Black Sails [1x05] V.txt

(32 KB) Pobierz
[49][69]/Poprzednio w "Black Sails"...
[70][96]/Zabrałe mojš najlepszš kurwę|/na prywatny użytek.
[96][155]/Każdy dzień, gdy nie rucha się u mnie,|kosztuje mnie pienišdze.
[173][201]Czekaj!|Posłuchaj mnie!
[201][236]Dobrzy ludzie zginš|dla jakich ukrytych celów.
[236][255]/Celów tej Barlow.
[255][282]/Sytuacja zmieni się na lepsze.|Obiecuję ci.
[283][298]Potrzebujemy dodatkowych rzeczy.
[299][333]- Nowe działa, 12-funtowe.|- Dostaniesz je.
[333][348]Chcecie wzišć działa z mojego statku...
[349][369]- i dać je piratowi?|- Zgadza się.
[370][407]/Proszę mi pomóc.|Proszę pomóc mi jš ocalić.
[407][433]Może ja przejmę straż?
[434][448]Andromeda.|To niemożliwe.
[448][471]- Kapitan Bryson nie zdšżył się rozładować.|- Nie zrobił tego.
[472][495]Jest mocno zanurzony.|Działa wcišż sš na pokładzie.
[495][520]- Co zrobimy?|- Odzyskamy je.
[1320][1358]{C:$696969}Black Sails [01x05]
[1362][1411]{C:$696969}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: Igloo666
[1638][1654]Kapitanie?
[1666][1696]Mamy stałš prędkoć 6 węzłów|na północny północny wschód.
[1715][1739]Nie ufasz mi, prawda?
[1769][1803]Jeli nam się poszczęci,|wkrótce ujrzymy Andromedę.
[1813][1831]Rozpocznie się bitwa.
[1843][1882]Będziemy mieli|swoje role do odegrania.
[1895][1936]Teraz mamy okazję|na kilka minut szczeroci.
[1956][1971]Szczeroci?
[2019][2038]Wczoraj zginęli ludzie,
[2038][2065]dokonujšc karenażu statku|szybciej, niż to było bezpieczne.
[2065][2098]Dzisiaj także zginš ludzie,|atakujšc tamten kupiecki statek
[2099][2139]i zginš, nie wiedzšc,|że wszystko to było kłamstwem.
[2140][2153]Kłamstwem?
[2154][2176]Nie wiemy nawet,|czy rozkład Urki jest dokładny.
[2176][2197]Całkowicie polegamy na kucharzu.
[2198][2223]Jak może pan udawać,|że nie ma żadnych wštpliwoci?
[2223][2270]Lata praktyki.|Zawsze sš wštpliwoci, Billy.
[2270][2320]Nikt zdrowy na umyle temu nie zaprzeczy.|Żaden dobry kapitan nie wemie ich pod uwagę.
[2321][2343]Wemy na przykład|nasz obecny kurs.
[2344][2392]Kierujemy się na północny północny wschód|w stronę najlepszego kursu Andromedy.
[2393][2427]Jeli jeste Brysonem,|to rozsšdny kurs.
[2427][2453]- Tak...|- On wie, że ja wiem.
[2453][2480]Więc nie rozważyłby przynajmniej|kierunku na północny zachód,
[2480][2514]żeby płynšć wzdłuż brzegu|i zgubić nas w ciemnoci?
[2515][2558]Albo prosto na wschód,|żebymy się z nim minęli?
[2558][2593]Jest przynajmniej|jedna szansa na trzy,
[2593][2640]że horyzont pozostanie pusty|i nigdy nie ujrzymy Andromedy.
[2644][2663]Taka jest prawda.
[2677][2713]Ale cóż taka wiedza dałaby|jakiemukolwiek członkowi załogi,
[2714][2743]próbujšcemu wykonać swojš pracę?
[2760][2807]Ta załoga potrzebuje pewnoci,|a ja potrzebuję ich wsparcia,
[2808][2851]by osišgnšć cel,|który wszystkim się przysłuży.
[2855][2880]Więc odstawiamy ten taniec.
[2913][2955]Nie było w historii cezara,|który by tego nie potrafił.
[2961][2984]Kim jest pani Barlow?
[3051][3073]Słyszałe różne historie, co?
[3079][3113]To wiedma, która obiecała|mojš duszę diabłu
[3114][3147]i maluje mnie krwiš noworodków,|żebym był bezpieczny w bitwie.
[3147][3183]- Nie jestem głupi.|- Nie, nie jeste.
[3196][3231]Więc pewnie domylasz się,|że takiej radochy nie ma,
[3231][3256]kiedy opowiadasz historie,|jak kapitan bawi się w dom
[3257][3295]z miłš, purytańskš kobietš,|która dzieli z nim miłoć do ksišżek.
[3326][3343]To prawda?
[3365][3398]/- Statek!|/- Na stanowiska!
[3415][3450]/- Patrzcie.|/- To Andromeda!
[3670][3695]To kurewsko głupi pomysł.
[3695][3725]Patrzšc na naszš beznadziejnš sytuację,|powiedziałbym, że nie ma czego takiego.
[3725][3745]Jeli wkrótce nie znajdziemy|sposobu na zarobek,
[3745][3776]stracimy tę resztkę załogi,|która nam została.
[3776][3818]Albo co gorsza, zostaniemy zjedzeni|przez tę resztkę załogi.
[3825][3842]Życzcie mi szczęcia.
[3842][3877]Pozwoliła mu, kochana.|Musimy dotrzymywać słowa.
[3878][3915]Ale powiedziałam, że może wsadzić mi|w tyłek jednego palca, a nie trzy.
[3916][3939]Więc następnym razem|policz go w zależnoci od liczby.
[3940][3969]Pani Mapleton, można na słowo?
[3969][4007]Co ty tu, kurwa, robisz?|Pan Noonan wyranie tego zabronił.
[4007][4044]Okazuje się, że pan Noonan|zmienił zdanie.
[4085][4108]Przeniesienie?|Co to jest?
[4109][4155]To znaczy, że kłótnia o kurwę|z panem Noonanem została zażegnana
[4155][4207]poprzez umowę kupna|tego przybytku od niego... przez nas.
[4208][4245]- Noonan sprzedał wam tawernę?|- Tak, proszę pani.
[4245][4264]I gdzie teraz jest?
[4273][4305]Sšdzšc po jego głosie,|pan Noonan nie mógł się doczekać,
[4305][4349]by opucić to miejsce|i piszczšcš, stręczycielskš lochę.
[4351][4372]Jego słowa, nie moje.
[4373][4416]Chciał się dostać do Port Royal,|a potem nie wiadomo dokšd.
[4416][4442]Mówisz mi, że pan Noonan,
[4442][4484]który ledwie kilka godzin temu|chciał sprać twojego kapitana na miazgę,
[4484][4530]postanowił zamiast tego|sprzedać ci dorobek swojego życia?
[4530][4540]Tak.
[4541][4580]I mam w to uwierzyć na podstawie|kawałka papieru i twojego słowa?
[4580][4598]I mam trzymać buzię na kłódkę,
[4599][4633]kiedy każdy głšb widzi,|że miało tu miejsce co nieczystego?
[4633][4648]Tak.
[4663][4678]Chcę podwyżkę.
[4678][4705]- Ile zarabiała wczeniej?|- Trzy procent zysku.
[4705][4724]Dam ci 14.
[4728][4761]Witaj na pokładzie, synku.
[4826][4865]Jestemy dumnymi|włacicielami burdelu.
[4873][4910]Miejmy nadzieję,|że nikt nie zauważy.
[4911][4941]Od rana nikt nie miał|kontaktu ze Scottem.
[4942][4965]Musiał wypłynšć z Brysonem.
[4969][4997]Na pewno nie powiedział,|dlaczego to zrobił?
[4997][5013]Ani słowa.
[5013][5032]- Nim się zorientowałem...|- Szykuj mojego konia.
[5033][5067]Jadę do mojego ojca.|Chcę wiedzieć, co tu się odpierdala.
[5146][5181]- Witam.|- Co ty, kurwa, robisz w moim biurze?
[5181][5199]Flint mnie tu ukrył.
[5200][5245]Pewnie nie chciał, by zawartoć mojej głowy|wypłynęła na pokład Andromedy.
[5265][5308]- To Randall.|- Dlaczego leży na mojej sofie?
[5317][5357]Po wczorajszym dniu rednio nadaje się|do prowadzenia natarcia.
[5358][5411]- Dlaczego jeste do niego przykuty?|- Żebym nie próbował uciekać.
[5413][5428]Dziękuję.
[5484][5516]Wybacz, co ci zrobiłem?
[5526][5563]- Słucham?|- Wydajesz się być na mnie zła
[5563][5603]i zważajšc na to, że ledwo się znamy,|zastanawiam się, czy co mi umyka.
[5603][5634]Flint i jego załoga zaoferowali ci|życie na wolnoci i w dostatku,
[5634][5670]za co odwdzięczyłe się kradnšc owoc|miesięcy ich trudu i powięcenia.
[5671][5694]Ale to nie wszystko.|Wcišgnšłe też Max w samolubny spisek.
