Suits.S04E01.HDTV.XviD-AFG.txt

(40 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{20}{54}{y:i}Poprzednio:
{55}{118}Mam listę bonusów|trzech najlepszych
{120}{168}współpracowników|w tej kancelarii.
{170}{245}Zaliczka i moja pensja|pokryją czesne.
{248}{273}Tego się nie sumuje.
{275}{333}Latem współpracownicy|pracują jako prawnicy.
{335}{375}Ja też mogę.
{377}{400}To oferta.
{403}{435}Bankowość inwestycyjna.
{438}{479}Nasza robota|przy waszej to kosmos.
{480}{517}Dzwoniła Stephanie Liston.
{520}{575}Ponoć zwinęli Mike'a|na przesłuchanie.
{578}{645}Jesteś umoczonym prawnikiem|i mam cię na oku.
{650}{714}Mam dość narażania ludzi,|na których mi zależy.
{715}{780}Zadzwoniłem|do Jonathana Sidwella.
{783}{803}Biorę tę pracę.
{805}{865}Mike Ross nie skończył prawa.
{868}{930}Wiedziałem o tym,|a i tak go zatrudniłem.
{960}{1003}I tak nie zostanę.
{1005}{1040}Przykro mi.
{1055}{1105}Pozwól mi odejść.
{1822}{1917}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1918}{1973}Do pracy, czy do szkoły?
{1977}{2007}I tu, i tu.
{2045}{2107}Wystarczy ci czasu|na małe co nieco?
{2110}{2210}Może gdy pożyczysz mi limuzynę.
{2280}{2345}Coś wymyślimy.
{2395}{2460}CZWARTEK O 21.00.|CASABLANCA I CZAS APOKALIPSY
{3202}{3235}Miałaś się ubrać.
{3238}{3275}Ubrałam się.
{3283}{3325}I rozebrałaś.
{3340}{3392}Zgrzałam się trochę.
{3420}{3445}Tak.
{3450}{3480}Faktycznie.
{3760}{3833}Chyba naprawdę|robi się tu gorąco.
{4485}{4555}Panie Gillis...|Mike Ross, miło mi.
{4560}{4639}Robię to tylko z grzeczności|dla Jonathana Sidwella.
{4640}{4709}Ale odpowiem już teraz,|nie zgadzam się.
{4710}{4758}- To dobrze.|- Dlaczego?
{4760}{4830}Bo zgoda smakuje lepiej,|gdy zaczyna się odmową.
{4833}{4863}Jest pan pewny siebie,
{4865}{4925}ale znam wartość|swoich centrów dystrybucji.
{4927}{5033}Wie pan, ile są warte dla pana.|A tyle są warte dla mnie.
{5130}{5188}Więcej, niż oczekiwałem.
{5192}{5267}- Już to słyszałem.|- Koniec zabawy.
{5270}{5345}Nie sprzedam ich, nie znając|pana punktu widzenia.
{5350}{5398}Opowiem panu o nim.
{5400}{5438}Odrobiłem pracę domową.
{5440}{5495}Te centra przyciągają|drapieżniki,
{5498}{5565}których nie wziął pan pod uwagę,|wychodząc z branży DVD.
{5567}{5630}Chyba próbuje mnie pan|przestraszyć.
{5633}{5665}Wcale nie.
{5667}{5710}Próbuję panu pomóc.
{5748}{5813}Drapieżniki krążą,|i pan o tym wie.
{5815}{5873}Jeśli się pan nie zgodzi,|może pan wysyłać
{5875}{5940}zaproszenie|do wrogiego przejęcia.
{5963}{6025}- To nierealna kwota.|- Realna.
{6027}{6077}Co pan zrobi z moimi centrami?
{6080}{6155}Powiem pięć sekund po tym,|jak je kupię.
{6202}{6255}Walterze, wiem,|że zależy panu na ludziach.
{6258}{6375}Daję słowo, że będzie dobrze,|ale te centra... stają się ciężarem.
{6377}{6440}Potrzebuje pan gotówki,|gdy zapukają drapieżcy.
{6442}{6508}Niech pukają.|Nie otworzę drzwi.
{6510}{6558}Nie słucha mnie pan.
{6563}{6617}Nie mając pieniędzy,|nawet nie będzie pan
{6620}{6683}musiał im otwierać.|Sami wejdą.
{6760}{6822}Oferta ważna|jeszcze przez godzinę.
{6995}{7060}Nie jesteś moim nażelowanym|wspólnikiem zbrodni.
{7063}{7120}Nie używam żelu|od dziewiątej klasy.
{7122}{7180}Unikałam kręconych włosów.
{7192}{7220}Gdzie on jest?
{7225}{7285}Donna mówiła,|że rano miał spotkanie.
{7288}{7340}- A gdzie Donna?|- Tutaj.
{7345}{7425}- Wolę się pojawiać, gdy trzeba.|- Szkoda, że Harvey tak nie ma.
{7428}{7467}- Ma bardzo...|- Daruj sobie.
{7470}{7503}Może ona w to uwierzy,
{7505}{7572}ale ja wiem,|że to nie poranne spotkanie.
{7575}{7640}Wszyscy o tym wiedzą,|ale nie mnie to mówić.
{7642}{7709}Mnie również.|Wczoraj było tak samo.
{7710}{7745}Gdy się pojawi,
{7755}{7835}przekaż Specterowi,|że Pearson chce go widzieć.
{7895}{7967}W liceum używałam pianki.|To były lata 90.
{7972}{8017}- Serio?|- Słyszałam.
{8445}{8483}Przyniosłeś lunch?
{8485}{8515}Z Chen Dynasty.
{8533}{8579}- Ile sajgonek?|- Dwie.
{8580}{8640}- Domknąłeś sprzedaż Gillisa.|- Wciągnąłem go nosem.
{8642}{8708}Zaznaczyłeś, że lo mein|ma być bez grzybów?
{8710}{8765}- Nic nie mówiłaś.|- Nie sądziłam, że muszę.
{8767}{8810}To nie ty powinnaś|dbać o mnie?
{8815}{8905}Niby jak, skoro mam|lo mein z grzybami?
{8908}{8984}- Po co ja cię trzymam?|- Umowa z Friedman Technologies,
{8985}{9040}porozumienie o współpracy|podpisane przez Stillmana
{9042}{9133}i dwa bilety na dziś, pierwszy rząd,|na Daft Punk dla ciebie i Rachel.
{9135}{9190}Ale dlaczego cię trzymam?
{9213}{9313}Mike, Sidwell na ciebie czeka.|Bądź ostrożny. Ma kiepski humor.
{9315}{9405}Spoko, wiesz dlaczego?|Bo dałem czadu z Gillisem.
{9408}{9467}Amy. Jedz grzyby.|Dobrze ci zrobią.
{9470}{9508}Wal się.
{9525}{9575}- Dzień dobry.|- Gdzie byłeś?
{9578}{9615}Namawiałem Waltera Gillisa,
{9617}{9695}by nam sprzedał|centra dystrybucji.
{9730}{9780}- Co ty wyprawiasz?|- A na co wygląda?
{9783}{9834}Przekazuję wiadomość.|To nie zakon.
{9835}{9904}- Mamy zarabiać pieniądze.|- Po to ta umowa.
{9905}{9950}Dogadałeś się,|że ludzie zatrzymają pracę.
{9953}{9992}Zarabiamy 30%.
{9995}{10045}To fundusz hedgingowy.|Jeśli nie zarabiamy 50%,
{10047}{10100}równie dobrze możemy kupować|timeshare'y i żyć nadzieją.
{10103}{10153}Bzdura.|To dobra umowa.
{10155}{10203}Jesteś tu od trzech miesięcy,
{10205}{10263}a zaliczasz pojedyncze bazy.|Ja potrzebuję czterech.
{10265}{10315}- Posłuchaj.|- Nie chcę słuchać.
{10317}{10363}Masz oprzytomnieć.
{10365}{10463}Przestań chronić miejsca pracy|i zacznij zarabiać pieniądze.
{10470}{10525}Albo wracaj do kancelarii.
{10692}{10778}{C:$AAEEFF}{y:b}::Project HAVEN::|{y:b}::prezentuje::
{10780}{10870}{C:$AAEEFF}{y:b}Tekst polski:|{y:b}loodka, guzu, crt
{11310}{11413}{C:$AAEEFF}{y:b}Suits 4x01|{y:b}One-Two-Three Go...
{11610}{11650}Ponoć chciałaś mnie widzieć.
{11653}{11690}Trzy godziny temu.
{11692}{11770}Gdybyś wiedziała, co robiłem,|nie chciałabyś mnie widzieć.
{11772}{11813}Wiem, co robiłeś.
{11815}{11863}To trzeba było wpaść.
{11915}{11985}Sama powinnaś spróbować|porannych spotkań.
{11988}{12039}O moje poranki się nie martw.
{12040}{12105}Raczej o Logana Sandersa.
{12110}{12135}A co?
{12138}{12197}Doprowadza podrzędne filie|tatusia do bankructwa?
{12200}{12260}Wręcz przeciwnie.|Chłopak zebrał się w kupę.
{12263}{12320}Max idzie na emeryturę|i Logan przejmuje interes.
{12322}{12363}I chce się spotkać.
{12365}{12390}Już się umówił.
{12392}{12442}Z tobą, jutro rano, na 10.00.
{12445}{12495}Świetnie.|Przesuń to o tydzień.
{12500}{12550}Ten dzieciak ma się|za młodego wilka.
