-
weł Olkowski – piłkarz uniwer-
salny. Od lat „żołnierz” selek-
cjonera, najpierw w klubie, te-
raz w reprezentacji. Nawałka
od pewnego czasu zastanawia
się, na jakiej pozycji w najbliż-
szym meczu eliminacyjnym
wystawić Olkowskiego.
Dwa warianty
Wczoraj informowaliśmy, że se-
lekcjoner przy rozsyłaniu po-
wołań pominie Jakuba Błasz-
czykowskiego. Prawa pomoc to
jedna z pozycji, na której bra-
kuje nam jakości. Skoro nie za-
wodnik Borussii Dortmund, to
kto (kontuzjowany niedawno
Kamil Grosicki też jeszcze
nie wrócił do dyspozycji z je-
sieni)? Jednym z najpoważniej-
szych kandydatów jest Sławo-
mir Peszko. Za plecami Peszki
może wówczas wystąpić jego
klubowy kolega, czyli Olkow-
ski, który zastąpiłby kontuzjo-
Za plecami
Peszki mógłby
wystąpić jego
klubowy
kolega, czyli
Olkowski.
Jednak Nawał-
ka rozważa
inny wariant
– wystawić
Olkowskiego
w drugiej linii,
a w obronie
postawić na
Wojtkowiaka.
wanego Łukasza Piszczka. Jed-
nak selekcjoner zastanawia się
także nad innym wariantem
– wystawić Olkowskiego w dru-
giej linii, a w obronie zdecydo-
wać się na silniejszego Grzego-
rza Wojtkowiaka z Lechii.
Na Aviva Stadium można spo-
dziewać się meczu bardzo inten-
sywnego, nasyconego twardymi
pojedynkami. Irlandczycy w po-
przednich spotkaniach opierali
ataki na skrzydłowych – Jame-
sie McCleanie i Aidenie McGe-
adym, wspieranych zwłaszcza
przez aktywnego w ofensywie
Seamusa Colemana. Dlatego
Nawałka będzie się starał za-
bezpieczyć przede wszystkim
boczne rejony boiska. Według
trenera naszej kadry, Olkowski
doskonale rozumiejący zadania
defensywne, a jednocześnie po-
siadający atrybuty odpowied-
nie dla skrzydłowego, byłby od-
powiednim piłkarzem w drugiej
linii. Jednocześnie mógłby ase-
kurować Wojtkowiaka.
Olkowski, który w tym sezonie
wystąpił w 23 meczach Bunde-
sligi (20 razy w podstawowym
składzie), strzelił dwa gole
i miał dwie asysty, radzi sobie
nie tylko na prawej stronie bo-
iska. Peter Ströger wystawiał
go także na lewej obronie, np.
w meczu z Bayernem Mona-
chium. I Polak nie pękł przed
mistrzem Niemiec. To pokazuje,
jak wiele możliwości daje tre-
nerowi ten piłkarz. Zresztą Na-
wałka bardzo dobrze te możli-
wości zna. Prowadził Olkow-
skiego w Górniku Zabrze i wła-
śnie wówczas z pomocnika prze-
kwalifikował go na obrońcę.
Wizyta w Kolonii
W miniony weekend selekcjo-
ner był w Kolonii. Po tej wizy-
cie przyznał, że o ile do tej pory
nie był przekonany do Peszki,
o tyle w wygranym 4:2 meczu
z Eintrachtem były lechita bar-
dzo mu zaimponował. Oprócz
naturalnej dynamiki wykazał
się dużą walecznością. Z poje-
dynków z rywalami zazwyczaj
wychodził zwycięsko. To bardzo
spodobało się selekcjonerowi.
Po meczu Nawałka rozma-
wiał z naszymi rodakami, su-
gerując, że obaj mogą spodzie-
wać się powołań. Trudno się
zresztą dziwić, że selekcjoner
chce do Dublina zabrać piłka-
rzy, którzy w żadnym starciu
nie odstawią nogi. Przy okazji
liczy też na współpracę Peszki
z Robertem Lewandowskim.
Razem grali w Lechu Poznań,
wciąż są przyjaciółmi (Peszko
był świadkiem na ślubie na-
pastnika Bayernu).
Napisz do autora
tomasz.wlodarczyk
@przegladsportowy.pl
MATHIAS WITTEK
Stoper z Kędzierzyna-Koźla
pokazuje się Nawałce
foto © Michał Nowak
yły reprezentant Niemiec
do lat 18 chce grać dla Pol-
ski. Środkowy obrońca Mathias
Wittek (na zdjęciu) to piłkarz
1.FC Heidenheim, beniaminka
2.Bundesligi. W marcu skończy
26 lat. Miał trzy miesiące, gdy
z rodzicami wyjechał na stałe
do Niemiec, gdzie się wycho-
wał. Z juniorami TSV 1860 Mona-
chium zdobył mistrzostwo kraju
w kategorii U-19, a od czterech
lat gra w Heidenheim. W tym se-
zonie zaliczył 18 występów na
zapleczu Bundesligi. W piątek
strzelił pierwszego gola, który
zapewnił jego drużynie zwycię-
stwo 1:0 nad Nürnberg. Pytamy
o niego Tomasza Rybickiego,
skauta PZPN na Niemcy.
B
– Mathias mówi po polsku, uro-
dził się w Kędzierzynie-Koźlu.
Ma nasz paszport. Zbiera do-
bre noty w „Kickerze”, zawsze
około 3 w sześciostopniowej
skali (jego średnia to
3,36, nota 1 oznacza
klasę
światową
– przyp. red.).
dobrze
Równie
gra obiema no-
gami. Moim zda-
niem to ciekawy te-
mat, tym bardziej
że nasza obrona się sy-
pie – mówi Rybicki, który w pią-
tek spotka się z Wittkiem przy
okazji meczu jego zespołu
z VfL Bochum. Jesienią rozma-
wiał już z zawodnikiem. Sto-
per Heidenheim zadeklarował
wtedy chęć gry w biało-czerwo-
nych barwach. Potwierdził to
w rozmowie z portalem onet.pl,
ale nie spotkał się z odzewem ko-
goś ze sztabu reprezenta-
cji. – Na razie tematu
nie ma. To po pro-
stu jeden z zawod-
ników, których ob-
serwujemy – mówi
nam Maciej Cho-
rążyk, szef sekcji
skautingu PZPN.
Podstawowy duet stope-
rów w drużynie Adama Nawałki
tworzą Kamil Glik i Łukasz Szu-
kała. Ten drugi zimą zamienił
Steauę Bukareszt na arabski
Al-Ittihad Dżudda. W nowym
klubie miał udany początek, ale
jest sporo obaw o to, czy w tak
egzotycznym miejscu zdoła
utrzymać odpowiednią formę.
Nawałka powoływał jesienią
także Thiago Cionka z włoskiej
Modeny. Polski Brazylijczyk gra
regularnie, choć jego klub ra-
dzi sobie średnio. W tabeli jest
tylko dwa punkty nad strefą ba-
rażową o utrzymanie.
Wittek może być kandyda-
tem do zwiększenia rywalizacji
w kadrze na środku obrony, ale
trzeba pamiętać, że piłkarze,
którzy trafiali do reprezentacji
Polski po występach w młodzie-
żówkach innych krajów, długo
miejsca w drużynie nie zagrzali.
MARCIN DOBOSZ
 
rzydło
szki
 
PIŁKA NOŻNA
|
11.03.2015
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
3
foto © AFP/East News
SPOTKAŃ
8
rozegrał w repre-
zentacji Paweł
Olkowski. Debiu-
tował w przegra-
nym 0:2 meczu
ze Słowacją jesie-
nią 2013 roku.
W tym sezonie
Paweł Olkowski
(z prawej) wystąpił
w 23 meczach Bun-
desligi. W 20 z nich
w wyjściowym
składzie.
¡
4
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
11.03.2015
|
PIŁKA NOŻNA
Dwa oblicza Costy
{
CHELSEA LONDYN
W Premier League Diego Costa jest najlepszym
strzelcem, ale w tym sezonie Ligi Mistrzów jeszcze nie trafił do siatki.
}
foto © AFP/East News
Właściciele paryskiego klubu czekają na pucharowy sukces
świata z 1998 roku w następnym
sezonie nadal będzie zasiadał na
miejscu trenera na stadionie Parc
des Princes.
Debiutancki sezon w roli szkole-
niowca zespołu ze stolicy Blanc
zakończył jako mistrz kraju i zdo-
bywca Pucharu Ligi, a w Lidze Mi-
strzów odpadł w ćwierćfinale z...
Chelsea. Teraz może się poże-
gnać z rozgrywkami rundę wcze-
śniej, co dla właścicieli klubu bę-
dzie trudne do zaakceptowania.
Katarczyków nie interesuje domi-
nacja wyłącznie na krajowym po-
dwórku (choć i z tym w obecnym
sezonie Ligue 1 jest różnie, bo PSG
zajmuje drugie miejsce), chcie-
liby podbić Europę. Trener czuje tę
wielką presję i powoli ma jej dosyć.
Gazeta „Le Parisien” przypomina
sytuację z przegranego przez pa-
ryżan grudniowego meczu z Bar-
celoną (1:3) w fazie grupowej Ligi
Mistrzów. – Mam nadzieję, że to
nasza ostatnia porażka w sezonie
– miał wówczas oświadczyć pre-
zes klubu Nasser al-Khelaifi. Sły-
sząc te słowa, Blanc powiedział
jednemu ze swoich współpracow-
ników: – Cokolwiek zrobię, to się
nigdy nie skończy.
Umowa szkoleniowca obowiązuje
do 2016 roku. Jeśli po sezonie nie
zostanie zwolniony, ale sam odej-
dzie, będzie musiał machnąć ręką
na 5 mln euro, jakie rocznie zara-
bia. Na giełdzie trenerskiej są już
oczywiście kandydaci, którzy chęt-
nie przejęliby po nim kontrakt. Naj-
częściej wymienia się Diego Sime-
one i Rafę Beniteza. Na razie jed-
nak Blanc myśli tylko o tym, jak po-
konać Chelsea. – Musimy być tam
jeszcze bardziej skuteczni niż te-
raz – powiedział po wygranym aż
4:1 spotkaniu z Lens. Duże ma wy-
magania. Jak wszyscy w paryskim
klubie.
JAROSŁAW KOLIŃSKI
o najważniejszy
mecz w ka-
rierze szkoleniowej Laurenta
Blanca – francuska prasa nie ma
wątpliwości, o co dziś na Stam-
ford Bridge toczy się gra. Jeśli mi-
strzowie Francji dadzą się wyelimi-
nować Chelsea z Ligi Mistrzów, tre-
ner PSG zapłaci za to posadą. Nie
od razu, lecz po sezonie. Tylko wy-
raźny postęp drużyny w rozgryw-
kach europejskich – najlepiej jakiś
sukces – może sprawić, że mistrz
T
MECZE PSG W TYM ROKU
data
5.01 10.01 13.01 18.01 21.01 25.01 30.01 3.02 8.02 11.02 14.02 17.02 21.02 1.03 4.03 7.03
PF* L PL L PF L
L PL L PF L LM L
L PF L
zw.
rem.
3:0
2:4
Bastia
1:0 4:2 2:1 1:0 1:0 1:0
1:1
Saint-Etienne
Saint-Etienne
2:0 2:2
1:1
3:1
0:0
Toulouse
Monaco
2:0 4:1
rywal
foto © AFP/East News
Bordeaux
Chelsea
por.
Montpellier
* PF – Puchar Francji, L – liga, PL – Puchar Ligi, LM – Liga Mistrzów
12
ZWYCIĘSTW
3
REMISY
1
PORAŻKA
BILANS
Monaco
Rennes
Nantes
Evian
Caen
Lens
Lyon
Lille
 
PARIS SAINT-GERMAIN
 
W rozgrywkach ligi
angielskiej Diego Costa
zdobył 17 bramek.
MACIEJ
KALISZUK
MAGAZYN PRZEGLĄDU SPORTOWEGO
lidze pokonywał
bramkarzy Arse-
nalu (wtedy jesz-
cze bronił Wojciech
Szczęsny)
czy Liver-
poolu, a w Lidze Mistrzów nie
znalazł sposobu nawet na gol-
kipera Mariboru. W Premier
League napastnik Chelsea od
dawna prowadzi w klasyfika-
cji najskuteczniejszych, choć
pierwsze miejsce dzieli ostat-
nio z Sergio Agüero. W Cham-
pions League wciąż czeka na
pierwsze trafienie.
Rozdźwięk między osiągnię-
ciami reprezentanta Hiszpa-
nii na krajowym podwórku
i na arenie międzynarodowej
jest trudny do wytłumaczenia.
Ostatni raz zdobył bramkę
w Lidze Mistrzów w starciu
z... Chelsea, gdy jego wtedy
Atletico zwyciężyło 3:1 i awan-
sowało do finału. W barwach
The Blues nie zawsze wycho-
dził w pierwszym składzie, ale
i tak zagrał w sześciu spotka-
niach, w tym czterech w pierw-
szej jedenastce. Na boisku spę-
dził 387 minut, czyli wcale nie
tak mało.
W
O TRANSFEROWEJ
RYWALIZACJI
REALU Z BARCELONĄ
CZYTAJ
W TYGODNIKU
Jose Mourinho ma jednak
do napastnika zaufanie. Le-
genda londyńskiego klubu Di-
dier Drogba musi się zadowo-
lić rolą zmiennika. Podobnie
jak Francuz Loic Remy, ale on
jest raczej skrzydłowym. – Co-
sta ma niepodważalną pozy-
cję, mimo że tak długo nie zdo-
był bramki. Co prawda w finale
Pucharu Ligi z Tottenhamem
teoretycznie strzelił gola, ale
moim zdaniem to nie była jego
bramka, tylko trafienie samo-
bójcze – mówi nam Martin Lip-
ton z dziennika „Daily Mirror”.
 
¡
Nieskuteczny, ale pożyteczny
– Jego brak skuteczności wy-
nika z tego, że Chelsea gra te-
raz gorzej. Fabregas czy Ha-
zard nie są tak dobrzy jak
wcześniej. W Lidze Mistrzów
Costa nie trafił do siatki, ale
trzeba pamiętać, że po pierw-
sze nie zawsze grał, a poza tym
Chelsea nie imponowała do-
tąd w pucharowych rozgryw-
kach. Jedyny dobry mecz, jaki
zagrała, to wyjazdowe zwycię-
stwo 5:0 nad Schalke. No i jesz-
cze 6:0 z Mariborem, ale to nie
był mocny przeciwnik. Jednak
gdy Diego grał, potrafił być po-
żyteczny – dodaje Lipton.
O to, by nie udało się przeła-
mać złej passy, zadbać mają
jego rodacy, z którymi nie
gra jednak w kadrze Brazy-
lii, bo wybrał Hiszpanię – Da-
vid Luiz, Thiago Silva, a moż-
liwe, że też Marquinhos. – To
są wspaniali obrońcy, ale nie
mogę zmienić sposobu gry
przeciw nim. Moim jedynym
celem jest strzelić gola, dobrze
zagrać i pomóc odnieść zwycię-
stwo – mówił Costa przed kon-
frontacją z paryżanami.
Napisz do autora
maciej.kaliszuk
@przegladsportowy.pl
Fabiański
był ostatnią ofiarą
Najwyższy czas na przeła-
manie. Tyle że Costa przestał
strzelać nawet w lidze. Ostatni
raz udało mu się to 17 stycznia
ze Swansea (5:0). Czyli ostatnim
bramkarzem, którego poko-
nał w Premier League, był Łu-
kasz Fabiański. Potem przyszły
dwa pechowe mecze z Liverpo-
olem w półfinale Pucharu Ligi.
W pierwszym nie udało mu się
trafić do siatki, ale dużo gorsze
skutki miało dla niego rewan-
żowe spotkanie.
Zaprezentował wtedy swoją
gorszą twarz. Costa od dawna
znany jest nie tylko ze skutecz-
ności, ale i mało eleganckiego,
a czasem po prostu chamskiego
zachowania wobec rywali.
I w starciu z The Reds pokazał,
że opinie na ten temat nie są
przesadzone. Złośliwie nadep-
nął Emre Cana i choć nie za-
uważył tego sędzia, kara go nie
ominęła. Po obejrzeniu filmu
z meczu komisja dyscyplinarna
ukarała go trzema meczami
dyskwalifikacji. W dwóch spo-
tkaniach po powrocie znów nic
nie strzelił. I tak walka o tytuł
króla strzelców Premier Le-
ague zaczyna się od nowa.
Wcześniej Costa wyraźnie pro-
wadził w tym rankingu, ale
dogonił go napastnik Manche-
steru City, a tylko jednego gola
mniej ma rewelacyjny ostatnio
Harry Kane z Tottenhamu.
Wizytówką
Paris Saint-
-Germain jest
szwedzki na-
pastnik Zlatan
Ibrahimović.
PIŁKA NOŻNA
|
11.03.2015
|
PRZEGLADSPORTOWY.PL
|
5
REKLAMA
NASZYM ZDANIEM
Mourinho, poskromiciel Zlatana
Z
latan Ibrahimović to jeden z najlepszych pił-
karzy naszych czasów. Powiedzieć, że strzela
piękne gole, to nie powiedzieć nic. One są wyjąt-
kowe, po prostu „zlatanistyczne”, tak zdobywać
bramek nie potrafi nikt. Do tego ważne, bo „Ibra-
cadabra” zawsze doprowadzał do mistrzostwa
kraju każdy klub, w jakim grał. Pewnie gdyby
nie Leo Messi i Cristiano Ronaldo, od lat dzielą-
cy się Złotą Piłką, Zlatan zgarnąłby ją za to tyl-
ko, że jest Zlatanem.
Tym bardziej szokują statystyki, pokazujące
jak bardzo ten wielki piłkarz gaśnie w starciach
z drużynami prowadzonymi przez Jose Mourin-
ho, jednego z niewielu trenerów, do których de-
klarował szacunek. Od 2009 roku, czyli rozsta-
nia obu panów po współpracy w Interze, Ibrahi-
mović zagrał przeciwko drużynom Portugalczy-
ka (Interowi, Realowi i Chelsea) siedem razy. Nie
zdobył gola, nie miał asysty!
Czy wynika to z tak dogłębnej znajomości Mo-
urinho jego byłego zawodnika, nie tylko stylu
gry, ale i charakteru? Ibra pisał o nim w głośnej
autobiografii „Ja, Zlatan”, że nie spotkał trene-
ra o tak rozległej wiedzy o przeciwniku. „Znał
rozmiar buta trzeciego bramkarza! Przywiązu-
je wagę do każdego szczegółu, pracuje dwa razy
mocniej niż cała reszta trenerów”. Czy może wy-
nika to z mentalnej więzi łączącej obu panów?
Jeszcze zanim spotkali się w Interze wymienia-
li między sobą esemesy. Szwed pisał: „Mourin-
ho to facet, dla którego mógłbym umrzeć”. I choć
bardzo cieszył się odchodząc do wymarzonej
Barcelony, smutno mu było, że zostawia najlep-
szego trenera. Mourinho zawsze wypowiada się
o Szwedzie jako o wielkim zwycięzcy, owładnię-
tym obsesją wygrywania, który wbrew obiegowej
opinii jest bardzo łatwy do prowadzenia.
Przed rokiem, po wyeliminowaniu przez Chelsea
z Ligi Mistrzów, Ibra zdobył się na życzenia po-
wodzenia Mourinho. Czy dziś na Stamford Brid-
ge przełamie swą tajemniczą niemoc? Na pew-
no znów wyściskają się po ostatnim gwizdku, ale
kto komu będzie tym razem życzył „good luck”?
MICHAŁ
POL
Redaktor
naczelny „PS”
foto © Piotr Kucza
Robert Lewandowski strzelił do tej
pory w Lidze Mistrzów 19 goli (17 dla
Borussii Dortmund, 2 dla Bayernu).
Strach przed
trzęsieniem ziemi
{
BAYERN
Mistrzowie Niemiec obawiają się spotkania z Ukraińcami.
A Robert Lewandowski czeka na gola w rewanżowym meczu 1/8 finału LM.
}
MACIEJ
SZMIGIELSKI
Dobrze, ale brzydko
– To jest mecz, na który czeka-
liśmy, ale jest to też mecz, któ-
o remisie z Metalistem w lidze
ukraińskiej piłkarze Szachtara
pojechali do Monachium w marnych
nastrojach. Potentat z Doniecka,
a w zasadzie to już ze Lwowa, bo
tam rozgrywa mecze, spisał
się słabo. Choć grał w niemal
najmocniejszym składzie,
tylko bez chorego Aleksa Te-
ixeiry. Po tym remisie Szach-
tar traci już siedem punktów
do Dynama Kijów i ma niewiel-
kie szanse na mistrzostwo Ukrainy.
Ostatnie
wizyty
Szachtara
w Niemczech kończyły się wyjaz-
dem z dużym bagażem bramek.
Dwa lata temu, po remisie u siebie
P
¡
am bujną wyobraźnię,
ale nie chcę nawet my-
śleć, co się będzie działo,
jeśli nie awansujemy do
ćwierćfinału. Dla ze-
społu, który chce wygrać Ligę
Mistrzów, drużyna z Ukrainy nie
może być wielkim wyzwaniem
– powiedział przed rewanżowym
spotkaniem 1/8 finału Champions
League z Szachtarem Donieck dy-
rektor sportowy Bayernu Mat-
thias Sammer. Niemcy są oczy-
wiście zdecydowanym faworytem
starcia z mistrzem Ukrainy, ale też
bardzo się obawiają wyjątkowo de-
fensywnej taktyki Szachtara. Tym
bardziej że ostatnio zespół Pepa
Guardioli ma coraz większe pro-
blemy z drużynami, które usta-
wiają się na trzydziestym me-
trzem przed swoją bramką i nie
bardzo palą się do wymiany cio-
sów. I tak też pewnie w Mona-
chium zagra dzisiaj Szachtar.
M
 
 
rego musimy się trochę oba- chium poważne trzęsienie ziemi.
wiać. To jest nasz mały finał – po- I to takie, jakiego Robert Lewan-
wiedział o starciu z Ukraińcami dowski w tym klubie jeszcze nie
Guardiola.
przeżył.
Hiszpański szkoleniowiec mi-
strza Niemiec zdaje sobie sprawę,
Imponujący bilans
że ostatnio co prawda wyniki jego Nasz napastnik zagra dzisiaj
drużyny są odpowiednie (pięć w wyjściowym składzie. W pierw-
kolejnych zwycięstw w Bunde- szym spotkaniu we Lwowie (0:0)
slidze), ale za to styl – już nieko- na boisku pojawił się dopiero
w 75. minucie. Teraz ma zagrać od
niecznie.
początku, choć rewanżowe spo-
– Coraz trud-
tkania 1/8 finału Champions
niej ogląda się
League nie są najmocniejszą
g rę Bayernu.
stroną Lewandowskiego. Po-
Zdarzają się ta-
lak wciąż bowiem czeka na gola
kie mecze, jak
RAZY
w takim meczu. Nie udało mu
8:0 z Hamburge-
Bayern awansował
się to, jeszcze w barwach Borus-
rem SV czy 6:0
do kolejnej rundy
sii Dortmund, w rewanżowych
z SC Paderborn,
ale również mę-
po remisie w wyjaz-
starciach z... Szachtarem w se-
czarnie, jakie
dowym meczu. Dwa
zonie 2012/13 i Zenitem St. Pe-
razy
się nie udało.
tersburg rok później.
widzieliśmy
Szanse na zdobycie bramki
w spotkaniach
ze Stuttgartem czy Hannoverem. w dzisiejszym spotkaniu są jed-
A wiemy doskonale, że w Mona- nak spore. Bo zespół Bayernu
chium nie tylko wyniki się liczą. w tym sezonie jest potęgą na
Poza tym należy znacznie popra- Allianz-Arenie. We wszystkich
wić poziom gry, jeśli celem rze- rozgrywkach rozegrał u siebie
czywiście jest triumf w Lidze Mi- 16 spotkań, z czego wygrał aż
strzów – uważa dziennikarz ga- 15, a bilans bramkowy to 48:4.
zety „Die Welt” Lars Garten-
Napisz do autora
schläger.
Ewentualne odpadnięcie z Szach-
maciej.szmigielski
tarem może wywołać w Mona-
@przegladsportowy.pl
19
W Niemczech wysokie
porażki
z Borussią w Dortmundzie ukraiń-
ski zespół przegrał 0:3. W kolejnym
sezonie było 0:4 z Bayerem w Le-
verkusen.
Kibice mogą się tylko pocieszać,
że Szachtar – licząc wszyst-
kie rozgrywki – nie przegrał
siedmiu kolejnych meczów.
– Zagramy przeciw najlep-
szemu klubowi świata. Na ich
świetną dyscyplinę taktyczną
musimy odpowiedzieć tym sa-
mym. Pamiętajmy jednak, że wzno-
wiliśmy rozgrywki dopiero 28 lu-
tego, a oni grają znacznie dłużej
– komentował trener Mircea Luce-
scu.
MACK
SZACHTAR DONIECK
Zgłoś jeśli naruszono regulamin