[5694][5706]Chwileczkę.
[5707][5754]Wyranie próbowałem odwieć jš|od udziału w moim samolubnym spisku.
[5757][5784]Wiem wszystko, co powinnam|o takich ludziach jak ty.
[5784][5827]Natychmiast powinna pani|wyjć na zewnštrz.
[5836][5894]Przez lata odnosilimy tu zyski|dzięki stabilnoci mojego nazwiska.
[5894][5929]Lecz niestety|nasza sytuacja się zmieniła.
[5930][5982]Dwa tygodnie temu Królewska Marynarka|próbowała mnie aresztować.
[5992][6052]Od tamtego dnia jestem zbiegiem|skazanym na egzekucję przez koronę.
[6064][6107]Bez mojej wiedzy|moja rodzina w Bostonie odkryła to
[6109][6147]i rozkazała kapitanowi Brysonowi|spieniężyć nasz tutejszy majštek.
[6147][6159]/Co z naszymi towarami?
[6160][6201]Przekonałem go, by zostawił|zawartoć naszego magazynu,
[6202][6218]lecz to wszystko.
[6219][6265]Tym, którym jestemy winni|pienišdze lub towary,
[6266][6316]zadoćuczyni moja córka|najlepiej, jak potrafi.
[6320][6373]Lecz po tym interesy między nami|muszš zostać uznane za zakończone.
[6376][6412]Bardzo mi przykro.|Niech was Bóg błogosławi.
[6412][6434]/Chcę mojš forsę z powrotem!
[6555][6577]Nie zbliżamy się do niej!
[6625][6647]Kazałem podnieć wszystkie żagle!
[6648][6683]- Jakš mamy prędkoć?|- Wszystkie żagle podniesione!
[6683][6697]Wcale nie.
[6698][6723]Gdzie moje bramsle|na grotmaszcie i bezanie?
[6724][6738]Kapitanie, mamy pełnš ładownoć.
[6738][6758]Jeli podniesiemy bramsle,|maszt nie wytrzyma.
[6758][6788]Szykować się do skrętu|na sterburtę!
[6863][6876]Stop.
[6904][6937]Obecna prędkoć: szeć węzłów.
[6937][6972]Potrzebujemy jeszcze co najmniej węzła,|jeli mamy złapać jš przed zmrokiem.
[7021][7041]- Podnieć bramsle.|- Kapitanie...
[7041][7066]Przewišż baksztagi,|jeli martwisz się o maszty.
[7066][7082]Przywišż je do rufy, jeli musisz.
[7083][7111]Nawet jeli wytrzymajš pod takim kštem,|a założę się, że nie,
[7111][7142]wiatr w żaglach przewyższy ich pojemnoć|i statek pójdzie na dziób.
[7143][7154]Wytrzyma.
[7155][7180]Na tyle mocno,|że pójdzie cały takielunek.
[7181][7221]Kapitanie, pan de Groot|ma słusznoć.
[7223][7254]Prędkoć, której nabierzemy,|wišże się z dużym ryzykiem dla statku.
[7269][7306]Ale mylę, że wytrzyma.
[7339][7366]Panie de Groot, prędko, proszę.
[7372][7405]Podnieć bramsle!
[7445][7470]/Z drogi!
[7471][7497]Podcišgnijcie o pięć stopni!
[7498][7527]Pięć stopni!
[7581][7599]Skręcaj.
[7749][7763]Jeszcze!
[7775][7800]Jeszcze podcišgnijcie!
[7806][7823]Jeszcze!
[7845][7857]Wystarczy!
[7857][7887]- Wystarczy.|/- Trzymać się!
[8000][8019]A teraz skręcaj.
[8056][8077]Mocniej, do cholery.
[8271][8285]Masz.
[8288][8310]Trzymaj mocno.
[8343][8366]Prędkoć!|Jeszcze raz!
[8374][8390]Stop!
[8412][8436]Siedem i pół węzła!
[8524][8558]Odpocznijcie trochę, panienki.
[8559][8603]Za kilka godzin sprawy przybiorš|strasznie interesujšcy obrót.
[8748][8766]Dzień dobry, kochana.
[8795][8815]"Rozkazy z Bostonu...
[8817][8841]Bez mojej wiedzy"...
[8850][8871]Odesłałe Brysona.
[8876][8889]Tak.
[8890][8943]- Skłamałe mi prosto w oczy, gnoju.|- A jaki wybór mi zostawiła?
[8951][9000]Dała się wcišgnšć Flintowi|w ten obłęd z hiszpańskim galeonem
[9000][9045]w imię jakiej iluzji,|że możesz stawić czoła ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin