człowiek.txt

(6 KB) Pobierz
Człowiek jest takim drzewem, które czuje w sobie dobro i dlatego nie chce złych owoców rodzić.

 Wiele w tym życiu musimy. Ale nie musimy czynić zła. A jeli nawet jaka siła, jaki strach, zmusza nas do czynienia zła, to nie zmusi nas do tego, bymy tego zła chcieli. Tym bardziej nie zmusi nas do tego, abymy trwali w tym chceniu. W każdej chwili możemy wznieć się ponad siebie i zaczšć wszystko od nowa.

 Człowiek dowiadcza siebie najgłębiej, gdy czuje, że jest jakš, nawet dla samego siebie, tajemniczš wartociš. (...) Nadzieja to najgłębszy sposób ochraniania owej wartoci. Człowiek broni siebie swš nadziejš i swš nadziejš walczy o swš ludzkš twarz.

 Człowiek jest w nadziei częciej tym, który słucha, niż tym, który mówi. (...) Losem człowieka jest: dać się pokonać nadziei. Ginie ten, kto przestaje jej ulegać.

 Przeżywajšc czas jako nieszczęcie, giniemy pod jego ciężarem. Przeżywajšc ten sam czas jako łaskę, stajemy się jakby artystami historii.

 Lament się zawsze sprawdza, bo zawsze jaka dziewczyna straci cnotę.

 Wiara w fatum sprowadza na ziemię fatum. A wiara w wolnoć sprowadza na ziemię wolnoć 

 Człowiek jest (...) absolutem dla samego siebie. Jest to jednak przedziwny absolut, ponieważ nie wystarcza samemu sobie. Z głębi swego serca domaga się  absolutnego  uznania  od strony innego.

 Wię powiernictwa nadziei jest czym bezwzględnie zasadniczym we wszelkiej moralnoci otwartej i w natchnieniu, które z tej moralnoci bierze swój poczštek. To nie jest wię posłuszeństwa. Ale to nie jest także nieposłuszeństwo. To jest co mocniejszego, co najbardziej wewnętrznego, co jest życiem naszego życia... Żyjemy z powiernictwa nadziei, jak żyjemy z ziemi i z deszczu.

 Gest pokładania nadziei jest jednym z najbardziej tolerancyjnych gestów człowieka.

 Kiedy miłoć bliniego wyrażała się w poleceniu nie będziesz zabijał nieprzyjaciół. A teraz do tego przykazania doszło nowe: będziesz rozumiał nieprzyjaciół. Musisz rozumieć, bo nieprzyjaciel ma ci bardzo dużo do powiedzenia o tobie samym, o twojej własnej sytuacji.

 Absurdalna jest logika, która mówi, że skoro demokracja nie jest wartociš najwyższš, należy jš niszczyć w imię najwyższych wartoci. Niszczšc demokrację, niszczymy włanie te wartoci, bo odbieramy człowiekowi swobodę wybrania wartoci, uniemożliwiamy swobodny wybór Boga i swobodnš ofiarę czy miłoć bliniego.

 Demokracja nie zna niewinnych zbrodniarzy. I to już jest zdecydowany postęp.

 Nasze dzisiejsze demokratyczne państwo nie umie nam pokazać twarzy swego absolutu. Dlatego niektórzy mówiš, że rzšdzi subiektywizm, relatywizm, swawola. Ale to nie jest prawda. Na pytanie o twarz naszego państwa prawdziwš odpowiedziš okazuje się chrzecijaństwo. Bo prawdziwie chrzecijański Absolut ma włanie demokratycznš twarz. Co może lepiej uzasadnić liberalnš demokrację niż miłoć Boga do człowieka niedoskonałego i do niedoskonałej ludzkoci? 

 Głosy filozofów sš jak termometr w ludzkim organizmie. Zazwyczaj przez filozofię najlepiej wyraża się goršczka tego wiata.

 Przed wszelkim filozofowaniem, zwłaszcza u nas, trzeba dokonać istotnego wyboru: trzeba wybrać z tego, o czym myleć można, to, o czym myleć  trzeba. Ale to, o czym myleć trzeba, nie przychodzi u nas z kart ksišżki, lecz z twarzy zaniepokojonego swym losem człowieka.

 Kiedy filozofia rodziła się z podziwu wobec otaczajšcego nas wiata (Arystoteles). A potem także z wštpienia (Kartezjusz). A teraz, na naszej ziemi, rodzi się ona z bólu. O jakoci filozofii decyduje  jakoć  bólu  ludzkiego, który chce filozofia wyrażać i któremu chce zaradzać. Kto tego nie widzi, jest bliski zdrady.

 Krytyka rozumu nie jest dzi aktem rozpaczy nad rozumem, lecz mniej lub bardziej ostrożnej wiary w rozum.

 Lepszy jest (...) rzetelny minimalizm niż pokrętny maksymalizm.

 Mšdroć nie polega na sprycie, ale na umiejętnoci obstawania przy prawdach oczywistych. Ten przetrwa, kto wybrał wiadczenie prawdom oczywistym. Kto wybrał chwilowš iluzję, by na niej zarobić, ten przeminie wraz z iluzjš. 

 Wychowujš jedynie ci, którzy majš nadzieję.

 Tropem wychowania musi stać się idea wyzwolenia. Wolnoć musi się jawić jako rolina, która powoli wydobywa się z ziemi, kwitnie i owocuje.

 Uznanie wolnoci to przyznanie, że wychowanie jest ryzykiem, że jego rezultaty sš prawdopodobne, a nie pewne. Ale Bóg tak urzšdził wiat, że widocznie woli, by Go człowiek chwalił, majšc nieustannie możliwoć odwrócenia się od Niego, niż bez takiej możliwoci.

 Zawsze uważałem, że pierwszym zadaniem szkoły jest uczyć, nie wychowywać, i spierałem się na ten temat z wieloma nauczycielami. Byłem zdania, że wychowuje się poprzez uczenie. Gdybym miał wybierać między dobrym nauczycielem a dobrym wychowawcš, wybrałbym nauczyciela.

 Niekiedy stawia się pytanie, co ważniejsze: rozum wychowawcy czy jego więtoć. Nie sšdzę, by taka alternatywa miała sens, ponieważ nie sšdzę, by istniała więtoć nierozumna.

 Cel wychowania religijnego ujšłbym najkrócej jako wtajemniczenie w Ewangelię. Przy czym w jej centrum postawiłbym słowa: Cenniejsi jestecie niż wróble. To pozwala dopracować się wiadomoci ludzkiej wartoci.

 Mylę, że jest pewne niebezpieczeństwo w (...) domaganiu się autorytetu moralnego przez ludzi  bo jeżeli szukasz takiego autorytetu, to po prostu bšd nim sam i koniec. 

 Na poczštku dramatu rodzi się pytanie: kim jeste? Na końcu widniejš dwie przeciwne sobie możliwoci: przeklęty lub błogosławiony. Dramat człowieka toczy się wród tych możliwoci. Co one znaczš? Tego dokładnie nie wiemy. Niewiedza ta nie przeszkadza nam jednak żyć wród nich, myleć według nich, wedle nich oceniać innych i siebie. Gdyby pewnego dnia znikły nam z oczu i uszu, stanęlibymy bezradni na scenie wiata, jak słowa, które zapomniały o regułach, czynišcej z nich mowę gramatyki.

 Chrzecijaństwo nie przyszło, by sšdzić wiat, lecz by go zbawić. W tym celu chrzecijanie poddajš krytyce nadzieje zwišzane z  t y m  wiatem, ale nie po to, by je niszczyć, lecz po to, by ukazaniem ich ograniczonoci dopełnić je i udoskonalić. Swe słowo kierujš oni do ludzi, do ich wnętrza, do głębi ich człowieczeństwa. Czynišc tak, sprawiajš, że chrzecijańska pedagogika staje się  pracš  około  ludzkiej  nadziei.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin