Sława-praworządnych-samotność-złych.pdf

(1687 KB) Pobierz
Sława praworządnych, samotność złych
scenariusz do sesji RPG
system:
dowolny SF
liczba sesji:
1
inspiracje:
The Legend of Zelda (seria gier), Gravity Falls, Dead Space
Muzyka (tło):
Fallout (seria gier), The Legend of Zelda (seria gier)
Dodatki:
mapa statku kosmicznego
O czym?
Pierwsza część serii scenariuszy o Tajemniczym Chłopcu. Drużyna zostaje, wbrew swojej woli,
przeniesiona na statek kosmiczny, w którym szaleni mieszkańcy statku kosmicznego tkwią w
wyobrażonym przez Lorda świecie. „Baśniowy” Avalon nie kryje wiele tajemnic, ale ma
destruktywny wpływ na psychikę graczy i przez to może ich zniszczyć. Osamotnieni w świecie
iluzji mogą tylko się jej poddać. Zadaniem Drużyny będzie walka o ucieczkę ze statku.
Uwagi dla Mistrza Gry:
Chciałbym, drogi Towarzyszu Gawędziarzu, abyś wrzucił do
Sławy...
to, co ci się żywnie podoba:
swe ulubione potwory, którym udało się przeżyć w Ogrodzie, halucynacje rodem z mitów Cthulhu...
Scenariusz miejscami może wydawać się mało precyzyjny, ale robię to z jednego powodu: chcę Ci
dać swobodę i miejsce dla Twej wyobraźni. Przeczytaj ten mały twór chaosu do końca i sprowadź
chaos na przyjaciół. Miłej zabawy!
Podziękowania:
Dziękuje Twistersowi za przykręcenie paru kropek nad i.
1
Stare, głupie filmy z XX wieku... Oślepiający błysk, czerń, wycie statku kosmicznego...
Porwanie. Marsjanie, Wenusjanie, krewetki z Księżyca. Nie robi to nigdy różnicy – schemat jest
ten sam.
Najpierw siada cała elektronika. Faktycznie. Nawet zegarki przestały chodzić. Tym razem była
tylko jedna niepokojąca różnica: żadnego statku, ani dźwięku. Tylko to światło. Oślepiające
światło, które wydawało się lepić do ciała i krzepnąć. Sen nadszedł powoli. Mogliście się
przygotować. Przywitać go. Przyjąć. Za długo wędrowaliście, by stawiać opór nieświadomości.
Potem był strach. Strach, że obudzicie się na stołach, a kosmici będą przeprowadzać na was
wiwisekcję. Jednak nie byliście jak w starych filmach. Nie obudziliście się ani nadzy, ani
unieruchomieni, chociaż musieliście się znaleźć na jakimś statku kosmicznym. Przynajmniej TO
musiało być prawdziwe.
W miarę jak dochodzicie do siebie, wycie statku zmienia się w cichy, nic nieznaczący syk. A potem
wszystko milknie. Jak wszystko w kosmosie.
3.............................................................................................................................STATEK
AVALON
12.................................................................................................................................PRZEDMIOTY
13....................................................................................................................AKTORZY
AVALONU
20.....................................................................................................................................PRZYGODA
27...............................................................................................................MAPA
STATKU AVALON
2
STATEK AVALON
Nigdy nie byliśmy w Kosmosie. Jesteśmy oddzieleni
od niego metrami stali i naszymi własnymi umysłami. Ciążymy
ku naszemu wnętrzu. Ku naszej wyobraźni, która jest
głębsza od tej ciemnej przestrzeni...
Lord
Statek Avalon nie jest uzbrojony. Nie ma w nim ani kropli paliwa. Jest bezbronny i skazany na
wieczną podróż przez przestrzeń kosmiczną... Jego wnętrze wygląda, jakby wszystko w nim zostało
zbudowane w pośpiechu. Kable i rury są na wierzchu. Opierając się o ścianę, można się oparzyć lub
dostać solidną dawkę prądu. Jest również masa tektury. A raczej tekturowych dekoracji, jak
w teatrzyku dla dzieci. Kartonowe drzewka, głazy i domki stanowiłoby duże zagrożenie pożarowe,
gdyby nie wilgoć w powietrzu. Połączona z wysoką temperaturą potrafi pozbawić sił każdego, kto
nie zabrał ze sobą dodatkowych butelek z wodą. Z powodu braku personelu technicznego, na
Avalonie masa sprzętu jest zniszczona.
Sektor I
Nieczynna kabina pilotów. Siedziba Lorda
Drzwi do siedziby Lorda mogą zostać otwarte tylko z zewnątrz lub dzięki specjalnemu
„artefaktowi”. Statek jest ślepy i dlatego znajdujące się w każdym pomieszczeniu monitory śnieżą.
Biały szum doprowadza do szaleństwa, dlatego Lord postanowił ozdobić swój tron, fotel kapitana,
czaszkami i kośćmi swoich wrogów. W środku, oprócz Lorda, znajdują się jego wierny sługa:
Psychojelec, oraz garstka mrocznych strażników. Siedziba Lorda jest wypełniona skrzyniami z
bezużytecznymi, plastikowymi świecidełkami. Monetami, pucharkami, kubeczkami... Znajdzie się
tu jeden pistolet laserowy oraz element jakiegoś pancerza, ale nie ma tu nic godnego uwagi.
Największym skarbem jest syntetyczne jedzenie i zapasy wody.
Lord zszedł z tronu. Czuł się bardzo staro. Wszystkie lata wgryzały mu się boleśnie w twarz, płuca
i nogę. Kulejąc lekko, zaczął iść w stronę sypialni. Psychojelec podszedł do niego szybko.
- Nie, nie – szepnął – Dam sobie radę.
Odległość nie byłą duża, ale do pomieszczenia dotarł dopiero po minucie. Od siedzenia na tronie
bolał go kręgosłup. Położył się na łóżku i zamknął oczy. Kiedyś, gdy był mały, pracował u wujka
w sklepie. Karmił ryby. Ten sam duszny zapach gromadził się w sypialni. Nie mógł już patrzeć pokój
3
wypełniony torebkami z jedzeniem i butlami wody. Wiele razy chciał oblać wszystko benzyną
i rzucić zapałkę. Ale nie mógł.
Musiał odpocząć.
Na lewo sracz, na prawo miejsce, gdzie możecie
robić sobie żarcie. Śpicie gdzie chcecie i kiedy
jest na to czas. Co się krzywisz, Jankins?
Źle się dziś podtarłeś? Gdybym miał puder, to
bym ci zasypał pupę, ale wyobraź sobie, kurwa mać:
skończył się.
Mroczny Willson do jednego z rekrutów.
Sektor II
Przedsionek
Zdewastowana hala prowadząca do siedziby Lorda. Mroczni strażnicy, którzy pilnują tego miejsca
widocznie spodziewają się, że ołowiana brama prowadząca do ich władcy nigdy się nie podniesie,
dlatego można na niej znaleźć plakaty nagich dziewczyn, przyspawane gwoździe, które
umożliwiają suszenie bielizny. W obozie wojskowym stoją namioty, a w jednym z kątów stworzono
kuchnię polową. Chociaż znajduje się tu większość sił Lorda, jego żołnierze nie są zbyt dobrze
uzbrojeni, w przeciwieństwie do gwardzistów w środku. Ich siłą jest liczebność. Przedarcie się
przez obóz może być niebezpieczne, ale w końcu to posterunek militarny w którym można znaleźć
amunicję, broń oraz coś, co załata rany.
Byłem tam. Mhhhmmmm. Ciemno i śmierdzi.
Nieprzyjemnie. Tęskni się za domem i ciepłem.
Wiesz, kowboju... wyglądasz dosyć ciepło.
Billy Bob o Sektorze III
Sektor III
Laboratorium chemiczne
Umieszczenie laboratorium blisko kokpitu wydaje się dziwne, chociaż na Avalonie jest to jedna z
niewielu normalnych rzeczy. Wysięgnik Grawitacyjny przechwytuje przelatujące blisko meteoryty i
po pobraniu z nich chemikaliów i materiałów gromadzi je w tytanowych kontenerach. Próba
włamania się do nich do nich może skończyć się niezbyt przyjemnie dla bohaterów. W środku są
4
zamontowane dwie wieżyczki strażnicze, plujące ostrą amunicją. Próba zhakowania komputera
sterującego może być lepszym rozwiązaniem. Całe pomieszczenie pokryte jest mchem, któremu
spodobała się gęsta, chemiczna atmosfera.
Pen zakaszlał.
- Nie możemy tu długo zostać – staruszek wskazał wielkie silosy, które wbijały się rurami w ścianę –
Magia w tym miejscu nas może nawet zabić.
- Dziwne – mruknął Pen i rozejrzał się. W ścianę świątyni była wbudowana działająca maszyna
klawiszowa pradawnych – Ile to miejsce może mieć lat.
-Dziewięć tysięcy... Tak myślę – pochylił się i zaczął zbierać pąki kwiatów wyrastające spomiędzy
prętów kratki wentylacyjnej – Tego nigdy się nie dowiemy.
Jak to, szachy? Co to są szachy? I po co one?
To jakaś broń która ma zniszczyć Pena, czy co?
Po jaką cholerę zebrać mamy te wszystkie figurki?
Vix, rekrut
Sektor IV
Pomieszczenie socjalne
Kiedyś zaopatrzone w komputery i stoły do gier. Dziś wszystko jest złomem. Niektóre dzieci
wymykają się tutaj, by się pobawić, czasami mieszkańcy Avalonu próbują coś upolować. Natura
przedarła się do tego miejsca, niszcząc wejście do Ogrodu botanicznego. Można tu znaleźć słabsze
plantodrody, wygnane ze stada.
Siedzę za ścianą z blach. Te potwory odgryzły mi nogę.
Kurwa... Przestałem krwawić ale... Nie wydostanę się
stąd. Za dużo ich. Spróbuje dopełznąć do wyjścia.
Jeśli mi się nie uda, to użyję granatu... Boli.
Nagranie znalezione w Sektorze V
Sektor V
Wylęgarnia
Nie wiadomo, co tutaj było wcześniej. Nikt tutaj nie zagląda. Drzwi zostały zamknięte
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin