{247}{309}Dzień dobry, piochu. {391}{432}Wstawaj. {484}{537}Która jest godzina? {568}{662}- Póna.|- Skarbie, wybacz. Chyba urwał mi się film. {748}{789}Guy. {808}{875}Wiem, widziałem.|By nie było, obcišłem już paznokcie. {878}{925}Uprawialimy seks? {1060}{1223}- Moglimy poczekać do rana albo wieczora.|- Sama chciała, by to była ta noc. {1225}{1283}- Chciała, by było idealnie.|- Tak, dla nas obojga. {1285}{1335}- Chwileczkę.|- Bymy oboje byli wiadomi. {1338}{1441}Wielkie dzięki. Przecież|nie było tak, że leżała jak kłoda. {1448}{1539}Spójrz na to.|Poniosło nas oboje. {1549}{1614}Nie walczyła z tym. {1616}{1690}- Bardzo cię przepraszam.|- Nic się nie stało. {1698}{1810}- To nic takiego.|- Jakim cudem nic nie pamiętam? {1822}{1897}- Nie wiem.|- Nigdy czego takiego nie przeżyłam. {1920}{2033}- Przepraszam.|- Nie musisz przepraszać. Było miło. {2050}{2096}Bardzo cię przepraszam. {2110}{2158}Ale teraz jestem wiadoma. {2213}{2261}Jestem wykończony, skarbie. {2297}{2434}- Nigdy tak nie mówiłe, Guyu Woodhouse.|- Wiem, wiem. {2448}{2573}- W kontekcie seksu, nigdy.|- Poprzednia noc była inna. {2597}{2647}Jestem strasznie|padnięty z rana. {2649}{2731}- Popracuję nad tym.|- Skarbie, mówię ci... {3062}{3167}- Wybacz. Ostrzegałem...|- Rozumiem. Mogłam cię posłuchać. {3170}{3246}Nie, nie, nie.|Nie mów tak. {3249}{3354}- To nie twoja wina.|- Wiem. Twoja też nie... {3357}{3465}Pewnie to wina jakiej alergii|albo reakcji chemicznej, na pewno które. {3546}{3616}Skoncentrujmy się na tym,|by zaszła w cišżę. {3618}{3668}Pójdę zaparzyć kawę. {3676}{3752}{c:$111191}Tłumaczenie: siwus {3755}{3839}{c:$111191}W rolach głównych {4479}{4575}{c:$111191}Dziecko Rosemary - Częć II|{c:$111191}Druga noc {4884}{4989}- Dlaczego się wybudził?|- Nie ma na to odpowiedzi. {4989}{5059}A jednak tak się stało.|Pacjent zmarł. {5061}{5114}- Nie wiem, co powiedzieć.|- Puci pani jeszcze raz? {5116}{5191}Ależ oczywicie.|A następnie nagram panu kopię. {5414}{5457}A to kto? {5483}{5531}Nie mam pojęcia. {5534}{5632}Tylko personel szpitala ma|dostęp do sali operacyjnej. {5836}{5877}Rosemary. {5886}{5963}- Dziękuję ci, kochana.|- Spójrz. {6181}{6255}Mylę, że ich ubiór w pełni|by mnie zadowolił, prawda? {6272}{6322}Ziemia do Rosemary. {6342}{6387}Dobrze się czujesz? {6394}{6507}- Zachowujesz się tak od paru tygodni.|- Wiem. Jestem taka od tamtej nocy. {6509}{6644}- A co się stało? Było aż tak le?|- Nie chodzi o seks, tylko o Guya. {6668}{6723}Ciężko mi to zrozumieć. {6749}{6852}Chodzi taki roztargniony.|Unika mnie. {6867}{6946}- Rozmawiała z nim o tym?|- Nie. {6948}{6996}Dziwnie się zachowuje. {6999}{7063}Od tamtej nocy ani razu się|do siebie nie zbliżylimy. {7078}{7207}Kilka tygodni?|A nawet miesięcy. {7226}{7296}Mój krzyżyk się zaczepił. {7298}{7339}Potrzymaj. {7373}{7440}Za bardzo się zmuszacie,|by zaszła w cišżę. {7442}{7519}Nie mylcie o seksie jako zapłodnieniu,|tylko zróbcie to dla przyjemnoci. {7576}{7636}Szkoda, że nie pamiętam|jakie to uczucie. {7821}{7891}Zapisałam cię|na zwiedzanie katakumb. {7893}{7962}Pokochasz to.|Można dostać tam ciarek. {8296}{8348}"Zatrzymaj się.|Tu zaczyna się imperium mierci". {8351}{8404}Ale dzi zignorujemy|to ostrzeżenie. {8406}{8497}Ponad 6 milionów|Paryżan zostało tu pochowanych. {8499}{8586}Trzy razy więcej niż obecna|populacja na powierzchni. {8588}{8718}Te szkielety ekshumowano z przepełnionych|cmentarzy w 18-tym i 19-tym wieku. {8720}{8821}Wszystkie sš bezimienne.|W katakumbach wszyscy zostajš zapomniani. {8823}{8871}Zatem całe miasto ma|za fundament koci? {8874}{8933}Tak. Znajdujemy się szeć|pięter poniżej miejsca, {8936}{9003}gdzie mogš państwo usišć|w kawiarni i delektować się cappuccino. {9005}{9075}- Straszš tu czasami duchy?|- Nie. {9077}{9166}Kociół pobłogosławił|i powięcił te koci. {9168}{9221}Ale chodzš słuchy|o niecnych przymierzach {9224}{9286}pomiędzy dawnymi|władcami a satanistami. {9288}{9370}Podobno Napoleon III wynajšł|wyznawców Diabła {9372}{9442}do rzeczy, których bogobojni|Francuzi nigdy by się nie omielili. {9444}{9511}Bezczecili kocioły i cmentarze,|które stały im na drodze {9514}{9583}w budowie 8. dzielnicy Paryża. {9590}{9713}Mówi się, że najokazalsze z ulic Paryża|zbudowano na grobach dusz potępionych. {9715}{9768}- Chimera?|- Zapomniałam dodać, {9770}{9816}że to tylko niepoważne|opowiastki o duchach. {9818}{9895}Żaden uczony nie rozważałby|tych bezpodstawnych plotek. {9897}{9948}Pani też nie powinna. {9962}{10034}Sš tu pochowani|jacy znani ludzie? {10036}{10123}Wiemy na pewno, że znajduje się|tu wielu rewolucjonistów... {10806}{10864}Pomocy! {10981}{11024}Tamtędy. {11053}{11103}Ro! {11106}{11151}Tylko zemdlałam. {11154}{11204}- Przyjechałem jak najszybciej.|- Nic mi nie jest. {11206}{11317}Jestem cała. Miałam tylko ostre bóle|brzucha i kręciło mi się w głowie. {11319}{11393}Mówiłam im, że to zwykłe omdlenie,|ale widocznie kto wezwał karetkę. {11396}{11449}- Już jest dobrze.|- Zbadali cię? {11451}{11506}- Tak.|- I co powiedzieli? {11576}{11628}- Co?|- Jestem w cišży. {11662}{11703}Jeste... {11801}{11854}- Tak!|- Co? {11856}{11923}- Ro...|- Powiedzieli, że byłam odwodniona {11926}{11986}i podłšczyli mnie|pod kroplówkę. {11988}{12048}- Będziemy mieć dziecko?|- Tak! {12101}{12146}O Boże. {12254}{12328}- Jak się czujesz, Rosemary?|- Jestem zmęczona. {12352}{12470}- Dbasz o siebie?|- Tak. Robię wszystko, co dobre. {12472}{12561}Zażywam witaminy,|800 miligramów kwasu foliowego. {12563}{12669}Jadam same zdrowe rzeczy.|Nie przesadzam z ćwiczeniami. {12700}{12755}Po prostu nie wiem,|co się dzieje. {12758}{12822}- Miewam bóle.|- W którym miejscu? {12849}{12969}- Jak często tego dowiadczasz?|- Praktycznie cały czas. {12969}{13043}- Obawiam się powiedzieć o tym mężowi.|- A to dlaczego? {13045}{13120}Bo jeli powiem mu,|jak naprawdę się czuję, {13120}{13194}będzie mnie|namawiał na usunięcie. {13204}{13256}Nie mogę tego zrobić. {13261}{13343}Już wczeniej|poroniła, prawda? {13386}{13431}W czwartym miesišcu cišży. {13434}{13482}- I było mi ciężko.|- Już dobrze. {13484}{13597}- Proszę, niech doktor mi pomoże.|- Usišd. Nie mówmy o tamtym. {13602}{13753}Powiem bez ogródek. Istnieje|prawdopodobieństwo niepożšdanych rezultatów. {13755}{13815}To cišża wysokiego ryzyka. {13832}{13873}Ale... {13875}{13947}Z tym ryzykiem wišże się|wielka nagroda, prawda? {13983}{14069}Polecili mnie|pani państwo Castevet. {14081}{14136}To bardzo dobra wiadomoć. {14139}{14220}Margaux nadal|ma ogród zielarski? {14223}{14263}Chyba tak. {14266}{14410}Ma ona najbardziej urozmaiconš|kolekcję wieżych ziół w Paryżu. {14429}{14472}Wszystko naturalne. {14474}{14558}Popro jš o napój {14561}{14647}wedle tej formuły z ziół. {14649}{14798}Spożywaj to każdego ranka,|a powinno postawić cię to na nogi. {14805}{14894}- Jest doktor pewny?|- Tak. {15455}{15496}Wypij. {15661}{15747}Sama gorycz.|Co w tym jest? Korzeń tannisa? {15750}{15831}Tak, jak inne zioła|wraz z witaminami. {15853}{15930}- Nie smakuje mi.|- Nie pijesz dla smaku. {15932}{15980}Pijesz, by dziecko|było zdrowe. {16299}{16352}Od razu mi lepiej. {16587}{16644}Za drugim razem|obiad też nie podszedł. {16644}{16740}- Martwię się o ciebie.|- To poranne mdłoci. Z czasem minie. {16742}{16831}- Mdłoci o 21:30 wieczorem?|- W Los Angeles jest teraz ranek. {16858}{16917}Jeli chcesz,|bym nie poszedł, to tak zrobię. {16920}{17023}Spotkanie z wydawcami jest ważne|i chcę, by na nie poszedł. {17025}{17104}Jestem tak blisko podpisania|kontraktu, że mogę to poczuć. {17119}{17162}Wybacz. {17172}{17220}Dobra, będę lecieć. {17232}{17318}- Przepij się i nie czekaj na mnie.|- Dobrze! {17344}{17387}/Kocham cię! {17598}{17692}Bezimienna, niech to|będzie nasz sekret. {17701}{17778}Zdrowie utalentowanego|pana Guya Woodhouse'a. {17802}{17874}Mogę co powiedzieć?|Kiedy czytałem twojš ksišżkę, {17877}{18006}poczułem się jak nastolatek|zanim wkroczyłem w wiat dorosłoci. {18008}{18114}Rozumiesz?|Cofnšłem się w czasie i oczekuję, {18116}{18186}- że tego samego dowiadczš czytelnicy.|- O ile znajdziemy odpowiedniš osobę. {18188}{18270}- O to nie ma obaw.| - Schlebiacie mi. Dziękuję. {18291}{18380}Po wydaniu ksišżki będziesz|janiejszš gwiazdš, niż wybuch supernowy. {18382}{18469}- Sporo się zmieni w twoim życiu.|- Nieraz to już widziałem. {18471}{18574}W domu mam cały stos odmów,|które będš mnie trzymać w ryzach. {18596}{18684}Cieszy mnie to, że mamy cię|na pokładzie, póki nas na ciebie stać. {18687}{18730}Nie bšd taki pewny. {18752}{18831}Zostawimy te sprawy prawnikom. {18833}{18936}Romanie, niebywały jest ten klub.|Może nas oprowadzisz? {18939}{18979}Chodmy. {19118}{19159}/Idę! {19178}{19219}Czeć! {19234}{19284}- Rosemary...|- Wejd. {19286}{19375}- Wyglšdasz okropnie.|- Ciebie też dobrze widzieć. {19389}{19490}- Obudziłam cię?|- Nie. Czytałam. {19536}{19639}- Była u lekarza?|- Tak, u dra Sapersteina. {19641}{19727}- Jest najlepszy w Paryżu.|- Nie zmartwił go twój stan? {19730}{19845}- Według niego wszystko jest w porzšdku.|- Powinna przybrać na wadze. To 3. miesišc. {19847}{19934}Schudłam tylko 1,5 kg.|Mówił, że z czasem je odzyskam. {19936}{20015}- Każda cišża jest inna.|- Nigdy nie byłam w cišży, {20018}{20082}ale raczej nie powinna|wyglšdać jak narkomanka. {20207}{20303}- Co tam masz?|- Mieszanka ziół i witamin. {20305}{20406}Margaux przyrzšdza mi to codziennie.|Ponoć jest to dobre dla dziecka. {20495}{20545}Ale dla ciebie|raczej nie jest dobre. {20547}{20641}Julie!|Robię, co w mojej mocy. {20643}{20696}Przepraszam.|Masz rację. {20710}{20785}Możesz robić za wzór|dla tych ciężarnych modelek. {20799}{20847}I mamy umiech. {20866}{20948}- Dawno go nie widziałam.|- Nie wiem, co się dzieje. {20950}{21015}Wiem, że powinnam|promieniować. {210...
alfonsyna