O sposobie osiągania prawdy Filozofja praktyczna Jakób Balmes.pdf

(7345 KB) Pobierz
O SrOSOKIE
OSUfiMEMA PRAWDA
FILOZOFJA FUAKTYCZNA
PRZEZ
Jakuba Balines.
iTloniaczcnie / hiszpańskiego.)
.
POZNAN.
NAKŁADEM
KSIĘGARNI
J
«•
ŻUPAŃSK1EGO
SPIS ROZDZIAŁÓW.
Rozdział I.
Rozdział II.
Rozdział III.
Strona.
Uwagi p r z e d w s tę p n e ....................................................... 1
U w a g a ..............................................................................5
W ybór zaw odu................................................................ 8
Rozdział IV. O m o źe b n o ści...............................................................U
Rozdział V. Istnienie.........................................................................
20
Rozdział VI.
27
Rozdział VII. Loika zgodnie z miłosierdziem.................................
33
Rozdział VIII. O władzy ludzkiej w o g ó ln o ś c i........................
40
Wiadomości nabyte pośrednio za pomocą zmysłów
D zienniki........................................................................ 44
Opisy p o d r ó ż y .............................................................. 47
H is t o r y a ........................................................................54
Rozdział IX.
Rozdział X.
Rozdział XI.
Rozdział XII. Ogólne uwagi nad sposobami poznania natury
jestestw, ich własności I s to s u n k ó w ........................................... 57
Rozdział XIII.
Rozdział XIV.
Zmysłowe p o ję c ie .....................................................55
P o ję c ie ......................................................
_
ąg
$3
gg
Rozdział XV. R o zu m ow an ie......................................................
Rozdział XVI. Rozumowanie nie jest jedynym środkiem osią-
gnienia praw dy...............................................................
Rozdział XVII.
Rozdział XVIII.
Rozdział XIX.
Rozdział XX.
Rozdział XXI.
Rozdział XXII.
Nauczanie.....................................................
W y n a l a z t w o ........................................................ jog
Pojęcie, serce i w y o b r a ź n ia ................................
106
Filozofia d z i e j o w a ................................................... J
24
R e l i g i a .................................................................... ...
O praktycznem pojmowaniu
144
m
- ,ł,r
OV7l
> ą ••
.llO T llflj
■ I ''I C U M \
Do
Hrabiego Stanisława Kossakowskiego.
/ iti!
J iie d y
przeszyj jesieni odczytywaliśmy razem
dzieło nieoszacowanćj wartości Jakóba Balmesa,
o sposobie osiągnienia prawdy; — „przetłómacz
go na język polski* — rzekłeś do mnie. Po kil-
71 .11V/.
(/ m v/. iiiUi».ł 'H
ipk /.</.
l
,.:V,'l . / / IfiuHlfoJS
UlflllW '!» ('
komiesięcznój pracy, po przezwyciężeniu wielu
trudności,
Twojego
mojego.
W dziele Balmesa, zdrowy i niezachwiany ni-
czem sąd o rzeczach, szlachetność uczucia, spo­
kój serca połączony ze spokojem rozumu, namię*
usunięciu wielu zawad,
życzenia,
dokonałem
dopełniłem
przedsięwzięcia
I
/. ¡• wtv<'łl
VIII
tności trzymane na wodzy, przedewszystkiem spo­
strzegać się dają.
Balmós pojął posłannictwo
swoje, wziął się do pracy; zagrała w nim gorąca
krew południowa, ochłodziła ją zimna rozwaga, -
i dopiął swojego celu, gdyż każdy z czytelników
z przyjemnością czytać go będzie, z łatwością zro­
zumieć potrati.
Jeżeli niepodobieństwem było dla mnie oddać
całą wartość oryginału, niechaj niczćm niezrażona
usilność tłómacza staje w Jego obronie.
Niechaj
ROZDZIAŁ I.
U w agi p rze d w stę p n e .
mi wolno będzie dodać, że przyjaźń trzydziesto-
kilkoletnia od tak dawna żadnćj nieulegająca zmia­
nie, okolicznościami niezachwiana, obcym wpły­
wem nie
zrażona,
oddaleniem i przerwaniem
Dobrze myśleć.
Czćm jest prawda?
robrze myśleć jestto poznać prawdę, alboliteż skiero­
wać własne pojęcie na drogę wiodącą do prawdy. Poznać
rzeczy takiemi jakiemi są w istocie, jestto posiadać pra­
wdę; błądzi, kto ją chce poznać innym sposobem. Jest
Pan Bóg. Wielka prawda! gdyż w samej rzeczy Bóg istnieje.
Wiemy że zmiana pór roku wypływa z obrotów ziemi; i ta
znajomość jest prawdą, bo w samćj istocie słońce pory roku
oznacza. Wiemy że posłuszeństwo prawu, dobra wiara,
wierność w przyjaźni i t. d. są cnotami; kto przekonany
o tćm, ten tyleż prawd posiada, ten zaś byłby w błędzie,
ktoby zdradę, niewdzięczność, niesprawiedliwość godnemi
pochwały uznawał.
Chcąc myśleć dobrze, starajmy się poznać prawdę, czyli
rzeczywistość rzeczy. Na cóż nam się przydadzą rozprawy
1
bliższych stosunków nie ostygła, życiem nie zuży­
ta, jest niezaprzeczoną prawdą.
Takiój przyjaźni
rzadkie są przykłady, takiej przyjaźni pracę moją
poświęcam.
£ . I*.
2
mnićj więcćj przebiegło lub głębokie, jeżeli myśl nio będzie
zgodną z rzeczywistością. Rolnik, skromny rzemieślnik, obe­
znani z warunkami własnego powołania, lepićj o nieb roz­
prawiać mogą od filozofa osłaniającego nieznajomość swoją
abstrakcyjnemi formułami, od filozofa pragnącego drugich
uczyć tego co sam nio umie.
3
s. 3.
Różnorodność umysłów.
Umysł akuratny stara się spostrzegać w przedmiotach to
co zawierają w sobie, a nio z czego się składają. Są lu­
dzie którzy w każdćj rzeczy umieją nadto widzieć, na nie­
szczęście spostrzegają czego nie masz, a nie widzą tego co
jest. Najmnićj zajmujący wypadek, okoliczność jakakolwiek,
dostarczają im obszernych przedmiotów rozprawiania bez
końca, stawiania zamków na lodzie! Wielcy z nich pro-
jekciści, wyprawni gębacze!
Inni, dotknięci wadą przeciwną, widzą dobrze alo mało
od razu. Rzeczy im się z jednćj tylko przedstawiają strony;
niech ta strona zniknie, już nic nie widzą. Ci ludzie są
skłonni do przesadzonćj powagi w mowie i do uporu. Po­
dobni do wieśniaków, którym się zdaje że za znajomym
widnokręgiem koniec świata, bo nigdy z rodzinnego kraju
nie wyszli.
Pojęcie jasne, dokładno, obszerno, obejmuje w całości
przedmiot swoich badań, uważa go ze wszystkich stron, we
wszystkich stosunkach. Rozmowę z ludźmi tak uposażo-
nemi, oraz ich pisma, odznacza jasność, ścisłość i akura-
tność. Każdo ich słowo czyni myśl wydatną, a ta myśl
odpowiada rzeczywistości rzeczy; każdo ich słowo oświeca,
przekonywa, zupełne zadowolenie sprawia. Słuchając ich,
powtarzamy: p r a w d a , s ł u s z n i e , i z łatwością podzie­
lamy zdanie. Po bitym postępujemy gościńcu, a ten co
nam przewodniczy, w sam raz zwraca naszą uwagę na dziwy
napotykane po drodze. Jeżeli przedmiot głęboki, do poję­
cia trudny; jeżeli ścieżka ciemna, zagłębia się we wnętrzno­
ściach ziemi; mniejsza o to, nasz przewodnik wie kędy zbo­
czyć, umie nam trudów ująć, umie czas skrócić, i w ręku
swćm trzyma pochodnię oświecającą najciemniejsze przejścia.
§.
2
.
Rozmaite sposoby nabycia prawdy.
Częstokroć prawda niedostatecznie nam jest znaną. Wtedy
rzeczywistość przedstawia się nio taką jaką jest w istocie,
ale n i e d o k ł a d n ą , p o m n o ż o n ą , z mi e n i o n ą . Naprzy-
kład: Poczet ludzi przesuwa się szeregami w pewnćj od­
ległości od nas, broń błyszczy na słońcu, resztę spostrze­
gamy niewyraźnie. Wiemy że są uzbrojeni ludzie, ale nie
wiemy, czy to zebranie pospólstwa, czy regularni żołnierze?
nie wiemy do którćj broni należą? bo prawdy nic dostrze­
gliśmy całkowicie; wiadomość więc nasza niedokładna, bra­
kuje nam dostrzeżenia różnicy munduru. Zwiedzeni odle­
głością, lub jakim innym powodem, przypuszczamy bezza­
sadnie że ci ludzie uzbrojeni mają taki mundur, mundur
jakiego właśnie nie mają. Tu znowu zachodzi niedokładność
w znajomości naszćj, gdyż dodaliśmy czego nie masz. Na
ostatek jedną rzecz wzięliśmy za drugą, wyłóg żółty za
biały, przeistoczyliśmy to co jest w przedmiot odmienny.
Pojęcie posiadające całkowitą prawdę, podobne do zwier­
ciadła pokazującego przedmioty, jakiemi są; ale skoro po­
jęcie jest igraszką błędu, wtedy staje się kalejdoskopem zwo­
dzącym oczy; nakoniec jeżeli w części tylko posiada pra­
wdę, można go porównać do zwierciadła źle odlanego lub
tak ustawionego iż rzeczywiste przedmioty przedstawia z prze­
kształceniem rozmiarów i rysów.
1*
Zgłoś jeśli naruszono regulamin