{12553}{12615}Chce się pokazać,|a najłatwiej to zrobić,
{12617}{12654}zmieniając prawników.
{12655}{12703}Może, ale wilk|na pewno nie chciałby,
{12705}{12778}by podawano mu|kolację na tacy.
{12780}{12830}Chcesz się zabawić w łowy.
{12832}{12903}- Sam to wymyśliłeś?|- Jestem superbystry.
{12905}{12985}Rano nie poświęciłem pracy ani chwili.|Zabawne, spóźniłem się przez ten seks.
{12988}{13030}Wynocha z mojego gabinetu.
{13288}{13332}Kogóż to przywiało?
{13335}{13389}- Nosisz kamizelkę.|- No proszę.
{13390}{13450}Co "proszę"?|Mazeł tow.
{13455}{13510}- Gratulacje z okazji|szczególnego dnia. - To dobre.
{13515}{13570}Harvey, daj mu spokój.|Wygląda lepiej niż ty.
{13572}{13620}- Dzięki, Donna.|- Proszę bardzo.
{13622}{13700}Dzwonił pan Orzeszek,|chętnie pożyczy ci cylinder.
{13703}{13765}- Skończyliście?|- Mogę tak cały dzień.
{13768}{13824}- Chyba sama kamizelka|wystarczy. - Chyba tak.
{13825}{13878}Przebyłeś tę drogę,|by mi powiedzieć,
{13880}{13918}że miałeś rację|co do Gillisa?
{13920}{13975}Przybyłem, by powiedzieć,|że skończyłem
{13978}{14025}- z taplaniem się w brodziku.|- Zatem słucham.
{14028}{14075}- Ruszam na wieloryba.|- Chyba się zakochałem.
{14078}{14130}- Ruszajmy na wojnę.|- I w tym rzecz.
{14145}{14188}Nie będzie wojny.
{14190}{14295}Ktokolwiek się dowie,|że masz 5% jego firmy,
{14297}{14400}- to chcesz czy nie, będzie wojna.|- Nikt się nie dowie, bo nie mam.
{14403}{14463}Mam cię przeszkolić|z tej procedury?
{14465}{14530}- Zaczynasz kupować akcje.|- Znam procedurę.
{14532}{14578}- Ile akcji kupiłeś?|- Ani jednej.
{14580}{14670}Chyba to zdanie: "Znam procedurę"|znaczy coś innego, niż myślisz.
{14672}{14793}Może tego nie pojmujesz,|ale nie mam wrogich zamiarów.
{14795}{14875}- O czym mówisz?|- O kupowaniu firm,
{14878}{14935}by utrzymać je przy życiu,|a nie wyprzedawać po kawałku.
{14938}{14985}Oferujesz ludziom|przytulaski i tęczę.
{14990}{15045}Oferuję szansę na przetrwanie
{15047}{15125}i bankowość, która da szansę,|zamiast podcinać skrzydła.
{15140}{15180}Nie masz pieniędzy, prawda?
{15182}{15203}Nie mam.
{15205}{15270}A nawet gdybym miał,|to bym ich nie użył.
{15275}{15355}Mówisz jak każdy,|kto nie ma pieniędzy.
{15357}{15447}Już rozumiem. Czyli to spotkanie,|na którym kpisz z mojego pomysłu.
{15450}{15510}Nie, na tym spotkaniu|zdasz sobie sprawę,
{15513}{15605}że go zrealizuję,|czy ci to się podoba, czy nie.
{15618}{15675}- A gdzie tu zabawa?|- Zabawa?
{15680}{15743}Po tej stronie biurka.
{15765}{15832}Daję ci szansę na poznanie|nowej rzeczywistości.
{15835}{15905}Będę w swoim biurze.|Daj mi znać do wieczora.
{15938}{16000}Nasz synek chyba dorósł.
{16015}{16065}Powiedz, skarbie,|macie kwity parkingowe?
{16068}{16095}Pewnie.
{16097}{16150}Mam je właśnie tutaj.
{16157}{16195}Ile godzin obowiązuje?
{16197}{16240}Czy to ważne?|I tak cię obciążymy.
{16245}{16305}Moja sekretarka jest|o wiele młodsza, zgrabniejsza
{16307}{16375}- i zabawniejsza niż ty.|- Zacznij uciekać.
{16425}{16468}Powiedział "zgrabniejsza"?
{16532}{16580}- Czego się dowiedziałeś?|- Woodall znów się pojawia.
{16582}{16619}- Ja też. Kiedy?|- W przyszłym tygodniu.
{16620}{16660}- Ja też. Gdzie?|- KPW.
{16663}{16715}- Ja też. Stanowisko?|- Kierownicze.
{16718}{16754}- Dyrektor.|- Ja też.
{16755}{16822}Chcę mieć pewność,|że nie przytakujesz specj...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin